Skocz do zawartości

LeBomB

Użytkownik
  • Postów

    1 952
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeBomB

  1. To tylko część substancji jakie wydzielają się w trakcie spalania tworzyw sztucznych. Wiele z nich jest mocno rakotwórczych. Sporo z nich jest substancjami ciężkimi, które przy silnych wiatrach mogą być przenoszone na większe odległości, ale w większości opadają w niewielkiej odległości, szczególnie przy spalaniu w piecach domowych. https://m.ciop.pl/CIOPPortalWAR/file/95888/Spalanie_chemoutwardzalnych_tworzyw_sztucznych.pdf Trzeba wykazywać się niezwykłą ignorancją by pisać takie rzeczy jakie piszesz. @ptys słaby trolling. Cały czas przecież mowa o recyklingu, a w to wchodzi ponowne wytwarzanie granulatu do produkcji kolejnych opakowań, a nie napełniania zużytych plastikowych... A oznaczona że należy do systemu kaucyjnego?
  2. Czyli jednak potwierdzasz, że jak plastik leży na wysypisku to się nie rozkłada na mikroplastik, czyli nie podlega naturalnej utylizacji, skoro wysypisko nigdy nic nie zutylizowało? Bo reszta to po prostu coś co Ci się jedynie wydaje.
  3. To są dwa różne mechanizmy. Ten w gminach opiera się na procencie od ilości śmieci zebranych w danej gminie. Czyli jak zebrano np. 100 ton, to 55 ton będzie musiało być poddane recyklingowi. W systemie kaucyjnym procent odzysku jest liczony od ilości opakowań systemu kaucyjnego jaką dany producent wprowadził na rynek i jaką z tego rynku poprzez ten system odzyskał. Jedno nie ma kompletnie nic do drugiego, bo jak z odpadów gminnych wypadną butelki w systemie kaucyjnym to o tyle zmniejszy się tonaż odpadów gminnych. Czyli zamiast wcześniej przykładowych 100 ton gmina zbierze 90 ton i od nich będzie liczone 55%. Gminy jojczą bo obecny system sortowania czy to przez ludzi czy przez sortownie był mało efektywny i nadganiali to właśnie butelkami.
  4. Ja nie wiem czy ci ludzie ogarniają ustawy które wprowadzają. Kary są ustalone wewnętrznie dla podmiotów prowadzających opakowanie na rynek. To producent zapłaci karę za zbyt niski poziom recyklingu, a nie Polska. Producent potem przerzuci to na konsumentów cenami, mimo iż teoretycznie według ustawy chyba mu nie wolno.
  5. Było, bo jest w stenogramach posiedzenia sejmu z 6 listopada. https://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter10.nsf/0/ADB6379C5F562120C1258D3A0081A548/%24File/44_b_ksiazka.pdf Strona 297:
  6. @differentowszem, można było podać netto, ale wyłącznie w oparciu o standardowe wskaźniki i podatki, a zaraz ktoś by przyszedł i powiedział że on ma inaczej rozliczane, że ma PPK, że ma coś tam jeszcze i w zasadzie odchodzi mu więcej. Dlatego brutto jest bardziej uniwersalne.
  7. A na cybertrucka nie trzeba C lub C1? Bo dopuszczalna masa całkowita tego czegoś to ponad 4 tony
  8. Nie, to jest wymysł nowego CEO, który zostanie zweryfikowany po prostu przez życie. Jak wyżyłują cele do poziomów nieosiągalnych, żeby nie wypłacać premii, czy w inny sposób nie nagradzać pracowników, to odbije się to na zatrudnieniu, atmosferze w pracy i ogólnym podejściu ludzi. Czas po prostu pokaże czy faktycznie system pracy był za luźny czy nowy CEO chce być zbyt surowy.
  9. @hubio Pomijając polityczne docinki w tym wpisie, to na ileset czy tysięcy szpitali wstrzymano lub uwaga! planuje się wstrzymanie przyjęć? W 10. Tak, wiem, sytuacja nie powinna mieć i tak miejsca, ale zauważ że w części z nich problem finansów jest spowodowany nadwykonaniami, czyli usługami medycznymi wykonanymi ponad to co zakontraktowano z NFZ. To tak jakbyś podpisał umowę z firmą na konkretną kwotę a potem by Ci powiedzieli że no sorry ale wyszło więcej. Jeżeli te nadwykonania dotyczą przypadków pilnych, ratowania życia itp. to sprawa oczywista że powinni to jak najszybciej zapłacić takiemu szpitalowi. Tylko doskonale też wiesz jak się pewne rzeczy odbywają i należałoby dokładnie sprawdzać z czego wynikają te wyższe kwoty niż zakontraktowane.
  10. Czyli zamiast być tą klasą średnią z prawdziwego zdarzenia sugerujesz poświęcenie kolejnych cennych godzin swojego życia na dodatkową pracę, by odłożyć 4 tysiące zł? W ten sposób to do niczego nie dojdziemy, bo przyzwyczajasz cały system do tego, że praca 8 godzin dziennie, 40 godzin w tygodniu to praca na zapewnienie podstawowych potrzeb, a nie na zabezpieczenie finansowe. Że dopiero praca ponad to, czyli niszczenie work-life balance sprawi że zarobisz godziwie. To nie jest normalne. Jest potrzebna, oczywiście. Jak już napisałem wcześniej, pierwotnie użyłem po prostu złego sformułowania, bo nie liczyłem że zostanę zrozumiany aż tak dosłownie.
  11. Źle się wyraziłem. Wzrost minimalnej powinien regulować rynek i PKB, czyli masz ustaloną pewną płacę minimalną a jej wzrost na kolejny rok jest dyktowany wskaźnikami opartymi o gospodarkę a nie o widzimisię polityków na zasadzie "aaa teraz damy 500 zł, niech się przedsiębiorcy martwią". @hubio to też do Ciebie. Edit: ogólnie założyłem, że po tylu miesiącach, czy w niektórych przypadkach latach, wiecie jakie mam poglądy i że nie zostanie to wzięte dosłownie, tylko właśnie jako wskaźnik wzrostu minimalnej. No cóż, pomyliłem się.
  12. @Badalamann Klasa średnia była ustalana gdy zarobki były mniej więcej w granicach od 70% do 150-200% średniej krajowej. Tylko relacja najniższej krajowej do średniej krajowej wynosiła jakieś 35-38%, a nie tak jak obecnie ponad 50%. Mediana stanowi 80% średniej krajowej, a dokładnie połowa osób pracujących w Polsce zarabia mniej niż mediana. Zatem odstęp zarówno mediany jak i średniej krajowej od płacy minimalnej znacznie się zmniejszył. W związku z tym tak, jeżeli nie zmieni się podejścia do ustalania klasy średniej, to będzie ona rosła, tylko nie obejrzymy się, a przy Twoim podejściu klasą średnią będziesz nazywał tych co zarabiają najmniej. Po wcześniejszych rządach było widać, że najmniej zarabiający mieli dogonić klasę średnią, wszyscy mieli się zrównać. W praktyce klasa średnia przestałaby istnieć, a wielu nawet by tego nie zauważyło na początku. Do tego właśnie było windowanie inflacji, bo co z tego że będzie się zarabiało 2 czy 3 tysiące więcej, jak wszystko też jest odpowiednio droższe i w konsekwencji i tak stać na to samo. Tylko żeby to maskować to robi się dysproporcję cen. Dzięki temu zachowuje się wrażenie że stać kogoś na więcej, bo niby stać kogoś na coś na co wcześniej nie było stać, nie zwracając na początku uwagi, że płaci więcej za to, co wcześniej kupował bez problemu. Zatem po jakimś czasie taka osoba oczekuje ponownie większych zarobków, albo zaczyna oszczędzać na czymś, na czym wcześniej nie musiała lub znów rezygnuje z zakupów dóbr droższych. Jak dostanie wyższą pensję to kółko znów się zamyka, bo rosną koszty, ceny itd. Pensję minimalną powinno regulować PKB, rynek, a nie polityka. Pozostałe rzeczy o których piszesz niekoniecznie są związane z poprawą majętności. Większość z tych rzeczy to po prostu standard związany na przykład z rozwojem technologii. Teraz tv 4K to już żaden luksus. Komputer do grania? Też nie. Tylko dlatego że te rzeczy są po prostu tańsze. Do gier spokojnie wystarczy komp za 3-5 tys. zł, niezły tv 4k jak poszukasz to do 3 tysięcy też kupisz. Za granicę na wczasy opłaca się lecieć bo taniej niż w Polsce To że ludzi stać na takie rzeczy albo stać ich kupić je na raty czy kredyt to nie oznacza bogactwa i lepszych warunków. Zmienia się otaczająca nas technologia i standardy a niekoniecznie majętność. Można śmiało powiedzieć, że ktoś jest majętny gdy takie rzeczy kupuje bez kredytu, albo kupuje takie produkty i usługi za pieniądze, które może sobie odłożyć bez problemu.
  13. Doprowadzając do tego, że ci co byli w klasie średniej spadli do niższej, a nie że niższa weszła do średniej poprzez wzrost minimalnej. W wielu przypadkach minimalna goni wynagrodzenia, a nie że wyższe od minimalnej rosną wraz ze wzrostem minimalnej by zachować proporcjonalną odległość wynagrodzeń. Wystarczy spojrzeć na medianę...
  14. Polecam łyknąć trochę wiedzy. Jako kruszywo drogowe wykorzystuje się żużel stalowiniczy, czyli materiał pozyskany przy wytopie stali w piecach łukowych lub konwertorach. Żużel hutniczy (wielkopiecowy) ma co najmniej 3 rodzaje i każdy powstaje inaczej i jest używany do innych celów. To nie jest tak, że jedziesz sobie na hałdę odpadów hutniczych, nagarniasz łychą na pakę cokolwiek i inkasujesz 8000 zł.
  15. https://microbes.sites.haverford.edu/MEE_wiki/index.php?title=Pseudomonas_sp._TDA1 Ale chodzi o szkodliwość tej formy, ale to już ignorujesz. Edit: i proces tworzenia się skał z odpadów hutniczych ma zerowe przełożenie na sytuację związaną z plastikiem. Natomiast ta "utylizacja przez naturę" trwa co najmniej dziesiątki, a w może trwać i setki lat, przez ten czas szkodząc tej naturze.
  16. I jako argument dajesz artykuł o powstawaniu skał z odpadów hutniczych. Poziom ignorancji i trollingu wywala poza skalę. Edit: Żebyś nie jojczył, że uciekam się do ataku gdy brak mi argumentów. Mikroorganizmy zdolne w niewielkim stopniu na przetworzenie biologiczne plastiku żyją w oceanach. Jedyne bakterie żerujące na plastiku jakie odkryto na lądzie to Pseudomonas sp. TDA1, tylko one nie są w stanie przetworzyć takiej ilości jaką człowiek wywala.
  17. @janek25 wziąłeś pierwsze lepsze stockowe zdjęcie na podparcie swojej tezy https://www.alamy.com/microplastic-image677079500.html Plastik takiej wielkości jak na obrazku po 5 latach może tak wyglądać gdy pokruszysz go mechanicznie. Sam z siebie taką formę osiągnie po kilkudziesięciu latach. Ty natomiast twierdziłeś, że po 5 latach rozpada się na ATOMY...
  18. Po 5 latach w słońcu, mrozie i UV, PET nie rozpadnie się na atomy. Skruszeje, owszem, ale dalej będą to fragmenty do około 5mm, dlatego mówi się o mikro plastiku. To jedna z wielu publikacji na ten temat i proces degradacji PET w środowisku jest znany. https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC10610990/#B6-polymers-15-04166
  19. Ja dałem link do swojej odpowiedzi na jego słowa, którą napisałem w innym temacie, żeby się nie powtarzać. Tam jest również link do całego tekstu jaki Gates opublikował a swojej stronie. Technicznie i językowo rzecz biorąc, wypowiedź może być również pisemna, więc nie wiem z czym masz problem. Jest zyskowna i to od dawna był dla wielu dobry biznes. Dlatego teraz jak wszedł system kaucyjny już niektórzy planują podniesienie opłat za wywóz śmieci, bo część surowca na którym zarabiali pójdzie przez inne ręce. Już pisałem, że odbiorcy odpadów zarabiali na wywozie tych odpadów, a potem na sprzedaży surowców, które nadają się do dalszego przetworzenia. Podwójny zarobek na tym samym.
  20. A gdzie masz napisane że wypowiedział? Od początku chodzi o wpis na jego stronie...
  21. Nie chodzi o temat, dałem Ci link do mojego wpisu w którym odnoszę się do ostatnich słów Gatesa i masz tam link w ogóle do całego jego wpisu jaki zamieścił na swojej stronie.
  22. @Fatality no to też fakt, choć nie sądzę żeby poza ustawą coś było, tylko to znów będzie traktowane jako "okazja" do wyciągnięcia kasy, jak wszystko u nas. Cena ropy jakoś specjalnie się nie waha, a widzę, że paliwo drożeje, bo tak jak tydzień czy 2 tygodnie temu oscylowało w okolicach 5,9-6 zł tak dziś na tej samej stacji widziałem już po 6,19, no bo przecież jest okazja zgarnąć kasę, ludzie będą przez te 2 tygodnie teraz więcej podróżować. I tak to leci ze wszystkim u nas w kraju. Jest okazja to się zdziera kasę.
  23. @janek25 skąd ta pewność? W tej płycie slot M2_2 jest slotem PCI3.0. Slot M2_1 jest slotem 4.0, ale dysk jaki posiada autor tematu czyli LEXAR jest dyskiem PCIe Gen3x4 NVMe 1.4. Czyli patrząc po screenach wszystko jest wykrywane prawidłowo.
  24. @Fatality trochę poleciała z wyobraźnią. Niezwrócone kaucje to kasa dla operatorów systemu kaucyjnego i kary dla firm wprowadzających opakowanie na rynek jeżeli nie osiągną odpowiedniego poziomu recyklingu opakowań.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...