Skocz do zawartości

Kakarotto

Użytkownik
  • Postów

    202
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kakarotto

  1. Po zapoznaniu się z bieżącymi informacjami, stwierdzam, że 3080 to wcale nie taka zła karta.
  2. Dlatego napisałem, że nic by się nie zmieniło. Ten pad z czasem zmienia się w "pastę", więc na jedno wychodzi.
  3. Zawsze używałem misia Kryonaut, ale przy okazji wymiany platformy użyłem MX-6 przybyłej razem z AIO. Myślałem nad tym, żeby za kilka miesięcy kupić misia i porównać, ale raczej dla moich potrzeb, różnice byłyby pewnie niewielkie, więc szkoda czasu. Ogólnie to bym sobie takiego pada przetestował, ponieważ nie miałem z tym jeszcze osobistej styczności, choć znając życie też by się wiele nie zmieniło.
  4. Przetestowałem tego kartofla na nowej platformie z tą samą kartą... różnice są wielkie. Gra chodzi stabilnie, fpsów w bród (szło by grać bez żadnych wspomagaczy) i ogólnie by nie było źle. Oczywiście to tylko tak jako ciekawostkę napisałem, dla mnie ta gra jest już skończona.
  5. Też złożyłem kompa z 9800X3D, zaktualizowałem bios, bo był z sierpnia. EXPO włączyłem i wszystko śmiga bez zająknięcia. Włożyłem 3080, by można było pograć i różnice są, w niektórych grach, wręcz gigantyczne, ale to nic niezwykłego. Temperatury na pulpicie mam ok. 40 stopni (ustawiłem krzywą na "ciszę"), w grach 45-60 stopni (tu jeszcze muszę krzywą dostosować). Teraz tylko wyrwać 5090 i będzie zabawa.
  6. Przypominało mi się, że GP kończy mi się na początku lutego, a mam jeszcze Senua's Saga: Hellblade II do ogrania. Na chwilę porzucam RDR1. Pierwszą część wspominam bardzo dobrze, a druga zaczyna się nawet lepiej.
  7. Nieraz będzie trzeba konsolą z tuzin na raz "zadźgać", a tak po za tym, to luzik.
  8. Na pierwszy rzut oka widać, że jest inaczej. RDR2 jak grałem na premierę na PC to byłem efekt łał za całokształt, a w RDR tego brak z wiadomych względów., ale zobaczymy jak dalej będzie. Eneba i jest w tej chwili wyprzedana. Sprawdziłem przy okazji i jednak cena była wyższa, widocznie pomyliłem z inną grą. 148 zł z cashbackiem. I już trochę humor się popsuł.
  9. Zacząłem RDR1. Po zobaczeniu i przejściu RDR2 ciężko się przestawić na coś takiego, ale jakoś do końca się pociągnie. Mam nadzieję, że to nie było wejście w .
  10. Kupiłem klucz za 80 140 zł z groszem i stwierdzam, że to było trochę za dużo. Jakbym to przechodził w normalnej kolejności i czasie, to bym nie narzekał, ale jeśli widziało się już RDR2 na żywo przed oczami, to tu mamy do czynienie naocznym gwałtem. Mam nadzieję, że fabuła da radę i że czasowo wyjdzie mniej niż 10 zł/h w przeliczeniu.
  11. Nie licząc ciągłych crashy, to miałem średnio 90+ fpsów. Miałem jeszcze mod na optymalizację. VRAMu wycieków nie miałem, ale nieraz RAM się zapychał na 100% i się gra zawieszała. Ta gra na każdym sprzęcie chodzi inaczej, kto miał szczęście to miał tylko bugi w głównych misjach zatrzymujące progres. Ja miałem potworne szczęście i miałem wszystko na raz.
  12. Wreszcie trud skończony. Według licznika w grze 102h, według GP ponad 136h. GP coś dziwnie liczył, inaczej już był majaczył i dreptał bez celu jak stalker po mózgozwęglaczu. Gdyby gra była bardziej dopracowana, to może bym się bardziej rozpisał, ale pod koniec mnie już totalnie wykończyła crashami. Cóż, mamy tu do czynienia z optymalizacyjnym kartoflem, tak na dobrą sprawę nie wiem, czy cokolwiek było tu dopracowane tak na 100%. Mówi się, że można to porównać do stanu premierowego CP2077, oczywiście to kłamstwo. Grałem na premierę obie gry i S2 leży w całej rozciągłości. CP przeszedłem na RTX2070 bez żadnych crashy i z małą ilością bugów. W S2 miałem przez niecałe dwa miesiące grania, więcej crashy niż wszystkie crashe razem wzięte przez ponad trzydzieści lat grania. Bugów różnego rodzaju też było mnóstwo. To jest w ogóle nie do opisania. Teraz można by zapytać mnie, skoro to była taka męka, dlaczego ponad 100h na to straciłeś? Człowiek widocznie na starość głupieje i staje się bardzo sentymentalny. Przez te wszystkie godziny towarzyszył mi klimat starych Stalkerów (to chyba jako jedyne wg mnie się tu udało), wspomnienie tamtych lat i jakoś tak wyszło, mimo wszystko. Czas iść spać i jutro zagrać w coś innego wreszcie, choć pewnie fleszbaki z crashy zostaną ze mną na długo.
  13. Na razie zapowiada się nieźle. I tyle można powiedzieć na tę chwilę.
  14. Teraz się człowiek zastanawia nad modelem, a pewnie i tak na premierę kupi się cokolwiek albo nic.
  15. Tak i bimbamy na jednym sznurku. Mnie tam jakoś wychodzi, że co wymiana zestawu, to zmieniam stronę. A akurat tym razem, tym bardziej szedłem w rysie.
  16. A tak będzie po premierze:
  17. U mnie pojawił się nowy członek rodziny - mały Rysio. Niestety "kołyska" dla niego jeszcze nie dojechała.
  18. Pośmiejmy się razem... Konsolą odblokowałem zadanie główne i niby było dobrze. Cóż... Przewodnicy mi poznikali w kilku lokacjach (nie sprawdziłem więcej, bo nie chce mi się biegać po całej mapie), w Prypeci jest, ale Janów i Rostok to tylko znacznik na mapie. Trzeba kończyć wątek główny i sru z dysku z tym napromieniowanym kartoflem.
  19. Jaki honor samuraja? Yasuke nie był i nie będzie samurajem. Wprowadzasz ludzi w błąd. To, że w grze nim będzie nic nie znaczy, to tylko wymysł oderwanych od rzeczywistości osób deweloperskich czy czegoś takiego.
  20. Powinny być onuce. Skarpetki są niezgodne z materiałem źródłowym.
  21. U mnie zostało tylko trochę śniegu, ponieważ wczoraj po południu zaczął lać deszcz. Dziś rano jeszcze sypało, ale znowu pada deszcz. W nocy ma być mróz, więc jutro rano może być tragedia na drogach.
  22. Coś mi mówi, że odpalenie tego kartofla na 9800X3D i RTX5090 by wiele nie zmieniło. ____________________________________ Odblokowałem zadanie, zabijając wrogów komendą "XKillThemAll". W każdym budynku w Prypeci mam takie widoki. Ponoć, gdy po wejściu do Prypeci, od razu idzie się to zadanie wykonać, to ten błąd nie występuje. A człowiek głupi, chciał eksplorować otwarty świat i skrytki opróżniać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...