Kris194

Polecam obejrzeć początek, cała branża się powinna od niego uczyć.

A czy architektowi ktoś mówi jak ma zaprojektować budynek? Nie, ma się dopasować do otoczenia i trafić w gust inwestora. Swoją drogą spójrz sobie chociażby na napisy końcowe w takiej Zeldzie ToTK, ilość designerów w przeciwieństwie do gier zachodnich jest ogromna. Zdaje się, że niektórzy twórcy zapomnieli czym jest tworzenie gier, że bez dobrego projektu nie pomogą nawet najlepsze fajerwerki graficzne. Jeśli twórcy się będą pytać graczy czego chcą to nie będzie szansy na jakiekolwiek innowacje bo gracze będą wyrażać swoje opinie na podstawie tego co już widzieli a kreatywność polega na tym, żeby stworzyć coś dobrego ale czego jeszcze nie było.

Ile to dokładnie jest "obok"? U siebie na Pulse 3D (nie Elite) czegoś takiego nie zauważyłem a AP jest w odległości 2m i działa na dwóch częstotliwościach: 2,4 GHz i 5 GHz.

Tylko czy oni w sumie trailer Switcha w 2017 też zapowiadali czy po prostu wrzucili?

Raz na jakiś czas natura postanawia pokazać ile tak naprawdę jest warte to co tworzymy, to właśnie taki moment.

Na idiotycznie postawione pytanie "Czego chcecie" odpowiadam "Zaskocz mnie". Od czego oni mają projektantów? Chyba nawet ktoś z R* kiedyś powiedział, że gracze nie wiedzą czego chcą tak naprawdę, rolą twórców jest stworzyć coś w co sami wierzą i uważają, że gracze polubią. Czy ktoś mówił R* jak mają zaprojektować którąkolwiek z ich gier? Jakoś mi się nie wydaje.

Muszę doczytać o tych przepisach odnośnie internetu ale jeśli faktycznie są tak złe to chętnie się wybiorę na protest tak jak przy okazji ACTA.

Dziwi to kogoś? On się nie będzie musiał martwić, jego niedługo na tym świecie już nie będzie.

Moc GPU nawet w trybie Handheld będzie wyraźnie większa niż w PS4 biorąc pod uwagę architekturę, problem może być z przepustowością pamięci

Koniec ery, Shu oficjalnie odszedł z Sony

To gdzie te mityczne dostawy? Klient: Poproszę XSX GAME: A co to XSX?

To wytłumacz proszę jeszcze jak to jest, że z tymi emisjami spowodowanymi działalnością wulkanów nasza planeta sobie radziła a z tymi spowodowanymi działalnością człowieka już nie bo to "wytłumaczenie" słyszę często ale nikt jakoś tego w racjonalny sposób nie jest w stanie wyjaśnić.

No i taką szczerą rozmowę to rozumiem, brak środków na większą renowację to żaden powód do wstydu. Jesteś pewien, że cokolwiek będziesz musiał robić? Przypomnę: "Budynki istniejące – do 2027 roku budynki niemieszkalne i publiczne muszą osiągnąć co najmniej klasę E, a do 2030 roku – klasę D. Dla budynków mieszkalnych terminy te wydłużają się do 2030 i 2033 roku odpowiednio." https://swiadectwaenergetyczne.lublin.pl/klasy-energetyczne-budynkow-od-2024-jaki-jest-podzial-i-od-czego-zalezy/ Nie trzeba naprawdę bardzo dużo żeby łapać się na klasę "D". Do tego "Jak wynika z szacunków grupy Fala Renowacji, ok. 70 proc. z ok. 6,9 mln polskich budynków mieszkalnych wymaga modernizacji, a ok. 16 proc. z nich, czyli ok. miliona, to tzw. wampiry energetyczne, które odpowiadają za zużycie jednej trzeciej całkowitej ilości energii zużywanej we wszystkich. Jednocześnie 30 proc. najbardziej energochłonnych budynków mieszkalnych, czyli około 2 mln, odpowiada za ponad połowę tego zużycia." https://www.money.pl/gospodarka/podzial-budynkow-na-klasy-energetyczne-ministerstwo-wskazuje-termin-7046110749707168a.html Czyli te najbardziej energochłonne budynki to jakieś 15% zasobu a przecież należy wyłączyć z tego zabytki czyli realnie jeszcze mniej.

Typowe polskie myślenie, regulacje be bo trzeba w końcu coś zrobić a nie tylko siedzieć i czekać aż "rząd da". Nie, rząd remontu nikomu nie zrobi tak jak partnera/partnerki nie znajdzie.

Taki ciekawy wykres znalazłem, co prawda nie odnosi się do Polski a do Szwecji ale pokazuje jedną ciekawą rzecz. Jak widać wraz ze spadkiem śmiertelności spadła też dzietność co daje kolejny interesujący pogląd na kwestie demograficzne.

Proszę, nawet z Polski od początku historii pomiarów https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/najcieplejszy-rok-w-polskiej-historii-pomiarow-ponownie-396 Jeden z podstawowych powodów https://ciekawostkihistoryczne.pl/2023/04/25/populacja-swiata-w-przeszlosci/ Mocno nas przybyło przez ~40 lat.

Jeśli kogoś nie przekonują kwestie klimatyczne to może przekona go ekonomia "Chociaż „sceptycy” twierdzą inaczej, to ograniczanie emisji i łagodzenie zmiany klimatu jest w rzeczywistości tańsze, niż radzenie sobie z jej skutkami. Do połowy stulecia dochody w Polsce prawdopodobnie spadną o 10 proc. A szacunki i tak są konserwatywne. Część kosztów już musimy ponieść ze względu na wyemitowane do tej pory gazy cieplarniane, ale bez ambitnych polityk klimatycznych może być znacznie gorzej." https://energetyka24.com/klimat/analizy-i-komentarze/przez-zmiane-klimatu-wszyscy-zbiedniejemy-nowa-analiza-kosztow-globalnego-ocieplenia I jeszcze mamy ten wykres https://strefainwestorow.pl/w-zielonej-strefie/klimat/wzrost-temperatur-w-polsce Te ekoszury to niezłe są, od 50 albo nawet 60 lat podnoszą globalną średnią roczną temperaturę na całej planecie. Ja wiem, że niewiedza bywa błogosławieństwem ale brak wiedzy o danym problemie nie sprawi, że on zniknie.

Jak zazwyczaj już bywało my ale co zrobić, Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi. Tak zwany Społeczny Fundusz Klimatyczny ma przecież być skierowany na wsparcie osób właśnie najbiedniejszych. Niektórzy widzą jedynie swój własny rachunek ale o kosztach jakie wszyscy ponosimy w wyniku zanieczyszczonego powietrza czy przyspieszonych zmian klimatycznych to już nie myślą.

Mimika akurat wypada słabo ale czego się spodziewać, to nie RDRII.

Nawet jeśli wykupił mieszkanie to chyba ktoś jednak się opiekuje częścią wspólną? Budynek jakiegoś właściciela zapewne ma i ktoś za przeglądy odpowiada, czynsz (administracyjny) też komuś płaci. Z kolei jeśli to dom jednorodzinny to obowiązuje podstawowa zasada "jak dbasz tak masz". Najważniejsze są ściany zewnętrzne i sufit, jeśli te dwie rzeczy mają sensowną izolację to zapotrzebowanie na ciepło już mocno spada.

W tym wypadku dużo zależy od struktury właścicielskiej. Jeśli to powiedzmy wspólnota to właściciel chyba pobiera cokolwiek na fundusz remontowy? Załóżmy, że pobiera zaledwie 1 zł od m^2, a w budynku jest 10 mieszkań po 25m^2 (w rzeczywistości to będzie więcej). Samo to w ciągu 10 lat daje 30000 zł a w ciągu 20 lat 60000 zł, resztę można dofinansować. Z reguły dużo da się zrobić tylko trzeba myśleć długoterminowo bo rzucić nagle przykładowo 10k na stół to większości może być trudno ale zaoszczędzić niecałe 100 zł miesięcznie przez 10 lat jest już znacznie łatwiej. Ocieplanie domów to nie jest jakiś nowy trend, to już się robiło jak wchodziliśmy do UE.

W starych, zabytkowych kamienicach pewnie skończy się tak, że docieplone zostaną ściany od wewnątrz ale z tym też trzeba uważać żeby nie skończyło się tak

Dofinansować docieplenie tak samo jak dofinansowywane są krajowe projekty z funduszy unijnych. Swoją drogą tyle tu różnych spekulacji a można wejść na stronę https://cieplo.app/ i samemu policzyć co w przybliżeniu da się uzyskać dodając gdzieś ocieplenie, jest też nawet podany roczny koszt ETS2.

Dużo, dużo więcej Ustalono, że w latach 2013-2023 zarobiliśmy na ich sprzedaży blisko 94 mld zł, z czego prawie 90 proc. tej kwoty uzyskano wyłącznie w latach 2019-2023 (do 30 maja). Z ustaleń NIK wynika, że jedynie 1,3 proc. dochodów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 zostało wprost przeznaczonych na konkretne cele związane z redukcją emisji gazów cieplarnianych (poprzez przekazanie ich do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej). https://www.gramwzielone.pl/trendy/20286808/polska-zarobila-miliardy-zl-na-uprawnieniach-do-emisji-co2-jak-je-wydano Taka ciekawostka, polecam posłuchać prezesów wszelkich ciepłowni co mówią o modernizacji. Prawda jest taka, że zapotrzebowanie na ciepło systemowe spada i nikt nie będzie budował sieci pod tzw. "wampiry energetyczne" bo zostanie z tym jak Himilsbach z angielskim.

Z ETS2 póki co ma problem jedynie Słowacja i może Polska. Nieźli są ci unijni biurokraci bo jak rozumiem całą resztę zastraszyli? A może ktoś chce policzyć ile budynków by można ocieplić za tą kasę co pisiory przewaliły? A nie, nie dobra tak mówić, wszystko wina UE...