Skocz do zawartości

Badalamann

Użytkownik
  • Postów

    1 630
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Badalamann

  1. Znaczy co sądzimy o Batyrze możemy pisać tylko my Polacy? To raczej tak nie działa. Patrząc na to co sami piszemy o Trumpie czy Macronie
  2. Mamy kulturę zachodnią. Mocno amerykańską jeśli mowa o kulturze masowej. Z religii mamy coraz więcej ateistów a dla wierzących chrześcijaństwo, głównie katolicyzm jak i islam. Choć nie wiem co to wszystko ma do rzeczy. Chcąc utrzymać pozycję, nie zostać pokonanym przez Chiny a z czasem i Indie oraz być równorzędnym a nie słabszym partnerem dla USA, Europa musi stać się państwem. Równocześnie mamy bardzo wiele wspólnych dla całej UE praw, norm itd. Oraz ogromne projekty gospodarcze jak trwająca transformacja energetyczna. Większość państw ma wspólną walutę i europejski bank centralny. P.S. Nikt nawet nie musi nigdy ogłosić, że "od dziś stajemy się Stanami Zjednoczonymi Europy". Po prostu coraz więcej kompetencji będzie przekazywana z szczebla krajowego na Unijny. To się dzieje od dekad. Właściwie to już największe zmiany są ustalane na poziomie UE a potem kraje musza dostosować swoje prawo do nich. Obecne zagrożenia wojną, a może i sama wojna jeśli nas dotknie bezpośrednio, wszystko przyspieszą. W tym budowę zbrojnych sił europejskich, pod europejskim a nie krajowym ani NATOwskim dowództwem. To się dzieje.
  3. @Yahoo86 Spokojnie. Większość państw nie ma takich zapóźnień jak Polska i dawno odeszła od węgla. UE docelowo idzie w atom + OZE stabilizowane gazem. Obecnie w etpaie przejściowym będzie większa produkcja z gazu jeszcze. Tu w efekcie wojny na Ukrainie już przyspieszono transformcję i odchodzenie od paliw kopalnych. Edycja: @adashi No tak. Tu wychodzi słabość Europy w stosunku do USA czy Chin - nie jesteśmy (jeszcze) jednym państwem.
  4. @adashi Również uważam że to my(Zachód) zaczniemy. Czy raczej wykorzystamy jakąs sytuację, jak np Tajwan lub Ukrainę. Oczywiście w sytuacji w której okaże się że gospodarczo mielibyśmy zostać pokonani. Chiny mogą sobie grozić. Gromadzenie surowców czy zyskiwanie dostępu do złóż jest dla Zachodu koniecznością. Bo jeśli zacznie się starcie militarne to zostaną nagle odcięte. I w NATO mają tego świadomość. W USA szczególnie. Tak w skrócie to jestem wręcz przekonany, że gospodarczo Zachodu nie da sie pokonać. Bo w sytuacji zagrożenia wykorzystamy przewagę militarną i uderzymy. Osobiście liczyłem że już teraz posprzątamy choćby Iran. Wyszło niestety słabiej niż oczekiwałem. Choć Izrael jeszcze nie skończył walczyć w Gazie, więc różnie może się sytuacja rozwinąć. W Korei też niedawno były/zatrzymany? Prezydent Południowej planował prowokację i wojnę z Północą. Niestety nie pykło, a kiedyś trzeba to załatwić. Za to, to co idzie dobrze to zbrojenia, tak w USA jak w Europie, nawet Polska się ogarnia i maksymalizujemy produkcję sprzętu i amunicji. Co dodatkowo napędzi nieco gospodarki, choć za cenę zadłużenia, podatków i cięć. P.S Zobaczymy co dalej. Na pewno żyjemy w ciekawych czasach Obyśmy z tego wyszli zwycięsko i rozdeptali koalicję antyzachodnią.
  5. USA i Europa wiedzą co się zbliża i intensywnie się szykujemy do starcia. Puchatki i kacapy oraz ich sojusznicy jak kimy czy ajatollahowie też. Jestem optymistą w tym względzie i uważam że wygramy. Ale pesymistą pod tym względem, że uważam że bez konfrontacji na dużą skalę i idących za tym dużych strat ludzkich i zniszczeń w infrastrukturze oraz przemyśle się nie obejdzie. Tu Europa musi się ogarnąc i śladem USA zacząć ściągać produkcję kluczowych rzeczy, w tym leków i elektroniki, z Chin. A przede wszytskim wszystkiego co potrzebne do masowej produkcji broni i amunicji. @Camis Co do tego kto zbuduję koalicję po następnych wyborach to wciąż liczę na obecny skład. Część dziennikarzy szuka sensacji i w sondażach biorą osobno psl od 3D i oddzielają Razem od lewicy, przez co większość tych ugrupowań ma poniżej 5% i nie liczy się do mandatów, za to wzmaniają ilość miejsc dla KO, PiSu i konfederosji. To się nie wydarzy bo będą startować w koalicjach czy z czyjejś listy tak,by przekroczyć próg wyborczy.
  6. @adashi @Camis Pożyjemy, zobaczymy. Do wyborów daleko, wiele się może wydarzyć. Bardzo wiele też będzie zależeć od tego czy zbieranina która wystawi agent prowadzący Brauna przekroczy 5%. Ale i jak wystartuje Lewica oraz PSL i Hołownia i czy się dostaną. Póki co z tego co koajrzę to KO i PiS mają zbliżone poparcie, minimalnie ponad 30%. A przed wyborami Koalicja 15X będzie "kupować" poparcie socjalem i kto wie czym jeszcze. Także nie jestem takim pesymistą jak Wy, choć mam świadomość że będzie trudno.
  7. @adashi W socjalu pewnie też będą cięcia, ale to niewiele da. Główna grupa u nas to Ukraińcy, w tym na socjalu głównie uchodźcy. Tu akurat robimy co możemy by się osiedlili na stałe i łatali naszą dziurę demograficzną. Tu widać efekty naszej pracy politycznej, bo Ukraina zgodziła się już by Ukraińcy mieli podwójne obywatelstwo, w przypadku gdy to drugie będzie polskie. Miejsca gdzie wieje na tyle by warto było budować duże farmy wiatrowe nie ma aż tyle. Ale fakt że będzie zabudowywane. Zobaczymy tez jak koalicja będzie reagować na veta Batyra. Może Tusk pójdzie w rozporządzenia na dużą skalę. Dziś już widać że prawie na pewno, za około dekadę, na conajmniej kilka lat będzie tylko OZE i gaz. Potem dojdzie atom w scenariuszu w którym wybudujemy choćby tą pierwszą elektrownię ale obecnie widać że idzie to tak średnio. Przecież druga atomowa miała być budowana przez Koreańczyków i tu już wiadomo że projekt wygaszono ze strony Korei. Jak nie to zostaniemy właśnie z OZE+gaz, gdzie gaz z czasem też będzie wygaszany. Chyba że aż tak się sprężymy z budową pierwszej jądrowej, że zdążymy do 2035. Wówczas otwarcie atomowej zbiegnie się z wygaszaniem ostatnich węglowych. Ale to nadal będzie tylko jedna elektrownia czy maks dwie, bo miała być jeszcze druga o mniejszej mocy. Nie wiem czy nawet te dwie pokryją 1/4 naszego zapotrzebowania na energię. Oczywiście że OZE dziś rozwija się szybko. Bo przez zaniedbania PiSu pędzimy wprost na ścianę. Ceny energii z węgla już sa bardzo wysokie a opłaty za emisję będą drożeć i to gwałtownie wraz z dekarbonizacją w innych państwach. I teraz na szybko zwiększamy moc OZE. Nawet na kopalniach już się zorientowali że wygaszenie wydobycia węgla energetycznego nastąpi znacznie szybciej niż początkowo planowano. Szykują się do negocjacji czy strajków, ale świetnie wiedzą że wszystko co mogą uzyskać to jakieś postojowe czy inne urlopy górnicze, by dotrwać do emerytury bez konieczności szukania innej pracy dla części dłużej pracujących. Dla krócej będą przebranżowienia. Edycja: Jeszcze co do socjalu, to przed parlamentarnymi raczej będzie dodatkowy socjal niż cięcia. Waloryzacja na 1000+ i pewnie inne metody kupowania głosów, bo obecna koalicja będzie walczyć o przetrwanie i utrzymanie większości; co będzie bardzo trudne.
  8. Potrzebujemy środków na zbrojenia. Ogromnych. Albo choć część będzie z dodatkowych podatków, albo zadłużanie bez żadnych ograniczeń oraz cięcia w wielu sektorach. Także ruch rządu był tu konieczny. Tak samo wiatraki. Potrzebujemy więcej i szybciej elektrowni OZE, w tym wiatrowych. PiS spowodował duże zapóźnienia które musimy nadrobić i to błyskawicznie. Szczególnie że elektrownia atomowa, która mili budować Koreańczycy już przeszła do historii. Zobaczymy jak wyjdzie ta z USA, ale sporo jest wątpliwości co do możliwości wykonawcy. Także nie zaskoczą mnie opóźnienia i 2040 zamiast 2035. A to znaczy że za ok 10 lat a może szybciej będziemy się opierać tylko o OZE i gaz. Podobnie z Ukrainą. Jeśli chodzi o rząd to nie jest najgorzej, choć bolą mnie teksty o niewysyłaniu wojska w ramach koalicji zachodniej. Liczę że tu dojdzie do zmian z czasem. Szczególnie że nic nie wskazuje na pokój w najbliższym czasie, a tym samym i misji pokojowej jeszcze długo nie będzie. Ale jeśli chodzi o inne aspekty wspierania Ukrainy to jest ok. Natomiast Batyr próbuje mącić. Liczę że koalicja sobie z nim poradzi. @GordonLameman Zobaczymy za miesiąc. A działać pod względem prawnym muszą na ostro, batyrowcy się cackać nie będą i trzeba grać na ich zasadach. Bezwględnie i skutecznie, niestety kosztem legalizacji.
  9. Może nie zmienią a dadzą nowe przepisy, po wygaśnięciu tego co wynika z ustawy. A jak nie to "naruszą legalność". Bo nie oszukujmy się, do wyborów parlamentarnych będzie takich sytuacji cała masa. Batyr z otoczeniem będzie walczył dla pisowców i siebie samego, przeciwko koalicji 15X. To już jest w pełni jasne. Choć moim zdaniem było od dawna. Jest też możliwe że zrobią i przeprowadzą na szybko ustawę tylko w tym celu. W każdym razie zobaczysz za miesiąc że nic się nie zmieniło w zatrudnieniu Ukraińców.
  10. Wiedzą Firmy się przygotowują na wypadek najgorszego scenariusza. Ale nie zaczęły ściągać z dnia na dzień ludzi, za Ukraińców którzy normalnie pracują i prawie na pewno pracować będą nadal. Nie ma realnej wymiany kadry ukraińskiej ani planów takiej, nie w związku z vetem w każdym razie. Będzie jakaś ustawa tylko w tym celu na szybko. Czy działanie rozporządzeniami. Jest dużo niepotrzebnej paniki medialnej w temacie.
  11. @tomcug To nie kwestia "spiewki". Temat Bandery i szerzej UPA po prostu zawsze będzie nas różnił z Ukraińcami. Nic tu się nie zmieni. I wiedzieli o tym historycy i politycy wiele lat temu. Z tego powodu temat był właściwie uśpiony, bo jego podnoszenie niczego pozytywnego w stosunkach polsko-ukraińskich nie dawało i nigdy nie da. Ani na poziomie państwowym, ani społecznym. Dopiero ruska propaganda go nakręciła mocno w czasie tej wojny, by konfliktować nas z Ukraińcami, przynajmniej tymi popierającymi prozachodnie dążenia Ukrainy. Znam antyrosyjskie/prozachodnie środowisko ukraińskie i zapewniam Cię że nie ma żadnej możliwości wypracowania jakiegoś wspólnego polsko-ukraińskiego stanowiska w sprawie UPA, Bandery ani współczesnych "banderowców". Nie takiego które by się mogło przyjąć i upowszechnić. Nigdy nie odwrócą się od sowich historycznych ani współczesnych bohaterów. Ani na terenie Ukrainy ani Polski ani żadnego innego zachodniego kraju, gdzie jest ta prozachodnia mniejszość ukraińska. Myślę że w najgorszym wypadku pis z konfederacją kiedyś przepchnie taka ustawę "zakazującą banderyzmu" i zyska paliwo do ciągłych ataków na mniejszość ukraińską. Bo te hasła i symbole będą się pojawiać zawsze na ich większych imprezach czy to rozrywkowych czy kulturalnych czy po prostu tam, gdzie jest więcej Ukraińców. A i indywidualnie znajdziesz ich pełno w ich naszywkach na odzież, plecaki, nadruków na koszulkach, biżuterii i tatuażach. Także jeśli tylko ktoś będzie chciał się o to tak realnie czepiać to może to robić w nieskończoność. Dojdzie też kwestia kontaktów politycznych czy kulturalnych na każdym szczeblu. Bo całe prozachodnie ukraińskie elity kulturowe, polityczne i wojskowe to "banderowcy". P.S. Niezwykle silnie upowski/banderowski Azov, po odbudowie formacji, właśnie zasłynął powstrzymaniem kacapów na kilku odcinkach, gdzie robili szybkie postępy. Zdecydowali się na walkę piechoty w tzw dronowej strefie śmierci, gdzie wiele "podstawowych" formacji wojskowych bało się wdać w cięższe walki. To dla Azova ale i tego co wynoszą na sztandary i reprezentują kolejny bardzo duży plus wizerunkowy wśród Ukraińców jak i wszystkich interesujących się konfliktem; no i popierającym w nim Ukrainę, bo są i proruscy zdrajcy.
  12. Nie dopóki nie będą mieli pewności że Ukraińcy mieliby stracić tu prawo pobytu i ruszyć dalej na "zachód". Jest po prostu moment paniki, nakręcanej przez media. Sądzę że do tygodnia sprawa będzie wyjasniona. Może szybciej.
  13. @tomcug A ja coś pisałem o nas? Raczej tyle że właśnie nie ma znaczenia co o tym sądzimy i jak bardzo nam się to nie podoba. Kompletnie niczego to nie zmieni w kwestii banderyzmu. Jedyne co może to popsuć stosunki z Ukraińcami jak i Polakami pochodzenia ukraińskiego. Gdyby oczywiście ktoś kiedyś w przyszłości podobne prawo uchwalił, bo raczej nie w tym sejmie. Bo "banderyzm" to nie tylko, a myślę że nawet nie tyle kult samego Bandery, bo to jednak martwy bohater dla Ukraińców, co kult Azova, czy Załużnego, który uchodzi za banderowca i za przyszłego prezydenta Ukrainy. Czy też historycznie patrząc UPA a dziś właśnie ich "następców" jak Azov, ale i inne doborowe brygady ukraińskie czy wojska specjalne(które biorą UPA na patronów jak nasi specjalsi niezłomnych). W największym skrócie każdy "prozachodni" Ukrainiec to dziś "banderowiec". I tak bedzie długo, bo obecni żywi bohaterowie to też banderowcy. @adashi to samo co wyżej. Możesz mieć. Ukraińcy mają tak samo w 4literach co ty o tym sądzisz. Jak i co ja o tym sądze. Z Bandery wyciągają antyrosyjską część historii i to podkręcają jeszcze. P.S. Jedyni antybandarowscy Ukraińcy to ci proruscy.
  14. @GordonLameman nie będą ściągać dodatkowych z Kolumbii, bo wiedzą że Ukraińcy zostaną.
  15. Co do Bandery i banderyzmu, to Ukraina potrzebuje bohaterów i idei patriotycznych, do tego antyrosyjskich. Z tego powodu od lat ich elity rozkrecaja "banderyzm". Bo wcześniej Bandera był znany typowym nacjonalistom no i historykom, ale nie szerzej w społeczeństwie. Obecnie jest i bedzie juz trwale, przynajmniej w najblizszym pokoleniu a moze i kilku, bohaterem. Przynajmniej dla wszystkich chcących zachodniej Ukrainy a nie ruskiego miru. Tak na Ukrainie jak w państwach gdzie są ci "zachodni" Ukraińcy. I warto mieć świadomośc że żadne prawo tego nie zmieni. A to proponowane przez Batyra ma na celu uderzenie w Koalicje 15X. Jak to uwalą to PiS będzie cisnął narrację że sami są banderowcami. Jak się ugną i uchwalą, nawet jeśli będzie to martwe prawo, to skonfliktują się z Ukraińcami, tak uchodźcami, migrantami ekonomicznymi ale i swoimi wyborcami o pochodzeniu ukraińskim; a tych trochę jest w skali kraju i to znacznie więcej niż kilkadziesiąt tysięcy deklarujących się w spisach powszechnych. Batyr robi to czego się spodziewano. I będzie tak uderzał w rząd aż do wyborów. P.S. Dochodzi wetowanie podnoszenia podatków. Przy obecnych wydatkach na zbrojenia oznacząc to będzie albo dodatkowe gigantyczne zadłużanie się, albo bolesne cięcia finansowe w innych dziedzinach.
  16. Zobaczymy co zrobi rzad. Bo jakiś ruch musi wykonać i to szybko. Warto się wstrzymać przynajmniej parę dni z niepotrzebnym panikowaniem.
  17. Spokojnie, status uchodźcy dla Ukraińców tak czy inaczej będzie zachowany.
  18. Znalazłeś, tak by było dostępne w dobrej jakości, czy to jest tylko legenda?
  19. Patrząc na inne wpisy tego użytkownika, to jest to pytanie retoryczne
  20. @ODIN85 Nie pisałem o inwestowaniu tylko korzystaniu z życia. Podczas podróż turystycznych używki to dopiero koszt
  21. Przetwory lubię. W tym te domowej roboty. Alkohol również. Ma bardzo dobry wpływ! Byle nie przekraczać dawki krytycznej A i tytoń sporadycznie, jak już siedzimy ze znajomymi przy alko. Wszystko to rzeczy które lubię i wręcz niezbędne do przyjemnego życia. A w życiu ważne jest by było możliwie przyjemne. Polecam zacząć korzystać z życia. Bo patrząc po wylewanej tu frustracji, to wielu użytkownikom tego bardzo brakuje
  22. Tak jest! Dżem powinien kosztować 200 zł! A alkohol tylko swojej produkcji lub z przemytu! I fajki też, każdy parę roślin tytoniu w piwnicy ma uprawiać! Jeszcze jakieś genialne propozycje by obrzydzic ludziom życie?
  23. Nie no stare migi to faktycznie takie troche latające trumny. Tak je okeślali sami wojskowi w tym ich piloci. I nawet nie chodzi o te duże katastrofy co awaryjność. To że samolot startował i lądował nie oznacza że był sprawny. Wiele systemów nie działało i bojowo ich możliwości były i są niewielkie. Z czołgami to "Twarde" są ok, choć nie na poziomie Leopardów2 nie mówiąc o Abramsach w nowszych wersjach. Reszta co posłaliśmy to już bez szału. Ale zrobiły i nadal robia to co mają robic czołgi. Część i tak ma obecnie dodatkowo ograniczaną funkcjonalność do poziomu działa szturmowego, bo mają montowane rożne siatki i rkaty antydronolwe. I tu już jest gorzej, bo tracą przewagę jaką ma czołg nad działem - obrotową wieżę. Co do strat to jak brały udział w walce, to ponosiły duże straty. Czołgi sa priorytetowym celem dla wroga. W tym dla śmigłowców bojowych i samolotów szturmowych.
  24. Poza kwestiami honorowymi/moralnymi jest główny cel tej misji, czyli bezpieczeństwo. Kluczowe jest zatrzymanie kacapstwa jak najdalej od naszych granic oraz uniemożliwienie im podboju Ukrainy. A w najgorszym razie, na tyle spowolnienie ich kolejnej ofensywy, by zdołać ewakuować ludność na teren UE, tak by nie wpadli w kacapskie łapska i nie byli wcielani do ich sił. Bez silnego kontyngentu zachodniego na Ukrainie, kacapscy degenerci szybko zaatakują znowu. Co do tego nie ma wątpliwości w NATO. Są też i cele ekonomiczne. Nikt nie ukrywa że tylko kraje które będą silnie zaangażowane w misję, bedą miały jakieś realne wpływy na Ukrainie. W tym udział swoich firm w odbudowie. Bez tego zostanie nam tylko wielomiliardowy udział w kosztach. Kolejny to budowanie jak najlepszych relacji z Ukriana, pod katem ich przyszlego należenia do UE i współpracy w jej ramach.
  25. Oby rząd okazał się mądrzejszy i posłał siły pokojowe proporcjonalnie z innymi państwami z koalicji chętnych. Przy czym najpierw musiałoby dojść do zawieszenia broni. A nie wygląda by się rzeczywiście zbliżało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...