Badalamann

@skypan Nie od tego jest telewizja śniadaniowa by promować "zostanie kosmonautą", raczej ogólnie naukę i polski udział w misjach kosmicznych. A to też ważne bo różne konfederuskie podważają sens tych działań i związanych z nimi wydatków. A kosmonautykę promował podczas spotkań z uczniami i studentami.

@adashi Uważam inaczej, myślę że żona go do tego namawia. Zobaczymy za kilka lat. Bo jak ma startować to w najbliższych do sejmu lub PE. @skypan Nie sądzę. Tego typu media trafiają tylko do młodszych. I w sumie nie wiem czy tam jest obecny czy nie. Ani czy udałoby mu się zbudować zasięgi. A w śniadaniówce" ma pewne. @VRman Taki już urok tego typu programów. Ludzie ich nie oglądający niepotrzebnie się podniecają.

Czepianie się Sławosza jest mocno z 4liter. W telewizji śniadaniowej robi to, co musi by w ogóle dotrzeć do takich odbiorców. Na spotkaniach bardziej naukowych, z uczniami czy studentami było o eksperymentach. W relacjach z przed misji jak i samej misji z stacji mówił o sprawach technicznych itd. Ktoś zapamiętał szczegóły? Czy tylko jedzenie pierogów? Nie będę też zaskoczony, jak w następnych wyborach wejdzie do polityki jako poseł lub europoseł.

Przecież masz w artykule wytłumaczone skąd taka decyzja służb holenderskich.

Wypowiedz Donalda Tuska po dzisiejszych spotkaniach w sprawie bezpieczeństwa. Jeszcze wiosną mówiono o perspektywie 5 letniej lub dłuższej. Że tak powiem wszystko rozkręca się coraz szybciej.

Nie róbcie z górników komandosów na misji, którzy faktycznie ryzykują życie. A chętnych nie brakuje. Odwrotnie, problem jest bo wiadomo że górnictwo węgla w celach opałowych jest obecnie wygaszane i to będzie dość gwałtownie przebiegało i jest nadmiar pracowników.

No nie. Jak pisałem, ma konkretne osiągnięcia w realizacji programu koalicji. Nie ma natomiast żadnego powodu, z którego miałaby odejść z stanowiska. Najsłabsi wypadli z gry podczas rekonstrukcji.

@Klakier1984 Nowacka robi dobrą robotę. Nie wiem skąd pomysł że miałaby być wymieniona. Ona i jej ekipa w ministerstwie dowiozła konkretne tematy. I to trudne, bo mowa też o starciu z Kościołem i obcięciu o połowę ilości lekcji religii oraz nie wliczaniu oceny z niej do średniej. Sam dałeś kolejna dobrą zmianę. Pełnoletni sam o sobie decyduje. Rodzice przestają za niego odpowiadać. Nie ma już tez nawet obowiązku szkolnego, może przerwać edukacje jeśli tak sobie zdecyduje.

Ale co miałbym potwierdzać? To kraj w stanie wojny na wyniszczenie z Rosją. Praktycznie od początku konfliktu opiera się o pomoc tak w kwestii uzbrojenia jak pomocy humanitarnej i finansowej o wsparcie sojuszników. Jeśli nawet tego nie wiesz to po co wypowiadasz się w temacie?

Co w tym dziwnego? Przecież tak armia jak utrzymanie innych instytucji Ukrainy od ponad trzech lat opiera się o wsparcie. Także jak najbardziej pozyska dodatkowe finansowanie.

Metraż też ważny. Tak by dziecko mogło mieć "swój" pokój. Bo jednak masę czasu spędza się w domu/mieszkaniu.

Dokładnie. Też mi się od razu skojarzyły z crittersami. Może dlatego tak mi się spodobały

Ja tam czekam na nowego Predatora. Wygląda że będzie naładowany ciągła akcją. Reżyser ten sam który zrobił świetne Prey. P.S. Przy okazji predatora natrafiłem na youtube na predator ASMR od Bunny Marthy Dobre. Oraz na liste kilku innych predatorowych ASMR.

Nie ma żadnych pomysłów z bykowym, innym niż obecny system 800+ To jakieś brednie bez żadnego poparcia politycznego.

Myślę że rozumieją, tak z obecnej koalicji jak pisu. Widać to po gwałtownie rosnących od kilku lat wydatkach na obronność. Widać po tym jak bardzo wspieramy Ukrainę w wybijaniu ruskich siepaczy na ich terenie. Ilość czołgów która posłaliśmy robi wrażenie, a do tego arty w tym 155mm. Starają się po prostu nie straszyć ponad miarę społeczeństwa. Bo wciąż są też w grze scenariusze optymistyczne, w tym huraoptymistyczny, w którym odstraszanie wystarczy i kacapska zaraza w ogóle nie odważy się napaść na państwo NATO. Oraz optymistyczny, w którym walczyć będziemy tylko na terenie innych państw, może nawet wyłącznie bałtyckich i tam pokonamy tą zarazę.

@Klakier1984 Przecież nie jesteś wyborcą KO. Obstawiam podobne otoczenie. Dla elektoratu KO tym na co tak realnie liczymy jest właśnie twarda "dePiSyzacja". Kolejne duże tematy z kresu kampanii wyborczej to liberalizacja dostępu do aborcji i związki partnerskie. Tu też jest marnie. Jednak w tym wypadku raczej nastąpi przepływ elektoratu między KO a Lewicą. Do tego wrzuciłeś masę tematów z którymi nie ma co zrobić. Z mieszkaniami każda decyzja jest zła dla części społeczeństwa. Jedni chcą dopłat do kredytów by mogli kupić nieruchomość na kredyt, nawet drogo. Inni mają gotówkę i chcieliby by dopłat nie było, kupiliby taniej, mimo mniejszej ilości budowanych. Ceny prądu to w ogóle mega ciężki temat. PiS tu napsuł niesamowicie. Mamy zapóźnienia w transformacji. Prąd dla przedsiębiorstw, bez "tarcz" jest niezwykle drogi. Dla indywidualnych tani dzięki dopłatom, których nigdy nie powinno być. No ale PiS wprowadził przed wyborami "tarczę" i teraz się z tym będziemy bujać latami. Zanim w pełnie odejdziemy od węgla w energetyce minie pewnie z dekada. Ale tu KO ruszyło i widać już zmiany. Zobaczymy jeszcze jak pójdzie z budową elektrowni atomowej. W służbie zdrowia nie będzie poprawy tylko pogorszenie. Priorytetem absolutnym pod względem wydatków stały się zbrojenia. Dodatkowo społeczeństwo się starzeje a sami "starsi" żyją dłużej, w tym więcej lat pod koniec życia które są kosztowne pod względem zdrowotnym. Jak "zdrowie" zostanie na mniej więcej obecnym poziomie to maks, ale wątpię, raczej widać postępującą od wielu lat "prywatyzację". Nie widać by miały tu być jakieś pozytywne zmiany w ciągu dekady. W edukacji mamy już wdrożone zmiany z zadaniami domowymi, kolejne w trakcie, zmniejszenie ilości religii od września. Pewnie przydałoby się całkiem wyrzucić religię ze szkół, ale i tak jest dobrze. Także tu jest ok. Niestety nikt nie zrobi porządku z rodziną na swoim, nie takiego na poważnie. A do tego mamy pslowców w koalicji a oni są tak samo nepotyczną zarazą jak pisowcy ;/

Nie wiem skąd koszt 60k za mały magazyn energii. 10KW są kilkukrotnie tańsze.

Mylisz się. DePiSyzacja była głównym hasłem wyborczym. Ludzie domagają się rozliczenia pisowskiej mafii. Gdzie tu jakiś "beton"? Edycja: Zmiany z religią bardzo na plus dla koalicji. Tak wypad ze średniej jak zmniejszenie ilości godzin o połowę od września.

Koalicja obiecywała dePiSyzację jak wygrają. Wygrali a z rozliczaniem i tępieniem pisowskiej ośmiornicy idzie raczej marnie. Jak chcą mobilizować ludzi na następne parlamentarne to muszą ruszyć z tymi tematami na poważnie. Za parę godzin dowiemy się czy faktycznie jest zmiana Bodnara.

@209458 Mowa raczej o dronach jednorazowych, gdy piszemy o posiadaniu ogromnej ilości. Potrzebujemy sprawnych fabryk oraz gotowych dużych zapasów. Bo jak się zacznie, to będzie za późno i zostanie nam walka "po staremu". Ale oczywiście i bayraktary oraz inne mające duży zasięg i mogące przenosić sporo uzbrojenia się liczą. Przy czym to już drogie rzeczy i tu nawet jakbyśmy chcieli nabyć dużo, to potrwa to lata.

@Kadajo Nikt się nie poświęci. Państwa bałtyckie są bardzo silnie antyrosyjskie. Ale tez niezwykle słabe militarnie. Od zawsze wiadomo w NATO, że same swoimi siłami w ogóle nie będą w stanie się obronić. USA nie straci Europy. Europa się podporządkowała żądaniom USA co do znacznego zwiększenia wydatków na obronność. I USA nie ukrywa, że w razie wojny z Rosją na terenie Europy, główny ciężar walk spadnie na wojska europejskie. A teraz jeszcze bardziej przenoszą swoje siły w stronę Chin.

@Kadajo No i ja cały czas pisze jak ta obrona najpewniej będzie wyglądała. To scenariusz, którego spodziewają się najwyżsi dowódcy NATO. I po raz kolejny, dopiero od 2-3 lat NATO zmieniło podejście do obrony państw bałtyckich siłami wojskowymi. Wcześniej w ogóle tego nie zakładano w razie ataku tam sił rosyjskich. Zakładano że to byłoby zbyt kosztowne i lepiej pozwolić je zająć a potem odbijać. Trochę militarnie a trochę sankcjami. I NATO działałało tak wiele dekad. To że Ty uważasz że nie funkcjonuje, raczej niewiele zmienia w samym NATO Sensowniej byłoby napisać że Ci się taka doktryna nie podoba. Mi też nie. Powinny na wschodniej flance, tak u Bałtów jak w Polsce stacjonować duże siły NATOwskie, w tym piechota zmechanizowana. Ale to marzenia, rzeczywistość jest dużo bardziej ponura.

@GordonLameman Grasz w szachy z gołębiem. Powinieneś od dawna wiedzieć jak to się skończy

@Kadajo Oczywiście że działa. Opisałem jak to będzie najprawdopodobniej wyglądało w tym konkretnym wypadku. Kluczowe w takim konflikcie, z mocarstwem nuklearnym, będzie zarządzanie eskalacją. Masz jakąś całkowicie nierealną i niczym nie popartą wizję NATO, które po ataku na państwa bałtyckie, powiedzmy kilku dywizji "zielonych ludzików" z uzbrojeniem rosyjskim , rzuca całość sił swoich europejskich członków do ataku na Rosję. Nawet nie wiem skąd to w ogóle wziąłeś. Jak pisałem, jeszcze 3 lata temu, doktryna NATO w ogóle nie zakładała bezpośredniej obrony lądowej państw bałtyckich. Tu się zmieniło. Ale nadal nie ma tu żadnej opcji na jakiś totalny atak na Rosję. NATO w razie możliwego bezpośredniego starcia wojsk natowskich z rosyjskimi zakłada że kluczowe będzie zarządzanie eskalacją. Tak by nie eskalować na wyższy poziom, tzn by siły rosyjskie nie przeprowadziły uderzeń rakietowych na cele w głębi państw NATO. Nikt z "dużych graczy" czyli Anglia, Francja ani Niemcy czy Włochy tego nie chcą. I z tego co rozumiem to przecież Polska też nie. Liczymy że uda się wysłać kontyngent w liczbie może 1 maks 2 dywizji w ramach misji natowskiej do walk na terenie państw bałtyckich. Bez rosyjskich ataków w głąb naszego państwa, np na nasze elektrownie węglowe czy bazy wojskowe.

@Kadajo Nic takiego nie nastąpi. Gdy wejdą na teren państw bałtyckich walki będą praktycznie tylko tam, może z atakami płytko w teren Rosji, w cele wojskowe biorące udział w agresji. Ale nawet to n jest pewne, bo wówczas ruskie uderzą w podobne cele natowskie. I ruskie to doskonale wiedzą. W każdym razie dowódcy NATO uważają całkowicie inaczej niż Ty sobie to wyobrażasz. P.S. A do niedawna nawet nie było pewne czy NATO w ogóle będzie bronić wojskowo tych terenów, czy tylko starać się wyprzeć siły okupacyjne punktowymi atakami z powietrza i sankcjami gospodarczymi. Dopiero w kilku ostatnich latach się to zmieniło. Nie ma żadnej opcji by NATO "rzuciło wszystko co ma" na Rosję. Nie póki ona pierwsza nie uderzy szerokim frontem, z użyciem tego co sama ma najcięższego w arsenale konwencjonalnym. A Rosja tego nie zrobi. Dowództwo NATO spodziewa się takiego ataku jak opisałem, na małym froncie, na wyniszczenie. bez większej eskalacji, tzn bez atakowania celi wojskowych ani cywilnych na innym obszarze NATO. I wówczas będzie wzajemne "mielenie" piechoty na terenie państw bałtyckich.