Jaycob

Ja też jutro, a te Treehouse to przesada. Nie zamierzam spędzać tyle czasu na live, oglądając, jak ktoś gra w nowego MK. Obejrzę sobie jakieś podsumowanie.

Czyli podsumowując nowy DB jest dobry? Jeszcze nie oglądałem, a właśnie skończyłem SL2 (btw 9/10 ) i nie wiem, za co się teraz zebrać. Co tam ciekawego oglądacie?

Podobno pierwsza prezentacja z Treehouse Live ma trwać 4h, a druga 3h. Jakiś zapas przekąsek trzeba będzie zrobić.

Czyli co, mają różne specyfikacje? Oby się nie okazało, że teraz dostaniemy wersję podstawową, a za rok OLED z 4K.

Grubo, 3 prezentacje w sumie. To będzie rok Nintendo. Jutrzejsza prezentacja ma trwać 60 min.

To prawda. To jeden z powodów, dla których często wybieram konsolę. Z kartridżem czy płytą możesz komuś to oddać, sprzedać na Allegro lub OLX i odzyskać część pieniędzy. W ten sposób można grać taniej, zwłaszcza jeśli polujesz na używane gry lub wymieniasz się ze znajomymi. Ma to sens, sam też tak robię kupując grę na premierę i odsprzedaje po przejściu. A weź kup cyfrę za 339zł - to znacząca różnica.

To ja podam nowsze dane: https://bsky.app/profile/matpiscatella.bsky.social/post/3l6slsad3pt2n Platforma Sprzedaż cyfrowa (%) - 2024 Sprzedaż fizyczna (%) - 2024 Nintendo Switch 53% 47% PlayStation 5 78% 22% Xbox Series X/S 91% 9%

Zgadza się, jakieś platformówki w 2D powinny działać w 4K. Słabo, jeśli to prawda, ale to Nintendo, więc w pewnym sensie nie jestem rozczarowany. Jutro już pewnie wszystko będzie wiadome.

Podobno Tom Henderson usłyszał od dwóch źródeł (jednego na GDC – Game Developers Conference), że devkity konsoli Nintendo Switch 2 nie obsługują wyjścia wideo w rozdzielczości 4K.

Ja nie czekałem tak długo, bo mam Switcha od ponad roku, ale też się cieszę, że to już jutro! Mam nadzieję, że się nie zawiodę i poza samą konsolką pokażą też jakieś nowe gry.

Też designem się kieruję - estetyka ma także znaczenie!

Zostaje jeszcze Nintendo. Wciąż wydania pudełkowe cieszą się popularnością - The Legend of Zelda: Breath of the Wild czy Super Mario Odyssey sprzedały się w milionach egzemplarzy w wersji fizycznej. Następca Switcha również będzie korzystał z kartridży, więc przez najbliższą dekadę (tak sądzę, biorąc pod uwagę cykl wydawniczy ich konsol) pudełka powinny pozostać.

Teraz? Nie. Za 10-15 lat prawdopodobnie tak. Wydanie pudełkowe staną się coraz bardziej niszowe. Zapewne zostaną tylko edycje kolekcjonerskie i wydania dla wybranych grup graczy. Największe zyski generuje cyfra: Branża gier zarobiła w 2024 roku 184,3 miliarda dolarów, segment konsol był w 84% cyfrowy

Brak glory kills? Zawód. Fajnie, że próbują czegoś nowego, ale sterowanie ogromnym mechem czy smokiem nie wygląda interesująco - wydaje się bardzo uproszczone. Na szczęście podobno nie ma tego zbyt wiele. Poza tym duży nacisk na fabułę i sporo cutscenek? Moim zdaniem to zupełnie niepotrzebne w tego typu grze.

Może to poprawić wydajność i wczytywanie wyższej jakości tekstur. Kilka nowości i zmian w balansie: https://www.monsterhunter.com/wilds/pl/topics/director-letter/ Ładny wynik. 10 baniek w ciągu miesiąca.

Ktoś przeniósł Super Mario World do 3D w UE5. Muszę przyznać - wygląda świetnie. Chętnie bym zagrał.

Ja tak miałem bardzo często, co mnie mega irytowało. Gram teraz w XC1 i tutaj jest tego zdecydowanie mniej. Owszem, latają mobki o 80 poziomów wyższe od mojego , ale moim zdaniem jest to lepiej wyważone. Do tej pory wszystkie questy, jakie otrzymywałem, były mniej więcej na moim poziomie. Xenoblade Chronicles bardziej mnie wciągnął. Może nie ma tak rozbudowanych i różnorodnych lokacji ani takiej swobody podczas eksploracji, ale zdecydowanie bardziej podoba mi się fabularnie. Relacje między bohaterami nie tylko są dobrze napisane, ale też naturalnie się rozwijają, co sprawia, że bardziej angażuję się w ich historię, a Shulk to jedna z najbardziej lubianych przeze mnie postaci w grach. Przede wszystkim podoba mi się, że protagonista nie jest niemową! Dzięki temu historia wydaje się bardziej osobista, a jego motywacje są lepiej przedstawione. Poza tym zazwyczaj w JRPG-i gram po japońsku, ale tutaj angielski VA stoi na wysokim poziomie, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Tylko przydałby się jakiś pojazd, bo lokacje są gigantyczne. I tu już nie można tak popierdzielać jak w X albo ja czegoś jeszcze nie odkryłem. Szkoda tylko,

Kupiłem z bazarku łowców wersje Delux za 30 ziko. Pograłem ~2 godziny i jeszcze się nie wkręciłem. Klimat jest ciekawy, ale kompletnie nie wiem, co mam robić.:E Naprawiłem trochę samochód, miałem zebrać jakieś infuzyjne coś, aż nagle wszystko eksplodowało, pojawiło się promieniowanie i zginąłem. Straciłem wszystkie materiały, a samochód znów jest uszkodzony, więc muszę go ponownie naprawiać. To jest rogalik? Czy za każdym razem, gdy zginę, muszę zaczynać wszystko od nowa, czy da się jakoś zachować wcześniej zebrane materiały? Wybrałem się w kolejną podróż i tym razem skończyła mi się benzyna gdzieś w lesie, latam z kanistrem w poszukiwaniu stacji, ale wszędzie promieniowanie... Na razie nie jestem przekonany do tej gry, ale muszę przyznać, że zabawa w warsztacie podczas ulewy w nocy ma swój klimat.

Zrobiłem wszystko na 80%. Resztę raczej ominę. Jakoś nie mam zamiaru łowić ryb – gdyby chociaż oferowały ciekawą nagrodę, jak strój w Stellar Blade… kto wie, ten wie. Albo jedno z osiągnięć to przejrzenie 30 profili innych graczy – to nie dla mnie. Najważniejsze trofea związane z polowaniami wbiłem. Mnie to wystarczy.

Jak jesteś przy Maleni to (drobny spoiler) Demo = Demonidias?

Dobrze! Najlepsze zakończenie będziesz miał. Ale jeśli chcesz się z tego wycofać to możesz to zrobić po pokonaniu Maleni.

Tak, zapomniałem o tej grze. Tej nowej opcji nie rozumiem. Jaki to ma sens? Nie lepiej po prostu pożyczyć kartridż komuś, przy czym nie mieć limitu na 14 dni?

Taa...to było żenujące. Tylko Metroid, aczkolwiek nie grałem w poprzednie 3 części.

27 min do pokazu. Mam nadzieję, ze w końcu zapowiedzą Silksong.

Mam lepszy teledysk: