-
Postów
1 936 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Jaycob
-
To są dość specyficzne gry. Musisz się przygotować na bardzo długie cutscenki, ściany tekstu w obcym języku i voice-actingu, który... no cóż, nie wymawia czasem wszystkich wyrazów do końca. Głównie w sidequestach potrafi być trochę dziwnie, ale to już taki styl serii, który albo polubisz, albo nie.
-
Director's cut. Ssie, że zrobili z tego czasową ekskluzywność.
-
Poczekaj może na DC, podobno jest 20 min cutscenek więcej@Element Wojny wiesz coś o tym, masz SW2.
-
W punkt. Gameplay to raczej klasyczny beat 'em up - prosto*, ale satysfakcjonująco. Nie ma tu jakichś systemowych rewolucji (no, chyba że mówimy o Like a Dragon i zmiany stylu na turowy), ale to właśnie fabuła, postacie, dialogi i ten cały japoński absurd przemieszany z dramatem są świetne. * ALE z każda odsłona jest coraz lepszy. Zwłaszcza w Judgment i Lost Judgment - tam napierdzialanki są bardziej rozbudowane, płynne i dynamiczne niż w klasycznych Yakuza'ch. Mega fajnie się to rozwinęło. Przemcio666.
-
Widziałem parę urywków - dziwny zabieg. Akcja niby w XIX-wiecznej Japonii, a twarze te same co zawsze. Chyba się skuszę, bo teraz jest w promo za ok. 50 zł.
-
Jak chcesz zacząć przygodę z Yakuzą, to najlepiej lecieć chronologicznie: Yakuza 0, potem Kiwami, Kiwami 2, Yakuza 3, 4, 5 i na końcu Yakuza 6: The Song of Life. Tak poznasz całą historię od zera do końca. Ale równie dobrze możesz zacząć od Yakuza: Like a Dragon - tam jest zupełnie nowy bohater, więc nie trzeba znać poprzednich części. Coś tam Ci może umknąć, ale bez obaw - raczej nie zauważysz, że coś "powinieneś" wiedzieć. Jeśli wolisz coś bardziej detektywistycznego, ale wciąż z klimatem serii, to polecam też spin-offy: Judgment i Lost Judgment - świetne gry, zero znajomości głównej serii wymagane. I jeszcze na koniec dodam, że Like a Dragon to już turowy JRPG, a pozostałe to beat 'em upy. Edit: i jeszcze jest Like a Dragon: Ishin! ale w to nie grałem, to taka alternatywna rzeczywistość, historyczny spin-off.
-
@Element Wojny Mnie akurat grało się bardzo przyjemnie i raczej mnie nie nudziła, choć zgodzę się, że fabularnie bywało różnie - były momenty, przy których też kręciłem głową. Szczególnie pacing Przez kilka pierwszych chapterów niewiele się dzieje, historia rozkręca się dopiero później. Na pewno nie wciągnęła mnie tak jak najlepsze odsłony serii, ale mimo wszystko dobrze się bawiłem. Ciekaw jestem, jak ocenisz całość po ukończeniu - może jeszcze coś Cię zaskoczy. I przypomnisz mi, o jaki "idiotyzm roku” chodzi w rozdziale 7? Mnie rozwalił motyw,
-
Bo liczy się pierwsze wrażenie? Jak ktoś pierwszy raz odpali Uncharted 1 w 2025, to może się mocno zdziwić, że to jest ten cały legendarny hit z PS3. A jak się odbije na starcie, to być może nie sięgnie po kolejne części, które są dużo lepsze.
-
AI Limit - budżetowy soulslike w stylu anime
Jaycob odpowiedział(a) na Jaycob temat w Gry komputerowe (PC)
Ukończyłem - zajęło mi to ok. 65h. Zrobiłem dwa zakończenia, jednego opcjonalnego bossa pominąłem, bo był zablokowany pod trzecim endingiem. Ogólnie bawiłem się nieźle, choć gra ma swoje bolączki. Pod względem artystycznym gra nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Lokacje są dość monotonne - przez większość czasu poruszamy się po podobnych, szaro-burych i przygnębiających miejscówkach. Ani razu nie miałem momentu, żebym się zatrzymał i pomyślał "wow, to wygląda kozacko”. Zdecydowanie lepiej wypada za to level design. Mamy sporo skrótów, ukrytych ścieżek, sekretów i opcjonalnych bossów. Eksploracja sprawia frajdę i jest sensownie nagradzana. Świat jest całkiem dobrze połączony, choć jedna z lokacji kończy się ślepo i wymaga powrotu do poprzednich - trochę szkoda. Co do walki - mam mieszane uczucia. System działa płynnie i responsywnie, ogólnie gra się przyjemnie. Ale w praktyce jeden skill, czyli parowanie, wybija się na tle reszty. Jest zbyt mocne, co ułatwia wiele starć z bossami. Różnorodność broni wypada raczej przeciętnie. Niby jest ich sporo, ale w ramach danego typu większość ma bardzo podobny moveset (np. wszystkie duże bronie zachowują się identycznie) - różnice sprowadzają się głównie do ataku specjalnego. Magia spłycona. Zaklęć jest sporo, sa mocne i wyglądają efektownie, ale można mieć aktywne tylko jedno naraz - bez sensu. Nie podobało mi się też, że przeciwnicy potrafią przerwać serię ciosów albo specjalny atak, mimo że już zacząłem trafiać - wyglądało to sztucznie i frustrowało. Poziom trudności oceniłbym na 5/10. Przez większość gry było raczej łatwo - bossowie padali po kilku podejściach. Dopiero pod koniec gra robi się wyraźnie trudniejsza i niektóre walki potrafiły mi zająć kilkanaście prób. Sami bossowie też raczej do zapomnienia - niestety większości (poza 3-4) to zwykłe mobki z większym paskiem HP. Fabułę pomijałem. Cutscenki przewijałem, dialogi olewałem, totalnie mnie nie wciągnęło. Może było coś ciekawego, ale narracja podana jest tak, że zupełnie nie miałem ochoty się w to wgłębiać. Gra ma swoje minusy, ale w tej cenie może się obronić. Jak dla mnie 6.5/10. -
Kto jest twoim ulubionym reżyserem gier?
Jaycob odpowiedział(a) na Jaycob temat w Gry komputerowe (PC)
Zdania są chyba podzielone. Na Reddicie czytałem, że ludzie raczej chwali, że to jedna z lepszych minigierek i szybki sposób na dorobienie się. Mi też siadła, o wiele lepsza niż to przeklikiwanie się przez menusy z zarządzanie firmą w poprzednim LaD (robiłeś to w ogóle?). Jak już się ogarnie rutynę, to te zadania z wyspy lecą ekspresowo. Swoją drogą, nie zdziwię się, jak pomysł na "DLC” z piratami wyciągnęli właśnie z tej minigierki. W końcu tam też się tłucze piratów przy czyszczeniu wyspy. I nawet jest side quest. A walka? No tu to już naprawdę poszli do przodu. Te ataki synchroniczne i możliwość przestawiania postaci po całym polu to gamechanger - znacznie większa dynamika, pełna swoboda ruchu i sporo opcji taktycznych. Więcej tu głębi niż w całym Clair 33, gdzie nie ma żadnego myślenia. Co do fabuły: coś tam na PCL mnie zgrzytało i pamiętam, że parę razy kręciłem głową, ale teraz to już wszystko wyparowało.:( Mimo to jestem pewien, że jeszcze nie raz się pozytywnie zaskoczysz... -
Główna bohaterka będzie łatwa do zrobienia - bez żadnych dodatków, sama łysa pała.
-
Kto jest twoim ulubionym reżyserem gier?
Jaycob odpowiedział(a) na Jaycob temat w Gry komputerowe (PC)
Czy ja wiem… Jak chciałem ogarnąć wszystkie zadania z checklisty, to czasem brakowało mi czasu - dzień się kończył zanim zdążyłem wszystko zrobić. I tak, zarządzanie wyspą z poziomu telefonu to byłby sztos, zwłaszcza jak już masz wszystko na S-rank. Tylko przyjmować gości i patrzeć, jak hajs sam się leje. A co do randkowania - w tej części jakoś totalnie nie miałem na to ochoty. Ze wszystkich minigierek najwięcej czasu wtopiłem w Dondoko, trochę w Ubera na rowerze i jeszcze coś tam ogarniałem na plaży, ale już nie pamiętam. No i przez to, że utknąłem na tej wyspie na dłużej, to potem już średnio chciało mi się robić cokolwiek innego, a tylko fabułę pchnąć dalej. A może po prostu dlatego, że tym razem akcja dzieje się w USA i… no wiesz, nie ma "ładnych pań", żeby nikogo nie urazić. Ale i tak największy hit to to, że grasz w Yakuzę, jesteś na Hawajach, a wszyscy tam gadają płynnym japońskim - nawet jakiś czarny glina. -
-
Zgadzam się częściowo - masa gier faktycznie prowadzi gracza za rączkę i ciężko tam o jakiekolwiek wyzwanie. Ale trochę przesadzasz z tym, że "kiedyś każda gra była jak Soulsy”. Stare gry często były trudne, bo były topornie zaprojektowane, miały dziwne mechaniki albo brak sejwów - niekoniecznie dlatego, że każdy tytuł to był test skilla. Soulsy to inna liga - trudne, ale świadomie i bardzo przemyślane (a przynajmniej te od FromSoftu). Z narracją, że wszystko dziś ogłupia, też bym nie szedł. To zależy, w co grasz. Mamy i "samograje”, ale i masę naprawdę ambitnych tytułów. Trzeba tylko chwilę poszukać. Jak chociażby Returnal, Baldur’s Gate 3, Disco Elysium, czy Tunic.
-
Kto jest twoim ulubionym reżyserem gier?
Jaycob odpowiedział(a) na Jaycob temat w Gry komputerowe (PC)
U mnie kasa przestała być problemem, jak tylko zacząłem ogarniać tę minigierkę. Na początku faktycznie szału nie ma, ale z czasem się rozkręca. Trzeba podbijać poziom wyspy - im wyższy, tym więcej bogaczy zaczyna się zjeżdżać, a wtedy kasa się zgadza. Poziom rośnie, jak robisz zadania i stawiasz luksusowe budynki (najlepiej blisko siebie) + apartamenty, bo to podbija "satysfakcję” klientów i popularność. Więcej ludzi (tych bogatych), więcej kasy. Trochę to żmudne i trzeba mieć cierpliwość, ale finalnie się opłaca - u mnie szło już w miliony w kilka dni. Jak to nie pasuje, to zostaje grind w lochach. -
Dokładnie tak. Jak najmniej takich zapychaczy, bo szkoda czasu. Reszta? No niby OK, ale bez ciśnienia.
-
Kto jest twoim ulubionym reżyserem gier?
Jaycob odpowiedział(a) na Jaycob temat w Gry komputerowe (PC)
Prawda, Dondoko Island powinna być totalnie opcjonalna, a nie wciskana na siłę, żeby pchnąć fabułę dalej. No nie każdy jara się takim Animal Crossingiem w wersji Yakuzy. Mogli dać opcję pominięcia. Szkoda, że Ci nie siadło, bo to chyba najlepszy sposób na kasę w grze, szczególnie jak się postawi 5 gwiazdkowe domki i przyjmuje VIP'ów, to hajs leci dużo szybciej niż z lochów. -
Także. Tani port to szybki zarobek, ale długofalowo robi więcej szkody niż pożytku. Remake mógłby zrobić robotę, ale to większa inwestycja.
-
Kto jest twoim ulubionym reżyserem gier?
Jaycob odpowiedział(a) na Jaycob temat w Gry komputerowe (PC)
A mnie się podobało - ogarnąłem wszystko, z max ilością gwiazdek. I jeszcze sporo hajsu wpadło z tej mini gierki. -
No jasne, Xbox faktycznie idzie w third-party i multiplatformy, ale to nie znaczy, że zwijają interes. Przecież tych studiów nie kupowali dla beki - chyba nie. Zobaczymy, jak to wszystko się rozwinie.
-
Nie ma takiego potwierdzenia, że zwija interes. Poza tym jeśli kolejny klocek to ma być po prostu zwykły PC, to chyba raczej szansa na więcej gier dla graczy niż problem.
-
Jeśli naprawdę planują wrzucić Uncharted 1 na Xboxa, to imo kiepski ruch. To gra z 2007 roku, która nawet po liftingu w Nathan Drake Collection wygląda dziś bardzo archaicznie. Zamiast portować to na siłę, dużo lepiej byłoby przygotować pełnoprawny remake - wtedy miałoby to sens marketingowy i wizerunkowy.
-
Kto jest twoim ulubionym reżyserem gier?
Jaycob odpowiedział(a) na Jaycob temat w Gry komputerowe (PC)
No trochę za bardzo to uprościłeś. Jakby się tak czepiać, to 90% gier to jakaś zrzynka z czegoś. Lara to baba-Indy, Uncharted to kolejne podejście, tylko z facetem i większym budżetem. Finalnie liczy się, czy ktoś to umie skleić tak, żeby działało i jako gra, i jako historia. Dla mnie TLOU (zwłaszcza jedynka) miało super tempo, fajnie napisane postacie i emocje, które serio siadają - mimo że setting przerobiony z miliona innych rzeczy. -
Kto jest twoim ulubionym reżyserem gier?
Jaycob odpowiedział(a) na Jaycob temat w Gry komputerowe (PC)
Z tego co pamiętam chyba robi Project C4. -
Kto jest twoim ulubionym reżyserem gier?
Jaycob odpowiedział(a) na Jaycob temat w Gry komputerowe (PC)
No wiem, wiem - jakbym chciał zadowolić wszystkich, to musiałbym wrzucić z 50 pozycji albo i więcej. Temat to nie encyklopedia ani tez konkurs na "najlepszego". Ankieta to tylko podgląd, a jak ktoś nie widzi swojego świętego graala, to niech zaznaczy "inny". Posty są ważniejsze - tu można pogrzebać głębiej i dorzucić mniej oczywiste nazwiska. Faktycznie szkoda, że forum nie pozwala na zmianę głosu. Na innych silnikach jest taka możliwość. @tomcug czy się mylę?