Skocz do zawartości

r5 3600x - degradacja ;)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jako że miałem swój temat na pclabie o degradacji r5 2600 który to od początku po zakupie na auto był niestabilny i trzeba było ustawiać go manualnie z dość niskim taktowaniem na wysokim napięciu i regularnie co pół roku pudrować go dalej obniżając taktowanie o 50mhz a po okresie 3 lat działał już tylko z wyłączonymi dwoma rdzeniami tak wczoraj trafił do mnie pc z kolejnym delikwentem którego 5 lat temu sam montowałem i do sierpnia tego roku wszystko było ok (był używany tylko do grania na fabrycznym limicie mocy) ale niestety "wyrobił się" :E Komp trafił do mnie od znajomej do diagnozy - losowe bluescreeny pod obciążeniem lub po prostu bsod przy ładowaniu widnowsa (różnie) porobiłem kilka podstawowych testów i wszystko ok "u mnie działa" :E dopiero w teście OCCT od razu po kliknięciu start setki errorów od rdzenia nr 4 mimo że taktowanie wynosiło 4100mhz a płyta pompowała aż 1.35 / 1.37v :/ wszedłem do biosu podbiłem LLC na max testowo zostawiając cpu nadal na auto, nic to nie dało nadal błędy od czwartego rdzenia... ustawiłem manualnie równe 4ghz z napięcie 1.33v i test przeszedł 25 minut za nim się jednak wywalił kolejny raz na core nr 4 ;) myślę sobie dobra jestem blisko, wbiłem manualnie 3950mhz i zaliczyłem 3 razy pełny godzinny test bez błędów, następnie zacząłem szukać jak najniższego napięcia do tego taktowania i udało się zejść tylko do 1.31v więc strasznie wysoko jak ten zegar w przypadku tego cpu. 

 

Zostawiam ten temat dla tych którzy dziwią się że można kupić fabrycznie nowy cpu który na auto nie jest stabilny bądz dla niewierzących w degradację po czasie, dziękuję za uwagę :uklon:

Edytowane przez Send1N
  • Like 6
  • Thanks 3
  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Oczywiście że jest to możliwe...sam w tamtym temacie opisywałem przypadek z i7 8700k znajomego który się degradował stopniowo, najpierw musiałem mu ustawić na sztywno 3.7GHz żeby nie boostował (już przy 3.8 się wywalał), później co jakiś czas obniżać o 100MHz żeby nie walił bsodami. Nie pamiętam już dokładnie do jakiego poziomu zeszliśmy ale chyba ~3.0GHz. Sam procesor od nowości u niego i nigdy nie był podkręcany.

 

edit

Po zejściu na te ~3.0 poszła wymiana na 9900k

Edytowane przez Krzysiak
  • Like 2
Opublikowano

@Send1NTo tego 2600 nie reklamowales? Możliwe że i miał wadę fabryczną jak tak szybko padał.

 

Ja mam kasztana 5800x od początku - wiedziałem o tym bo odkupiłem go z promocji za 1250 ale się nie degradujeju z, 4 lata plan mam zmienić bo już alby się robi.

 

Ale wiadomo to jest znany temat, przeważnie to nie jest duża degradacja nieraz znajomym np stałe OC zaczyna sypać błędami to trzeba właśnie albo podbić napięcia albo obniżyć taktowania albo to i to. 

No i trzeba też inne czynniki wykluczyć np sterowniki, nowy BIOS inny system, nowe bardziej wynagajace programy itd.

Ale czasem to ewidentna sprawa jak z tym 2600

 

 

Opublikowano

Właśnie nie bo to był składany PC dla nastolatka który aż się trząsł jak nie miał kompa jeden dzień :E jak mu powiedziałem że procesor jest stabilny ale musiałem go manualnie ustawić to powiedział że go to urządza i żebym tak zostawił, tylko przez to musiałem jezdzić do niego co kilka miesięcy i obniżać taktowanie o kilka mhz regularnie LOL Koniec przygody z tym prockiem też był dobry bo jak już pc uruchamiał się tylko po wyłączeniu 2 rdzeni w biosie to został jeszcze miesiąc okresu gwarancji a ten dalej nie chciał go wysłać po czym 3 dni po końcu gwary kupił sobie 5600x i dał mi za darmo tego 2600 xD Mam go w gratach u siebie, zawsze to może do jakiejś diagnozy aby go posadzić na mobo i odpalić pc się przyda.

  • Haha 4
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Send1N napisał(a):

Jako że miałem swój temat na pclabie o degradacji r5 2600 który to od początku po zakupie na auto był niestabilny i trzeba było ustawiać go manualnie z dość niskim taktowaniem na wysokim napięciu i regularnie co pół roku pudrować go dalej obniżając taktowanie o 50mhz a po okresie 3 lat działał już tylko z wyłączonymi dwoma rdzeniami tak wczoraj trafił do mnie pc z kolejnym delikwentem którego 5 lat temu sam montowałem i do sierpnia tego roku wszystko było ok (był używany tylko do grania na fabrycznym limicie mocy) ale niestety "wyrobił się" :E Komp trafił do mnie od znajomej do diagnozy - losowe bluescreeny pod obciążeniem lub po prostu bsod przy ładowaniu widnowsa (różnie) porobiłem kilka podstawowych testów i wszystko ok "u mnie działa" :E dopiero w teście OCCT od razu po kliknięciu start setki errorów od rdzenia nr 4 mimo że taktowanie wynosiło 4100mhz a płyta pompowała aż 1.35 / 1.37v :/ wszedłem do biosu podbiłem LLC na max testowo zostawiając cpu nadal na auto, nic to nie dało nadal błędy od czwartego rdzenia... ustawiłem manualnie równe 4ghz z napięcie 1.33v i test przeszedł 25 minut za nim się jednak wywalił kolejny raz na core nr 4 ;) myślę sobie dobra jestem blisko, wbiłem manualnie 3950mhz i zaliczyłem 3 razy pełny godzinny test bez błędów, następnie zacząłem szukać jak najniższego napięcia do tego taktowania i udało się zejść tylko do 1.31v więc strasznie wysoko jak ten zegar w przypadku tego cpu. 

 

Zostawiam ten temat dla tych którzy dziwią się że można kupić fabrycznie nowy cpu który na auto nie jest stabilny bądz dla niewierzących w degradację po czasie, dziękuję za uwagę :uklon:

No to ciekawa sprawa xD , mam w domu mini serwer na Ryzenie 5 2600 na płycie B350 Tomahawk, serwer praktycznie chodzi 24/7 już od 5 lat i tak z ciekawości czytając Twój post, zapuściłem OCCT/Prime95, wszystko jest w normie, zero niestabilności i innych magicznych cyrków :). Kilku znajomych ma jeszcze 2600X/3600X od dobrych 6/7 lat które także normalnie działają a te zestawy używane są do grania :). 

Edytowane przez MCH93
Opublikowano (edytowane)

Dodkładnie, nie bez powodu od lat mówi się że "CPU się nie psuje" :E ale zdarzyć się może i nie koniecznie musi paść z dnia na dzień na amen ;) 

 

Oczywiście nie mówię o mobilnych cpu bo ubity procesor w laptopie to jest chleb powszedni ale w 99% przypadków uszkodzenie mobilnego cpu wynika z czego innego, wystarczy że podłączysz matrycę bez wypiętej baterii i cyk :E dochodzą też częste przebicia przez zwarte mosfety, cpu dostaje 19v i leży.

Edytowane przez Send1N
  • Upvote 1
Opublikowano
3 minuty temu, Krzysiak napisał(a):

@MCH93bo takie sytuacje nie są normą, co się zdarzają ;) 

No to wiadomo, czasem się trafi kasztan, mam tego świadomość 👍.

Teraz, Send1N napisał(a):

Dodkładnie, nie bez powodu od lat mówi się że "CPU się nie psuje" :E ale zdarzyć się może i nie koniecznie musi paść z dnia na dzień na amen ;) 

No tak, wiadomo, krzem krzemowi nie równy, wszystko się może wydarzyć 👍.

  • Upvote 2
Opublikowano
52 minuty temu, Send1N napisał(a):

został jeszcze miesiąc okresu gwarancji a ten dalej nie chciał go wysłać po czym 3 dni po końcu gwary kupił sobie 5600x

Nie rozumiem niektórych ludzi. Już lepiej było kupić nowy CPU te 2 miesiące wcześniej, a stary reklamować ... i później po odebraniu zareklamowanego nowiutkiego egzemplarza, można go sprzedać/dać ... cokolwiek.

Ciekawe ile wytrzymają takie współczesne i5 14600K, upalane non-stop przy mocach ponad 200W, przy temperaturach blisko 100 stopni C ... to samo niektóre Ryzen, których "standardową temperaturą pracy" jest ~95 stopni C.

  • Upvote 1
Opublikowano
33 minuty temu, Kyle napisał(a):

Nie rozumiem niektórych ludzi. Już lepiej było kupić nowy CPU te 2 miesiące wcześniej, a stary reklamować ... i później po odebraniu zareklamowanego nowiutkiego egzemplarza, można go sprzedać/dać ... cokolwiek.

Ciekawe ile wytrzymają takie współczesne i5 14600K, upalane non-stop przy mocach ponad 200W, przy temperaturach blisko 100 stopni C ... to samo niektóre Ryzen, których "standardową temperaturą pracy" jest ~95 stopni C.

Padł klientki 7600X po 3 miesiącach, wieszał się na procedurze BOOT, także bez tweaku w postaci negatywnego curve optimizer/ obniżenia napięcia SOC nie ma co podchodzić 👍.

Opublikowano
19 minut temu, Send1N napisał(a):

Procek ma na fabrycznych ustawieniach pracować normalnie bez konieczności poprawiania czegokolwiek, większość ludzi wsadza cpu w socket odpala profil xmp/expo i na tym koniec ;)

Zgadza się, większość takich osób jest nieświadoma ryzyka :)

Opublikowano
2 godziny temu, MCH93 napisał(a):

Padł klientki 7600X po 3 miesiącach, wieszał się na procedurze BOOT, także bez tweaku w postaci negatywnego curve optimizer/ obniżenia napięcia SOC nie ma co podchodzić 👍.

Procesory powinny działać prawidłowo na domyślnych ustawieniach. Powinny, jednak w przypadku niektórych modeli mam wątpliwości:

cpu-temperature-blender.png

94 stopnie?! Oczywiście "okres gwarancyjny" wytrzyma (no ... zwykle wytrzymuje). Nie wspomnę o niesfornych producentach płyt głównych, którzy dzisiaj na Intel'u często ustawiają limity mocy typu PL1=4095W, PL2=4095W i taki i5 14600K, 14700K, 14900K przechodzi w tryb "gotowanie". Jednak te CPU Intel to są super wytrzymałe, skoro takie katowanie wytrzymują (nie licząc tej afery, gdzie stare BIOS'y pompowały napięcie w IDLE do jakichś kosmicznych wartości).

Opublikowano (edytowane)

Inżynierowie AMD nie mają wątpliwości ze 95 stopni to bezpieczna granica i tak na auto są procki ustawione że boostują ile moga dopóki nie dobija do 95 stopni lub limitu mocy.  
W tym teście TPu tez nie ma jakiegoś super mocarnego chłodzenia NH-U14S.

 

Intel pozwalał w 13900ks limit 115 stopni, wiec wg mnie z dzisiejsza technologia 95 stopni jest bezpieczne. 
cpu-temperature-blender.png

Edytowane przez wrobel_krk
Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, wrobel_krk napisał(a):

Inżynierowie AMD nie mają wątpliwości ze 95 stopni to bezpieczna granica i tak na auto są procki ustawione że boostują ile moga dopóki nie dobija do 95 stopni lub limitu mocy.  
W tym teście TPu tez nie ma jakiegoś super mocarnego chłodzenia NH-U14S.

 

Intel pozwalał w 13900ks limit 115 stopni, wiec wg mnie z dzisiejsza technologia 95 stopni jest bezpieczne. 
 

Intel w 13900KS pozwala na max 100 stopni:

https://www.intel.com/content/www/us/en/products/sku/232167/intel-core-i913900ks-processor-36m-cache-up-to-6-00-ghz/specifications.html

 

Natomiast na pomiary techpowerup trzeba trochę uważać, bo z tego co pamiętam, to podają deltę (jak w pokoju mają 10 stopni i CPU rozgrzeje się do 100stopni, to ... i teraz nie wiem co jest bazą ... czy 25 czy 20 u nich, bo wówczas mogą podać 115 stopni.

 

Natomiast wracając do inżynierów AMD czy Intel - moim zdaniem im zależy tylko, by to wytrzymało okres gwarancyjny. Coś jak zmiana oleju w silniku samochodu spalinowego co 30 000 kilometrów - każdy kumaty gość wie, że to śmierć dla silnika ... ale okres gwarancyjny wytrzyma. Także ja bym nie był zadowolony, gdyby mi się CPU gotował na 95 stopni (jak to niby dopuszcza AMD) albo 100 stopni (jak to niby wg. Intel jest "OK temp.").

Edytowane przez Kyle
Opublikowano
9 minut temu, Kyle napisał(a):

gdyby mi się CPU gotował na 95 stopn

Zawsze możesz mieć lepsze chłodzeni/obniżyć limit. No i te 95 stopni masz w syntetykach czy blenderach.

Jak zarabiasz np i leci Ci proc all core na 100% to zadbasz o odpowiednie chłodzenie bo kasa mało ważna.
W grach masz normalne tempy:)

Opublikowano
12 minut temu, wrobel_krk napisał(a):

Zawsze możesz mieć lepsze chłodzeni/obniżyć limit.

Dokładnie tak. Intel daje PL2 (przy wyższych modelach CPU) na absurdalnych poziomach (np.253W), więc warto go ustawić niżej.

24 minuty temu, Karro napisał(a):

Tak, da się ustawić limit temperaturowy poza normą.

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Karro napisał(a):

To jakbyś napisał o rtx 5090 ktora a w PL1 600 xD

niby czym sie to rożni.

Wszystkim. RTX nie ma dwóch PowerLimitów, ponadto ten PowerLimit w RTX dotyczy całej karty, a nie samego układu graficznego, poza tym powierzchnia układu graficznego w RTX 5090 jest znacznie większa niż krzem pod IHS w i9 14900 (różnica niemal 3 krotna) itd. itd. a na limicie mocy 575W dla RTX 5090 kończąc (tyle powinno być wg. specyfikacji)

 

Podsumowując: przy i9 14900 na mm2 rdzenia przepuszczane jest znacznie więcej energii (@253W), niż na mm2 rdzenia z karty RTX 5090 (gdzie dla CAŁEJ karty masz 575W).

 

:hihot: 

Edytowane przez Kyle

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Też na to zwróciłem uwagę w pure...nie dali niestety żadnych termopadów między pcb a ten gruby backplate. Pełni od jedynie rolę estetyczną.
    • A miales takie cos ze biegales ze skanerem i gonilem artefakt zeby sie pojawił ?
    • Oby to nie było, że w końcu trafi się zima taka co się trafia raz na 20 czy 40 lat     Wolę już ten deszcz w święta i 10 na plusie niż metr śniegu i minus 10  A w styczniu czy lutym -20.  
    • Tez znajdywalem promo za 799zł ale cl28 6000mhz  i tak uznalem że nie warto. Jezeli komus nie jest to potrzebne to nie kupi. Innymi slowy uznalem ze 799zl jest za drogo. Wiec nawet jak teraz beda po 8000zl to niczego to nie zmieni. Tez bedzie po prostu ponad 10x za drogo.
    • Nie istnieje tolerancja dla nietolerancyjnych, jest to sprzeczność. Nie można tolerować ludzi którzy chcą odebrać prawa człowieka, a tym jest patriarchat. Ale ja nie jestem empatycznym liberałem. To jest chochoł z którym walczysz - to samo z tolerancją. Ja mam empatię ale np. do słabszych, a nie do tych atakujących. Jak słaby wciela się w atakującego to kończy się dla niego dobroć i on sam za to odpowiada. I nie rób fikołów, bo typ który chce patriarchatu jest atakującym. Maskę to on zakłada, że chce zbawić świat, a realnie chce niewolnicy, chce władzy, chce dominacji mężczyzn, chce poczuć się lepiej niż obecnie. Nie ma co oszukiwać siebie i nikogo. Nie napisałem tego. Napisałem, że większość ludzi jest głupia i to jest dopiero festiwal... prawdy. Tak, geniuszy jest mniej niż ludzi mądrych i to jest fakt nad którym nie da się nawet dyskutować. Oczywistość. A jeśli ludzie są głupi to również często mało świadomi jakie poglądy wyznają i czy na pewno są dobrze zweryfikowane. Jeśli prawda jest pogardą, to chcę być pogardliwy ile wlezie. Niebo jest niebieskie ! Pogarda. Bronię wolnych, świadomych wyborów. Wybór głupi również jest ich wyborem, choć nie zawsze w pełni - czasem ludzie głosują bo tak jest w rodzinie, czy mąż każe. To samo drogi panie mam do mężczyzn. Nie jest tak, że ludzie wiedzą o czym mówią w każdym przypadku. Wiele ludzi lubi uproszczenia. Więc jeśli fakty to pogarda, to tak ma być. Zwykły foch na prawdę. Kobieta jest mądra gdy dokonuje mądrych wyborów. A mądry wybór to nie ten który odbiera jej prawa. Oczywiście, przecież wyżej masz idiotkę od kobiecej energii. Ona wyznaje tradycję. Jest głupia i dziecinna do tego. Religia również to stare zabobony sprzed wieków, nieaktualne na dzisiaj w dużej mierze - rozwinęliśmy się ponad wierzenia, że Bóg zabił nagle 5000 świń z zemsty bo ktoś tam grzeszek popełnił. Ale Ty biblii nie czytałeś, jestem pewien. Gdybyś czytał nigdy byś nie nazwał jej niczym więcej poza bajeczką z masą nieścisłości i często psychopatycznej moralności. Są argumenty, a obrażanie się na prawdę to jak to mówi prawica bycie płatkiem śniegu. Ale lubią wyzywać tak innych a nie siebie.  sugerowanie histerii jest najlepszym twoim merytorycznym argumentem, jak ławrowa który mówił że nie zaatakuje ukrainy i wszyscy histeryzują  klapy na oczy.   Tak, kobiety głosują na konserwy bo są samotne (statystyki GUS tego nie potwierdzają), strach o bezpieczeństwo (jedynie jeśli chodzi o imigrację), chaos na rynku relacji? Brednie. Same odbiorą sobie podmiotowość gdy zechcą mieć odebrane prawa. Wtedy chaosu nie będzie, nie będą miały żadnej decyzyjności kompetencji. Będą gorszym sortem człowieka ale bez chaosu. Po prostu bez praw. I wtedy kwitnie przemoc domowa, a nawet zdrady ale tylko jednej płci. Druga ma nic do gadania. Ale jak są głupie to niech na to głosują, przecież wyborcy konfy i pisu to głównie podstawowe wykształcenie. W ogóle w jaki sposób patriarchat miałby zapewnić kobietom brak samotności? To że będą niewolnicami nie znaczy że nie będą samotne. To że na papierze będą w związku nie znaczy że będzie istnieć więź małżeńska. Znamy to ze starych małżeństw gdzie babcia z dziadkiem się żrą, ale nie rozwiodą bo co ksiądz powie. Albo jest zdrada i też więź nie istnieje. To jest dopiero samotność. I nie możesz z tego nawet uciec w patriarchacie jako kobieta. Chłop może i sobie poradzi, szczególnie ten silny, bo prac fizycznych nie brakuje. Nie, twój model prowadzi do piekła na ziemi, ale trwającego, a ja piekła nie chcę, więc lepiej by to wszystko padło i ktoś stworzył lepszą wersję człowieka. Np i mądrą i nie chcącą torturować, czy zdradzać. Dobry pocisk wobec siebie i każdego patriarchalisty który odbiera prawa człowieka, prawa kobiet, prawa homo, nierzadko promował niewolnictwo i inne formy wyzysku. A, czyli przepraszam, moja matka to wyjątek od reguły, która jedyna w niszy potrafi zarabiać i mieć dzieci. Rozumiem. Niesamowita rodzina u mnie. Z innej planety może. A może po prostu sa inne czynniki które wchodzą w grę dla młodych kobiet dzisiaj w porównaniu do kiedyś. I nie jest to praca zawodowa. Nie interesuje mnie to że wybrałeś sobie jakiś wycinek historii dla potwierdzenia tezy. Twoje milusie monogamiczne chrześcijaństwo nie jest radykalnie patriarchalne, a mąż i żona mają się wspierać. Czytaj tą biblię w końcu to się dowiesz. W ten sposób da się i dzisiaj budować związki. Ale jak ktoś nie potrafi, to pretensje do lewactwa. A i rozumiem masz statystyki, że w całym okresie cywilizacji łacińskiej 90% mężczyzn miało żony? Podasz te badania czy są wymyślone na poczekaniu? Wolę wolność od swatanych związków pseudomiłosnych, albo ekonomicznych z rozsądku. Poza tym czemu dzisiaj ludzie są samotni - znowu czynników jest dużo. Tobie się wydaje że cały czas tylko jeden czynnik jest ważny. A czynników jest dużo. Inceli z kolei jest malo. Dlaczego wy jako prawacy mówicie że homo nie ma co się przejmować bo to mały procent społeczeństwa, a wy podobnie niski i nagle cały świat ma się do was dostosować? Nie za roszczeniowe? Ano tak, bo wy ratujecie cywilizację... tak się człowiek dowartościowuje.   Co ty sądzisz że kiedyś każdy niski, brzydki, nieumyty debil miał żonę?   Pudło by było gdybyś mógł to udowodnić, a nie możesz w żaden sposób ponieważ kiedyś nawet nie istniala oficjalna diagnoza.  Czekaj i depresja spowodowana mówieniem "jesteś wystarczający"? chyba niewystarczający, czyli ciągłe tępienie. Ale gdzie to widzisz? Chyba wśród kolegów którzy mówią że ten czy tamten jest pizdą. Ale spoko, patriarchalni męscy faceci wcale tego nie robią. Nic a nic nie gnębią chłopaków. Null! Jak jesteś nieodpowiedzialny i nie masz celu to tylko twoja wina. Poza tym brednie, patriarchat dawał mężczyźnie władzę przede wszystkim. Za zdradę odpowiadać nie musiał, jak w islamie. Kobieta musi mieć 3 świadków by udowodnić że jest niewinna. Za to facet? Czyste rączki. Tego pragniesz. Kto ci zabrania brać na siebie nowe ciężary? Bierz i nie narzekaj.  Psychologia ewolucyjna? Zaorana znacznie bardziej niż psychologia społeczna. Masa luk, niepotwierdzalnych hipotez. Biblia redpillów-szurów. Aj, nie masz wolnej woli i zmuszają cię codziennie do porno i grania. No i do alkoholu. cały świat winien tylko nie ty. Obrońcy? Kogo ty byś obronił? Takiś samiec alfa? Nikt ci w sumie nie broni bronić, działaj. Bądź rycerzem. Żywiciel? Śmieszne. Kobiety dziś biorą na siebie połowę więc spada PRESJA na mężczyzn. Da się znaleźć w tym plusa. Nie musisz być jedyny który nabędzie garba. Nie o innych, tylko o specyficznych, wymienione wyżej. Zanim zasugerujesz komuś pogardę panie podumaj czy ty nie gardzisz 95% społeczeństwa które jest inne niż ty i incele. Pomyśl. A może tolerujesz, szanujesz i uwielbiasz? Nie, bo byś nie pisal tylu negatywów.  na emocjach i wyzwiskach. Ty na naiwności i ułudzie, i tym że twoje ego przerasta geniuszy, bo znasz rozwiązanie na problemy świata ale nikt nie chce go wdrożyć. Ciekawe czemu? Pewnie SPISEG. Szur szur. Nadal wszyscy prawacy wolą emigrować na lewacki zachód na budowę do niemca dajmy na to, niż lecieć do kraju patriarchalnego. A nawet jeśli lecą to potem beczą - nawet ci którzy jadą sobie po filipinkę. Tam są nikim, muszą wręcz robić na całe rodziny tych filipinek a one ich tylko na hajs ciągną. Patriarchat - związki oparte na ekonomii i sztywnym podziale ról, zero elastyczności i gnębienie odstających od wzorców. Taka jest prawda. Stąd np facet którego wiezie kobieta jest wyzywany od pedała. A w Europie? Masa kobiet ma samochody, faceci się wożą i niektórzy wyśmieją, ale realnie mało kto zwraca uwagę.  No więc to tylko opinia/obserwacje, a realnie mówi się że jest kryzys męskości, czyli kobiety płodzą dzieci z mniej testosteronowymi byczkami, a bardziej rodzinnymi, ciepłymi, wrażliwymi, spokojnymi. I potem synowie są tacy sami. Nigdzie nie napisałem że każdy w lewackim świecie ma mieć partnerkę, to chochoł. Za to kolega wyżej prawacki napisał że każdy lub prawie każdy miałby kobietę w patriarchacie. I to jest największa nieprawda jaką da się mamić innych. To trzeba za pomocą AI szacować opierając się choćby na GUS. Za dużo do wklejania. Nie zinterpretuję bo nie wiem konkretnie czego chcesz. Płci jest praktycznie po 50%, więc nie można stwierdzić że jedna płeć ma masę ślubow, a druga nie. Mógł zmienić się czas zawierania ślubów, mogły spaść w ogóle małżeństwa bo jest racjonalna nagonka na tą instytucję. Ona nigdy nie działała dobrze wbrew patriarchalistom. Po prostu problemy były zamiecione pod dywan. A dziś wyłażą, do tego częste rozwody, czyli ludzie nie umieją się dogadać. Nie zastąpi tego terror i zabieranie praw.  True, toksycznym jest nazywać rzeczy po imieniu że incele są najbardziej zradykalizowani i stąd pociąg do patriarchatu. Radykalne feministki femcelki z kolei mają pociąg do władzy kobiet i pokazania gdzie jest miejsce mężczyzn. Wszystko jest proste. Każdy radykalizm bierze się jak nie z głupoty to frustracji. I zamiast leczyć to na tych lewackich terapiach to się w necie w bańce siedzi swoich poglądów i klepie po ramieniu. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...