Gry VR - wątek zbiorczy

[Wu70 739]

19 minut temu, galakty napisał(a):

To polecam  Dużo wyciąga z zapasu Q3  

Wierzę ale gram tylko w jedną grę i ona nie potrzebuje  

 

9 minut temu, VRman napisał(a):

Niektórzy nie mają czasu. Mi zostało może 5 lat.

Wiesz co byś zobaczył w 5 lat jakby dzisiaj świat się obraził na AI?

Kolejnego generyka z generatora i assetami z marketplace unreala, tyle zdąży powstać w te 5 lat 

 

To jest spalony temat, po staremu tak czy siak nie zobaczymy nic rewolucyjnego.

[VRman 2 635]

AI się do VR nie nada nigdy, albo na pewno nie w ciągu dekady.

 

A co bym zobaczył chętnie zamiast tego?

 

A choćby grę z silnikiem od gry na Questa 2, ale dodane więcej geometrii, tekstur, poprawioną interakcją, fizyką, trackingiem, rozbudowaną, zrobioną z growym (nie filmowym/finansowym) rozmachem, dopracowaną, dającą radochę i z fajnym udźwiękowieniem.

 

Nie potrzebujemy niczego czego nie było można zrobić 5 lat temu w VR. Tylko kwestia aby komuś się chciało. Tracking, wide-FOV, gry na proca z 2020r. a nie na proca z 2005 (mobilne VR). To wszystko już jest od dawna. 

 

 

 

[Wu70 739]

AI się nada tak samo jak inne metody, nic tu się nie zmieni co tam w środku za to odpowiada. 

 

Skoro nikomu się nie chce obecnymi metodami to nic się nie zmieni nic nie zmieniając. Proces tworzenia oprogramowania też ma znaczenie, nie tylko sam fakt że "da się". Proces trzeba usprawnić żeby jednak dało się i chciało.

[VRman 2 635]

Ale jak się ma nadać jeśli w VR masz 8ms na wszystko? Do tego stereoskopia. Tu nie ma miejsca na "prawie OK" bo ludzie oczopląsu dostaną i będą masowo rzucać headsetami o ścianę mówiąc "bez sensu, oczy i łeb mnie od tego napierd(zie)la po minucie!".

Można w 2D, ale co to za VR bez 3D?

 

Nie, nie widzę szans. Żadnych. Wykorzystanie AI na etapie tworzenia gry? OK. Ale nie realtime.

Edytowane 23 Września przez VRman

[Wu70 739]

Normalnie, tak jak znany hw i gry 3D doszły do setek fps tak i tutaj przyjdzie czas. Dzisiaj video możesz generować szybciej i wolniej na duzych i małych modelach, w końcu coś wskoczy na widełki realtime i tyle, tu nie ma żadnych przeszkód. 

 

Ale zanim to nastąpi w jakichkolwiek grach (a co dopiero VR) to grube lata przed nami, nie ma co się martwić na zapas.

W międzyczasie jeszcze kilka gen pimaxów  

[VRman 2 635]

https://www.uploadvr.com/microsoft-flight-simulator-2024-ps5-playstation-vr2/

 

Nie wiem co o tym myśleć. 

 

PS5 nie bardzo ma proca, który pociągnie choćby te 45+45fps.

Chyba, że pop-in będzie taki, że po ładnej grafie nic prawie nie zostanie.

 

Dalej:

- to gra od wydawcy, który leje na VR

- dla sprzętu firmy, która ewidentnie porzuciła starania o popularyzację PSVR2

 

Większa szansa, że po tym newsie będzie w przyszłości rozczarowanie. Ale jeśli jednak jakimś cudem to się potwierdzi i gra dostanie zaksakujaco sensowny port, pełne wsparcie, a nie jakiś malutki tryb do oglądania widoczku albo chodzenia wokół samolotu, to byłoby to chyba jedno z najważniejszych wydarzeń w VR ogólnie, choć to oczywiście w dużej mierze przez to, że prawie nic się pozytywnego nie dzieje.

[VRman 2 635]

 

Eh....

Rok 2025. 3/4 gier na VR wygląda w ten sposób

 

 

 

Nie dość, że poziom techniczny sugeruje robienie gry pod chyba Oculusa Go, bo na Questa 1 bywały ładniejsze gry, to jeszcze ta stylistyka, która niczym dżuma rozlazła się po większości gier VR i sporej części płaskich gier. Jakby ktoś nie rozumiał, że kreskówkowa stylistyka wystarczy. Nie musi być kreskówkowa oraz jednocześnie bajeczkowa ala bajeczki dla przedszkolaków.

 

Uwielbiam kreskówkową stylistykę.

Nienawidzę bajeczkowej. 

 

Brawa za inteligencję dla ludzi, którzy o tym decydują, że nie dostrzegają tej subtelnej różnicy.

 

 

Tutaj dla porównania:

 

Heavy Metal F.A.K.K. 2

Gierka sprzed chyba 26 lat. 

To było robione pod sprzęty pewnie z 5x słabsze niż to co mamy dziś w zegarkach.

A jakimś cudem mimo wyglądu, który dziś by określono jako "kreskówkowy", nie wyglądało to jak gra dla graczy na nocnikach. Śmiem wręcz powiedzieć, że to wygląda lepiej niż połowa nowych gier indie na VR. 

 

I jeszcze jedno. Zobaczcie na oteksturowanie. Ta gra chyba była robiona pod Rivę TNT 16MB. Nie jestem pewien, bo grałem na Rivie TNT2 32MB, ale chyba tak. 
I zauważcie, że nie ma łysych poligonów, a w nowych grach indie na VR połowa rzeczy nie ma ani piksela tekstury.

Tam były DWA TMU o zegarze ok 150MHz. Tam było 16 megabajtów pamięci. A ci teraz mają problem na Queście z gigabajtem RAMu na tekstury i kolejnymi w rezerwie.

 

Przecież potem człowiek odpala takie Dungeons of Eternity czy Walkabout Minigolfa i ma wrażenie,  że to cztery generacje sprzętu dalej, a to ten sam sprzęt.

Edytowane 26 Września przez VRman

[galakty 3 312]

Godzinę temu, VRman napisał(a):

Eh....

Rok 2025. 3/4 gier na VR wygląda w ten sposób

Dlatego potem ludzie piszą (w tym ja) że VR nie ma sensu. 

 

Ale nawet lepsze gry jak Metro VR nie są idealne, nawet nie skończyłem bo mnie zmęczyło. To jara przez 2-3h, potem robisz dokładnie to samo całą grę. Może jedynie Alyx mnie wciągnęło jakoś mocniej. 

 

Znowu do takiego MFS mamy za małą rozdzielczość i za małą moc... 

[VRman 2 635]

Co do 

38 minut temu, galakty napisał(a):

To jara przez 2-3h, potem robisz dokładnie to samo całą grę. Może jedynie Alyx mnie wciągnęło jakoś mocniej. 

To sporo z tego może być po stronie gracza. Nie chodzi o to, żeby Ci docinać, bo z własnego doświadczenia też to znam:

- jest mnóstwo gier które bawią krótko. Błędem jest próbowanie grania w to dłużej. Jest wiele gier, które nigdy mnie nie bawią dłużej niż godzinę. Ale jak podchodzę do nich mądrze, czyli odpalam na sesję 20-30 minut, to mam w takiej grze po roku nabite dziesiątki godzin samej dobrej zabawy i żadnej nudy. Polecam się poświęcić i zmarnować czas i pieniądze, aby zrobić sobie "bazę" gier. Dużo. Tak w VR jak i nie w VR. I na różne nastroje/stany fizyczne (zmęczony, pełen energii, wkur(z)ony/spokojny) i różne typy. Mam minigolfa, mam sportówki ala Racket NX czy Racket Pinball, mam strzelanki Ark-Ade, Compound, Zero Caliber 2, mam jakąś platformówkę, mam wyścigi (teraz Vracer Hoverbike) i wcześniej miałem gry do grania na leżąco i do grania na siedząco, jakieś adventure-puzzle jak Red Matter 2, jakieś Eye of the Temple. Jest też symulator lotu.

- pamiętać, że mózg tak działa, że zazwyczaj chce grać w to, co się grało ostatnio. Nawet jeśli to słaba gra. Za to po czasie, nie czujesz chęci grania w grę, którą odłożyłeś. Czasem trzeba się trochę zmusić, odpalić, pograć 5 minut i dopiero się okazuje, że jednak chce się w to grać i gram aż do końca baterii w Queście

- sporo też wynika z naszej podatności na zabawę. Jak ktoś ma wypalenie ośrodka dopaminy (czy czegotam, nie jestem dobry z biologii) i NIC w niczym, nawet w życiu go nie bawi jak powinno, to potem będzie problem z grami

- co-op. Tu też trzeba się wysilić. Znaleźć gry które akurat Ciebie bawią, a dwa - znaleźć znajomych, z którymi się robi dobry klimat. Dla mnie musowo musi to być osoba, która lubi żartować. Wygłupianie się i rzucanie głupich tekstów to 1/3 z frajdy z gier online dla mnie. Jak to jest przy okazji ktoś kto autentycznie się jara VR i grami, technologią gier itp. to nawet więcej niż 1/3. 

- kontrolowanie swojego podejścia do gry. Jestem sobą, nie mam rozdwojenia jaźni, nie jest mnie dwóch. Ten sam gracz. Ten sam sprzęt. Ta sama gra. A od mojego podejścia często zależało czy się bawiłem w grze, czy nudziłem, czy wręcz tylko denerwowałem, albo pracowałem zamiast się bawić. Napiszę na przykładzie minigolfa. Wytyczanie sobie samemu celów pomogło, bo gra niestety nie ma kampanii, w której byś np. musiał ugrać odpowiednio dobry wynik, aby otworzyć następną planszę. Gracze niesamodzielni często tu się wykładają i mówią "nie bawi mnie to, pograłem samemu 15 minut i mnie znudziło". No bo brak celu. Z drugiej strony w końcu sobie ustaliłem zbyt wysoko poprzeczkę i pomysł zaliczenia 0 lub -x wyniku na każdej mapce w trybie trudnym, to była cholerna pomyłka przez którą zmarnowałem sobie kilka sesji VR nie czerpiąc z gry żadnej przyjemności, tylko się wkurzając, że mi nie idzie. Podobnie z innymi grami. Trzeba świadomie prowadzić swoje "granie" i wiedzieć po co się zakłada headset na głowę. W połowie wyścigu potrafię olać ściganie się, bo zaczynam oglądać jak wygląda level, bo wygląda fajnie, ale przez godzinę grania w ogóle tego levelu nie widziałem, bo skupiałem się na linii wyścigowej itp. No i przez zbyt mały FOV też. W minigolfie spędziłem pewnie łącznie ponad 20 godzin latając po planszy, przy czym miewałem też pomysły na symulowanie sobie różnych głupot typu "a jakby tak zrobili grę o ściganiu się na wodzie" albo "o, to by fajnie się nadało do zrobienia gry ala Amigowy "Centurion" itp. W Zero Caliber już wspominałem, że z kumplem nawalaliśmy do wszystkiego z bazooki. To nie po to się gra, aby skończyć grę, aby zyskać dobry wynik. Główną nagrodą jest fun z gry.

- oprawa. No jak kogoś nie bawi to co ma, to sorry, ale trzeba się spiąć i nazbierać kasy na wymagany sprzęt. O ile jest w zasięgu, bo 5090 + Pimax Super w moim zasięgu na pewno nie jest. Ale sporo gier na UEVR jest fajnych, nawet na Queście 3, ale trzeba niestety kupić te 9800x3d i 5080 (a może raczej 5090tkę)

- nie fiksowanie się na jednej wadzie (pozdro dla Wu70 i jego gałkofobii  ) i próbowanie nowych rzeczy. NAWET jeśli się nam wydaje "niee, to mnie nie jara i nie będzie bawiło nigdy" bo w VR można mieć niejedną niespodziankę w tej kwestii. 

Owszem, czasem się straci czas i faktycznie "to nie była gra dla mnie" ale mimo wszystko warto bo co jakiś czas się trafi na coś "o, a jednak! Fajnie się gra!" dla przykładu jeszcze rok temu nikt by mi nie powiedział, że granie w grę gdzie ciągle się tylko łazi po jakichś lochach, może mnie bawić dłużej niż 5 minut. Tymczasem Dungeons of Eternity jestem zachwycony i już wiem, że spędzę z kolegą/ami w tej grze conajmniej 10 godzin, a pewnie więcej, choć trudno powiedzieć kiedy gra przestanie oferować nowe rzeczy i zacznie nudzić. Tutaj też ponownie polecę próbowanie grania w gry zwykłe nawet nie VR, ale przez virtual desktop w 3D. Bo 3D naprawdę potrafi odmienić wrażenia z gry, szczególnie przy dużym (jak na płaskie gry) ekranie

- czasem warto nawet NIE WIEDZIEĆ czegoś. Dla przykładu jest platformówka. Średnia. Bez szału. Ale szukanie i zbieranie pierdół pomaga nie nudzić się grą. Grałem tak przez pół gry i spoko. A potem popełniłem błąd i się dowiedziałem po co się te badziewia w grze zbiera. Jakby odblokowywały jakiś level to by było super. A tu się dowiedziałem, że to tylko do jakichś osiągnięć i do modyfikacji wyglądu postaci. Czyli dla mnie wartość zerowa. I od razu fun z gry mi spadł.

 

 

Najgorzej jak ludziom się nic nie chce i potem jedyne co ich trzyma w grach to fabuła. Jak tej zabraknie to od razu przestają grać, bo nuda. To trochę jak chodzić do kina tylko aby posłuchać muzyki. No niektóre mają momentami fajną, ale z tym podejściem to się nikt w kinomaniaka nie zamieni

[galakty 3 312]

Fabuła to akurat w Metro była spoko, mechanika mnie zmęczyła. Po prostu ciągle więcej tego samego, walka z 1 przeciwnikiem na początku jest ekscytująca, ale potem jak wyskakuje 3 to już jest "meh" i nie chce się strzelać/przeładowywać. 

[VRman 2 635]

 

Heh..

Kolejny raz cały tłum wielkich corpo oszalał na punkcie czegoś nowego rzuca wszystko co do tej pory, aby biec za nowym trendem.

 

VR gaming na PC! Hurra!

A nie. Walić PC. Komóreczki.

Albo nie. Walić komóreczki. Dedykowany chip z komóreczek. VR standalone.

Albo nie. Mixed reality i AR! To jest to! Pełna para w MR!

A nie. Walić MR. Okularki teraz!

 

 

Szkoda, że po drodze wzięli VR, wykręcili wszystkie śrubki, urwali głowę i zostawili. 

https://www.roadtovr.com/apple-vision-pro-smart-glasses-meta-report/

Cytat

But AI isn’t one of those technologies you can afford to sleep on, if only from a user data collection perspective

Cytat

While Apple is expected to release a rebuilt Siri this year to power its hardware ecosystem, smart glasses are the tip of the AI spear. Even without displays, wearing an always-on device represents a treasure trove of data and user behavior that companies will use

 

Przynajmniej ktoś otwarcie pisze o co w tym chodzi.

[Wu70 739]

Aj takie okularki AR z kolorowym wyświetlaczem waveguide to będzie to, całą dobę będzie można być podłączonym do GPT, aż się serwery będą gotowały od naszych przygód dnia codziennego bo oczywiście kamerki wymagane  

Edytowane 4 Października przez Wu70

[VRman 2 635]

Kolejny dev z potencjałem gryzie ziemię

Twórcy Metal Hellsinger już nie naprawią kulawych wersji VR swojej (całkiem fajnej gry, gdyby działa poprawnie, nawet o niej pisałem kilka miechów temu tutaj)

 

Tymczasem.

 

Mamy na VR zajebistego minigolfa. Wykorzystującego największą zaletę VRu, czyli możłiwość preniesienia się gdzie indziej. Gdzieś gdzie możliwe są miejsca i mechaniki inne niż w realu. To jedyna, główna i bardzo ważna przewaga VRowego Walkabout Minigolfa nad prawdziwym minigolfem. 

No to olać. Fejsik pchał MR więc dostajemy zamiast zajebistego WM jakąś kolejną popierdółkę.

Przecież te MR to jakieś pierd(zie)lone Wii jest

To samo tutaj:

https://www.uploadvr.com/star-wars-beyond-victory-review/

 

Podracery w 3D sprawdzają się zajebiście. Tym bardziej jak zrobić je pod 120fps, a to nie problem, bo przecież rewelacyjny SW:E1 Racer ma już 26 lat na karku. 

 

A oni robią jakieś gówno pod MR. Ja pierd(zie)lę 

 

Jak mocno trzeba być pierd(dzie)lniętym, że w tematyce wyścigów superszybkich podracerów, zrobić grę gdzie nie widać dalej jak  5 metrów przed pojazdem.

 

 

edit:

dobry comment:

Edytowane 8 Października przez VRman

[VRman 2 635]

Ale czemu w tym wątku? Jakiś mod do VR wyszedł czy coś?

 

Co do Lost Planet to ograłem. Całkiem fajna, ale grałem na PC z dużą ilością fps. Gra na konsoli w 30fps była bez sensu. Miałem potem zagrać w dwójkę czy trójkę, ale do dziś się nie zabrałem. Może kiedyś. 

[VRman 2 635]

https://www.uploadvr.com/valves-next-headset-reportedly-enters-mass-production/

 

No to niedługo się dowiemy czym Valve rozczaruje.

 

 

[VRman 2 635]

https://www.uploadvr.com/quest-v81-new-immersive-home-window-anchoring-quickplay/

 

Same gówno. Pierdoły.

Ale bugów znanych od lat to nie naprawią. 

[VRman 2 635]

https://www.uploadvr.com/reach-vr-review/

 

tl'dr: dostało bardzo pozytywną reckę

 

 

Mamy mocno generyczną zrzynkę z HL:Alyx w wersji "tylko pozmieniaj pracę domową tak, żeby się facetka nie skapnęła że odpisałem" a mamy tak ogromny niedobór dobrych gier AAA, że nawet takim odtwórczym sredniakiem się tu zachwycają.

 

Nie to, że nie zamierzam w to kiedyś zagrać. Wygląda na niezłą gierkę. 

[VRman 2 635]

dobra i zła wiadomość.

Zła najpierw, żebyście sobie nie zrobili nadziei niepotrzebnie

 

Unreal Engine 5

 

Dobra: Robią Asetto Rally. Jakąś rajdówkę. Będzie się dało grać w VR, ale z powodu wykorzystania tego Unreal Gówna 5, będzie to chodziło na 9800x3d i 5090 jak mogłoby na Ryzenie 3600 z 3060tką. Innymi słowy - o sensownym VR na średnim sprzęcie można zapomnieć, a nawet na mocniejszych sprzętach gra będzie wyglądać jak gówno, co widać po wszystkich innych grach VR na UE i przede wszystkim po grze WRC od EA.

[VRman 2 635]

 

[Wu70 739]

Samsung już oficjalnie z pierwszymi goglami android XR:

 

https://www.samsung.com/us/xr/galaxy-xr/galaxy-xr/

 

 

Piękny ekran, raczej nie do gier ale jakieś kontrolery są.

 

Ciekawe czy android xr coś osiągnie i pojawi się więcej modeli?

[VRman 2 635]

AR - "who cares"

 

Mam nadzieję, że android XR zdechnie szybko zanim narobi nieodwracalnych szkód ewentualnemu VRowi w przyszłości. 

 

Ostatnie czego potrzebujemy to wytresowanie ludzi do oczekiwania, że na głowie można mieć tylko coś w kształcie okularków, MUSI być widać świat rzeczywisty, a do kontroli wystarczy gówniany hand tracking, który nigdy nie zejdzie z input lagiem do <5ms jakie powinno być normą dla kontrolerów, aby nie psuć potencjału (tak, uważam, że tracking w Questach jest do dupy)

Edytowane 22 Października przez VRman

[Wu70 739]

Ale to normalne gogle XR/VR, małe okularki AR zapowiedzieli dopiero na później.

[VRman 2 635]

Ale to jest wydeptywanie ścieżki. Cel jest jasny. 

 

To jest ten konkurent dla Apple Vision PRO, tak?

 

1800$ + VAT

 

No ale wygląda ładnie, ma ajtrakink i w ogóle.

 

Z punktu widzenia gracza to jest news tak ważny jak ogłoszenie nowej serii gaci, tym razem z wizerunkiem Mario na gumce.

 

 

Edytowane 22 Października przez VRman

[Wu70 739]

E tam, jesteś zbyt negatywnie nastawiony, z punktu widzenia graczy to jest szansa na Quest 3 Super-premium 

Android XR jako jedyny ma szansę zbudować konkurencyjny ekosystem dla MetaOS, na tym również będzie mnóstwo gierek.

 

Oczywiście jak pojawi się więcej przeciętniaków w niskiej cenie a nie w tak wysokim segmencie.

[VRman 2 635]

No nie bardzo widzę jakiekolwiek powody do optymizmu, bo AR i MR zabiera developerów, projekty, budżety. 

 

Do tego nie wiadomo jakie wady ma ten Android. W Mecie jeszcze trochę dobrego zostało po erze Carmacka. 

 

Popularyzacja tego androida to popularyzacja systemu nie do gier + do gierek-popierdółek. To może być nawet w przypadku sukcesu argument dla Mety, żeby nie robić Questa 4. Zresztą o ile w ogóle jeszcze potrzebują jakichś argumentów poza tymi bzdurnymi, które pewnie już spowodowały olanie rynku gier przez Meta kompletnie.  Gdzie gry o rozmachu Asgard's Wrath II?

Do tego jeszcze sygnały że wafle TSMC droższe w 2nm, a bez 2nm postępu żadnego sensownego nie będzie w wydajności. Możnaby zroribć oczywiście zajebistego gamingowego Questa 4 dla graczy, ale wymienna bateria i hotswap to dodatkowe koszty, które byłyby barierą dla casuali i osób nie zainteresowanych graniem. Jakby dać wymienną baterię, dać ją na tył głowy, podbić mocno poziom pobieranego prądu, zwiększyć wielkość chłodzenia, dać natywny displayport, wesprzeć to softem  - to byłby super sprzęt nawet bez 2nm, ale z podejściem jakie ma obecnie Meta? No nie widzę tego. Chyba, że przełożą premierę na 2028-2029. W takim razie z jednej strony zagrożenie, że dostaniemy coś jeszcze mniej szybsze od Q3 niż Q3 był od Q2, a to zdecydowanie za mało, a z drugiej, że sprzęt będzie przez to tak drogi, że nie będzie celował w gry, tylko w co innego.

 

No i czy w ogóle będzie istniał odpowiedni chip od Qualcomma?  Co jeśli funkcje dla AR/MR będą tam wrzucone niepotrzebnie podbijając koszt nawet tańszych wersji? 

 

Na koniec: To nie mój pesymizm. Po prostu jeśli chodzi o o Metę, jakikolwiek optymizm odnośnie VR to głupota. 

Edytowane 22 Października przez VRman