Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam :)

 

Koledzy, może orientujecie się, czy przy wirtualnej maszynie, trzeba przydzielać rdzenie tak żeby np. było parzyście, czy nie ma to znaczenia?

Dla przykładu, i5-12400 posiada 6 rdzeni i czy można przydzielić 3 na virtualkę, a pozostałe trzy, będą obsługiwały główny system, czy też musi być podział typu 2/4, lub 4/2 ?

Opublikowano

ponoć nie, ale ja osobiście np na swoim Proxmoxie gdzie siedzi 5700G zauważyłem że przydzielając do wirtualek np zamiast 1 procesora 2rdzeni, przydzielam 2procesory 1rdzeń (co praktycznie nie ma żadnego znaczenia) - przynosi wirtualką więcej zysku na wydajności, nie wiem dlaczego, ale... %-) 

Opublikowano
W dniu 2.11.2024 o 13:57, narmiak napisał(a):

Przy samych rdzeniach nie ma znaczenia. Dopiero jak masz kilka fizycznych procesorów można pokombinować z optymalizacją..

Kolego, czyli jeżeli dobrze rozumiem, to przy jednym procesorze, który ma 6 rdzeni, można dzielić rdzenie nieparzyście, czyli np. 3 rdzenie na wirtualkę i trzy na główny system i pomimo nieparzystości takiego podziału (3/3), będzie to pracowało bezproblemowo ?

 

Temat ten założyłem, ponieważ planuję modernizację sprzętu i zastanawiałem się, co będzie lepsze pod wirtualkę, i-3 z czterema rdzeniami, czy może i-5 z sześcioma rdzeniami. 

Opublikowano
2 godziny temu, Reksio napisał(a):

Kolego, czyli jeżeli dobrze rozumiem, to przy jednym procesorze, który ma 6 rdzeni, można dzielić rdzenie nieparzyście, czyli np. 3 rdzenie na wirtualkę i trzy na główny system i pomimo nieparzystości takiego podziału (3/3), będzie to pracowało bezproblemowo ?

Ogólnie tak ALE jeżeli soft odpalany na takiej wirtualce będzie wielowątkowy to może się okazać, że lepiej będzie działać z równej ilości rdzeni.

Opublikowano
5 godzin temu, Reksio napisał(a):

Kolego, czyli jeżeli dobrze rozumiem, to przy jednym procesorze, który ma 6 rdzeni, można dzielić rdzenie nieparzyście, czyli np. 3 rdzenie na wirtualkę i trzy na główny system i pomimo nieparzystości takiego podziału (3/3), będzie to pracowało bezproblemowo ?

 

Temat ten założyłem, ponieważ planuję modernizację sprzętu i zastanawiałem się, co będzie lepsze pod wirtualkę, i-3 z czterema rdzeniami, czy może i-5 z sześcioma rdzeniami. 

 

Wiesz ze całkiem niedawno istniały FIZYCZNE procesory z 3 rdzeniami?

Opublikowano
11 godzin temu, robbo2k napisał(a):

 

Wiesz ze całkiem niedawno istniały FIZYCZNE procesory z 3 rdzeniami?

Tego akurat nie pamiętam, ale obecnie bardziej od patrzenia wstecz, ciekawi mnie to o czym piszę począwszy od pierwszego postu, czyli jak będzie zachowywać się wirtualna maszyna, pracująca na i5-12400, w momencie kiedy podział mocy będzie rozłożony równo po trzy rdzenie, na wirtualkę i główny system.

 

Z tego co był uprzejmy napisać kolega narmiak, taki podział czyli 3/3, może powodować jakieś problemy, ale ciekawe jak mogą się one objawiać.

 

W każdym razie nadal nie jestem przekonany, co byłoby lepsze pod wirtualkę, i3-12100, czy i5-12400.

Opublikowano

Ogólnie wszystko powinno działać. Niektóre aplikacje po prostu w logach mogą wyrzucać ostrzeżenie, że działasz na nieparzystej ilości rdzeni itp. Inne aplikacje po prostu będą działać gorzej, bo są przystosowane do pracy na parzystej ilości wątków. Czy to zauważysz? Nie wiadomo. Dla aplikacji jednowątkowych to bez znaczenia o ile będzie chociaż jeden rdzeń dostępny.

Opublikowano

Nie mam możliwości sprawdzić tego osobiście, więc może jeszcze zapytam.

Czy wirtualna maszyna reaguje również na małe rdzenie, czy może jest tak, że da się przydzielać/operować jedynie na P-cores ?

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)
W dniu 11.11.2024 o 10:17, Reksio napisał(a):

Nie mam możliwości sprawdzić tego osobiście, więc może jeszcze zapytam.

Czy wirtualna maszyna reaguje również na małe rdzenie, czy może jest tak, że da się przydzielać/operować jedynie na P-cores ?

Tu masz wyjaśnienie jak to działa w proxmoxie.   VMkom przydziela  tylko P-core jak je zajedziesz to dorzuca rdzenie E a na koncu HT

 

 

Edytowane przez robbo2k

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Dziś przejechałem się dość sporo MG HS Hybrid+ kuzyna. Zaskoczyło mnie jak dobrze w środku spasowane wszystko jest. No nie jedna inna marka mogłaby wziąć przykład.. Wrażenie że jazdy? Całkiem spoko, naprawdę nic większego do zarzucenia nie mam.. Jedyne co mnie irytowało to tablet I wszystko ustawiane z poziomu komputera.
    • Może się uda w 2027 Sam zacząłem z pół roku temu ale powiedziałem o nie nie. Gra nie zajac , nie ucieknie . Poczekajmy z rok!
    • ^   moze po prostu wezniesz della bez piwota i do niego dokupisz ramie krecone do biurka?     jesli denerwuje cie OSD w samsungu to mozesz sterowac programem (Samsung Display Manager) zwrociles juz te monitory? jesli nie to jak ustarwiles barwy w nim?  
    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...