Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niektórzy mogli zauważyć, że opracowałem tagi dla działu Gry. Chodzi o łatwiejsze wyszukiwanie konkretnych typów gier. Dodałem odpowiednie oznaczenie do obecnie istniejących topiców, ale na przyszłość proszę userów zakładających nowe tematy o grach, by sami starali się skorzystać z odpowiednich tagów i przypisali je do tematyki i rodzaju gry. W większości przypadków nie ma konieczności kombinowania z nowymi tagami, ale nie jest to zakazane. Natomiast w przypadku specyficznych gier, które nie jest łatwo przypisać - pomysły na autorskie tagi są mile widziane. Oczywiście mogą być moderowane. Opcja docelowa, to użyć istniejących jako tych podstawowych. Jeden lub dwa tagi wystarczą w większości przypadków. Bekowe tagi nadal nie ma problemu ustawić, ale zalecam pamiętać o dodaniu przynajmniej jednego tagu, który określa samą grę chociaż w podstawowym zakresie. Wystarczy użyć tagu, który będzie przypisany do podobnej gry, której temat istnieje już w dziale Gry.

 

Wybrane przykłady tagów:

 

pogaduszki - dyskusje niezwiązane z konkretnym tytułem.

 

crpg, fps, tpp, soulslike, wyścigi etc. - wiadomo o co chodzi.

 

bieda crpg, bieda soulslike etc. - nie ma na celu znieważenia gry, a oznacza ograniczoną mechanikę względem zwyczajowych dla danego gatunku skomplikowania i wymagań mechaniki gry. 

 

klimat grozy - opis gry w takim klimacie.

 

Uniwersum xxx - można przypisać do gier o faktycznie sensownych i rozwiniętych uniwersach poza medium gier. Wywodzące się np. z filmów czy książek. Przykłady tagu - uniwersum harrego pottera, uniwersum wiedźmina.

 

Można też przypisać konkretnego dewelopera. Zwłaszcza tych dużych i w miarę stabilnych - np. cdproject, rockstar games itd.

 

  • Like 1
  • Kelam podpiął/eła, promował(a) i zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • No to składaj ją w Microsoft wyjadaczu. No co? Boisz się?  MS ma dokładne dane co i gdzie zostało wklepane (na jakie konto itp). Ja miałem takie problemy z darmowymi kodami 48h, 1-2% "użyte" więc reklamacji nie składałem tylko brałem kolejny.
    • 4 to wcale nie jest 4. HDD nie sprawdza całej powierzchni cały czas więc tylko 4 namierzył tam gdzie coś robiłeś.   U mnie po prostu zaczęło gwałtownie rosnąć przy skanowaniu, bo uszkodzeń było o wiele więcej. A potem przybywały nowe. Tak więc na skopiować co się da i na śmietnik.
    • Oj żebyś jeszcze nie płakał jak będzie słychać kwik z drugiej strony. 😁 3 partie się dogadują, a lewica to taki śmieć na doczepkę.   Ja mówię o tym z jakimi opiniami się spotykam, a nie wchodzę w dyskusję nad ich sensem. Ja na wybory nie idę więc. 🤷🏿‍♂️
    • TLOU PS5 vs Pro Lepszych SS w sieci nie udało mi się znaleźć:     No dobrze, przecież to napisałeś po moim poście i temu nie zaprzeczyłem. Wierze ci. Nie ma co się denerwować zaraz. Rozmawiamy sobie tylko. Luz.
    • Like A Dragon Ishin! ukończony, na koncie 69h, wykonane 72% zadań pobocznych.   Ishin to spin-off serii Yakuza i Like a Dragon, fabularnie niepowiązany z tamtymi seriami. Akcja gry rozgrywa się w 1867 roku, podczas japońskiego okresu Bakumatsu, a tytuł wykorzystuje wiele z najbardziej rozpoznawalnych twarzy z wszystkich gier z całej serii i zamienia je w postacie pasujące do epoki, z których wiele to prawdziwe postacie historyczne. Wiele rzeczy opowiedzianych w grze to prawdziwe wydarzenia z historii Japonii, odpowiednio wplecione w fabułę gry, gdzie w wyniku nacisków społecznych powstała grupa znana jako Shinsengumi. Zadaniem Shinsengumi była ochrona członków szogunatu Tokugawa przed ogólnokrajowymi grupami lojalistów, którzy czcili cesarza Japonii zamiast jej rządu wojskowego.   Ale skupmy się na samej grze. Od razu rzuca się w oczy, że Ishin! to dość budżetowy spin-off. Wykorzystuje nieco starszy silnik UE4, zamiast najnowszego Dragon Engine, podobnie jak starsze Yakuza 0 i 5. Do tego czuć dość duży recykling assetów z innych gier z serii. Grafika jak i lokacje trącą myszką, ale siła tej gry tkwi w  innych elementach. Przede wszystkim - najlepszy moim zdaniem system walki ze wszystkich gier z tej serii. Jest szybki, widowiskowy, efektowny. Do wyboru katana, katana + rewolwer, sam rewolwer i pięści. Osobiście wymaskowałem katanę i pistolet, dość unikalne połączenie dzięki któremu dosłownie tańczysz między wrogami, bazując swoją walkę na szybkości i unikach. Uwielbiałem jak wrogowie, nawet wykorzystując różnorakie sztuczki czy specjalne ciosy, nie byli po prostu w stanie mnie trafić  Ale tutaj jest coś za coś - byłem szybki ale zadawałem małe obrażenia, natomiast grając samą kataną zadawałem ogromne, ale walka była znacznie większym wyzwaniem i ciągle trzeba było parować/kontrować, inaczej od razu gleba. Finishery topka i jest ich mnóstwo, robią wrażenie. Ogólnie - bardzo fajny system, każdy znajdzie coś dla siebie. Do tego, wraca większość postaci z wszystkich gier z serii, od Yakuzy 0 zaczynając, a na Like a Dragon kończąc. Te same twarze, Ci sami aktorzy głosowi, tylko wcielają się w inne osoby, w większości znane postacie z historii Japonii. Będę szczery, przez pierwsze 20-25h gubiłem się strasznie, bo co widziałem kolesia to od razu w głowie "o to ten detektyw z Y2!" albo "o, to ten złol z Y3", ale w końcu się przyzwyczaiłem i zacząłem łapać kto jest tutaj kim. Osoby które nigdy nie grały w żadne Yakuzy, pod tym względem będą miały chyba trochę łatwiej.    Fabuła bazuje w dużej części na prawdziwych wydarzeniach i jest naprawdę interesująca, szczególnie dla fanów japońskiej kultury, są zwroty akcji, lepsze bądź gorsze, krew się leje, sporo osób tutaj ginie. Finał może nie tyle mnie rozczarował co zdziwił, bo dość ogólnikowo znałem los głównego bohatera tej opowieści, czyli Sakamoto Ryomy, i nie wiedzieć czemu, został on w tym finale przez twórców zmieniony (https://en.wikipedia.org/wiki/Sakamoto_Ryōma). Questy poboczne jak to w Yakuzach - połowa z nich to typowe Yakuzowe odklejki, ale trafiały się też lepsze. Pobawiłem się trochę w łowienie ryb, pośpiewałem w karaoke, nawet wziąłem lekcje tańca     Ogólnie fajna gra, ale zdecydowanie nie dla każdego. Gdybym miał wystawić jej ocenę, to dałbym jej 7,5/10 za interesującą fabułę, świetnie zrealizowane filmowe cutscenki i ten naprawdę dobry system walki.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...