Nie jestem żadnym fanem - jest jednym z niewielu prawdziwych i normalnych polityków, nie uciekającym od odpowiedzi na trudne pytania, uznanym w Europie - od polityka, za którym nie przepadałem, zmienił u mnie status na człowieka, którego szanuję.
800+ było "sprawdzam" dla PISu, który obiecywał, że je da jak wygrają wybory. Dwa - partia, która zlikwiduje 800+ jest skończona politycznie, tego nie da się już usunąć. Podobnie z głosowaniem "przeciw" - przecież te wybory by przerąbali.
A "babciowe" to bardzo dobre rozwiązanie - matka idąca do pracy zamiast siedzieć w domu z dzieckiem, dostarczy o wiele więcej do budżetu niż kwota babciowego.
A jeszcze nt poprzedniego: kumpel ma umowy długoterminowe, gdzie nie może podnieść cen. My, jak ogromna większość firm w Polsce, na wcześniej wymienione działania (minimalna, prąd itd) żeby dalej funkcjonować musieliśmy podnieść ceny - tak właśnie PIS napędzał inflację. My podnieśliśmy ceny, nasi dostawcy (producenci) podnieśli ceny, nasi klienci podnieśli ceny. Za wszystko zapłaci Kowalski - podnieśli mu wypłatę o 1000zł, a koszta życia wzrosły o 2000. Ale tego w Kurwizji albo Republice nie powiedzą.