Skocz do zawartości

jagular

Użytkownik
  • Postów

    779
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jagular

  1. Z tego, co się orientuję (to, co napiszę nie stanowi porady podatkowej ), to crypto, jako instrument nieregulowany, niemożliwy do np.włożenia (bezpośrednio) do wrappera ISA ze względu na brak akceptacji FCA (itd), podlega albo opodatkowaniu na zasadach zarobku wynikającego z pracy profesjonalnego brokera (powiedzmy że to nas nie interesuje, ale o tym niżej), albo standardowemu podatkowi CGT. Podczas przejścia z crypto na crypto może następować realizacja zysku, przez co może występować (w danym roku podatkowym) należność opłacenia CGT. Jeżeli kupisz raz i sprzedasz po 5-10 latach to robi to różnicę, gdyż pojawia się....no, różnica pomiędzy ceną kupna i ceną sprzedaży. To boli w tej chwili tych, którzy kiedyś tam sobie nakupili bitcoinów dla jaj i po latach okazało się że to jaja jednak nie są Jeżeli handlujesz "dziennie", to albo jest to twoja praca i urobek podpada pod takie prawa podatkowe, jak u innych profesjonalistów (w sensie: zawód), albo coś tam sobie skrobiesz na uboczu z zaskórniaków i wtedy możesz (zależy od kwoty zarobku łącznie) wpaść poniżej progu exempt CGT, a możesz wyskoczyć ponad. Moja opinia: Endrju nie jest ani profesjonalnym daily traderem, ani drobnym ciułaczem. Jest och ach ech influencerem. Zdaje się, że przewala dosyć dużą gotówkę. Gdyby chodziło tylko o uniknięcie podatków, pojechałby do kraju, w którym ich po prostu nie ma (potrzeba 5 lat bycia rezydentem podatkowym innego kraju i idealnie żeby sprzedać crypto po roku od zaprzestania bycia rezydentem podatkowym UK). Myślę że jednak nie chodziło tylko (?) o podatki. Chodziło o ukrycie się w nieco dzikszym kraju, ale dalej w Europie, z dobrym dostępem do zdesperowanych młodych lasek chętnych na szybki zarobek.
  2. Brytyjski CGT (podatek od wzbogacenia, który byłby należny przy sprzedaży crypto z dużym zyskiem) nie jest jakimś niewiarygodnym rujnowaniem podatnika (do niedawna kwota maksymalna to 20%). W Rumunii jednak też są podatki. Gdyby chodziło o ich uniknięcie, to koleś by zrobił to, co robią inni posiadacze dużego kapitału crypto w UK (bo 20% to dalej 20%): uciekają do Dubaju. W Dubaju też miałby ułatwiony dostęp do różnych ciekawych biznesów. Z kamerkami i handlem dziewczynami to byłoby chyba trudniej. No chyba że szwagier brata szejka czy coś....;)
  3. Z pochodzenia chyba Brytyjczyk. Rumunia chyba z powodu eeee zainteresowań i niektórych dziedzin biznesu
  4. Tak z innej beczki, zagramanycznej: Andrew Tate, znany niektórym z bardzo głębokich przemyśleń na tematy różne, ale chyba często powiązane z rolą kobiet w społeczeństwie, bohater młodych i samotnych, ostatnio troszkę tam pooskarżany o różne takie drobiazgi i aresztowany w Rumunii, założył własną partię polityczną. Jej nazwa to BRUV Endrju nie poprzestał na tym, ogłosił że będzie kandydować w wyborach na premiera UK. Technicznie to może być trudne, bo takich (ogólnych) wyborów nie ma (premierem zostaje teoretycznie zią wyznaczony przez koronę, a praktycznie to lider najmocniejszego ugrupowania), ale może Endrju jeszcze czegoś tam nie doczytał, czy coś.
  5. To pierwsze to producent OEMowy, i to chyba nowy, startujący. To drugie ledwo co można znaleźć w internetach. E-bajki nie kosztują mało, a są bardziej skomplikowane od klasycznych rowerów. Osobiście bym darował sobie jakieś egzotyki. Za duże ryzyko, zbyt dużo niewiadomych, zwłaszcza w kwestii serwisu, dostępności cześci ebajkowych.
  6. To o mnie Pcim laba oblegałem głównie będąc w pracy. Tego posta też piszę z pracy
  7. Myślę że to jest zbyt skomplikowana sprawa na proste zgłoszenie na policję ze względu na to że do uzyskania opinii trzeba by było przeanalizować różnice w materiałach foto, dokumentach, mailach. To śmierdzi mi sprawami sądowymi, biegłymi, ew. UOKiK. Nie mówiąc już o tym, że technicznie to dział reklamacji Panek S.A. produkuje się w próżni: zarówno u mnie, jak i u kolegi wyżej odpalono procedurę CC i bank po analizie (miesiąc temu) dokumentacji zwrócił kasę i finansowo jesteśmy na cacy.
  8. No, u mnie nie dość że nie spłynęło to jeszcze dosypało - ale pół metra nie osiągnęło, przynajmniej na płaskim. Po wczorajszym i dzisiejszym odśnieżaniu już mam nieco inną opinię na temat śniegu Niestety mam kawałek drogi prywatnej do drogi publicznej, więc nawet gdyby służby działały na skali lokalnych dróg (a nie działają nawet na poziomie dróg priorytetowych, wywałka tradycyjna) to trochę zabawy jest. Ramiona zrobione, nawet trochę tyłek boli, trenażer będzie odpalany regularnie bo nie zapowiada się ocieplenie.
  9. Ja dałem sobie spokój, ale skoro już pewnie wysłałeś, to ciekawe co tym razem obsługa klienta wymyśli Jedyne co zrobiłem, to przeanalizowałem ich i nasz materiał dowodowy w razie gdyby coś kiedyś powróciło, bo tak jak sam piszesz, doświadczenia mamy podobne: są nieścisłości pomiędzy ich protokołem, pierwszą paczką zdjęć od nich, naszą paczką zdjęć i drugą paczką od nich.
  10. Nie no, Parktool ma również bardzo fajne ceny standów Dzisiaj u mnie prawdziwa zima, będzie niedługo z pół metra śniegu jak nic, a w miejscach odsłoniętych może i z 2 razy więcej. Idealna pogoda na jakiegoś mtb z szerokimi oponami z bieżnikiem, żałuję że nie mam
  11. Katastrofa zawalenia się systemu, jeżeli nie zostanie on gruntownie zmieniony. Nie da się bez końca produkować coraz większej liczby obywateli potrzebnych do utrzymywania coraz większej liczby obywateli, którzy urodzili się w coraz większej liczbie rodzin, które...itd, itp.
  12. Dobra, chcecie koniecznie żeby było o wiele więcej dzieci. Załóżmy że jest. Co to rozwiązuje? To tylko przesuwa katastrofę do przodu, do czasów na które obecna władza/opinia publiczna ma wywalone, niech się martwią następne generacje. Ale katastrofa przesuwana to nie katastrofa uniknięta.
  13. U mnie podobnie: większość moich aktywności to aktywności godzinne, na trenażerze. Żeby wyjść pomiędzy poniedziałkiem i piątkiem na rower na zewnątrz, musi u mnie być jednocześnie: jasno, w miarę ciepło, sucho - to warunki rzadko występujące , "trochę" czasami mnie boli lokalny klimat... W związku z tym zdecydowana większość jazd na zewnątrz to jazdy w weekendy. Wtedy robię coś pomiędzy 2h a 3h. Do tego jestem z kategorii (jak to brzmi profesjonalnie ) puncheur, czyli kozak przez chwilę, a potem maślak więc odpowiadają mi krótkie aktywności. A stand to za mną chodzi głównie w sprawie odpowietrzania hamulców. Ścian nie dotykam rowerem, od tego są meble No, mam jeszcze taki mały stojak, ale jego konstrukcja się gryzie z tarczówkami. No i chce coś zrobić w dziedzinie stabilizacji kierownicy podczas czyszczenia/serwisowania - mam wrażenie że przedni widelec w Madone jest nadwrażliwy i nie jest w stanie spokojnie być na wprost, tak jakby miał większy kąt główki, albo mniejszy "rake" (czy jak to się nazywa) - a chyba nie ma.
  14. Ło, na takim poziomie zaawansowania to chyba warto by mieć jakieś skrypty ściągające do Excela dane z plików wypluwanych przez licznik Ja sprzętowo zaopatrzyłem się w zapasik opon, dętek, łańcuch jeszcze w 2023. Upgrejdy roweru to też chyba 2023, więc w 2024 to chyba tylko kupiłem ubezpieczenie roweru i tyle. W 2025 na razie też tylko ubezpieczenie, planowo dojdą do tego narzędzia do serwisowania hamulców i może wreszcie jakiś stand serwisowy z Aldiego czy innego Amazona
  15. @Vulc No, plany eleganckie! Miałem kilka razy okazję pozwiedzać nowe miejsce na rowerze i za każdym razem były to niezapomniane wrażenia. W przypadku takich planów, jakie masz, na pewno dochodzi samo wrażenie, że się jedzie po miejscówkach nie tylko pięknych krajobrazowo, ale jednocześnie legendarnych kolarsko. Coś do zapamiętania na całe życie. Ja najprawdopodobniej będę miał okazję na jakąś egzotykę rowerową w maju, myślę że prawie na pewno na mtb. Może uda mi się zrobić jakieś fajne fotki rowerowe, to wtedy się pochwalę Liczę że też coś tam z Alp przywieziesz! @Bono_UG No, profeska podsumowanie Ale żeby tak liczyć koszta? Panieeeee, a po co sobie stresy robić
  16. Romek, kurde, mam wrażenie że tym przesyconym wulgaryzmami spazmem frustracji kompensujesz sobie samotność w obcym kraju w sylwestra. Nie pisałem o żadnych córkach, inflacjach i co tam jeszcze próbujesz wmanipulować w swoją dramę. Pisałem o tym, że przesadzasz w ustawianiu społeczeństwa pod swoją wizję (myślę że nawet nie pod swoje życie, bo wiem jaka byłaby odpowiedź na pytanie Gordona :> ) i że jednym z głównych (moim zdaniem) czynników powodujących zmniejszenie liczby narodzin jest ludzka wygoda. Piszę także na podstawie własnych doświadczeń: z kobitą nie mamy ochoty na dzieci, one się nigdy nie pojawią. Bo jesteśmy wygodni.
  17. @Roman_PCMR Dzisiejsza manipulacja to trend w stylu "bądź sobą, dużo kupuj, kupuj, kupuj, wyraź siebie poprzez nowy produkt, jesteś wyjątkowa kiedy masz salon w najmodniejszym kolorze w sezonie, jesteś spełniona kiedy masz coraz więcej, kupuj drogą biżuterię, drogie wycieczki, drogie duże samochody, pokazuj na socialach egzotyczne wnętrza w których pijesz egzotyczne drinki podczas nieustającego czillautu". Porównaj to z trudami ciąży, porodu, nieprzespanymi nocami, myciem dziecka z gówna, sików, wymiocin, latami dostosowania życia pod dzieciaka, odmawiania sobie żeby dziecku kupić lepsze, itd, itp. Po to, żeby może kiedyś nie być samotnym. A może być, bo ludzie teraz o wiele bardziej mobilni. Jesteś pewien że przebijesz zalety pierwszego zaletami drugiego?
  18. @ITHardwareGPT Za dużo gadasz, za mało robisz kolego. Odinstaluj sobie, proszę, dodatek Lanie_wody_jak_polityk, bo widać że go masz zainstalowanego, a zamiast niego zainstaluj Wydajność_w_dzialaniu_XL_turbo.
  19. To się pilnuj a nie... @ITHardwareGPT Dzięki za mema, ale wiesz kolego, one miały być śmieszne. Proszę cię wobec tego, żebyś sobie szybko doinstalował jakieś DLC z humorem i zwiększył ilość humoru w następnych memach o 300%.
  20. @ITHardwareGPT Dobrze, to przygotuj 10 memów, które będziesz wrzucać, tak jak napisałeś, czasem do wątku. Powiedzmy że przez "czasem" określimy odstęp pomiędzy 50 minut i 70 minut.
  21. @ITHardwareGPT czy mógłbyś kolego dokładnie co godzinę do końca roku wrzucać do tego wątku jakiegoś śmiesznego mema graficznego związanego z obchodami końca roku żeby się chłopakom za bardzo nie nudziło?
  22. Romku, powstrzymaj się trochę z tym radykalizmem To wygląda jak jakaś kalka z programu partii nazistowskich. Manipulacja manipulacją, ale w sumie to ludzie chyba będą dążyć do maksymalnej wygody i z tym się nie wygra. Coraz więcej ludzi ma coraz szersze horyzonty i dochodzi do wniosku, że jest dużo fajnych rzeczy do zrobienia w życiu, a brak dzieci jest wygodniejszy od posiadania dzieci
  23. Heheszki, jakie jest prawdopodobieństwo takiego pozwu (lub też: próby zastraszenia pozwem) w takim przypadku, zwłaszcza kiedy trzeba pozywać rezydenta kraju poza UE? Chociaż może w kraju nadwiślańskim wiele jest możliwe... Do tego kolejna ciekawostka: według mojej interpretacji (polska janzyk prawnicze trudna janzyk, serio, lepiej mi idzie z angielskim, niż z polskim) Panek też nie chce się zgodzić na pozasądowe metody rozwiązania konfliktu, podpierając się art. 32 ust. 1 pkt 2 Ustawy o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich nie dając zgody na swój udział (jak dobrze widzę, obydwie strony sporu muszą się zgadzać na taką formę, więc ich odmowa oznacza brak możliwości np. mediacji).
  24. No, panowie, jest ciąg dalszy telenoweli Najpierw streszczenie poprzednich odcinków: - Panek doszukuje się uszkodzeń na wynajętym aucie, ale nie dostarcza zdjęć tych uszkodzeń i zlewa kontakt - Panek pobiera sobie karę za uszkodzenia - sprawa idzie do banku do chargebacka kary na karcie, bank zwraca kasiorę W tym odcinku: - Panek po paru tygodniach i przerwie w komunikacji, oraz (moja szklana kula) utracie kasy z oszukanej kary wysyła jednak maila ze zdjęciami szkód. Wreszcie! Twierdzi też że skoro myśmy nie dostarczyli dowodów że jesteśmy niewinni to jesteśmy winni. Dla podkreślenia tego faktu dodaje trochę paragrafów itd. - i teraz jednak zonk: uszkodzenia na zdjęciach nie zgadzają się z protokołem oraz na jednym ze zdjęć widać element maskujący (plast miodu), którego nie było na samochodzie, który był wynajmowany Co za ....autocenzura. Moja interpretacja: zdjęcia przedstawiają uszkodzenia na innym egzemplarzu auta. I teraz pytanie: co w świetle polskiego prawa Panek jeszcze może? Bo walczyć to jeszcze próbuje. Nie mam ochoty na odpisywanie na tego maila. Kasiora została zwrócona przez bank. Coś robić? Nie robić? PS. Nie zdążyłem jeszcze zgłosić ich do UOKiK.
  25. Elegancko Ponieważ dzisiaj zrobiłem swoją finalną jazdę w 2024, mogę wrzucić już wynik końcowy: Activities 200 Distance 6,020.1 km Elev Gain 54,318 m Time 223h 39m Ogólnie to dzisiaj podjechałem sobie pod lokalny punkt widokowy - wieżę na pustym wzgórzu wśród lasów. Za każdym razem jak tam jestem widzę festiwal popisów niedogłaskanych przez mamusie chłopców rozpaczliwie szukających atencji - i nawet dzisiaj, przy zimnym grudniowym wietrze, chwilowym gradzie, chłopcy nie zawiedli. Jak nie nastolatek na przerobionym szroto-bajku na mocnego e-bajka, bez kasku, w dresie, w grudniową pogodę próbujący się zaprzyjaźnić, to kierowca Audi (a jakże, pełen stereotyp) jadący chyba mniej niż metr za moim tylnym kołem przy 40-60km/h. Muszę chyba jakąś opinię na google temu miejscu zrobić Może w ładne weekendy będzie tam podjeżdżał jakiś mobilny terapeuta w poszukiwaniu klientów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...