Skocz do zawartości

KiloKush

Użytkownik
  • Postów

    964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KiloKush

  1. Niby spoko ale sam jestem przykładem i mam wielu znajomych, że pracodawcy nie chcą podnosić wynagrodzenia ponad próg bo ich koszty pracownicze rosną kosmicznie, a pracownik koniec końców gow#$ dostaje. Ja od 7 lat nie zarabiam więcej. Tymczasem kominiarz w 2 lata podniósł cenę przeglądu kominiarskiego z 100 zł na 250 zł. Fryzjer, mechanik i wszystkie usługi praktycznie też. B2B to zawsze była jakaś opcja. Szkoda, że w tym kraju masz jasno określony sufit dla wykształconych specjalistów. Natomiast fryzjerka może być opodatkowana w znacznie mniejszym stopniu, a budowlanka od lat leci na szarej strefie. I po co się w tym kraju uczyć i szkolić jak wystarczy zrobić technikum/kurs? To chyba dlatego jestes za granicą?
  2. Ale programista na B2B to nie jest nikt bogaty. Bogaci to są ludzie co mają parę firm i wszystko leci na Sp. z o. o., a jeszcze lepiej na Sp. z o. o. Sp. komandytowa i tam już można zgodnie z przepisami naprawdę mocno dymać Państwo polskie na podatkach. A są jeszcze więksi gracze jak Lidl i Orange, którzy plują nam w twarz bo na legalu wyprowadzają zysk zagranicę. I mówimy tu o kwotach co i tysiąc programistów takich nie wykręci. Z tym, że taki programista i tak wyda większość tej kasy lub zainwestuje w Polsce i jego zyski częściowo i tak wrócą do skarbu Państwa jako VAT czy PCC itp. Tak czy inaczej tu chodzi o drugi próg podatkowy. Bo dla mnie osobiście to na pierwszym progu podatkowym nie jestem wstanie nic zaoszczędzić i jak wiecie nie jeżdżę drogimi autami i nie wożę się po kurortach. Tak po prostu. Jeśli chcesz żyć na w miarę dobrym poziomie bez brania kredytu na wszystko od telefonu przez samochód po bańkę kredytu na chatę jak moi znajomi w Warszawie to pierwszy próg podatkowy idzie na życie ( przy 2 dzieci). A gdy pojawia się nadwyżka na oszczędzanie i inwestowanie wjeżdża drugi próg podatkowy i okazuje się, że znów zarabiasz tyle, że za bardzo to nie zaoszczędzisz. Dlatego mnie osobiście trochę to boli, że ja na UOP jestem dymany na maksa, tymczasem ktoś na B2B weźmie sobie auto w leasing i uniknie drugiego progu albo w ogóle będzie na liniowym/ryczałcie itd. Z tym, że ja miałem w rękach setki PITów/KPiR/Bilansów wielu firm i widziałem jak firmy mające dziesiątki milionów obrotów płacą śmieszne podatki, tymczasem Polak na UOP jak wchodzi na drugi próg to z 15 koła brutto robi mu się 7.5 na rękę. Żeby nie było sam uważam, że B2B jest nadużywane w Polsce i to mocno. Z resztą branża leasingowa też jest tego przykładem bo sam miałem ostatnio ofertę pracy gdzie 1/16 etatu w banku żeby mieć dostępy do systemu. Reszta na B2B w Spółce leasingowej i oczekiwania, że zachowasz tajemnice itd itp. No ale jak mogą tego wymagać jak jesteś na b2b? To jesteś ku** pracownikiem czy nie? Bo od kontrahenta taki rzeczy wymagać nie powinni móc. Oczywiście B2B jest im na rękę bo jak nie będziesz robił planu to z dnia na dzień wypowiedzą Ci umowę i nara.
  3. Kiedyś było dużo taniej. Majster nie był primadonna, która wybrzydza jak widzi ścianę inna niż stół. Do tego była ulga budowlana zamiast z doopy dopłat które tuczą monterów tego szitu. Praktycznie wszystkie programy typu MDM czy BK2% tylko pogorszyły sytuację.
  4. WIBOR na podany 3M, jest aktualny ale wiem, że nie każdy leasing liczy na 3M, ale to rzadziej liczą na 1M. Niestety tylko Android.
  5. A nie chcecie mi pomóc w beta testach? Wystarczy wgrać aplikację i raz włączyć. Muszę tylko mieć maila żeby dodać do listy testerów. Aplikacja nie ma reklam i nie pobiera żadnych danych/nie śledzi nic. Brakuje mi z 4 osób. To sobie będziecie mogli liczyć koszty leasingu
  6. Jak Xantia w latach 90 robiła test łosia to każdy się w czoło pukał. Nikt w to uwierzyć nie mógł, że w teście łosia biła wszystko co było na rynku łącznie z Ferrari.
  7. A choinka w tym aucie to nie Wunder Baum
  8. oj tam oj tam są gorsze grupy
  9. Dokładnie tak jest. Sam jak robiłem leasingi na drogie auta to często klienci mówili, że ich znajomy/szwagier ma M3 to oni biorą M5 bo ma więcej koni i szybsze. Lekarze to się wręcz ścigają w tym kto tam będzie miał najnowsze najdroższe Audi, Merca czy BMW pod szpitalem. Dlatego lubię Teslę i Corvette. Bo zamyka buzie takim typom co autem muszą swoje ego podbudowywać... czy tam coś mniejszego.
  10. No właśnie to są te kwestie, z których nie każdy sobie zdaje sprawę. Mało tego. W cenie serwisów RS7 możesz płacić roczne OC i serwisy kombi/SUVa w dieslu na wakacyjne wypady, Tesli na jazdę wokół komina oraz fajnego klasyka z V8 w garażu czy RX8 do zabawy. I tu dochodzimy do sedna. RS7 jest niby autem dla entuzjastów ale czy entuzjasta chce tyle za to płacić czy woli opcję, którą podałem powyżej?
  11. Cena ceną ale auta 500KM+ przynajmniej te europejskie to już grube koszty serwisów, napraw, wysokie ryzyko awarii i problemy z trwałością. Jak ktoś jeździ dużo to tutaj dochodzi kolejne kilkadziesiąt tysięcy kosztów nawet za sam serwis. W elektryku masz większy spokój i nie martwisz się czy Ci zaraz nie wyskoczy komplet turbo do wymiany, wtryski, rozrząd czy inny bzdet. Duże koszty zaczynają się już praktycznie od V6 turbo w przypadku niemieckich aut, a z V8 koszty i problemy są jeszcze większe. W Audi S4 B9 nawet przy srogich 350KM człowiek się prosi o kłopoty. I jak to się ma do LS7 NA który już w 2006 roku miał 505 KM?
  12. Ja w ogóle jak ostatnio rozglądam się za samochodami to stwierdzam, że Porsche Macan 2.0 TFSI to nie jest zły wybór. Sąsiad w Kia cee'd robił ostatnio automat skrzynię za 8 tys. Nawet w Fabii masz DSG. W Volvo źle zaprojektowany wał korbowy. No ja pier#$. Nawet jak szukasz zwykłej KIA/Renault to możesz się nadziać na jakieś pękające głowice czy skrzynie biegów, które tanie w naprawie nie są. Chyba z tanich aut w naprawie to już został tylko Fiat i Dacia.
  13. Wczoraj widziałem 350z na mieście jak leciał bokiem na skrzyżowaniu. Na pewno mocno poroniony. Mi się dalej podobają ale jak były nowe to mega mi się podobały. Bardzo nowoczesny wygląd jak na tamte czasy.
  14. U mnie na wsi jest parę elektryków i to nie tych bardzo szybkich ale takich 7s do setki. Widać ewidentnie, że baba się przesiadła z jakiegoś Suva/hatchbacka co miał > 11s do setki i jej od nadmiaru mocy odej*ało. Jeździ na zderzaku, wyprzedza nawet jak nie ma to sensu, raz mnie wyprzedała i musiała zjechać bo zza zakrętu jechał autobus. I non stop ją widzę jak jedzie 80-100 w zabudowanym. I odpieprza dzikie akcję. Żeby nie było jest dużo szybszych elektryków ale nimi jakoś ludzie potrafią jeździć z głową.
  15. No jak ktoś notorycznie nie mieści się na swoim pasie na zakrętach wyjeżdżając poza linię bo i jedzie więcej niż limit, wyprzedza na ciągłej, jeździ na zderzaku, zaczyna wyprzedzać po czym musi hamować bo z naprzeciwka coś jedzie to jak kogoś takiego nazwać?
  16. BMW jest bardziej popularne od Renault i Dacii. Elektryki też są szybsze niż powinny. Często widzę, że ludzie w nowych autach zwłaszcza BMW czy suvach i elektrykach jadą znacznie szybciej niż ich umiejętności czy możliwości pojazdu.
  17. Dlatego ja mówię, że liczba wypadków między 2019, a 2024 mocno spadła. @ITHardwareGPT porównaj liczbę zdarzeń drogowych w Polsce w 2019 roku z rokiem 2024.
  18. Dużo z tego można ogarnąć na bezprzewodowych sterownikach TUYA. Tylko wtedy warto dać głębsze puszki bo do zwykłej sterownik z podłączonymi kablami ledwo wchodzi. Co do czujnika gleby to u mnie są place gdzie jest bardziej sucho lub mokro. Wszystko zależy czy tam akurat jest więcej gliny pod spodem, czy akurat woda z rynny tam spływa itd. Największy wpływ ma oczywiście słońce, trawa za domem w cieniu rośnie najlepiej, a ta od południa dostaje mocno po dupie. Ale tu nie trzeba czujników. To nawet na zwykłych automatach można ustawić.
  19. Ale widzę co się dzieje. Kiedyś ludzie stali przed pasami, teraz potrafią wejść nie patrząc. Ale sam wrzuciłeś zdjęcie gdzie porównanie dotyczy 2019 vs 2024
  20. Filmów gdzie pieszy wchodzi pod auto/tramwaj/rower/autobus nawet nie patrząc nie brakuje. Sam też widzę jak się poruszają bez zastanowienia. Zmalała znacząca liczba wypadków. Więc na pewno ludzie jeżdżą już bezpieczniej.
  21. Akurat to chyba tylko zwiększyło. Raczej duży wpływ tego, że doszło bardzo dużo nowych dróg. Zwłaszcza Ski i obwodnice. No i nawet 16 letnie auto to już 2009 rocznik, a nie 2003. Bezpieczeństwo aut z przełomu millennium kontra tych z przełomu 2010 no to dwa różne światy.
  22. A mnie zastanawia dlaczego te najnowsze S90, S60, V60 i V90 tak tanie są. W sumie to można znaleźć egzemplarze poprzedniej generacji S60 droższe niż S90 nowej generacji. Swoją drogą w poprzedniej generacji S60 brak dotykowego ekranu w aucie z 2017 roku w tym segmencie...
  23. A to kolejna patologia tego systemu. Kto bardziej zużywa drogę? Owy dziadek w Dacii Sandero czy ten lekarz w swoim 2.5 tonowym elektryku jeżdżący 100 000 km w 2 lata.
  24. Dlatego takie opłaty są bez sensu. Masz podatki w paliwie już i płacisz tyle ile paliwa zużywasz. Mniej zapłaci emeryt mający Dacie paląca 5 na sto. A więcej lekarz jeżdżący Range Roverem.
  25. Ok co jest bardziej Eko? Mój Saab który robi 4 000 km rocznie czy Focus który robi 25 000 km rocznie? Taka Dacia jak stoi 5 dni w tygodniu u emeryta jest nisko emisyjna czy nie? Dlaczego rząd dopłaca lekarzom do auta którym trzaska 300 000 km w 5 lat, a biedny emeryt ma płacić drożej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...