LYCONE
Użytkownik-
Postów
138 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez LYCONE
-
Jako, że jesteśmy w wątku motoryzacyjnym to... żartuję IMO ciągle OLED wygrywa. Miałem TV OLED dawno temu, do tej pory mam OLEDowy monitor, ale TV mam Mini LED. Głównie ze względu na duże okno tarasowe no i... cenę 85" Mini był ciągle sporo tańszy niż podobnej wielkości OLED. Gdybym jednak kupował coś do innego pomieszczenia to byłby to OLED, nawet na świetnym mini ledzie widać poświatę przy napisach. Da się to zniwelować do minimum ustawiając kolor szary napisów, ale ciągle co OLED to OLED
-
Miałem projektor lata temu, dobrej klasy za worek pieniędzy. Teraz nigdy bym w to nie szedł, kiedy TV Mini LED o lepszej jakości obrazu niż JVC za 40k zł jest do kupienia po 13-14k... Do tego oglądasz w dzień, lepszy do grania itd. Fota jest akurat u taty w domu sprzed paru lat, co ciekawe była tam usługa wniesienia, ale panowie z Euro RTV się poddali Z bratem ogarnęliśmy na luzie, tylko trzeba było TV wyciągnąć z kartona i przeszedł przez zakręt. Potem 8 kołków do ściany i wisi ~60kg telewizora do dzisiaj.
-
-
Przez chińczyków dzieje się magia. Taka Kia EV6 potrafiła z dnia na dzień z katalogowego 399 tys zł stanieć w każdym salonie na 239 tys zł przy wyprzedaży rocznika
-
To akurat największą zaleta SUVa, sam mam duży prześwit i prawie balon. Parkuję się świetnie w miejscach, których się na codzień poruszam. Wcześniej parkowanie tam było nierealne.
-
Pewnie, że miałem takie sytuacje i to nie raz. Radziłem sobie z tym w swoim świecie
-
Nie wiem i nie obchodzi mnie to. Naprawił w 20 min, na miejscu, bez umawiania się, 20 zł mnie to kosztowało. Ta sama naprawa u mnie + czekanie w kolejce lub umówiona wizyta 79 zł. Edit: Tak przemyślałem sprawę i kolejnym razem powiem kierowcy, żeby jechał szukać innego warsztatu, który wystawi fakturę na 80 zł... Żyjemy w dwóch różnych światach
-
To raczej odstępstwo od normy, gość to potraktował jako szybką fuchę, 20 zł do ręki to ciągle taniej niż 80 zł z FV Do tego policzyłeś to tak jakby warsztat zajmował się tylko lepieniem kołków przez cały miesiąc. Kolejna sprawa to ciągle są warsztaty gdzie pracuje sam właściciel, bez pracowników. Ceny mają niższe.
-
Nie ma JDG to odpada. Ale VAT to nie problem, szczególnie w przedziale 7 lat. 36 msc leasing, wykup, darowizna, sprzedaż bez VAT i podatku po 6 msc lub 3 latach jak nowe przepisy wejdą.
-
Taa, nie ma co rzucać cenami i wyzywać warsztatu od stodoł. Dużo zależy od lokalizacji. Przykład z zeszłego tygodnia. Śruba w kole (bus, trochę inne ceny niż osobówki), naprawa u mnie w mieście 50 - 80 zł. Taka sama sytuacja na wiosce podczas trasy - 20 zł Wykonana usługa to ściągnięcie koła, naprawa opony za pomocą kołka, założenie koła.
-
Jak masz JDG to zdecydowanie leasing
-
Gwarancja do 2032 roku, więc myślę, że spoko. Zakup planuje na max 5-6 lat od teraz. Będzie to sprzedawalne po tym czasie?
-
Pisałem w ogólnym, ale tu więcej osób w temacie. Wpadł mi do głowy szatański pomysł, ale po kolei. Jeździłem dzisiaj Kia EV 229KM RWD, jeździło się super. Samochód jest duży i szeroki i jeździ się świetnie. Pomyślałem, że może sprzedać Tarraco, dołożyć parę złotych i kupić EV6 GT AWD (585 KM i pełne wyposażenie, łącznie z szyberdachem). Auto do kręcenia się w okół komina, ładowanie z domu, mam PV. Są jakieś wady?
-
O leasingach już było, że są tanie i dobre Kredyty to też świetna sprawa, ale z głową. Sam się podparłem 3 kredytami hipotecznymi 5 lat temu, z perspektywy czasu była to świetna decyzja bo mieszkania wzrosły o 50% od tamtego czasu, a została mi końcówka jednego do spłaty. Kwestia kilku miesięcy i będę bez żadnego kredytu. Gdybym kupił za gotówkę to nie miałbym tych nieruchomości Edit: Pany, wpadł mi do głowy szatański pomysł, ale po kolei. Jeździłem dzisiaj Kia EV 229KM RWD, jeździło się super. Samochód jest duży i szeroki i jeździ się świetnie. Pomyślałem, że może sprzedać Tarraco, dołożyć parę złotych i kupić EV6 GT AWD (585 KM i pełne wyposażenie, łącznie z szyberdachem). Auto do kręcenia się w okół komina, ładowanie z domu, mam PV. Są jakieś wady?
-
Poważnie? Myślałem, że znalazłem lek na biedę świata...
-
Pfff, po co tak brutalnie? Ja bym proponował podniesienie minimalnego wynagrodzenia na 15k zł netto i wtedy każdego będzie stać na nowe auto
-
Wybieramy opony (letnie, zimowe czy też wielosezon)
LYCONE odpowiedział(a) na Katystopej temat w Motoryzacja
Nie no, śnieg to zło i powinien padać tylko w górach -
Wybieramy opony (letnie, zimowe czy też wielosezon)
LYCONE odpowiedział(a) na Katystopej temat w Motoryzacja
Nijak, bo mam wielosezon, awd i mieszkam na Śląsku -
Żulernia z Allegro, OLX, PCLab i ITH
LYCONE odpowiedział(a) na adashi temat w Dyskusje na tematy różne
Nie ma, na filmie który wysłałem widać wodę nalaną na 3/4 basenu. Bród jest na zewnątrz, niecka w środku jest czysta. Nie składałem go na zimę nigdy i sadza (Śląsk :E) itd zrobiły swoje. Nie ma tu mowy o żadnych wadach ukrytych, basen jest w 100% sprawny. No dokładnie, gdyby to była jakaś ukryta wada to jak najbardziej rozumiem. Nie szarpałbym się o 350 zł, ale tutaj chodzi mi o zasadę, zresztą po tonie wypowiedzi i za teksty o frajerstwie żadnej złotówki ode mnie nie dostanie. -
Żulernia z Allegro, OLX, PCLab i ITH
LYCONE odpowiedział(a) na adashi temat w Dyskusje na tematy różne
Sprzedałem już mnóstwo rzeczy na OLX, ale takiego przypadku jeszcze nie miałem. W skrócie: wystawiłem basen na sprzedaż, wisiał tak dłuższy czas, w końcu dzwoni gość i mówi, że chce samą niecke, zaproponował 350 zł. Zgodziłem się, bo mam już plany na zagospodarowanie terenu. Poprosił o film z obecnego stanu basenu, więc taki zrobiłem i wysłałem. Powiedział, że przyjedzie, więc wylałem wodę i rozłożyłem basen na części kładąc wszytko na trawę. Gość przyjechał, obejrzał sobie całość, sam go zwinął tak, aby zmieścił się do auta (niecka była rozłożona w całości na trawie, więc musiał ją poskładać), zapakował resztę części i pojechał. Mija kilka godzin i... reszta w poniżej Dodam, że nie chodzi mi o 100 zł, ale o fakt. Przyjeżdża osobiście, ogląda basen, sam go zwija, pakuje, płaci 350 zł, podajemy sobie rękę, a potem taki cyrk. Oczywiście gość nie przyjechał... -
Rozumiem, to mnie akurat zaboli najmniej z nowych zmian
-
Byłem dzisiaj na przeglądzie, w sumie jestem średnio więcej niż raz na miesiąc. Niby 50 zł podwyżki, ale w skali roku to już trochę kasy. Dzisiaj przeczytałem kolejną ciekawą rzecz. Stawka ryczałtu na usługi na powiązanej sp zoo idzie w górę na 17%. Niby sp to osobny podmiot prawny, ale jednak nie, bo pieniądze bokiem uciekają. Myślałem, że PIS dojechał przedsiębiorców, ale PO robi to lepiej i mocniej. Jedyna zmiana jaka mnie cieszyła to, to, że ZUS miał wypłacać L4 od pierwszego dnia zwolnienia, a nie pracodawca jak teraz. Oczywiście wycofali się z tego "bo mogło to prowadzić do nadużyć", czyli jak państwo miało płacić to były to nadużycia, a jak pracodawca płaci za te lewe L4 to jest git
-
Znajomy miał małą stłuczkę w rocznym X3, reflektor zbity, zderzak i błotnik. Naprawa w ASO 38k
-
-
Tak, ale sprzedaż ciągle z podatkiem. Superba sprzedałem za 101k zł, musiałbym oddać 23% VAT i 23,9% dochodowego wraz ze składka zdrowotną (wtedy jeszcze trzeba było składkę płacić przy sprzedaży, teraz już nie). Pewnie, że można, ale nie za 1%, a wtedy cały myk traci sens.
