Skocz do zawartości

Kamiyanx

Użytkownik
  • Postów

    1 036
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Kamiyanx

  1. Ty chyba nie kumasz, ile państwo ma w bankach i ile z tego banki oddają państwu
  2. A może właśnie trzeba robić odwrotnie? Samą kasą się wyborów nie wygrywa. Wyborcy też ewidentnie nienawidzą tych "grup interesów" i wszelkich innych elit.
  3. Nie wiem w sumie. Konfiarze np dość mocno cisną zrównanie. Zresztą to zrównanie i podwyższanie było dość słabo wtedy komunikowane. Ogólnie PO chyba od zawsze nie potrafi pokazać, dlaczego dobrze robi. Sam system to jakaś paranoja w ogóle, bo korzystają z niego praktycznie same kobiety. Te same, które już nie rodzą dzieci.
  4. Tyle że tak naprawdę każda partia ma w pompce realne problemy. Zaś Polacy jako wyborcy są beznadziejni, bo mają pamięć złotej rybki. Duopol już dawno powinien być pogoniony, bo w ogóle nie zajmuje się rozwiązywaniem jakichkolwiek problemów.
  5. Obowiązkowy tylko jeśli dla kobiet też. Nie mam zamiaru siedzieć w okopach dla kraju, który jest do mnie wrogo nastawiony.
  6. Afryka z czasem przejmie większość populacji na świecie ogólnie. Bo jak patrzę w analizy, to jedynie tam jest dalej tendencja wzrostowa. Tak to wszędzie demografia klęka. Nawet w Indiach.
  7. Jezu, skończcie te nudne wywody nie na temat, bo kusi raport wysłać
  8. Już się tak nie przerzucajcie tymi wykresami. Ja jestem po metodach ilościowych (matematyczno-statystyczne w ekonomii). Całkiem trudne studia. Analityczne. No i się okazało, że moja piątkowa koleżanka z roku, magister, jest zafascynowana Zajączkowską i codziennie postuje jakieś manipulacje z profilu Konfederacji Nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć XD Jedynie jakąś radykalizacją, bo zdaje się żadnego chłopa nie ma.
  9. Ja tam nic takiego nie zauważyłem, ale okej. Zasadniczo to najbardziej widać pogłębiające się braki wiedzy w kolejnych rocznikach. Obu płci. Bo to też zależy jak wiatr zawieje. Onet jednego dnia straszy bezrobociem, a drugiego (albo tego samego) podaje, że wszystko super. Z tymi artykułami damsko-męskimi jest tak samo. A dziś to już chyba żadne. Ja robiłem magisterkę 2016-2018, to pamiętam, że na zajęciach w 2017 jeden gostek profesor nam opowiadał, że w tych nowych rocznikach (na licencjacie) nie potrafią nawet tego, co my potrafiliśmy. A za wiele nie potrafiliśmy Też ogólnie raczej widzę tezy od strony naukowej, że większość studentów w ogóle nie powinna się tu znaleźć XD
  10. Ale w sumie kto tych facetów uczył obchodzić się z kobietami? Mnie od małego wmawiano, że dziewczynki trzeba szanować i się zajmować Swoją drogą, na pierwszy raz to najlepszy spacerek. Ale to już się mogę mądrzyć, odkąd przestałem być czarodziejem PS: kolegom co też mają 170 cm wzrostu mogę doradzić, że te wyższe 180+ kompletnie nie zwracają na to uwagi :V
  11. A facetom nie sprały myślisz? Zobacz sobie, ile jest rakowych tagów jak #blackpill czy innych psychologów #redpill. Sam się złapałem na powielaniu jakichś bzdurnych schematów z Internetu. Droga donikąd.
  12. Serio? Bo nie winię jakiejś tam konkretnej grupy, tylko cały system?
  13. Ja np. stwierdziłem, że znajdę sobie kogoś na studiach albo po. Wyszło długo po i jeszcze z brakami, bo jakbym się wcześniej tym zajął, to nie popełniłbym szeregu błędów (mając już doświadczenie). Ogólnie problem sięga już milenialsów, a zetki są już całkiem beznadziejne w związki. Swoją drogą, nie wiem, obecnie są jakieś dziwne bańki. Tak jakby ludzie nie ogarniali, że większość ludzi ma bardzo przeciętne zarobki w stosunku do kosztów. No i tego, że Instagram ma mało wspólnego z rzeczywistością. I serio... kto wymyślił te debilne kryteria jak 180 cm wzrostu, 60 kg wagi czy zarobki 10k? Sami lubimy się ograniczać czy coś? Może jakiś ten... szacunek do drugiego człowieka? Coś ten? Nie?
  14. A ja bym się nie bawił w takie bzdury, tylko spojrzał realnie. Mamy erę konsumpcjonizmu, gdzie się promuje sukces, indywidualizm i w sumie to egoizm. Oprócz tego mamy internet, social media i całą gamę rzeczy, które upośledzają naszą komunikację. Modne też są różnego rodzaju toksyczne zachowania. No i mam wrażenie, że też takim problemem jest to, że nikt nas nie uczy o związkach. A jak już ktoś się sparzy, to potem mu trudno.
  15. Jeszcze jakby pieniądze były tu źródłem problemu... Kupa kasy leci na politykę prorodzinną bez żadnych efektów. Też nie wiem, czy ten trend w ogóle da się odwrócić, bo główna przyczyna leży w jakiejś polskiej wojnie damsko-męskiej, która chyba nie występuje aż w takiej skali w innych krajach. No i chyba ogólnie korporacje chcą zjeść ciastko i mieć ciastko. Ta polityka maksymalizacji konsumpcji i zysku nakręca też rozwarstwienie, co odbije się mocną czkawką za X lat, jak już nie będzie miał kto tyle konsumować.
  16. Przede wszystkim składałbym obietnice bardziej realne do zrobienia.
  17. No bo może jednak warto zacząć coś robić niż oczekiwać innych efektów przy tych samych działaniach? I ogólnie z Razemków bym się nie śmiał, bo przy tak krótkiej kampani dali radę przeskoczyć z poparcia 0,5% do okolic 5-6%. Teraz jest więcej ludzi w regionach zapisujących się do partii, niż jest członków ogólnie. Jak Adrian nie zapadnie w sen, to kto wie, może i jest szansa na 10%. Zresztą po komentarzach na internecie widać, że i część konfederatów do siebie przekonują. Zwykła Lewica nie ma takich możliwości.
  18. Po co testować? Nie słyszałeś, że się NIE DA i hu? No przecież #niedasie A tak w ogóle to Zandberg jest populista jak każdy
  19. To czemu funkcjonuje to w innych krajach, hmm? Bo akurat głównie w Polsce można tak swobodnie łączyć prywatną z publiczną. Zresztą czy lekarze nie byliby w takim systemie de facto przymuszeni do pracowania publicznie? Najpierw gdzieś muszą nabyć doświadczenie. Szpitalny sprzęt to nie są tanie rzeczy. A czy ja się zgadzam, czy nie – nie jestem ekspertem. To są wnioski z tych "think tanków", od ekspertów czy porównań do systemów w innych krajach. Serio, dla mnie głupio brzmi nazywanie wszystkiego populizmem. Ja to traktuję jako propozycję rozwiązania obecnego, wadliwego systemu. Chociaż próbę. No to chyba tylko Lewica tego nie chce. Ale Lewica to rak. Dla mnie tylko Razem jest akceptowalne.
  20. Na Śląsku tak jest. Tutaj wszystkie drogi (kolejowe) prowadzą do Katowic. W praktyce działa to świetnie. Adrianka jeszcze masz. Apropos tego, co tam @LeBomB z @TheMr. znowu bredzili, to akurat w Didaskaliach odpowiadał na pytania o NFZ, zaznaczyłem czas:
  21. Tak, a Eurostat sam sobie bajki wymyśla Nawet w takiej podstawowej opiece jest beznadziejnie: I jak zwykle prywatyzacja jest lekiem na wszelkie zło Nie jestem Konfederatą, więc nie popieram takich rozwiązań.
  22. A ja myślę, że możemy. To też nie jest tak, że możesz od razu wszystko wykorzystać. Chyba widziałem właśnie wypowiedzi ekspertów w tej sprawie. Tylko dyskusja o to i tak jest jałowa, bo KO celowo głodzi NFZ, żeby zepchnąć go w prywatyzację.
  23. Wojskiem na przykład. Chyba Senyszyn też postulowała, że nie potrzebujemy wkładać do wojska aż tyle i można przesunąć część do NFZ. Czyli znów wracamy do twardogłowego więcej środków = przejedzone? Sry, nie kupuję tego. Mamy wydatki znacznie poniżej średniej. A czego tu trzeba więcej niż woli politycznej? Zresztą Hołownia też chciał to zrobić, to zablokowało go KO z PSL-em. Takie, które mają realny wpływ na rynek. Cóż, chcecie, to sobie głosujcie ciągle na tych samych nieudaczników. Mnie przekonuje podejście Adriana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...