VRman

Na szczęście teraz jest lepiej. Wystarczy dać instalatorowi jakichś gównianych gierek pełen dostęp do całego kompa na poziomie niemal "roota". I już jest bezpiecznie!

No to korupcji i łapówkarstwa też nie ma! Skoro np. ktoś dał pod stołem milion Euro łapówki, ale służby się nie dowiedziały, nikt tego nie udokumentował, to znaczy, że nic się nie stało! Powiedzcie mi JAK mamy wiedzieć o liczbie ludzi, których wejśćia nikt z naszej strony nie widział? Tyle tu słusznego narzekania na pisowski beton łykający propagandę na Republice, a niektórzy łykają dokładnie tak samo tylko z drugiej strony. Mamy potwierdzone przypadki gdy Niemiecka policja się "chowa" i wywozi tam, żeby ich nie było widać. Widać, że np. gdy widzą że ktoś z naszych filmuje to sobie stoją. I co? I niektórzy łykają te narracje, które im pasują. Masakra. Żeby jeszcze przez LATA w innych krajach nie przerabiano tego samego. Gdyby tam nie było akcji okłamywania obywateli, zamiatania pod dywan, ukrywania informacji "z obawy o to, że to nasili rasizm!" i tak dalej. Ale to już przerabiali w Niemczech. Przerabiali w Anglii. Przerabiali w innych krajach. I co? I nic. Bo w TVN powiedzili, że Ale jak w TVPis mówili, że żadnego wyciągania łap po sądy i trybunał nie było, to się śmialiście, że pisowski beton łyka nawet takie kłamstwa. - czy nasz rząd kłamie, że problemu nie ma? Oczywiście. - czy pisowskie guano wykorzysta okazję, aby kłamać w drugą stronę? Oczywiście Problem jest. I będzie gorszy, bo rząd Niemiec balansuje na bardzo cienkiej linie i żeby się nie spierdzielić z hukiem musi swoim obywatelom pokazać, że coś robi z nachodźcami.

No jasne, że sama obecneość skinów nie przeszkadza. Ale - co jeśli po jakimś czasie będziesz na polu bitwy walczył z wielkim kurczakiem, postacią anime, albo (tu wstaw co tam dzieciernia uważa za celebrytów, pewnie jakiś od mumble rapu)? - jak skupią się na tym, to może ucierpieć prawdziwy content. No bo po co robić nową zajebistą mapę, jak można dać nowy taniec postaci ala Fortnite, granaty z napisem (do wyboru) w dymie, kolorowo wybuchające miny, albo ślady "chemtrails" za samolotem w kolorze tęczy LGHDTV+. Do tego potem takie coś może odepchnąć starszych graczy i jak wejdziesz do składu to same "gimbusy" drące ryja i 3/4 wiadomości na temat "ruszania ci matki". No i oby nie było inkluzywnie np. specjalna wersja czołgu pomalowana na różowo, z serduszkami po bokach. Jak pisałem - oby nie, ale obawy są. Szczególnie w świetle plotek, że EA wrzuciło w tą grę ciężarówki z kasą, jak Wu70 słusznie zauważył. To sprawia, że nie jestem taki pewien, że nie pojadą bardziej po bandzie tylko dlatego, że w poprzedniej części nie było tak źle jak w CoDach. Oni (korpokrawaciarze) już się wycwanili i to co wkurza graczy jest przesunięte w czasie. Najpierw ludzie mają mieć dobrą opinię, recenzje mają być pozytywne. A gówno się do kotła zacznie dosypywać powoli, dopiero później.

O, - BR - to jest guano dla dzieciarni (jak się komuś podoba, to spoko, ale to fakt - to dzieciarnia się zleciała do takich gier jak muchy do EA) - darmowy czyli strategia "poczekamy trochę od premiery z mikrotransakcjami", a wszelkie stroje, skórki i granaty z confetti układającym się w napis jaki sobie można wykupić za jedyne 10999 credits, wrzucą pewnie później No oby nie, ale jednak BR + darmowy mocno śmierdzi takimi pomysłami.

Odblokowałeś osiągnięcie: Szacunek Franza.

Czemu kasacja religijnych świąt to zły pomysł? Moim zdaniem bardzo dobry. ŻADNEGO dnia nie powinno być wolne z durnych powodów (jak rocznica katastrofy w Smoleńsku na przykład) i przede wszystkim z powodów religijnych. Wolne dni to osobna sprawa, i nie mówię, żeby Polakom nakazać zapierdziel zupełnie bez wolnych dni. Ale nie "bo se ktoś wymyślił święto, bo najadł się dziwnych grzybów i rozmawiał z bogiem" Drogą kompromisu OK, Jeden dzień na wigilię, jeden na święto zmarłych (ale to też bym najchętniej wywalił, bzdurny kult grobów) i starczy, bo to jest osadzone w naszej kulturze tak, że nawet niewierzący "obchodzą". Ale jak idę do sklepu a tam zamknięte, bo jest jakieś katolickie święto o którym nie wiem, bo nie wierzę od dekad, to mnie to denerwuje. Do tego nakaz wadzi. Firma nie zarobi, a może pracownik wolałby aby firma zarobiła, on też by z tego skorzystał. Wykorzystywanie jak w Biedrach i Januszexach to patola, ale nie znaczy to, że przez patolę tak ma być. Nie interesuje mnie czy to Dzień Świętej Krowy, czy Trzech Króli, czy Ramadan. Won z tym wszystkim w cholerę. Państwo osobno. Religia osobno. I won ze świętami z dupy, bo jakiś polityk/partia sobie chciała zrobić dobry PR u wyborców.

Cześć Nie ma odpowiedzi na to pytanie - inaczej w e-sportówki - inaczej w gry sterowane myszką (potrzebujesz więcej FPS, żeby sterowanie nie wkurzało, a grając na padzie możesz zdecydować się na wyższą rozdzielczość i mniej fps) - czy mowa o grach jak KDC2, które dobrze chodzą, czy grach na Unreal Engine, gdzie realna rozdziałka jest bardzo niska Obecnie konsensus jest taki, że monitory 1440p są bardzo tanie, a ludzie stety/niestety grają z upscallerami. Upscallery działają lepiej jak mają więcej pikseli na monitorze do dypozycji, czyli np. 1080p - DLSS4 - 4K wypadnie lepiej niż 1080p - DLSS4 - 1440p. O ile tylko nie zabraknie Ci VRAMu do tej wyższej. Celuj w 1440p. Skok i tak będziesz miał spory, a do tego masz dobrego proca więc im niższa tym lepiej się przyda. Oczywiście karta do wymiany. 9060XT 16GB lub 5060 16GB to minimum, choć ja bym powiedział, że raczej 9070 i 5070 12GB to minimum. Monitory 1440p są już dość tanie. Za grosze kupisz "słaby, ma wady, ale ujdzie" a za 2200-2600 nawet OLEDa 1440p 240Hz. Mając tak dobrego proca trochę szkoda siedzieć w zabytkowym 1080p. W niektóre gry w 1600x1200 to ja grałem ponad 20 lat temu. PS. Ja bym kupił 5070Ti i OLEDa 1440p 240H (lub więcej Hz) jeśli Cię stać. W wersji "zupełnie mnie nie stać" kup chociaż coś ala 4060Ti 8GB lub 5060 8GB, ale z 8GB to w niektórych grach nawet upscalling z 1080p do 1440p będzie problemem.

A ten bardzo dobrze pokazuje, że jest 20 lub ponad 20%. Mierzenie OC vs. def jest bez sensu. Do tego różnica się pewnie trochę powiększy gdy wyjdzie proc szybszy od 9800x3d

Te zakresy są niestety trochę bez sensu. Ktoś z roku 1981 nie ma prawie nic wspólnego z kimś urodzonym w 1995r. Podobnie ja, z samej końcówki Gen X, nie mam wiele wspólnego z kimś urodzonym w roku 1965. Tamci się wychowywali w głębokiej komunie, a ja tylko przeżyłem w niej dzieciństwo. Tamci mogli conajwyżej posłuchać radia, a ja w 1991r. już oglądałem "satelitę" i grałem na komputerach. "Millenials" z roku 1981 nie wyrósł w erze powszechnego dostępu do komputerów. A ktoś z roku 1995 w roku 2010 już mógł siedzieć na social mediach, a od pierwszych lat w szkole mieć przy sobie telefon, a nawet smartfon niewiele później. Przydałby się jakiś inny podział. PS. Macie też już te "radości starego dziadka" na zasadzie wrednego "a dobrze ci tak!"? Bo ja mam. 10 lat temu na stronie z memami były wrzucane kaszany które były modne wśród dzieciaków i ja narzekałem, że to dno, wcale nie śmieszne i po prostu durne. A teraz ci co tamto wrzucali piszą to samo o wrzutkach zetek czy al..alfów? No w każdym razie narzekają, że nowe pokolenie robi dużo gorsze memy, tańce fortnite'a i na tiktokach, a sposobem na śmieszność jest przekręcenie głośnośni w filmiku na 300% ponad sufit, żeby był przester i oranie uszu. A ja tak se to czytam i se myślę "aha, teraz wasza kolej Inna sprawa, że mają rację. Jeszcze humor późncyh Millenialsów miewał dość często dobre pomysły. Te wszystkie "rage comics" itp. Ale fakt, że im dalej tym humor bardziej durny, choć oczywiście są wyjątki. W każdym razie niżej już humor upaść niż to nie może A może nowe pokolenie potrafi, ale wszystko wrzuca na jakieś durne discordy i nikt tego nigdy nie widzi? Nie wiem. Ale ja już o ludziach starszych niż moi rówieśnicy mam od bardzo dawna opinię, że byli po prostu lepsi. Tak całościowo. Czy to w filmach/grach/programowaniu czy w muzyce. Ludzie urodzieni 10-20 lat przede mną to grupa która dała światu najwięcej innowacyjnej rozrywki na wysokim poziomie. Potem moje pokolenie i ci trochę młodsi - mniej ale spoko. A im dalej tym poziom zdaje się spadać i spadać. Aż się boję co wyjdzie z nowej Nagiej Broni, bo zamiast się śmiać, pewnie podczas seansu będę myślał właśnie o tym, że współcześni już do pięt tym z przeszłości nie dorastają. Za to co odpalę sobie Police Squad czy komedie absurdu, które wtedy nazywało się jako gatunek "parodiami" to nie mogę wyjść z podziwu dla pomysłowości i talentu.

To nieprawda, że 4090 jest 10% szybsza od 5080. Jest dużo więcej szybsza, ale oczywiście zależy od gry i ustawień. W 1080p może być, jak 5080 podkręcić. Natomiast różnica w opinii ludzi jest niedoszacowana (jak widać wyżej) i niektórzy nawet np 25% różnicę uznają za niewielką. W ciągu 3-8 miesięcy wyjdą wersje 5080 z 24GB i wtedy wartość 4090 poleci w dół choćby cena 5080tki była (a zapewne będzie) kompletnie z dupy. To by sugerowało, że lepiej sprzedawać 4090 teraz, ale z drugiej strony mogą wejść jakieś cła, NV skręca produkcję GPU dla graczy i cholera wie co z tego wyjdzie, więc jak ktoś sprzeda swoją 4090 i źle na tym wyjdzie, to nie do mnie potem pretensje bo nie jestem certyfikowanym wróżbitą. Nawet nie mam na imię Maciej, co w ogóle mnie z tego zawodu dyskwalifikuje.

Śmieszne jest też, gdy zachwyca się całkowicie nowymi teksturami dla broni, a wtedy widać to co w poście wyżej - dla mnie stara wersja wypada lepiej. Do tego w momencie zachwytu nad "zachowaniem ducha oryginału" widać zupełnie spartoloną "felgę" w aucie. W oryginale widać, że to ze starych czasów, a w nowej wersji wygląa inaczej. Na Alexa fapującego do RT/PT szkoda czasu po prostu. Pierdzieli jak połtuczony i zwyczajnie manipuluje. Jak nie olanie potężnego problemu z ruchem, to zachwyty nad... teksturami i geometrią, które z RT nie mają nic wspólnego. Zero refleksji nad wymaganiami, bo przecież jak samo powiedział - 50-60fps w strzelance ala Doom jest już w pełni grywalne. Poza tym zwróćcie uwagę na dom po prawej na tym obrazku. Co widzicie? Bo ja po lewej naturalnie wyglądającą ścianę i okna, a po prawej dokładnie typową kaszankę developerów indie w wieku 20-25 lat, którzy nie mają zielonego pojęcia jak się to robi. Płasko, sztucznie. Jak stoję po przeciwnej stronie do osób narzekających na "sterylność" grafy w przypadku braku zasrania ekranu efektami postprocess i realizmem "pod korek", teksturami "physical based" itp, tak tutaj nawet ja stwierdzam, że wygląda to sterylnie i faktycznie po prostu gorzej. Liście bluszczu (czy co to tam jest) na murku też wyglądają fajniej w oryginale. Po prawej typowe monochromatyczne i lekko przepalone guano jak w nowych grach W NFSie gówno widać, ciemno jak w.... Poza tym to są wyścigi. Tu się jedzie a nie podziwia odbicia na asfalcie koncentrując się na tym, czy animują się realistycznie czy nierealistycznie. Grałem w tą grę, grałem w NFS:HP z 2010 (odbicia na mokrym asfalcie nie korzystały ani z RT ani nawet z SSR) i grałem nawet w MDK w 1997. I efekt był atrakcyjny wizualnie i tyle mnie interesowało. Nie wyłączyłem gry mówiąc "bez sensu te odbicia się poruszają, nie całkiem jak w realu - NIE GRAM!"

Z powodu tego, że gsync/freesync zazwyczaj wymaga wyłączenie BFI/stroboskopu, kompletnie mam na to wywalone - nawet nie wiedziałem, że są z tym aż takie problemy. Jednak coś mi mignęło kiedyś o tym, że NV rezygnuje z modułów g-sync i że monitory bez tego niby mogą działać, ale jednak gorzej i mogą występować pewne problemy. To nie czasem właśnie o ten VRR flicker chodziło?

ale wiecie, że ruskie trolownie mogą udawać wkur(z)ającego Ukraińca, żeby psuć im reputację? To wyżej to jakiś idiotyzm kompletny. Albo naprawdę ciekawy prompt dla AI poleciał, albo to najdziwiniejszy przypadek nieznajomości angielskiego w historii świata - "if to talk honestly" ale słów zna kilka nie z tych najbardziej popularnych. "Seems legit". Nawet jeśli - to jak na milion wpisów jeden debil taki by się znalazł, to ruskie trolownie i pożyteczni idioci z prawicowych "niezależnych mediów" będą to podawać niczym stacje TV wiadomości o WTC gdy był atak. Po trzecie - u nas ludzie po studiach wierzą, że Polskęzbaw to wspaniały człowiek, patriota, chcący dobra Polski. To się nie dziwcie, że jacyś Ukraińcy wierzą w jakieś ichnie bzdury. Nie ma narodu ani państwa, gdzie wszyscy obywatele są mądrzy, weryfikują informacje i są odporni na kłamliwe narracje.

To są skomplikowane tematy i ciężko o klarowne konkluzje, ale są ludzie w necie piszący, że pisk zależy od nie tylko karty, ale i kombinacji zasilacza i płyty. Do tego o Corsairach było więcej opinii, że są z tych wywołujących piszczenie, co może coś znaczyć, a może być efektem popularności tych zasilaczy wśród entuzjastów PC. Jednak YT nie obciąża karty prawie wcale, więc tym bardziej bym sugerował przetestowanie na innym kompie, a przynajmniej innym zasilaczu. Póki co możesz spróbować przełączyć hardware acceleration w przeglądarce. Może jak będzie leciało tylko przez CPU to się coś zmieni, a jeśli nie, to większa szansa, że jednak to przez płytę lub PSU.

Kilka spostrzeżeń: - taka postawa bardzo skutecznie odpycha wyborców. Czy to u nas czy w Ameryce. Wszędzie. - gość narzeka na prostackie myślenie, przedstawiając niemal definicję braku chęci myślenia - "confirmation bias" - sorry, że nie znam naszego odpowiednika. On sobie zakłada, że coś jest jak on to widzi, i potem jak spotka choćby tylko 20 prostaków-rasistów, to uzna, że "no miałem rację!" i nawet nie pomyśli, że do wora z nimi wrzucił nie 20, ale 20 000, którzy wcale do tych prostackich, rasistowskich "typowych Januszy" nie pasują. - jak słyszysz analizy psychologiczne i założenia tego typu to od razu należy się zastanowić czy nie masz do czynienia z pseudointeligentem. Tutaj palnął, że nie lubią "obcych" tylko ci z małych wsi, co ich nigdy nie widzieli. A może to efekt propagandy i narracji jaka dociera częściej do ludzi w miastach? O tym nie pomyślał, bo mu nie pasowałoby to do tezy. Każdy człowiek popełnia tego typu błędy, ale nie każdy jest profesorem wypowiadającym się publicznie, mającym niestety wpływ na kreowanie opinii publicznej. Żeby nie było nieporozumień - z drugiej strony politycznej barykady jest to samo. Np. jakieś wymysły, że jak ktoś chce zdejmować krzyże z miejsc publicznych np. w urzędach, to jest ofiarą lewackiej propagandy i kimś kto "zwalcza kościół". Takie usilne upraszczanie skomplikowanych kwestii i szufladkowanie osób o poglądach przeciwnych do swoich, nie powinno mieć miejsca w przypadku osób z tytułami profesorskimi, w przypadku osób opiniotwórczych czy polityków, bo gdy z tego nic dobrego/mądrego nie wychodzi. Tymczasem to powszechne

@caleb59 No tak, ale to kwestia tego co komuś w głowie "działa" a co nie działa.

Po tej wtopie z oprogramowaniem (BIOS) na początku AM5 wolę ich omijać. Ich podejście do biznesu i klientów też w ostatnich 2 latach sugeruje, że rządzą tam jacyś chorzy ludzie. Raz dali tak mocno ciała, to kij wie czy nie wyjdzie coś innego. Np. zabugowany bios i niemożliwość downgrade'u do starszej wersji. Poza tym nie śledziłem i mi się nie chce robić rozeznania czy to aby na pewno tylko był problem softu czy może coś nie tak z designem płyty i może do dziś coś z nimi nie tak? Starczy mi Asusów. Miałem ich z 7 przez ostatnie 30 lat. W tym ostatnie 3 kompy na Asusach. W tym kompie z którego to piszę szwankują od początku: - 2 porty SATA - porty USB - jeden port USB po prostu zabija każdego pena jakiego do niego podepnę. - cyrki z OC. Z 4.9 coraz niżej i niżej. Mimo bardzo bezpiecznych ustawień. Już zeszło do 4.2 bo na 4.5 niestabilne to badziewie Także czas na MSI, Gigabyte'a a może asrocka jak do czasu zakupu się sprawa wyklaruje. Asus posiedzi na razie na ławce rezerwowej

7500f +gigabyte b650 eagle + 2x 16GB 580zł + 520zł + 330-440zł (byle CL 30 36-36 było przy EXPO na 6000MT/s) Z takiego proca mógłbyś nawet przeskakiwać na 12400f/ryzen 5600, jakby znaleźć uczciwego sprzedawcę i w fajnej cenie. Wtedy w ogóle upgrade wyszedły grosze, ale zmieniłbyś zabytkowego szrota na komputer "zacofany", więc o ile nie masz genialnych powodów jak zagospodarować te kilka stówek inaczej, to nie zawracaj sobie tym nawet głowy tylko bierz nowoczesne AM5. A, cooler. 170-220zł wystarczy na bardzo dobry cooler który poradzi sobie z nawet 9800x3d.

No z tym zabraniem TVP kurskiemu to trochę bez sensu, bo przecież TVPis nigdzie nie zniknęła. Cała obsługa szambiarki poszła do TV Republika, a cały beton pisowy przestawił sobie na pilocie pod przyciskiem 1 z TVP na Republika i tyle. Po chwili pewnie nawet nie zauważają różnicy, bo widzą te same twarze, ten sam przekaz. Kolega pisowiec ma tak samo teraz Republikę włączoną nonstop (choćby obiad robił w kuchni to musi grać) jak wcześniej TVPis kur*skiego. Jakby faktycznie wyłączyć pisowską propagandę w TV to może by poparcie zaczęło topnieć. Oczywiście na pewno nie pomaga to, co obecny rząd robi z TVP i ogólnie, jak rządzi.

Ano nie jest. Gamer Nexus też zakończył filmik o tym, że nie jest całkiem przekonany, że problem rozwiązano.

to już trzecia ostatnio wrzutka o potężnym ataku dronowym ze strony Ukrainy. A jakieś info o skutkach gdzieś można zobaczyć?

Przez takie myślenie obecny rząd ma w dupie rządzenie i pracę poza pracą gdzie widzą prywatne korzyści dla siebie. Pamiętaj że rozczarowanie i wkurzenie na Demokratów było tam naprawdę potężne. Nie każdy zwolennik głosowania na Demokratów a nie Republikanów ma poglądy ekstremalne. Ludzie widzieli co Bidonowa ekipa robiła z granicą, co "osiągają" lokalne władze doprowadzając niegdyś słynne miasta do opłakanego stanu. Ludzie widzieli jak CNN kłamie, jak żenujące były ściemy typu "nie no, Biden jest całkiem zdrowy!" i oczekiwali czegoś więcej od rządu i prezydenta niż ciągłe krzyczenie "Trump's bad!". Wielu miało już tego dość, bo ile można.

o ja pier(dzie)lę...

Nie zgodzę się. Wielu ze środka głosowało na Trumpa, bo już woleli tego debila niż ośmieszającego USA na świecie Bidona, sterowanego przez kij wie kogo, ale na pewno nie jego własny mózg, a Kamala to chodzący symbol sztuczności, zakłamania i posiadania kompetencji do absolutnie niczego. Gdyby Demokraci mieli w ostatnich wyborach sensownego kandydata, to by Trumpowi odpadły głosy ludzi nie będących po żadnej ze stron, a to by wystarczyło. A tak to nawet wiele osób, które zawsze głosowały na Demokratów, poszło głosować na Trumpa. Widziałem kilka wypowiedzi Kamali. To był, jakby powiedzieli młodzi "total cringe" i jedyne momenty gdzie się nie błaźniła, to tam gdzie miała teksty wykute na blachę i przećwiczone. Prawica i ruskie trole bardzo sprawnie też podrzucały to, czym Kamala wkurzała najbardziej - choćby jej pełne poparcie dla "woke". Jakby Demokraci mieli w przyszłych wyborach sensownego kandydata/tkę to Vance nie ma szans. Jak Republikanie by mieli, to AOC/Newsom nie ma szans. Tego trzeciego jak pisałem nie kojarzę. Będę miał chwilę to poczytam co to za typ, ale nie jestem zbytnim optymistą, że będzie diametralnie się różnił od tych dwóch pozostałych.