Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Smukły radiator, specyficzny 92-milimetrowy wentylator oraz jeden ciepłowód, to przepis niemieckiej marki LC-Power na przyjemne chłodzenie na każdą kieszeń. Opłacalność Cosmo Cool LC-CC-97 ocenimy już za moment!

 

Opakowanie

Proste, biało - niebieskie opakowanie pozwala nam zapoznać się z podstawowymi cechami chłodzenia LC-Power Cosmo Cool LC-CC-97. W środku oprócz samego schładzacza znajdziemy instrukcję obsługi oraz dodatkową ramkę montażową dla podstawki Intel'a.

Pasta termoprzewodząca jest preaplikowana na stopę radiatora, zatem nie znajdziemy jej osobno w zestawie.

c360_2014-10-10-17-20f7cl0.jpg

c360_2014-10-10-17-22wmc7g.jpg

c360_2014-10-10-17-31u5c4d.jpg

 

 

Radiator

Radiator jest dość wąski, jego wymiary, to 140 x 98 x 63 mm (wys. x szer. x grub.), a waży przy tym 327 g. Za transport ciepła z IHS'a procesora do aluminiowych żeberek radiatora odpowiada jeden, duży, dookulny heat-pipe (rurka cieplna), wykorzystujący technologię bezpośredniego styku z procesorem.

Z drugiej strony stopy zastosowano malutkie żeberka, które już na początkowej fazie rozprowadzania ciepła pomagają w jego rozpraszaniu.

Montaż nie jest skomplikowany, ale wymaga użycia odrobiny siły. Dla podstawek Intel'a wymagane jest zamontowanie specjalnej ramki na push-pin'y (kołki rozporowe).

c360_2014-10-10-17-33r7eix.jpg

c360_2014-10-10-17-29j8ipv.jpg

c360_2014-10-10-17-30mhdpy.jpg

c360_2014-10-10-17-30mtd9d.jpg

 

 

Wentylator

92-milimetrowa konstrukcja z pojedynczą ramką wygląda dość masywnie przy tak smukłym radiatorze. Ma grubość 25 mm, przy 92 mm wysokości. Wentylator LC-CC-97 rozpędza się od 800 do 2200 RPM (obr./min.). Obroty sterowane są automatycznie za pomocą wtyczki 4-pin PWM umieszczonej na końcu kolorowego, nieoplecionego kabla.

c360_2014-10-10-17-29hzczl.jpg

 

Testy

Wszystkie testy zostały przeprowadzone w pomieszczeniu o stałej temperaturze 22°C. Natężenie dźwięku tła wynosiło 33 dB(A). Chłodzenia odpowiadały za chłodzenie procesora Intel Core i5 2400K. Użyta pasta termoprzewodząca, to GELID GX-Supreme.

temprightg8duh.png

halasright42ihv.png

Na podstawie testów dowiedzieć się można, iż LC-Power Cosmo Cool LC-CC-97, to uniwersalne chłodzenie. Zapewnia ciszę nawet pod obciążeniem, a temperatury na akceptowalnym poziomie.

 

Podsumowanie

LC-Power Cosmo Cool LC-CC-97 można polecić każdemu, kto szuka taniego rozwiązania pozwalającego uzyskać tanim kosztem ciszę, lecz nie wymaga od swojego chłodzenia podołania overclockingowi, czy też 8-rdzeniowemu potworowi. Chłodzenie kosztuje w obecnym momencie ok. 45 zł.

Zalety:

???? cena
???? łatwy montaż
???? małe wymiary
???? cisza nawet pod obciążeniem

Wady:
???? brak znaczących w tej cenie

cenkyrightccfeh.png

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
    • Ktoś pozjadał wszystkie rozumy i zapomniał spalić te kalorie.  
    • Skoro kupiłeś WOLED to wiedziałeś na co się piszesz 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...