Skocz do zawartości

Audyty obywatelskie / Konfitura i inne - "Prowokacje policji"


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
13 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

Generalnie osoba, która ukończyła prawo powinna wiedzieć, że to co pogrubione to oszustwo z art. 286 kodeksu karnego. :) 

Są sytuacje w których konfitura może i popełnia wykroczenie, ale ty proponujesz popełnianie przestępstwa. I to z zagrożeniem ustawowym do 8 lat.

 

 

Genius, lol.

 

 

Załóżmy że coś takiego zrobiłem i zostałem przyłapany, to znaczy wziąłem droższy batonik niż skasowałem. Zgadniesz dla mnie wyrok? Jestem szczerze ciekaw. 

8 godzin temu, hubio napisał(a):

Ta sprawa z Wrocławia wstrząsnęła mną strasznie więc żeby nie było... Ale chyba jednak więcej zginęło funkcjonariuszy. Choć tu nie o statystyki chodzi bo policjant mający wszystkie środki może zrobić co chce więc wszelkie nadużywanie władzy należy potępić. Ale chyba też służby wyciągnęły wnioski bo obecnie wszystko muszą nagrywać. Choć się zdarzają sytuacje sporne, że materiały "giną". Zresztą audytor w jednym z odcinków nawet pokazywał procedurę jak można zawsze żądać dostępu do tych nagrań. Natomiast trzeba też zrozumieć trochę 2 stronę. Podchodzi patrol do zamaskowanego typka o którym nie wiedzą, że jest znanym youtuberem więc mogą mieć podejrzenia. Natomiast już po 2 zdaniach z nim wiadomo z kim ma się do czynienia i mądry policjant powinien odpuścić, ale oni są już tak ogarnięcie poczuciem wszechwładzy i tego, że każdy do nich niemal na kolanach, że to co robi audytor wprawia ich w osłupienie :) Jak pisałem wcześniej - obejrzyjcie sobie kultowy film "Rejs". Z czasów PRL ale genialne oddaje to jak jedni "wyżsi" popisują się władzą przed "niższymi". A ponieważ na szczycie tego poczucia władzy jest policja to widzimy co widzimy u audytora. 

 

Nie wiem jak było za PRL, ale po 89 służby nigdy nie miały uprawnień pozwalających zagnębić/zamęczyć na śmierć. Wszystkie takie przypadki to były wynikiem nadużyć, albo jakiegoś skrajnego pecha. 

Opublikowano (edytowane)

@Suchy211 - @GordonLameman miał rację, że mnie tu wypunktował... Jak widzicie - przyznanie się do błędu w rozumowaniu nie jest absolutnie żadną ujmą bo po to służą fora (przynajmniej w teorii :) ) aby nie jechać po sobie tylko się słuchać i wyciągać coś dla siebie o czym, mam wrażenie, większość zapomina... Ale tak jest też w życiu codziennym, w rodzinach - ludzie się kłócą o głupoty, o drobiazgi czy Franek na weselu 10 lat temu tańczył z tą czy z tamtą :) Wracając do tematu: jak ktoś nieświadomie skasuje przy kasie coś innego i różnica jest bardzo mała raczej mu się nie przypiszewiny umyślnej i jak pisał Gordon działania kierunkowego, ale... prowokowanie i specjalne podkładanie innych rzeczy, nawet w uzasadnionym interesie społecznym jest już przestępstwem. Nie wiem tylko czy zgodnie z prawem prasowym dziennikarze mogliby przeprowadzić taką prowokację wobec ochrony, o której wiadomo, że robi takie rzeczy. Więc @Suchy211 jakbyś skasował nie tego batonika to z pewnością waga by ci to odrzuciła. Przypadek rogalika był taki, że waga była taka sama.

21 minut temu, Suchy211 napisał(a):

Nie wiem jak było za PRL, ale po 89 służby nigdy nie miały uprawnień pozwalających zagnębić/zamęczyć na śmierć. Wszystkie takie przypadki to były wynikiem nadużyć, albo jakiegoś skrajnego pecha. 

Grube nadużycia i zabijanie kogoś na posterunku czy bicie to oczywiście nie to miałem na myśli pisząc o umowie społecznej. Bardziej miałem na myśli brak czapki :)  o co uwielbia się przyczepiać audytor albo bezpodstawne legitymowanie. Nawet w czasach PRL i Przemyka było jakieś postępowanie karne w sprawie tego zabójstwa przez milicję. Dostali marne wyroki i zostali wydaleni ze służby, ale nawet państwo PRL nie zostawiło tego.

 

Drodzy wyznawcy audytora napiszcie mi proszę - czy jakikolwiek funkcjonariusz który zadarł z audytorem został wydalony ze służby? :) Czy to na skutek postępowania sądowego czy skargi audytora? Albo na tle wszystkich przypadków ile takich było?... No właśnie... To miałem na myśli pisząc o umowie społecznej... Ja powtarzam - ja tego nie bronię ale też jakoś nie uważam aby ta niepisana umowa była totalnie zła. Mam tu neutralne zdanie bo argumenty rozkładają się na połowę za tym "przymykaniem oczu"

Edytowane przez hubio
Opublikowano

Załóżmy zatem, że zakładam kanał i wynoszę batoniki tak aby dać się przyłapać ochroniarzowi. Wszystko oczywiście nagrywam, a po całej imbie przyznaję że niczego jednak nie kradnę tylko chcę zdemaskować niekompetencję ochroniarza.

 

@hubio@GordonLameman Zgadujcie co REALNIE mi grozi? Jaki REALNIE dostanę wyrok, kiedy zostanę skazany?

Opublikowano (edytowane)

@Suchy211 Moim zdaniem możesz mieć warunkowe umorzenie postępowania z uwagi na uzasadniony interes społeczny. I to umorzenie może być albo na etapie sądu, albo prokuratura umorzy postępowanie. Tym nie mniej to oczywiście nie to samo co legalne działania audytora.

 

Jak założysz ten kanał to pomogę na zapleczu :) Bo ja mentalnie nie nadaję się w ogóle na YT tak żebym się pokazywał publicznie, ale na zapleczu: pisanie pism itp mogę za free wspomóc... A ci ochroniarze to jeszcze mocniejszy temat co oni potrafią wyrabiać.. Zresztą młody widz audytora wysłał nagranie z dworca i audytor ruszył z tematem. I ten kierunek audytora mi o wiele bardziej odpowiada niż te znaki :) Ta ochrona z tego dworca to po prostu zachowywała się jak gestapo.

Edytowane przez hubio
Opublikowano
13 minut temu, Suchy211 napisał(a):

Załóżmy zatem, że zakładam kanał i wynoszę batoniki tak aby dać się przyłapać ochroniarzowi. Wszystko oczywiście nagrywam, a po całej imbie przyznaję że niczego jednak nie kradnę tylko chcę zdemaskować niekompetencję ochroniarza.

 

@hubio@GordonLameman Zgadujcie co REALNIE mi grozi? Jaki REALNIE dostanę wyrok, kiedy zostanę skazany?

Nie ma takiego kontratypu jak “demaskowanie niekompetencji”.

 

 

Nie sposób określić co dostaniesz - spodziewałbym się warunkowego umorzenia. O ile byłeś nie karany.

Opublikowano
4 godziny temu, hubio napisał(a):

@Suchy211 - @GordonLameman miał rację, że mnie tu wypunktował... Jak widzicie - przyznanie się do błędu w rozumowaniu nie jest absolutnie żadną ujmą bo po to służą fora (przynajmniej w teorii :) ) aby nie jechać po sobie tylko się słuchać i wyciągać coś dla siebie o czym, mam wrażenie, większość zapomina... Ale tak jest też w życiu codziennym, w rodzinach - ludzie się kłócą o głupoty, o drobiazgi czy Franek na weselu 10 lat temu tańczył z tą czy z tamtą :) Wracając do tematu: jak ktoś nieświadomie skasuje przy kasie coś innego i różnica jest bardzo mała raczej mu się nie przypiszewiny umyślnej i jak pisał Gordon działania kierunkowego, ale... prowokowanie i specjalne podkładanie innych rzeczy, nawet w uzasadnionym interesie społecznym jest już przestępstwem. Nie wiem tylko czy zgodnie z prawem prasowym dziennikarze mogliby przeprowadzić taką prowokację wobec ochrony, o której wiadomo, że robi takie rzeczy. Więc @Suchy211 jakbyś skasował nie tego batonika to z pewnością waga by ci to odrzuciła. Przypadek rogalika był taki, że waga była taka sama.

Grube nadużycia i zabijanie kogoś na posterunku czy bicie to oczywiście nie to miałem na myśli pisząc o umowie społecznej. Bardziej miałem na myśli brak czapki :)  o co uwielbia się przyczepiać audytor albo bezpodstawne legitymowanie. Nawet w czasach PRL i Przemyka było jakieś postępowanie karne w sprawie tego zabójstwa przez milicję. Dostali marne wyroki i zostali wydaleni ze służby, ale nawet państwo PRL nie zostawiło tego.

 

Drodzy wyznawcy audytora napiszcie mi proszę - czy jakikolwiek funkcjonariusz który zadarł z audytorem został wydalony ze służby? :) Czy to na skutek postępowania sądowego czy skargi audytora? Albo na tle wszystkich przypadków ile takich było?... No właśnie... To miałem na myśli pisząc o umowie społecznej... Ja powtarzam - ja tego nie bronię ale też jakoś nie uważam aby ta niepisana umowa była totalnie zła. Mam tu neutralne zdanie bo argumenty rozkładają się na połowę za tym "przymykaniem oczu"

Jeden sam zrezygnował ze służby.

Opublikowano (edytowane)

Nie można chodzić po chodniku...
Prowokacja jak zawsze :E
Czekam na obrońców "kierowcy"(z prawkiem z chipsów lub za świnię) :D

1. jazda wzdłuż chodnika

2. potrącenie pieszego

3. używanie telefonu podczas jady

4. uruchomiony silnik powyżej minuty

5. składanie fałszywych zeznań policja daje pouczenie xD

--
IQ Ameby

 

 

 

Edytowane przez Killer85
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

Musisz to zrobić 1 kwietnia!

Nie mam legitymacji prasowej :) Pytałem serio bo nie znam dobrze prawa prasowego. Myślałem, że wiesz. W ramach śledztw dziennikarskich robią od czasu do czasu prowokacje.

 

@Killer85 nawet jak policja dała pouczenie to konfitura kieruje ponownie sprawy do odpowiednich komórek policji i zmieniają na mandaty albo sąd :) Więc kierowcom i tak się nie upiecze. Przynajmniej tak było w Łodzi.

Edytowane przez hubio
Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, hubio napisał(a):

 

@Killer85 nawet jak policja dała pouczenie to konfitura kieruje ponownie sprawy do odpowiednich komórek policji i zmieniają na mandaty albo sąd :) Więc kierowcom i tak się nie upiecze. Przynajmniej tak było w Łodzi.

Pewnie tak ale jak się odniesiesz do mojego posta odnośnie "rozumienia"?

Edytowane przez Killer85
Opublikowano (edytowane)

@Killer85 przepraszam. Pomyliłem ciebie z kimś innym pisząc o tym, że nie zrozumiałeś. Niestety na forum (i nie tylko tym) to powszechnie znane zjawisko czytania pierwszych zdań.

 

Co do tego co pisałeś - jak miałem 25-35 lat też miałem buntownicze, młodzieńcze nastawienie poprawiania świata i wtedy też bym walczył z tymi nadużyciami. Ale z wiekiem odechciewa ci się zbawiać świata bo za dużo widzisz w nim różnych odcieni, a nie tylko czarno-biały obraz. Jak pisałem - mamy niedowartościowanych policjantów i ochroniarzy co wożą się i audytor ich prostuje, ale też należy pamiętać, że oni codziennie ryzykują życie dla nas. A wszystko też zależy od człowieka kto kim jest. Zresztą sam audytor czy konfitura od czasu do czasu pokaże wzorowe zachowanie tych grup. Ja z perspektywy swojego wieku i doświadczenia powiem tak - są 1000 razy ważniejsze rzeczy w życiu i 1000 razy poważniejsze nadużycia niż to, że mnie policjant wylegitymuje bez podstawy prawnej albo, że znak ma o 3cm mniej niż powinien... :) Tym nie mniej audytor nie robi nic złego. Przeciwnie - uświadamia ludzi o ich prawach. Z tym, że jakby zwykła osoba tak się zaczęła zachowywać mogłaby trafić na dołek co zresztą jego widzowie przesyłają. Więc ja mam do niego podejście neutralne, a do tego robi on to dla zysków bo przy tych zasięgach zarabia setki tyś zł.

 

W sensie społecznym dla mnie większą wartość przedstawia konfitura bowiem jeżdżenie po chodniku może doprowadzić rzeczywiście do tragedii. Ile razy filmował kobiety z wózkami i matołów jadących po chodniku. Konfiturę propsuję całkowicie. Bo to nie czysta prowokacja tylko dosyć grzeczne uświadamianie kierowców.

Edytowane przez hubio
Opublikowano (edytowane)
48 minut temu, hubio napisał(a):

@Killer85 przepraszam. Pomyliłem ciebie z kimś innym pisząc o tym, że nie zrozumiałeś. Niestety na forum (i nie tylko tym) to powszechnie znane zjawisko czytania pierwszych zdań.

 

 

Zatem mamy wyjaśnione.
Nie żywię urazy i zgadzam się z poglądem na ten temat :) 
edit.
Mam 40 i chyba jeszcze mam chęci 

Edytowane przez Killer85
  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...