Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po odpaleniu kompa mam zakłócenia na monitorze w Windows 11. Są to cienkie białe paski o długości do około 1cm, tak po kilka-kilkanaście sztuk na raz w różnych miejscach na ekranie. Coś jak zakłócenia na starych taśmach VHS, tylko dużo mniejsze. Problem występuje tylko na odświeżaniu 240Hz i tu mam największą zagwozdkę - gdy od razu po odpaleniu kompa zmienię w Windowsie odświeżanie na 144Hz i zaraz potem wrócę do 240Hz, to problem znika. Problem występuje od momentu wymiany PC-a, ale karta graficzna i monitor zostały te same i na poprzedniej platformie tego problemu nie było. Ma ktoś pomysł gdzie zacząć szukać rozwiązania? Sterowniki nVidia testowane aktualne i starsze, bez różnicy.

Opublikowano

Spróbowałem drugiego kabla DP - to samo. Teraz podpiąłem HDMI 2.1, jakiś noname kupiony do podpinania TV 4K/120Hz i tu problemu ze "śnieżeniem" nie ma - ale monitor całkiem traci obraz (czarny ekran) co około minutę na 1 sekundę O_o Być może warto spróbować z markowym kablem HDMI - są jakieś polecane i sprawdzone marki, które nie będą gubiły sygnału?

Opublikowano (edytowane)

Dzięki, zamówiłem kabel Quotech, podobno z certyfikatem, dam znać za parę dni czy to załatwiło sprawę.

 

/Edit: No i na nowym kablu HDMI wszystko gra, także dziękuję bardzo za pomoc :) Ale wciąż pozostaje to dla mnie zagadką, dlaczego na poprzednim kablu DP (ori od monitora) występowały zakłócenia tylko po odpaleniu, a po zmianie rozdzielczości już nie O_o

Edytowane przez green1985
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Z randomowym zanikaniem obrazu to i ja miałem problem na TV podłączonym do pc (może nie co sekundę ale raz/dwa dziennie takie coś miało miejsce) tylko tam leci przewód 5metrów hdmi i za pierwszym razem biorąc kabel za 20zl nie udało mi się :E za drugim wziąłem też po taniości za jakieś 4 dychy i wszystko jest ok od 2 lat, ale żeby na dołączonym fabrycznym przewodzie były jaja to już jakiś cyrk jest :/ 

Edytowane przez Send1N
Opublikowano
19 godzin temu, sideband napisał(a):

W teście ufo można by sprawdzić czy nie gubi klatek lub realnie monitor nie pracuje na takim odświeżaniu jakie ustawiłeś.

 

Próbuję przeprowadzić ten test, ale niezależnie czy mam włączony czy wyłączony G-Sync, to pojawia się taki komunikat:

 

Zrzutekranu2024-12-01112517.thumb.jpg.7389634361842555ba1b89af09b8e99e.jpg

 

Co może być przyczyną?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Jest chyba delikatnie lepiej po nowym patchu, na razie na 3h gry ani razu mnie nie wywaliło. Co się nie zmieniło to skoki klatek, ale po wgraniu jakiegos fixa z NM przynajmniej ponownie działa FG. Istny rollercoaster.   Po jakichś 20 godzinach kilka słów o gameplay'u. Grałem przed premierą tej gry w KC: Deliverance i może częściowo z tego powodu cały czas mam wrażenie, że brakuje w Stalkerze elementów właśnie z tej gry. Precyzyjniej, brakuje elementów erpegie. Wiem, że to dla niektórych konserwatywnych fanów zabrzmieć może jak herezja, ale mamy przecież namiastkę erpegowej ekonomii, mamy ekwipunek, coś na kształt statystyk. Dlaczego nikt nie poszedł więc o krok dalej? W KCD można naprawiać sprzęt "w drodze", tutaj taka opcja też by się przydała. Jakieś podstawowe perki, właśnie typu naprawa przedmiotów czy lepsze działanie apteczek, etc. Mamy artefakty, ale max 5 slotów to ostatecznie niewiele. Jedzenie mogłoby się psuć tak jak w KCD. Generalnie więcej przedmiotów jednorazowego użytku powinno mieć działanie rozciągnięte w czasie, tak jak te prochy zwiększające udźwig. Na przykład energol, który poza walką jest praktycznie bezużyteczny, bo przy większym obciążeniu pasek staminy podczas biegania spada momentalnie. Jedna puszka daje więc jakieś 10 dodatkowych sekund sprintu, to tyle co nic. A przecież człowiek cały czas lata załadowany gratami pod sufit i przemierza się w ten sposób spore odległości. Przydałby się jakiś wskaźnik zmęczenia, który zachęcałby do szukania miejsc odpoczynku w opuszczonych lokacjach.   Regularnie odnoszę wrażenie, że gra jest dość mocno uproszczona pod wieloma względami, choć wydając nową część, było miejsce na wprowadzenie usprawnień i rozbudowanie całości o nowe elementy survivalowe. Tutaj wszystko jest ledwie "liźnięte". W dzisiejszych czasach, gdzie mamy mnóstwo bardzo udanych hybryd gatunkowych, aż się prosiło o dorzucenie czegoś ekstra. Gra potrafi wciągnąć i równocześnie powoduje niedosyt.
    • @SebastianFMto był komentarz do filmu może źle zrozumiałes, nie do końca jasno napisałem. W programach się broni jakoś 285k, jak nie patrzeć na żywotność platformy, a na filmie była jakaś najdroższa płyta z 2 slotami więc nie pod programy i do tej całości się tyczył komentarz. No i ta nienormalność może polegać na chęci nawet przetestowania, albo wyciśnięcia z platformy więcej jak w reckach i się pochwalenia że nie taki diabeł zły   A tak Cię podpuszcam tez trochę bo jestem ciekawy pod co dokładnie został ten 285k zakupiony. Mógłbym sobie sprawdzic zasadnośc wg moich kryteriów itd. Nawet jak ktoś pod gry by kupił ale miał swoje jakieś widzimisię to dalej jego wybór;)
    • Już pisalem. Wciskales mi jakies szkoly chicagowskie teraz. Inne zarzuty tez juz byly i ja ci to pisalem. Tylko ty kolejny raz udajesz, że nie widzisz.   Raczej sprytnie. Desperacko to dla nich Bo pokazuje co to za ludzie sa.   To napisz jeszcze jakas ciekawa historyjke, komentarzo-zaczepke na koniec i masz fajrant.
    • Po patchach już tak nie spałnuje u mnie. Coś tam nieraz się pojawi w miejscu, przez które przechodziłem dosłownie kilka sekund temu, ale od razu też oddział stalkerów się teleportuje i wróg się nie nich skupia. W pomniejszej zonie jest taka jaskinia z chemicznymi anomaliami... Za pierwszym , fabularnym, razem jest tam jedna pijawka. A jak chodzę po artefakty, to za każdym razem jest ich więcej. Ostatnio były trzy i mam nadzieję, że więcej nie będzie, ponieważ nie ma tam warunków na walkę z tyloma poczwarami. Z trójką była masakra i musiałem sobie rzucać granaty pod nogi by mieć szansę. A i jak zadarłem z wojskiem, to już tylko wojskowi się respią, bandytów brak.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...