Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nie chcę psuć zabawy, ale najlepiej kupić słuchawki z pasmem i zniekształcenia oraz powtarzalnością produkcyjną, które pozwolą na przewidywalne EQ.
Pełnowymiarowe słuchawki bez EQ to dla mnie równie kiepska sprawa, co integra w płycie głównej... O dziwo telefony potrafią brzmieć poprawnie i poza mocą dużej różnicy nie ma, a mówię tu o zwykłej moto G53 :E 
https://sai.squig.link/?share=Harman_IE_2019_V2_Target
Nie ma co próbować dokładnie śledzić docelowej krzywej, szczególnie powyżej 10kHz. Takie Hifimany he400se pomimo lichego wykonania, są dość spójne jeśli chodzi o balans kanałów oraz powtarzalność produkcji, o ile się nie spartolą, choć to głównie wewnętrzny kabel może słabo się trzymać. Używane z olx są za <300 zł.
Dokanałowe natomiast często są już dobre nawet bez EQ i polecam sprawdzić sobie te dwie taniochy 7hz zero 2 oraz Tanchjim One, są wersje jack oraz z USB z wbudowanym przetwornikiem, niewielkie EQ pomoże im, ale to malutkie zmiany w porównaniu do pełnowymiarowych.

W HD650  przynajmniej nie ma ryzyka że kabel się poluzuje lub coś i walnie głośnym dźwiękiem na planarynch, tanich słuchawkach, a same też złe nie są, choć sam nie potrafiłbym uzasadnić sobie starych konstrukcji.
W sumie niepotrzebnie piszę, ale spróbuj EQ na hd650, inne słuchawki to lepiej zniosą, choć akurat ten model ma całkiem, dobrą krzywą, ale gorzej znosi podbicie niektórych częstotliwości. T5 to przy nich jest przepłacony koszmar. 

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano

@Karister

Wybacz :uklony: ale nie mam teraz czasu na rozdzielanie i cytowanie (kończę właśnie rysunek techniczny i potem 3 schematy ideowe).

 

Cewka (przetwornik) wymaga deklarowanych wartości aby osiągnąć zalecane parametry pracy ("wysterowanie"), jak sam napisałeś wyżej "Wpłynie na charakterystykę częstotliwościową" - zaprzeczasz sam sobie (czyli opór ma wpływ na charakterystykę pracy).

Jeżeli AMP nie jest w stanie dostarczyć wymaganego natężenia prądu, to nie "rozbuja" należycie przetwornika i ten będzie "grał" poniżej deklarowanej wartości.

Należy dodać dodatkowo sam opór na wyjściu nadajnika (DAC/AMP), przewody, odbiornik (słuchawki) i wszystko inne po drodze (metalowe/mosiężne zaciski/oczka/złącza i inne pierdoły wewnątrz nadajnika/odbiornika wewnątrz) - wszystko to stawia dosłownie opór dla płynącego prądu i nadajnik musi "pchać" go więcej.

Natężenie "gra" pierwsze skrzypce, potem dopiero napięcie.

 

Planary nie są wyjątkiem, jedynie w mniejszym stopniu (budowa, przewodność i długość przewodnika=mniejszy opór dla prądu).

 

Wzmacniacz z wskaźnikiem wysterowania jest jak multimetr od Chińczyka za 10 zł, coś tam pokaże, tylko do rzeczywistego/realnego pomiaru mu daleko.

Sam używam sporadycznie do mierzenia wzmacniaczy/przetworników przenośnego oscyloskopu używanego prawie codziennie do pomiarów sieci w terenie i różnica na nie korzyść nawet droższych "oczek" to nawet 30-70% - dodać do tego błąd pomiarowy i wyświetlane wartości są z kosmosu.

 

100mW to powinno być bezpieczne minimum, ale według mnie dla każdego oporu, nie tylko tego najniższego 16/32.

1mW to jest moim zdaniem nic, najwyżej żeby coś tam "grało", przykładowo stare ultra budżetowe Philips-y SHP (nie pamiętam modelu) na ALCu jako-tako grały, z wzmacniaczem o mocy prawie 100mW to zupełnie inne słuchawki.

 

Moja opinia o Topping-u jest taka sama jak w przypadku Hifiman-a, omijać (mam tak od momentu spalenia jednego przetwornika w Audeze, czytałem o wielu podobnych przypadkach).

 

Zgodzę się, wiedza często jest zerowa i magia cyferek wygrywa z rozsądkiem, sam mam 9,5W przy 25Ω także ten :Up_to_s:.

Powód to m1060c, zmierzony opór membrany to 17-19Ω (deklarowany 18Ω), w piku pobór +/- 713mW (oscyloskop) przy 60-65dB.

 

Jakość dźwięku jest bardzo ważna, ale dla mnie wykonanie i żywotność mają bardzo duży wpływ na to co zamierzam kupić zaraz za wygodą.

 

Opublikowano
10 minut temu, musichunter1x napisał(a):

Nie chcę psu zabawy, ale najlepiej kupić słuchawki z pasmem i zniekształcenia oraz powtarzalnością produkcyjną, które pozwolą na przewidywalne EQ.

Kurczę to jednak zależy od religii. Ja bardzo długo korygowałem słuchawki EQ i bardzo się ucieszyłem, gdy w końcu znalazłem takie, co zagrały mi dobrze z pudełka. Czemu? Bo kiedyś zabierałem je na wyjazdy, czasem na jakieś mity audio, czasem do roboty dać potestować kolegom i ciężko było za każdym razem ustawiać te same parametry na różnych sprzętach. Nie wszędzie dało się wziąć stacjonarnego DACa z EQ na pokładzie i potem trzeba było tłumaczyć, że musimy odtwarzać muzykę z mojego laptopa po VPN przez Roona, bo inaczej nie zagrają, tak jak mi grają na co dzień. Meh. Miałem taki okres i jednak zależało mi na tej uniwersalności. Dzisiaj duże słuchawki używam już tylko stacjonarnie, więc pewnie bym to już olał. Niemniej wolę sprzęt, który gra mi dobrze bez korekcji.

31 minut temu, musichunter1x napisał(a):

Nie każdy dąży do krzywej Harmana. Owszem, wielu ludziom takie brzmienie się podoba, ale wciąż to nie jest gwarant, że akurat tak strojone słuchawki komuś podejdą. Kiedyś się napaliłem na odsłuch DCA Expanse, które w sumie bardzo blisko się ów krzywej trzymają, a do tego technologicznie są prima sort. Było to jedno z większych audio-rozczarowań, jakie mnie spotkało. Zamulone granie dla mnie.

 

 

@Yahoo86 ja też nie będę cytował, ale miło by było, gdybyś przed strzelaniem "przeczysz sam sobie" wykazał nieco chęci do rzucenia okiem na kontekst wypowiedzi. Ja cały czas piszę o sytuacji, gdzie mamy przyzwoity wzmak, który da znacznie więcej niż potrzebuje zdecydowana większość słuchawek. Jak już zostało napisane, można taki (a nawet znacznie lepszy) mieć za kilka setek, żaden problem. Wówczas nawet po zmianie charakterystyki częstotliwościowej słuchawek z powodu wysokiej impedancji wyjściowej wzmaka, zapasu jest dość i będą dobrze wysterowane. Ty piszesz o brzegowych przypadkach, gdzie wzrost wymagań dla danej częstotliwości (w praktyce tych niższych) będzie na tyle duży, że przekroczymy możliwości wzmaka. Dla mnie nie ma sensu szukać tak skrajności, bo wtedy można ich szukać coraz większych i większych, aż właśnie dojdziemy do ekstremów typu 1266. Ja pozostaję przy tym, że 100mW to jest dość w większości przypadków. Nawet jeśli jest to dla 16/32 Ohm, bo wiele słuchawek o dużej oporności ma wysoką skuteczność, więc i tak zagrają z takim wzmacniaczem. Można szukać kolejnych modeli, które nie zagrają, ale po co? Znaczna część ludzi ma sprzęt, który jednak zagra z każdym przyzwoitym DAC/AMP. Jak ktoś kupuje coś nietypowego, to musi się liczyć z tym, że nie zalicza się do tej znacznej większości. Zatem biorąc pod uwagę ilość zawiłości i niuansów, które zapewne nie interesuje Nowaka i Kowalskiego, ja bym po prostu polecał kupić przyzwoity wzmak i się tym wszystkim nie przejmować. A potem można go sobie zabierać na odsłuchy do salonu audio i ocenić samemu, czy taki zestaw gra komuś dobrze, czy niedobrze.

 

Ja akurat nie spotkałem się wieloma skargami na Toppinga, ale jak najbardziej na Audeze. Tuziny padniętych driverów, bo ludzie je zbyt szybko zakładali na głowę, więc też jakościowa kupa.

 

Dziwi mnie twierdzenie o ponad pół Wata dla M1060C, bo kiedyś miałem Arye v1, które miały wyższą impedancję i taką samą skuteczność (przynajmniej na papierze) i nie miałem potrzeby przestawiać swojego DAC w hi-power, więc nie dawał więcej jak 100mW.

Opublikowano (edytowane)

@KaristerMożna aplikować EQ systemowo lub w aplikacji... Na windows jest APO, na android różności, jak np. Poweramp... Osobiście nie muszę przejmować się tym, bo qudelix 5k robi to wszystko i można ustawić chyba 20 presetów + gotowce do pobrania pod konkretny model słuchawek.

Audio to naprawdę skopana branża, ale z HD650 nie spudłowałeś, choć po tylu latach raczej można znaleźć coś innego.
Sam poddałem się w szukaniu pełnowymiarowych na dłużej, bo za pozbycie się kompromisów trzeba płacić, a dokanałówki za 90 zł robią wszystko co sobie wymarzłbym, oprócz niezajmowania uszu :E 

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano

@musichunter1x, wiem, wiem, jest masa opcji do korekcji. Lubię czasem się tym pobawić, ale ostatecznie jednak zawsze wracam do purystycznego grania bez EQ. Nie twierdzę, że ma to sens, ale tak jakoś mi po prostu mentalnie pasuje, że dobrałem odpowiedni sprzęt, a nie musze poprawiać zły zakup.

Opublikowano

@Karister

AMP 100mW to nie jest przyzwoita moc, co najwyżej bezpieczne minimum, Fiio E10K ma 200mW @32Ω i tym samym ultra tani entry level, wyliczenie wymaganej mocy czyli czułość/spl słuchawek powiedzą jedynie o teoretycznej minimalnej wymaganej mocy - realna średnia będzie wyższa.

Sama moc przy co raz to wyższym oporze będzie niższą, np. 32/64/150/300/600Ω 100/75/50/25/12mW, co ma szczególne znaczenie przy słuchawkach wysoko oporowych.

Należy jednak wziąć pod uwagę skrajne "szpilki" mocy które są wszędzie, może i jest to skrajność ale należy ją brać pod uwagę moim zdaniem, w mniejszym bądź większym stopniu wpłyną one na zachowanie przetwornika i tym samym postrzeganie danego zakresu częstotliwości.

 

Odnośnie m1060c (według producenta zalecana moc to 1W, max. 5W przez 200ms) na papierze 90dB/mW x 90dB SPL = 1,008mW 0,135V 7,472mA (teoretycznie wystarczy byle co).

Zmierzyłem dzisiaj żeby nie było wątpliwości.

 

Realne zmierzone warunki pracy membrany dla 90dB, warunki:

  • Oscyloskop SDS2204X (wzorcowany w grudniu, tak mój przenośny terenowy :)).
  • Źródło sygnału Audio-GD R-28 mk3 (na wyjściu słuchawkowym 0,971Ω).
  • Przewody FAW OCC 7N Cryo (2 metry), FAW OCC 7N Cryo Silver (7cm wewnątrz muszli).
  • Gniazda i wtyki AECO AT4-1812R, AECO AMI-1060R.
  • Cyna WBT srebro 4%.
  • -------------------------------------------------
  • Zapełnienie sztuczne pasma wyrażone [xx%].
  • Aktywność ciągła 100% dla zapełnienia.
  • Szerokość zakresu pomiaru 1Hz-22KHz (pomiar bramkowy normalny z dzieleniem na 22000 indywidualnych pod segmentów, każdy osobny dla - Hz/V/A//W/Ω).
  • Opór właściwy dla przewodnika przed membraną 1,371Ω (AMP/wtyk/przewód/wtyk/gniazdo/przewód --> tutaj jest membrana).
  • Opór całkowity membrany L 18,974Ω , R 19,017Ω.
  • Przebieg dwukrotny na membranę.

 

[25% pasma]     1,126mW   0,142V     7,932mA   ->szpilki->    26,043mW   0,439V    59,325mA

[50% pasma]   4,494mW  0,274V  16,403mA   ->szpilki->    101,184mW   0,736V   137,479mA

[80% pasma] 34,053mW  0,635V  53,627mA   ->szpilki->   751,998mW   1,682V  447,086mA

 

Wniosek jest taki że producent podał poprawną zalecaną moc dla przetwornika, czyli 1W, przypuszczam że w bardzo podobny sposób są liczone zalecane wartości przez większość producentów.

 

Nie podaję nawet szczegółów a tym bardziej logów z 3 prostych przyczyn - nie mam czasu ani chęci tłumaczenia terminów/żargonu/wzorów/terminologii/itd... , dane odczyta jedynie ogarnięty elektryk lub akustyk z tytułem inżyniera przed nazwiskiem, płatna licencja na wybrane moduły zabrania publikowanie w przestrzeni publicznej tych że danych korzystając z autorskiego oprogramowania (z PicoScope nie korzystam).

  • Thanks 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...