Skocz do zawartości

LeBomB

Użytkownik
  • Postów

    1 971
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeBomB

  1. Podałeś wyłącznie przykład, że jak temperatura spada, to CO2 zostaje uwięzione w lodzie. Nie podałeś nic na temat tego, dlaczego temperatura miałaby spadać wbrew temu jak działają gazy cieplarniane. Jeśli Ty też miałeś, to powinieneś wiedzieć, że potem ten gaz zostaje ponownie uwolniony. Zatem to nie jest odpowiedź na pytanie. No miał na to miliony lat, a czemu powstał dopiero wtedy gdy "dziwnym trafem" ilość CO2 w atmosferze była praktycznie najniższa, miała najmniejsze wahania, jednocześnie przy niskiej temperaturze? Ponadto pytałem, znasz fizjonomię ssaków sprzed 100 milionów lat? Wiesz jakie miały zdolności metabolizowania czy odporność na CO2, że wysuwasz takie śmiałe teorie, wiedząc jakie poziomy dla człowieka już są szkodliwe? Celowo to pomijasz idąc w coraz większe wymysły? Czyli podałeś domysły. Model natomiast jest oparty na danych. Taka różnica. Których nie potrafisz również przytoczyć., bo wszystko jest na zasadzie dziecięcych porównań, określeń "słyszałem", "czytałem" i tego co mówi jedyny guru Moore. Wszystko inne jest po prostu złe i niedokładne, nie ważne czy robione na uczelni, przez doktorów, profesorów, nikt inny po prostu się nie zna Czyli plujesz prosto w twarz nauce i danym "bo tak" w dodatku samemu na to się powołując. Nie mam więcej pytań i komentarza A powiększanie czcionki żeby cokolwiek wyróżnić jest już w ogóle groteskowe.
  2. Wskaż mi proszę, jaki mechanizm za tym stoi. W jaki sposób temperatury wpływa na ilość CO2 w atmosferze?? Tylko konkretnie jaki mechanizm chemiczny, fizyczny lub biologiczny sprawia, że CO2 "znika" pod wpływem temperatury i jakiej, niskiej czy wysokiej? Ja twierdzę, że jest w drugą stronę i dawałem konkretny link opisujący mechanizm (będę często powtarzał, bo sam chciałeś mechanizmów) https://obserwator.imgw.pl/2024/04/05/jak-rezonans-fermiego-wyjasnia-role-dwutlenku-wegla-w-globalnym-ociepleniu/ Tak, patrzę całościowo, a nie na fragmenty, które pasują do hipotezy. Jaka ingerencja z zewnątrz wydarzyła się w triasie, że zaczął rosnąć? A widzisz, że w tym wąskim oknie pojawił się człowiek? Czemu nie pojawił się wcześniej gdy CO2 miało wyższe poziomy? Tak, z opóźnieniem i porównywanie tego do jedzenia lodów, to totalna ignorancja i kolejny raz pokazanie że nie masz pojęcia o jakich mechanizmach dyskutujesz. Opóźnienie o 50 lat to nie mój wymysł, a obserwacja i wnioski ludzi, którzy się tematem zajmują naukowo https://www.researchgate.net/publication/273428485_The_time_lag_between_a_carbon_dioxide_emission_and_maximum_warming_increases_with_the_size_of_the_emission https://royalsocietypublishing.org/doi/10.1098/rspa.2021.0697 O! Słowo klucz. Zdziwiłbyś się, że są tutaj tacy co też pewnymi tematami naukowymi się zajmują... Po czym jak szerszy wykres, którego omówienie Ci nie pasowało, a który sam przecież dałeś zmieniasz na taki z węższym okresem, ograniczającym temat do 800 tysięcy lat, zamiast ten o milionach lat Tak, dałeś wykres, który zakresem obejmuje tylko to co dla Ciebie wygodne. Powtarzam po raz kolejny wcześniejsze okresy (starsze niż 3 miliony lat) to czas, w którym nie było gatunku Homo. Ten pojawił się na Ziemi około 3 miliony lat temu, czyli w czasie, gdy temperatura była niższa, a stężenie CO2 spadło do poziomu, który nie miał już tak dużych wahań. Zaznaczone czerwonym kółkiem z wykresu, który też sam wstawiałeś. Wtedy pojawił się gatunek Homo. Ale i tak najlepsze jest to, że opierasz się na wykresie, który często jest wykorzystywany właśnie do udowodnienia, że jest inaczej niż piszesz na przykład w dyskusji o konieczności dekarbonizacji atmosfery https://www.researchgate.net/publication/371749671_Panel_Four_Design_Decarbonization_March_30_2021 Proszę zatem o informację dotyczące następujących kwestii: 1. Ile gatunków z tamtych epok zachowało się do dziś? 2. Jaką budowę płuc i metabolizm komórkowy w kwestii tlenu i dwutlenku węgla miały te naczelne (bo 50 milionów lat temu to pojawiły się pierwsze naczelne, między innymi były to: https://en.wikipedia.org/wiki/Plesiadapis http://en.wikipedia.org/wiki/Teilhardina ) Odnośnie współczesnych małp, to nie prowadziło się jeszcze szczegółowych badań wpływu wysokich stężeń dwutlenku węgla na ich organizm. Wystarczyło sprawdzić. W kwestii ewolucji, to nie, nie podciągam jej wyłącznie pod CO2, ale nie można tego pominąć, bo na wykresie jest to dość wyraźne i wystarczy sobie zadać pytanie, czemu wcześniej nie nastąpiły warunki do ewolucji naczelnych w gatunek Homo i docelowo w Homo Sapiens. Edit: ogólnie to powiem tak. Chcesz, to opieraj się na półprawdach gdzieś tam podpartych fragmentami materiałów. Nic mi do tego. Uważam że jesteś mocno w błędzie, bo pomijasz masę oczywistych i prostych spraw, które nauce są znane od lat (jak choćby działanie gazów cieplarnianych od strony fizykochemicznej). Ja z błędu wyprowadzał Cię nie będę, bo po 2 dniach i tak widać, że to nierealne i bezcelowe.
  3. Do usunięcia, bo poniżej weszło jeszcze raz, nie wiem dlaczego.
  4. Póki więcej z UE dostajemy niż płacimy, to można powiedzieć, że z kieszeni innych. Tylko jakie to ma w tym momencie znaczenie? Narracja wypowiedzi do której się odnosiłem była taka, że zmiany wygenerują biedę, a ja tylko odpowiadam, że żeby temu zapobiec jest społeczne rozwiązanie systemowe.
  5. O, wreszcie jakiś konkretny wykres, który pokazuje kilka istotnych rzeczy. 1. Temperatura zawsze w dużym stopniu zależy od zmian stężenia gazów cieplarnianych przeliczonych na CO2, nie ważne czy te stężenia są duże czy małe. 2. Pokazuje, że stężenie CO2 kształtowało się na Ziemi na różnym poziomie, powodując różne zmiany w klimacie i jak wiemy również we florze i faunie. 3. Pokazuje, że temperatura Ziemi reaguje na zmiany stężenia gazów cieplarnianych przeliczonych na CO2 z opóźnieniem, obecnie przy dokładniejszych pomiarach ustalono że znaczące zmiany pojawiają się po 30-50 latach od znaczących zmian stężenia gazów w atmosferze. 4. Wiadomo też, że po dużych spadkach temperatur wzrastała aktywność wulkaniczna, stąd późniejsze wzrosty stężenia CO2 i często wymieranie różnych gatunków. 5. Wystarczy sobie przeanalizować to co wiemy o poprzednich epokach i to jak wyglądało stężenie CO2 i temperatura, by dojść do prostego wniosku, że niższe temperatury i niskie stężenia CO2 mogły przyczynić się do wyewoluowania gatunku Homo, z którego to wyewoluował Homo Sapiens, a to wszystko dopiero w pleistocenie czyli w zasadzie końcówka tego wykresu.
  6. Temu nie zaprzeczam. Zapytałem tylko w jakim kontekście pisałeś "przerąbane" bo spotkałem się już z tym, że są tacy, co trudności ekonomiczne stawiają na równi z trudnościami społecznymi czy psychicznymi jako identyczny poziom "przerąbania w życiu", a to jednak 3 różne sprawy wpływające w różny sposób na człowieka. Edit: ogólnie dawno wyszedłem z założenia, że jak ktoś kogoś dręczy, spycha na margines, czy ogólnie piętnuje w jakikolwiek sposób jego inność, czy cechy, to sam też nie jest "normatywny", a swoje zachowanie wynika również z jakichś problemów lub potrzeby akceptacji czy dowartościowania. Co ciekawe jak usłyszą o tym wprost, to też potrafią zareagować agresją lub odrzuceniem Znam osobę, która jak dowiedziała się o orientacji Piaska to padło tylko "a sprawiał wrażenie takiego miłego i serdecznego i tak ładnie śpiewał" wiecie, jak miły i serdeczny to nie może być gej, a "sprawiał wrażenie" i "śpiewał" powiedziane w czasie przeszłym bo już został potraktowany, jako coś, co zostanie przez taką osobę odrzucone i wyparte.
  7. To jak wiesz, że smog jest problemem, to rozumiem, że wiesz jak smog działa lokalnie i co powoduje w kwestii temperatury tu gdzie występuje i jak wpływa lokalnie na warunki klimatyczne. Teraz wyobraź sobie, że zwiększając stężenie gazów cieplarnianych (które odnosi się do CO2, dlaczego, dawałem link wczoraj) w atmosferze, powodujesz te same skutki, ale globalnie. Z których dokumentów ETS2 wynika, że docieplony budynek, spełniający wyższe wymagania energetyczne, udowodnione audytem energetycznym, będzie płacił coraz wyższe rachunki? Mówisz o tej komunoeuropie, która tym biednym dofinansowuje przejście transformacji energetycznej?
  8. No tak, ale ogólny zamysł wypowiedzi @Szambo @Keller był taki, że nie ważne czy jesteś gruby, chudy, ładny, brzydki, biedny, bogaty, "normatywny" czy "nienormatywny", nikt ani nic nie daje prawa gnębienia za jakąkolwiek cechę. Można się nie zgadzać, nie dojść do porozumienia, można być po dwóch stronach poglądów, być całkowicie odmiennym od siebie, a i tak to nie uprawnia nikogo do poniżania, gorszego traktowania, czy spychania na margines społeczny. A tu to już zależy o jakim aspekcie "przerąbania" piszesz. Jak pod względem tego, że ekonomicznie jeden i drugi ma takie same problemy to tak. Bo jeśli chodzi o jakieś problemy związane z życiem w społeczeństwie, to już dużo zależy od środowiska w jakim się znajdzie.
  9. Nie byłby poza optimum, tylko wchodziłby w wartości, które przynoszą skutki przy długotrwałym narażeniu. Rośliny często są podawane za przykład, ale to jest po prostu głupi przykład, wybacz, ale taka jest prawda. To że coś służy roślinności, nie oznacza, że służy człowiekowi. Zadałem proste pytanie, gdzie był człowiek, jak były wysokie stężenia CO2 w atmosferze Ziemi? No i widzisz, mówiąc "śmieszne 100ppm" sprawiasz, że nie da się tego traktować poważnie, bo nie masz zielonego pojęcia jakie procesy zachodzą na poziomie komórkowym u człowieka, a sam przecież oczekujesz mechanizmów. W zasadzie dalej już nie mam po co odpowiadać...
  10. Nie. Na stacji kosmicznej mimo iż jest wymuszony obieg powietrza, tworzą się "kieszenie" CO2 ze względu na stan nieważkości, co powoduje, że miejscowe stężenie może osiągnąć wyższe wartości. Ponadto astronauci są dodatkowo aklimatyzowani do takich warunków, ale to wcale nie oznacza, że nie odbija się to na ich zdrowiu po czasie, który spędzają na ISS. https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0360132320306491 https://www.nasa.gov/wp-content/uploads/2023/03/co2-technical-brief-ochmo.pdf Ziemia odkąd jest roślinność przetwarza CO2, ale działania człowieka sprawiają, że nie nadąża.
  11. Tu trochę więcej, jakby kogoś szczegóły interesowały https://obserwator.imgw.pl/2024/04/05/jak-rezonans-fermiego-wyjasnia-role-dwutlenku-wegla-w-globalnym-ociepleniu/
  12. Obecnie w atmosferze stężenie CO2 przekroczyło ile? 420 ppm? W pomieszczeniu jak masz 1000 ppm to już odczuwasz "ciężkość" i "nieświeżość" powietrza. Teraz wyobraź sobie, że taki stan dotyczyłby całej Ziemi. To co piszesz, dotyczyło pomieszczeń, a za normalne stężenie długotrwałe jest przyjęta wartość bodajże 230 albo 280 ppm. Tu mowa o atmosferze, czyli o ciągłej ekspozycji na wartość prawie dwukrotnie wyższą. Ponadto norma w pomieszczeniach, mowa głównie o pracy, czyli miejscu gdzie jesteś 8 godzin i wychodzisz. To nie jest norma dla pomieszczeń do stałego, całodobowego przebywania ludzi. Co więcej, to że będzie bezpiecznie, oznacza tyle, że nie doświadczysz nagłych zmian swojego stanu zdrowia i samopoczucia. Nie oznacza to wcale, że przy długotrwałym i ciągłym przebywaniu w takich warunkach, nie pozostawia to zmian, które wychodzą po latach, bo naturalne stężenie CO2 dla człowieka to te 230 czy tam 280 ppm, a nie 400 czy 1000. Narażenie na 1000 ppm niesie za sobą już zmiany oddechowe w postaci zwiększenia częstotliwości oddechów. Ale dobra, ta superrośliność była wtedy gdy na Ziemi były jakie stężenia? Między 3000 a 9000 ppm czy mniejsze? To miało miejsce ile milionów lat temu? Na jakim etapie wtedy był człowiek? (pytanie z gwiazdką ) No i to jest właśnie coś co zastanawia niektórych naukowców, bo wysokie stężenia CO2 prowadziły ostatecznie do oziębienia Ziemi, a potem w konsekwencji do bardzo intensywnej aktywności wulkanicznej. Obecnie zwiększamy stężenie CO2 nie do końca proporcjonalnie do wzrostu temperatury, ale jedno i drugie prowadzi do stworzenia warunków niesprzyjających dla człowieka. Ziemia sobie tak czy inaczej poradzi, ale w całości chodzi o ludzi, o to, że to co spowodujemy sprawi, że wiele regionów na Ziemi stanie się dla nas nieprzyjaznych. Właśnie dlatego, że Ziemia zacznie reagować swoimi naturalnymi procesami, których w tym przypadku możemy do końca nie znać, więc tym ciężej będzie jej przewidzieć. Porównanie danych sprzed epoki przemysłowej do danych obecnych daje po prostu bezpośredni obraz wpływu człowieka na aktualny stan rzeczy, bo ani na Słońcu, ani na Ziemi nie dzieje się nic nadzwyczajnego, co by sprawiło, że takie porównanie staje się niemiarodajne. Właśnie dobitniej pokazuje, że mamy w krótkim okresie zmiany, które na przestrzeni milionów lat trwały setki, czy tysiące lat. Tu mamy różnicę jednego wieku, noże trochę ponad i zmiany zmieniające stężenie o 100%. Bingo! I to jest właśnie wyjście do określenia neutralności klimatycznej! Ilość emisji generowanej przez człowieka ma być taka, żeby natura była w stanie tę emisję równoważyć. Obecnie jak widać po danych, które nazywasz porównaniami dla przedszkolaków, natura nie jest w stanie tego robić, bo człowiek skutecznie zaburza ten proces. Czyli emitujemy więcej niż natura jest w stanie odebrać. Neutralność klimatyczna ma na celu zrównoważenie tego stanu jednocześnie poprzez zmniejszanie emisji i podejmowanie działań zwiększających lub przywracających "wydolność" Ziemi w tej kwestii. Zmiana klimatu, którą powodują ludzie, jest zła dla ludzi, bo tworzy warunki niesprzyjające bytności ludzi na Ziemi. Ale naturalnie, czy w wyniku upraw i działań człowieka? Ponadto jak wyżej, co z tego że roślinom się otwierają "pory", jak człowiekowi będzie organizm gorzej funkcjonował? Wiesz, że jako Europa musielibyśmy zacząć się przenosić na północny wschód? Sam sobie odpowiedz, czy to w obecnym stanie geopolitycznym w ogóle jest możliwe, żeby taka migracja nastąpiła... Stąd właśnie działania, które mają mocno spowolnić ten proces, bo aż taka migracja jest po prostu nierealna. Z resztą, bo tu też odniosę się do początku mojej wypowiedzi o do tego co @musichunter1x piszesz. Wymagasz, żeby się zainteresować procesami naturalnymi i obracasz się wokół roślin. A czemu nie obracasz się wokół człowieka i procesów naturalnych, które sprawiły że człowiek wyewoluował do takiej postaci? Czy ów osoba na której wypowiedziach bazujesz wspomina w ogóle o tym, że z jakichś przyczyn homo sapiens pojawił się na Ziemi dopiero wtedy gdy powstały określone warunki klimatyczne na Ziemi i do tych warunków należało między innymi niskie stężenie CO2? Chcesz opisu procesu naturalnego, to zacznij od tego, że CO2 gromadzi się we krwi. Człowiek ma wydychać CO2 a nie go wdychać. Zwiększone stężenie w powietrzu sprawia, że organizm dostaje mniej tlenu, a jednocześnie zaburza się naturalny proces regulacji kwasowo-zasadowej jaką ma pełnić CO2 w organizmie. Długotrwały wzrost o 100 ppm w danym otoczeniu może nieść za sobą podrażnienia błon śluzowych, oczu, powodować podrażnienia gardła itp.
  13. Heh, temat rzeka... Mądrzy i głupi owszem, ale coraz częściej nawet mądrzy zostają ogłupiani przez media jakich używają. Znam niestety dość sporo mądrych i dobrze wykształconych ludzi, którzy jeszcze 10-15 lat temu potrafili prowadzić ciekawe dyskusje z sensem i rzeczowymi argumentami. Obecnie właśnie poprzez źródła w postaci mediów jakich używają, czerpią z nich wiedzę i poglądy, co sprawia, że poziom rozmowy i dyskusji z nimi niesamowicie spadł. Łykają masę bzdur i fałszywych informacji, ale nawet tego już nie weryfikują. Dobrze jeszcze, że są na tyle inteligentni, że jak im się coś wytłumaczy i przedstawi konkretne argumenty, to dociera. Choć mam też takich znajomych, do których przestało docierać, że swój pogląd czy wiedzę oparli na nieprawdzie. Owszem, to że ja znam takich ludzi nie oznacza, że jest to jakieś powszechne zjawisko, nie zmienia to faktu, że tacy ludzie się pojawiają i jest to spowodowane właśnie tym jakich mediów używają, bo one kształtują w ostatnich latach ich światopogląd. To jest wizyta składana przez prezydium Komisji Spraw Zagranicznych. Wystarczy sprawdzić kto znajduje się w tej komisji i wszystko jest jasne, dlaczego taki skład osobowy tam pojechał. https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=SKLADKOMST&NrKadencji=10&KodKom=SZA
  14. @AndrzejTrg no jak nie masz telewizora to można
  15. Ale woli ogłosić wszem i wobec, że powinien płacić abonament 😁
  16. @Klakier1984 @Wu70 na labie wstawiałem ten filmik, ale warto go powtórzyć tutaj
  17. powinien przyjść od razu, szukaj w spamie
  18. O nie! Trzeba ustalić jaką drogą się to przenosi i jaka jest grupa ryzyka!
  19. @jagular bardziej do momentu w którym ci co wiedzą jak korzystać z tego narzędzia, będą mieli nowe sposoby na naciąganie naiwnych
  20. To tak jak ten, co parę alt temu przeszedł na inną taryfę, ale zapomniał wyrejestrować firmę którą miał w szopie u siebie na podwórku i zdziwiony, że dostał rachunek 12 tysięcy czy jakoś tak
  21. @adashi było kiedyś mówione, że jak już nie wiesz co masz robić w życiu to zostaje tylko polityka.
  22. Tak, wiem na czym polega. Tylko właśnie to co napisałeś sprawia, że obecne prawo i to które zaproponowałeś nie działa i nie będzie działać, bo dopóki takiego delikwenta ponownie nie złapią to będzie robił to co robi, prewencja zerowa. Jak? Napisałem wcześniej jaka kara mogłaby być za auto nie spełniające wymagań co do systemu. Ok, spoko, ale dalej wszystko dopóki go nie złapią na tym. Chcecie tańszego rozwiązania? Przypisanie kodu QR do auta i konieczność zeskanowania przez kierowcę tego kodu aplikacją m-obywatel co najmniej raz na dobę lub w momencie zmiany kierowcy. Jak pozwoliło się na zeskanowanie kodu swoją aplikacją komuś, kto nie ma prawka lub ma zawieszone/odebrane, też ponosisz odpowiedzialność. Jak kończysz danego dnia jazdę, anulujesz skan i tyle. Korzyść? Identyfikowalność procederu, a i ludzie nauczyliby się może wreszcie, że pewnych dokumentów należy pilnować. Dopiero jak ktoś nie ma m-obywatela to czytnik. Jakaś prewencja musi być, bo tak to jest wyłapywanie często dopiero gdy taka osoba komuś coś zrobi. Bez prewencji to jest z tym trochę tak, jak z niską szkodliwością czynu w przypadku kradzieży do 1000 zł. Wypuśćmy złodzieja, powiedzmy żeby nie kradł, a potem dziwmy się, że kradnie...
  23. @bourne2008 suno, udio, soundraw. Wszystkie trzy fajne, sprawdzają się w różnych zastosowaniach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...