Skocz do zawartości

LeBomB

Użytkownik
  • Postów

    1 971
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeBomB

  1. Dobra, wprowadzamy nieuchronność kary. Ale to ma być kara za prowadzenie pojazdu pomimo zatrzymania uprawnień, czyli za recydywę, tak? Zatem ktoś będzie jeździł dotąd, aż policja go nie złapie lub nie wpadnie w inny sposób, np. powodując kolizję, wypadek czy zabijając kogoś. Ja się na taki stan rzeczy nie godzę i chciałbym, żeby tacy ludzie, w momencie jak tracą uprawnienia nie mieli możliwości prowadzenia samochodu w ogóle, dla dobra i bezpieczeństwa wszystkich użytkowników dróg. Zatem słucham jak zamierzasz to osiągnąć Twoimi metodami?
  2. Ale to można zrobić w obecnym stanie prawnym. Dlaczego zatem to nie działa?
  3. Żeby zwiększyć bezpieczeństwo wszystkich. Jazda na nieswój dowód byłaby takim samym przestępstwem jak posługiwanie się cudzymi dokumentami lub dokumentem podrabianym, ale ze względu na okoliczności kara byłaby wyższa, np. taka jak te zaproponowane. Opcjonalnie skoro mamy mobywatela, to umieszczenie kodu QR od wewnętrznej stronu nalepki rejestracyjnej i konieczność zeskanowania go przed jazdą aplikacją mobywatel. Tylko propozycja, pomysł. Chcę przypomnieć, że i tak obecnie wszystkie prawa jazdy będą wymieniane, można to zrobić w ramach tej samej wymiany. Bo? Mowa przecież tylko o tych co mają okresowe prawa jazdy, którzy i tak muszą przy kolejnej wymianie dostarczyć badania. No chyba oczywiste że homologacja, a sposób montażu da się ustalić i opisać. Jak nie dowolny warsztat, to ustalić konkretne warsztaty, które byłyby do tego uprawnione, gdzie przeszliby szkolenia itd. Wodomierze też Ci ktoś wymienia, licznik energii również i jakoś nie ma problemów... Żeby zwiększyć bezpieczeństwo na drogach... Ale wiesz, że to obecnie nie działa, bo można zasądzić takiej osobie 2 lata więzienia? Skoro dalej jeżdżą tacy, którym ileś tam razy odbierano uprawnienia, albo łapano ich na tym że prowadzą mimo iż mają zatrzymane uprawnienia, to obecne prawo nie działa i uszczelnienie które proponujesz, też nie zadziała. A zgłosiłeś to na policję? Im większa obojętność społeczeństwa do siebie nawzajem, tym więcej regulacji prawnych powstanie.
  4. Da się, ale znów ktoś powie, że to za dużo regulacji, koszty itd. Ja bym wprowadził między stacyjką/przyciskiem start, a komputerem/układem zapłonowym, zaplombowany i odpowiednio montowany czytnik prawa jazdy i wymienił prawka na takie z warstwą elektroniczną. Coś jak w piątym elemencie, że wkładasz prawko i dopiero odpalasz auto. Oczywiście system łatwiejszy i nieintegrowany z jakąś bazą, a jedynie odczytujący to co zapisane w warstwie elektronicznej prawka. Jak policja odbiera prawko, to albo fizycznie zabiera dokument, albo programuje warstwę tak, żeby czytnik odczytał że prawko jest nieważne. Ale po kolei: 1. obowiązek montażu urządzenia byłby dla aut rejestrowanych w Polsce 2. Wymiana prawka dotyczyłaby wszystkich, niezależnie od tego ile jeszcze ich prawko jest ważne lub czy zostało zabrane czasowo. 3. Jak ktoś ma prawko okresowe i ważność ma na rok lub mniej, to od razu robi badania i dostaje na kolejny okres, jak ktoś ma jeszcze na dłużej niż rok, to może zrobić od razu badania i dostać na nowy okres, albo tylko wymienić prawko 4. Urządzenie montowane byłoby przez warsztaty, ale jego prawidłowość montażu musi być potwierdzona na przeglądzie. 5. Od wejścia przepisów, właściciel pojazdu ma 12 miesięcy na montaż urządzenia lub do czasu następnego przeglądu, jeżeli przegląd pojazdu odbył się w ostatnim miesiącu od wejścia w życie przepisów. 6. Stacje diagnostyczne i policja będą wyposażone w karty/urządzenia sprawdzające prawidłowość działania czytnika. Każda próba modyfikacji lub obejścia działania czytnika wykryta w trakcie kontroli przez policję = automatyczna konfiskata samochodu, nie ważne czyj to samochód. W przypadku gdy zostanie to wykryte na przeglądzie, należy wezwać policję w celu dodatkowej weryfikacji, jeżeli zostanie to potwierdzone, konfiskata pojazdu. 7. Próba obejścia działania czytnika lub jego modyfikacji jest przestępstwem zagrożonym dodatkowo (oprócz konfiskaty pojazdu) grzywną od 30000 do 50000 zł lub karą pozbawienia wolności do 3 do 5 lat. 8. Karę ponosi właściciel pojazdu, chyba że udowodni, że w momencie pożyczenia/wynajęcia lub innego udostępnienia pojazdu, system działał prawidłowo. (można by to zrobić jadąc na komisariat lub stację diagnostyczną i poprosić o weryfikację działania potwierdzoną wydrukiem - jak w przypadku alkomatów). Wiadomo, to ogólny zarys, wiele kwestii jeszcze trzeba by opisać i dopracować, ale nie chodzi o to, żeby tu teraz szczegółowe ustawy tworzyć.
  5. Doczytałem, ale myślenie, że coś takiego może funkcjonować wyłącznie w standaryzowanych korporacjach jest właśnie sprowadzaniem tematu do stanu, w którym pozwala się na istnienie firm, które mają w głębokim poważaniu warunki w jakich pracują ludzie. Ponadto skoro piszesz to: To jeśli ktoś ma określony mikroklimat na stanowiskach pracy, to wie również jaki dla danego stanowiska został przyjęty metabolizm, czyli połowa roboty z głowy, pozostaje teraz na podstawie tych danych zadbać o ludzi. Tylko tyle, Ty natomiast twierdzisz, że to niewykonalne i olbrzymi problem, na który większości firm nie stać. Nie, nie stać ich na choroby zawodowe pracowników, tylko jeszcze o tym nie wiedzą. Nie stać ich na odszkodowania, w wyniku udarów cieplnych, przemęczenia pracowników, czy innych konsekwencji zdrowotnych. Jak pisałem wcześniej, to wyjście na przeciw coraz gorętszym okresom letnim jakie mamy w kraju. Proponowane przepisy tylko trzeba poprawić, bo tu się zgadzam, że mają trochę baboli, ale sama idea jest jak najbardziej właściwa. Jak ktoś budował halę kilkadziesiąt lat temu, to temperatury na hali może były latem w miarę w porządki. Obecnie te temperatury mogą być znacznie wyższe, bo i na zewnątrz dochodzą do wyższych wartości. Pojawia się zatem problem, bo kiedyś na hali latem mogło być 30-35 stopni, a teraz wcale niewykluczone, że może przekraczać 35 czy dochodzić do 40, nawet jeżeli proces produkcyjny nie uległ zmianie. A że nie ma górnego limitu temperatury dla pracy, będą pracodawcy, którzy wyjdą z założenia że nie muszą z tym nic robić. Dadzą ludziom wodę i będą uważali że problemu nie ma. A problem będzie, tylko będzie się budował w organizmach pracowników. Samo określenie parametrów mikroklimatu gorącego to za mało, potrzebny jest górny limit przy zastosowaniu określonych środków zapobiegawczych.
  6. To że w jednej firmie w której pracujesz, wcale nie oznacza, że tak jest wszędzie. Mam dość obszerny ogląd w tej kwestii i powiem Ci tylko tyle, że zdziwiłbyś się. Czyli sprowadzasz temat do tego, że nie regulujmy nic, bo małe firmy, które być może mają gdzieś prawa pracownika i jego zdrowie mogą upaść... Lepiej niech takie firmy "produkują" ludzi z chorobami zawodowymi, traktują ludzi jak traktują itd. Koszty nie muszą wiązać się z dużymi inwestycjami. W wielu przypadkach wystarczy po prostu niewielka reorganizacja stanowisk pracy i mówię o reorganizacji czasu i ludzi na stanowiskach, a nie inwestycjach technicznych, bo to też wystarczy. Szacujesz zatem średni lub maksymalny metabolizm. Wszystko jest w normach, wystarczy pomyśleć i zapoznać się z normami, a nie ślepo patrzeć w przepis. Widzisz. Z jednej strony czepiasz się, że to już za duża regulacja, a z drugiej strony wymagasz żeby ta regulacja była bardzo szczegółowa określająca niemalże wszystkie możliwe do wystąpienia przypadki. Zatem czego oczekujesz? Żeby ludzie myśleli, czy brali przepis tylko "stąd dotąd" i koniec, bo wszystko ma być opisane? Jak tego drugiego, to nie dziw się, że będą wchodziły coraz większe regulacje, bo tym samym sam stwierdzasz, że wielu jest niezdolnych do użycia rozumu, żeby pomyśleć że coś komuś może szkodzić. Powiem tak, wyją januszeksy i ludzie którym nie pasuje wszystko i tyle. Bardzo dobrze. Ja widzę co się dzieje w niektórych firmach i jak się to odbywa. Tam gdzie właściciel wie jaką wartością jest dobry i zdrowy pracownik, to dba i takie rozwiązania i wymagania ma już dawno wprowadzone. To bat na tych, którzy mają pracownika w głębokim poważaniu, bo jak nie pasuje, to sobie wezmą następnego i następnego itd. Powiem więcej, są różne programy w ramach których przedsiębiorcy i mniejsi i średni mogą wziąć dofinansowanie na poprawę warunków pracy. Może się wreszcie niektórzy zainteresują i realnie coś wprowadzą. @Ludojad czego się spodziewasz? Jak chcesz dotrzeć do społeczeństwa, które wiedzę czerpie z paradokumentów, tiktoków i innych bzdur?
  7. @AndrzejTrg zdziwiłbyś się. Firmy które dbają o pracowników mają pewne rozwiązania organizacyjne, bo wiadomo że technologiczne są nierealne. Pracownicy mają przerwy co godzinę na schłodzenie się, mają zapewnioną schłodzoną wodę, możliwość wymiany tak by pracować w ciągu dnia na stanowiskach zróżnicowanych pod względem warunków itd. Taka ustawa to bat na "januszeksy" i ludzi którym jak czegoś nie uregulujesz przepisami, to nie pomyślą samodzielnie że komuś krzywdę robią. @GordonLameman no i przekroczenie delegacji ustawowej to już jest coś konkretniejszego w całej dyskusji i coś co bardziej nadaje się pod wnioski z konsultacji. Co do wskazania względem czego ma być liczony metabolizm to już pisałem, że skoro powołują się na polskie normy to jest w zasadzie jasne że można to obliczyć względem standardowej osoby. Wzrost, waga, wiek, są istotne bardziej przy liczeniu podstawowej przemiany materii, która w tym przypadku nie powinna być brana pod uwagę, bo powinien liczyć się metabolizm z samej pracy. Choć fakt, mógłby powstać taki zapis, żeby formalnie było to jednoznaczne. Edit: z uwag to miałbym jeszcze zastrzeżenie odnośnie terminu na wprowadzenie zmian ustalonego na czas do 1 czerwca 2025, bo jest nierealny, powinno się dać co najmniej rok. Drugie odnośnie niejasności zapisu w punkcie 6 projektu, który odwołuje się do punktu 2. Gdzie mowa że jak pomimo wprowadzenia rozwiązań wskazanych w pkt. 2 temperatura przekracza 35°C w pomieszczeniu pracy to jakakolwiek praca jest zabroniona, podczas gdy punkt drugi wprowadza niejasne określenie "temperatura w pomieszczeniu pracy z uwagi na warunki atmosferyczne". Ja to rozumiem w ten sposób, że jeżeli wysoka temperatura pochodzi np. z procesu technologicznego to ustawa w ogóle nie dotyczy w tym momencie takich stanowisk i mowa wyłącznie o temperaturze wynikającej np. z nagrzania się hali ze względu na upały i nagrzewanie się hali z powodu warunków zewnętrznych. Kierunek tych przepisów uważam za dobry i właściwy, ale że należy te przepisy jeszcze mocno dopracować zgadzam się jak najbardziej.
  8. @adashi Czy stoi czy leży, powierzchnia będzie taka sama, bez różnicy czy miał na myśli całe ciało, czy tylko konkretną część No chyba że mu się skóra gdzieś do wewnątrz chowa No i w jakich innych jednostkach mierzyć powierzchnię? 🤔 Edit: jak bardzo potrzebuje, to niech na hektary przeliczy
  9. @Suchy211 nie ma gotowych rozwiązań, bo nie wymuszają one górnej granicy temperatury i działania względem nich i to zamierzają uregulować. W biurze masz mieć minimum 18 stopni i nie ma górnej granicy, ani nie ma obowiązku stosowania czegokolwiek by to zmienić. W wózkach widłowych gdzie ktoś pracuje w gorącym otoczeniu czy na nasłonecznionym placu, też nie ma możliwości wykonania innych pomiarów, np. mikroklimatu, bo miernik jest za duży, zatem nie da się w żaden sposób wymusić na pracodawcach czegokolwiek by o takich pracowników zadbać. Takich stanowisk pracy jest mnóstwo, ponadto to też część przepisów, która szykuje nas na coraz cieplejsze okresy letnie. Jak ludzie są głupi i chcieliby wykorzystywać innych na zasadzie "bo nie ma takiego przepisu" to co się dziwisz? A sprawę tak na prawdę ogarnie BHPowiec. Jak jest kumaty i ma oszacowany dla stanowisk wydatek energetyczny, to robota na 30 minut. Jak nie ma, to może to zrobić i zasadniczo ani masa, ani wzrost poszczególnych pracowników nie są mu potrzebne. Dobra, trochę praktyki, bo nie wierzę w to co czytam w wielu miejscach, tutaj także, w jak błędnym kierunku to wszystko poszło i jak idzie medialne zamieszanie, bo komuś w normy nie chce się sięgnąć. Dane dotyczące standardowej osoby Mężczyzna Wysokość ciała [m] 1,75 Masa ciała [kg] 70 Powierzchnia ciała [m2] 1,8 Kobieta Wysokość ciała [m] 1,70 Masa ciała [kg] 60 Powierzchnia ciała [m2] 1,6 Do tych danych szacuje się tabelarycznie wydatek energetyczny dotyczący samej pracy i na podstawie tego oszacowania można przeliczyć kcal/8h na W (waty) 1 kcal/min = 69,759 W. Jeżeli wydatek energetyczny wynosi na przykład 1200 kcal/8h (kilokalorii na 8 godzin pracy) to mamy 1200 kcal na 480 minut. Należy zatem podzielić 1200/480=2,5 2,5*69,759=174,3975 W - metabolizm niski. Dla kobiet można zrobić jeszcze prościej, bo jak oszacujemy wydatek dla mężczyzn to mnożymy go przez 0,8 (wskaźnik wynika z innej masy mięśniowej kobiet). Czyli 1200*0,8=960 960/480=2; 2*69,759=139,518 W - metabolizm niski. Błąd w rozporządzeniu to taki, że klas metabolizmu nie rozdzielono na kobiet i mężczyzn i nie napisano jak "krowie na granicy", że metabolizm ma dotyczyć samej pracy i może zostać oszacowany dla standardowych danych (edit: już wiem skąd zamieszanie ze wzrostem i wagą. Ktoś chyba wziął pod uwagę wzór na podstawową przemianę materii, która moim zdaniem nie powinna być rozpatrywana w świetle tego co jest napisane w projekcie rozporządzenia). Ale napisano, że wzory są w normach, a te BHP-owcy powinni akurat znać. Nie, metabolizm nie ma takiego przełożenia. Wydatek energetyczny zwiększa się dopiero w temperaturze powyżej 21 stopni C. (edit: albo 24, muszę sprawdzić) Co do temperatury, przy wielu osobach wykonujących tą samą pracę, już pisałem wyżej, że różnice będą znikome i w 99% przypadków nie wpłyną na to, że ta sama grupa ludzi będzie miała inną klasę metabolizmu. Co więcej, to w projekcie wskazane jest wyraźnie:
  10. Mylisz się, bo mówię od początku (i tych osób również dotyczą te przepisy) o osobach, które świadomie w pełni przeszły zmianę płci, a nie o tych, którzy "są uwięzieni" w ciele innej płci, ale tranzycji nie przeszły. Mój przekaz w tej kwestii jest prosty i jasny i tu jest sprawa prosta, bo ktoś kto przeszedł tranzycję fizycznie i po części biologicznie, jak i psychicznie nie wykazuje cech płci, którą ta osoba miała w momencie narodzenia. Owszem, pewnych cech budowy i pewnych cech genetycznych się nie zmieni, ale to dalej nie zmienia faktu, że takiej osobie bliżej do płci, do której została wykonana zmiana, niż do tej z aktu urodzenia. Tylko wobec tych ludzi i zmuszania ich prawem do tego by nagle z powrotem zaczęli żyć według tego co mają w akcie urodzenia mam wątpliwości. Nie chodzi mi o 56, 112 czy ileś tam płci do "identyfikowania się" społecznie. Chodzi mi wyłącznie o osoby, które przeszły pełny proces tranzycji. No właśnie, doczytaj i przeczytaj projekt https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12392704/katalog/13102167#13102167 Wskaż gdzie jest mowa o masie, wzroście itd. Tam nawet wzorów nie ma, wzory wynikają z polskich norm. Owszem wzory z norm odnoszą się do wagi i wzrostu, ale pozwalają również na obliczenia dla standardowych danych przyjętych dla kobiety i mężczyzny. Masakra, wychodzi na to, że 3 strony tekstu rozporządzenia to za dużo i ma takich świetnych doradców, którzy nawet do norm nie sięgnęli? Co zniknie? W projekcie rozporządzenia nie ma nic o ważeniu i mierzeniu. Co doprowadziło by w konsekwencji do tego, że najwięcej prawa głosu mają ci co mają kasę. Dobra, bo widzę nikomu nawet nie chce się zajrzeć do projektu i załącznika. Zrobić można bardzo dużo. Kwestie organizacyjne w temperaturach zimnych są od dawna uregulowane. Oczywiście że nie głupie. Jakbyś sięgnął do wzorów i pokusił się o obliczenia, to wyszłoby Ci, że w znacznej większości przy tym samym trybie pracy metabolizm dla osoby o wzroście 170cm i wadze 80 kg, nie różni się znacząco od metabolizmu osoby o wzroście 180 cm i 120 kg wagi. Dalej będą w tej samej kategorii. Jak pisałem, Twoje dywagacje na temat dzielenia biur, stanowisk itd. wynikają wyłącznie z braku znajomości tematu.
  11. Absurd wynika wyłącznie z tego, że nie wiesz o czym piszesz. Kategorie metabolizmu mają duże widełki Stanowiska które opisujesz, spokojnie zmieszczą się między tymi widełkami, dlatego po prostu w wyniku konsultacji społecznych w projekcie, prędzej czy później dojdą do wniosku, że bez sensu jest mierzyć każdemu osobno, gdy wystarczy zrobić to dla danego typu stanowiska i standardowych parametrów dla kobiety i mężczyzny. Tyle. Całe Twoje wymyślanie dalej które opisałeś, wynika wyłącznie z tego, że nie znasz tematu.
  12. @Áltair to skąd ci ludzie do tej pory czerpali taką wiedzę?
  13. No a wytłumacz mi racjonalnie, po co Ci taka wiedza? Kto by o coś takiego pytał? Tylko narkoman albo ktoś kto sprzedaje lub produkuje takie rzeczy, więc chyba logiczne, że odpowiedzi, które mogłyby dostarczyć wprost informacji związanych z popełnieniem lub próbą popełnienia przestępstwa, są blokowane. No to zauważ, że niektóre pytania zadane w wyszukiwarce wprost mogą również zwrócić uwagę służb. Tak, może nigdy się nie zastanawiałeś nad tym, ale tak jest. Jak ktoś pyta o wojny, czyli kiedy były itd. szukając danych historycznych to nie jest podejrzane, tak samo jak ktoś pyta jak działają jakieś pociski, materiały itd. ale jak ktoś zaczyna się interesować jak coś takiego zbudować, wywołać, czy zrobić, to nie jest to normalne.
  14. Odnośnie wypisywanych pierdów z dupy, to nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to ważna, a nieuregulowana sprawa. No ale tak, "wojna za miedzą, to reszta nieistotna" tak można streścić Twój tok rozumowania. Tak jak napisał @GordonLameman z perspektywy kraju można ogarniać wiele rzeczy na raz. To że ktoś podnosi dyskusję o warunkach pracy i dbaniu o zdrowie pracowników, nie oznacza, że spycha sytuację międzynarodową i przygraniczną na dalszy plan. Zauważ, że w pierwszych miesiącach wojny, jak najbardziej była to sprawa priorytetowa. Teraz po 3 latach po prostu życie toczy się dalej i państwo musi funkcjonować. Czyli w tym momencie sam przyznajesz, że żyjesz w bańce, która jest daleka od rzeczywistości? Nie, dobra, poziom dyskusji w tym temacie zrobił się tragiczny... Wskaż mi konkretnie w którym miejscu pisałem o "identyfikowaniu się"? Od początku piszę wyłącznie o osobach, które świadomie przeszły cały proces zmiany płci. Zatem najpierw przeczytaj o co chodzi...
  15. A czy ja piszę o jakichś wariantach społecznych? Ludzie 🤦‍♂️ Ja piszę wyłącznie o osobach, które przeszły fizycznie i hormonalnie tranzycję płci. Takie osoby chce się zmusić do odbywania kar w więzieniach zgodnie z tym co mają w akcie urodzenia, według tych samych kryteriów nakazuje się w placówkach federalnych korzystanie z toalet pracownikom, według tych kryteriów to prawo może być z czasem rozszerzone znacznie dalej. Niech sobie uznają że są 2 płcie, jestem za, ale niech to prawo nie zmusza ludzi, którzy tą płeć zmienili do zachowań niezgodnych z tym, kim są obecnie. To fragment serialu paradokumentalnego... Zatem, nie brałbym na serio tego co tam jest... Chyba że jest wojna, która jest interesem polityków, władców itd. wtedy przestaje być taką wartością. Wtedy człowiek jest tylko kolejnym pionkiem w bardzo krwawej grze politycznej. Tak jest od pierwszych wojen prowadzonych przez pierwszych władców. Czego nie rozumiesz?
  16. @crush akceptowalne według? Według konstytucyjnego prawa równości wszystkich Amerykanów czy według praw człowieka?
  17. Nie ja widzę, tylko mowa o tym co Trump podpisał i będzie egzekwowane u nich. No i właśnie to co podpisał Trump tego nie stosuje, tylko wymusza przebywanie w strefach według tego co mają w zasadzie w akcie urodzenia.
  18. Nie tworzę, tylko piszę o sprecyzowanych i jasnych zasadach ustalenia stanu faktycznego. Bo co z ludźmi którzy przerwali proces zmiany płci, co z ludźmi, którzy z powodu zaburzeń, chorób itp. mają jakieś cechy płci przeciwnej itd. Skoro chcą iść zero jedynkowo, to wszystkie stany pomiędzy należy jasno określić. A zmuszanie osób z cechami fizycznymi, psychologicznymi i po części biologicznymi do przebywania w strefach płci przeciwnej niż ta względem której są nakierowani własnym ja, to nie idiotyzm? To Ty w tym momencie nie starasz się nawet pojąć, jaki to złożony proces i temat.
  19. Zmieniasz temat celowo czy nie rozumiesz? Chodzi po prostu o zbadanie wszystkich cech płciowych i na tej podstawie określenie płci. Bo co z tego jak po chromosomach wyjdzie że to osobnik męski, jak wszystkie inne cechy między innymi fizyczne i psychologiczne wskażą że jest inaczej? W takiej sytuacji nie można sklasyfikować kogoś wyłącznie po badaniu genetycznym.
  20. Te stoją we Wrocławiu 😂😁
  21. @Winter ale czy to ma tutaj znaczenie jeżeli mówimy wyłącznie o osobach, które przeszły w całości fizyczny proces zmiany płci? Przecież nikt nie zmieniał sobie narządów płciowych, zmieniał gospodarki hormonalnej, usuwał piersi itd. żeby tylko mieć satysfakcję z chodzenia do damskiej czy męskiej szatni/toalety i innych miejsc dzielonych płciowo. Jak osobie transpłciowej tylko taki cel przyświecał, to jest chory psychicznie i tyle. Za takimi decyzjami idą znacznie głębsze uczucia, emocje i postrzeganie własnego ja.
  22. Da się, od tego masz różnych specjalistów od badań genetycznych po badania psychologiczne. A cechy fizyczne i tak są nieodłącznie z tym związane.
  23. @adashi do DeepSeek możesz zalogować się kontem google. W ten sposób sprawiasz, że wszelkie dane pozyskane z tego konta być może nie podlegają żadnej kontroli czy zabezpieczeniu.
  24. @Camis nie wzięto pod uwagę jednego. Sieci TEN-T czyli sieci dróg stanowiącą drogi podlegające rozporządzeniu AFIR, a do tej sieci należy też droga z Monachium do Berlina. Wiele dróg w Europie jest już gotowa po części nawet na etap 2027, u nas na szybko wdraża się etap pierwszy. Zatem moim zdaniem test jest tendencyjny i ma pokazać konkretny rezultat. Już lepiej jakby pokazali trasę z ładowaniem po drodze i np. pokazali, że tym i tym autem jadąc taką trasę należy naładować auto 2 razy, co wydłuża czas podróży o tyle i tyle minut itd.
  25. @Winter To używając tego samego języka, który zastosowałeś, syn Muska ma obecnie szparkę, czyli posiada kobiece cechy budowy ciała, a jak to prawo rozejdzie się dalej, to będzie musiała korzystać z toalety męskiej (chyba że wyjechała za granicę, tak jak zapowiadała przed wyborami, że jak wygra Trump to wyjedzie). Też, ale ogólnie to jest dużo większy zakres cech. Dlatego po prostu powinno się przeprowadzić najpierw ogólnokrajową akcję, która na podstawie danych medycznych zmieni wpis w ewidencji na właściwy z obecnym stanem faktycznym pod względem wszystkich cech biologicznych. Ogólnie temat poruszany wielokrotnie, a dalej niektórzy nie potrafią po prostu zrozumieć, jakie zmiany nie tylko fizyczne zachodzą w takiej osobie. Takie decyzje Trumpa sprawią, że pojawi się sporo problematycznych i niebezpiecznych dla takich ludzi sytuacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...