lesiu155
Użytkownik-
Postów
326 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez lesiu155
-
Jeśli chcesz zrobić coś na szybko i na dziś to TM jest super. Ale no ma wady - nie będziesz gotował 3 rzeczy jednocześnie, nie zrobisz obiadu na kilka dni, chora cena. Ale już nie będę go tak hejtował Nie mniej nadal uważam, że to głównym targetem to ludzie co mylą cukier z solą
-
Żałuję, że nie kupiłem erfrajera za 4 dychy na temu jak był przed świętami, nie byłoby mi żal wywalić, gdyby się nie sprawdził Z drugiej strony to tylko dużo mniejszy piekarnik
-
Jak ja byłem hejterem TM tak przed świętami teściowa sobie kupiła i kurcze, zaczynam się przekonywać. Gotować to i bez niego dobrze potrafię ale dla mnie najważniejsza jest oszczędność czasu. W takim sensie, że nastawiam sobie sosik, łotewa i nie muszę tego pilnować tylko w tym czasie mogę zrobić coś innego, a TM sam wymiesza itd. No i muszę to przyznać, że to jest całkiem nieźle przemyślany sprzęt. Dużo za drogi ale ma swoje plusy. A dieta pudełkowa, cóż... no coś za coś ale jeśli moja 2+2 rodzina miałaby być na diecie pudełkowej to szybko by mi komornik zapukał do drzwi. No ni uja to się nie opłaci. TM w 3 miesiące spłacony I tak nie kupię bo nie mam miejsca
-
Mi sztuczna buła z maka leży na żołądku, dlatego zdecydowanie wolę wrapa. Gdyby w maku mieli takie buły jak chociażby w jakimś bobbym to byłoby dużo lepiej. No i mięso, to z BK też mi lepiej podchodzi, bardziej czuć... mięsem Pomimo, że znam hodowcę bydła, który ma zakontraktowane dostawy do maka i wiem, że mają dosyć restrykcyjne wymogi jakości mięsa Więc ja nie wiem co oni tam dodają do tego. Idziesz do Bobbyego, Pasibusa czy jakiejkolwiek knajpy z burgerami, która nie jest masówką typu McD czy BK i to jest niebo a ziemia. A przecież efekt skali powinien raczej działać in plus w tym wypadku.
-
Weź
-
Ja właśnie przez Bychawę do Niedrzwicy lecę, żeby na ekspresówkę wpaść Nie ma źle na 18 jechać tędy zwłaszcza, że teraz sporo porobione
-
Ja 19 to jeżdżę tylko kawałek Lublin - Niedrzwica Duża, raptem kilkanaście km, w stronę Wawy Markuszów to jedyna sensowna opcja postoju, w drugą stronę jeszcze za Garwolinem jest niedawno powstały MOP Wola Korycka, tam też zdarza mi się często stawać. Oczywiście, wszędzie jest McD aż mnie to trochę wkurza bo mi jedzenie z maka smakowo w miarę podchodzi ale raz, że do Burger Kinga nie ma podjazdu, a dwa, że ja tym nie jestem w stanie się najeść, co najwyżej zapchać ale to w taki średnio przyjemny sposób. Wrap jedynie najsensowniejszą opcją jeśli głodny jestem. Ale śniadaniówkę mają fajną.
-
Ale wiesz, ja nawet gadałem z tym serwisantem i mówiłem, że to smakuje jak kupa. To po uj on przyjeżdża, żeby go tylko wyczyścić raz na jakiś czas? Mi jak serwisant przyjechał do chaty do zmywarki (siemens) to grzecznie zapytałem, czy rzuciłby okiem bo mi krążki mokre zazwyczaj wylatują i się robi gówno w zbiorniku na fusy. Szybki rzut oka i powiedział, że zaparzacz się kwalifikuje do wymiany i jakaś rurka jest pęknięta. Ale to u mnie jest losowo, czasem tak, czasem tak więc wali mnie to trochę, rurkę wymienię, tylko muszę cały zaparzacz rozebrać i dopóki chodzi i mi smakuje to nie wymieniam całego zaparzacza. Kawa z maczka! Ale to też nie w każdym jest dobra. Jeśli dobrze pamiętam to w maku koło mnie (WWA Modlińska) jest kijowa ale za to MOP Markuszów zawsze pycha Nie wiem jak u Was ale ja jak tylko zgaszę silnik to dzieciaki się budzą więc drajwfru to gamechanger.
-
To ja mam tak w biurze - ja nie wiem co oni z tym robią, że te kawy smakują jak sikacze. A niby serwisant przyjeżdża regularnie i to jakiś porządny ekspres Saeco a lura taka, że masakra. U mnie 2-3 kawki dziennie. Ciorne, czasem jak mam smaka to sobie robię z mlekiem ale trzymam się włoskiej zasady raczej, że mleczna to do 12 Ale mam tego bosza, robi te dwie kawki dziennie, w sumie to wydałem na niego circa sto złotych, żeby wszystkie uszczelki powymieniać więc wali mnie czy się opłaca, czy nie Teraz u teściów jestem to jakiś podstawowy Philips jest. A ziarna zarówno tutaj jak i u mnie to lecą byle jakie. Rzadko kiedy z ekspresu czuję jakąś znaczącą różnicę. Chociaż ostatnio kupiłem biedronkową Cafe d'Or Italian Style to faktycznie owocowa, a przez to kwaskowata, meh. Teraz jakiś podstawowy Jacobs u teściów jest pity i całkiem smaczne toto.
-
Berg zdaje się kiedyś pisał na temat Siemensa/Boscha, że mają najbardziej skomplikowane zaparzacze i to umyć to masakra. Nie mam porównania z innymi ale w moim starym Boschu faktycznie dobrze umyć to trzeba wszystko rozbierać.
-
Ja prywatnie nie chodzę ale Żona wielokrotnie dostała. Ale w sumie to nie były gabinety prywatne, a takie "centra" bardziej.
-
Nie mam i nie potrzebuję wiedzieć - pytanie po co mu jeszcze 2-3 etaty prywatnie, skoro ma tyle siana? By mieć więcej jak i tak nie ma co robić? Być może, dobrze, że nie mam takich problemów. Fakty są takie, że kadry jest za mało i szybciej umrzesz w kolejce niż doczekasz się wizyty u specjalisty na NFZ albo umrzesz bo będzie cię leczył konował, a nie lekarz - choć to chyba bardziej problem systemu szkolnictwa. @huudyy pewnie pranie ekstrakcyjne
-
Pamiętacie moją epopeję dot. wibracji Vectry? W tym roku wymienione wszystkie poduszki na nowe. Wibracje dużo mniejsze ale przy prędkości 120-140 wciąż było czuć jak budą telepie - idzie taka "fala" od podłogi aż do kierownicy co chwilę i przestaje. Teraz jechałem do biura i... względny spokój. Czuć wibracje na kierownicy ale bym powiedział, ze to raczej informacja z drogi aniżeli typowa, wnerwiająca wibracja. Jedyne co się w międzyczasie zmieniło to koła na zimę. Chyba muszę oddać lato gdzieś na dobre sprawdzenie. Ale przede wszystkim jeszcze pojeździć i się upewnić czy aby na pewno to nie jest przypadek
-
Ja założyłem przejście z prywatnej do publicznej, wiadomo, że zwiększenie podaży lekarzy to jest minimum 6 lat.
-
Ładniej - lobbing farmaceutyczny To jest w głównej mierze wina systemu czyt. niedofinansowanej służyby zdrowia. Ile się trąbi, że mamy za mało lekarzy/pielęgniarek itd. A dlaczego? Bo prywatnie zarobi więcej. Jedyne pytanie, jakie powstaje, to czy gdyby dofinansować np. 50% to by faktycznie ci potrzebni przeszli do publicznej czy podnieśliby ceny prywatnych wizyt A lojalki na studiach istnieją ale chyba tylko na wojskowych.
-
Jakie prawdziwe
-
https://autokult.pl/atmosfera-nie-do-zniesienia-10-000-pracownikow-boscha-zagrozonych,7102417810197120a
-
W temacie odkurzaczy to ja mogę od siebie polecić Electroluxa Power Hygienic 800. Nakładka mopująca jest ekstra, sam w sobie też nieźle wciąga ale bateria leci. Na Auto (czyli mid de facto przez większość czasu) nie jestem w stanie dobrze odkurzyć 62 mkw. Komplet opon był od Ravki swoją drogą ciekawe co u pietrka, jeszcze na pcl zaglądał raz do roku i pytał o olej do samochodu, potem już przestał
-
https://wiadomosci.wp.pl/s/miejski-reporter/jechal-pod-prad-trasa-s8-uderzyl-w-trzy-samochody-7102146412837504a
-
Łe, ja po niespełna 4 latach to w całym mieszkaniu mam panele do wymiany - to pies zażygał, to mokra mata położona, to młody zasikał i w każdym pokoju popuchnięte miejscami przestaniecie się przejmować Ja dopiero teraz łazienkę kończę wyposażać bo jest tak ujowo zrobiona, że aż szkoda było pchać tam pieniądze no ale tak żyć bez umywalki tyle czasu to już trochę uciążliwe
-
Siatkę po prostu rozciągnij pod, ile zabawy będzie od razu
-
@Gordon Przy jednym to jesteś w stanie żyć bez bramki, bo i tak pewnie nie będziesz za bardzo z oka spuszczał Przy większej ilości może być potrzebna i to nawet nie w sytuacji, że będzie się uczyło chodzić ale niech jedno drugie popchnie
-
Ja dwa lata temu to chyba ze 3 tygodnie jeździłem bez zanim się zorientowałem
-
Jechałem przed chwilą do domu, podjeżdżam do świateł i patrzę, a na pasie obok jakiś kaszkaj stoi tylko coś mi nie gra, bo niby kaszkaj ale nie do końca, dojeżdżam, a tam napis na klapie OMODA. Pierwszy raz się spotkałem z czymś takim, gdzie raczej w miarę na bieżąco jestem z różnymi nowościami na rynku tak to mnie ominęło. Crossovery to nie moja bajka totalnie ale niebrzydkie toto całkiem. Ciekawe jak z serwisem.
-
Ał......
