Skocz do zawartości

ibizpl

Użytkownik
  • Postów

    286
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ibizpl

  1. Nie obawiaj się obywatelu, eurokraci prędzej czy później metodą salami to zrobią. Kraj pewnie zostanie i rząd jakiś, ale będą mogli tylko sobie pokrzyczeć i jakieś pierdoły uchwalać. Real power będzie ( już jest?) na brukselskich salonach. Najgorsze jest to że mimo iż uważam się za patriotę ( nie mylić z narodowcem/faszystą/bojówkarzem/ ekstremistą ) to czasami zastanawiam się czy przy dzisiajszym rozedrganym porządku świata to nie będzie lepsze rozwiązanie a to straszne...
  2. Musisz mi łopatologicznie, bo przyznam że nie załapałem niuansu... Jeżeli masz na myśli Brauna, to chyba nie do końca zrozumiałeś moje intencje. Jestem mega daleko od popierania tego typu ruchów, ale czasami mnie rozbawi a innym razem powie coś sensownego ale to bardziej na zasadzie prawdopodobieństwa, za 20 razem w końcu trafisz w 10. @Henryk Nowak Już króciutko. Sam sobie odpowiedziałeś że nie da się tego "wprowadzić" w żaden spójny ustawowy sposób. Tylko moderatorzy ( pewnie można wytrenować też moderatora AI od tego , chociaż co z niego potem wyrośnie - Skynet?) każdego portalu z osobna mogą to zrobić, systemowo się nie da, bo serwer na Kajmanach, właściciel w Dubaju i klops.
  3. Takie mamy w kraju "elyty", szacunek i demokracja na 1 miejscu: — To, co pan zrobił, spotykając się z największymi wrogami demokracji — z Bielanem, z Kaczyńskim, i jeszcze naszym złotoustym Kamińskim... Panie Marszałku, czy pan zna takie słowo "lojalność"? — pyta Preisner w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. I dodaje: — Pan mówi, że jest katolikiem. Zna pan historię Judasza? Nie wiem co się stało z tymi ludźmi, nienawiść i nic poza tym. Jak przestaniemy ze sobą rozmawiać Polska zniknie bardzo szybko.
  4. No trochę oksymoron ci wyszedł, jak ma być świeckie to niech będzie świeckie i kropka. Czy gdyby w polskim sejmie co miesiąc świętowano a to chanukę a to ramadan, za chwilę Wesak i tak dalej.. to było by ok? Czy żydzi w Knesecie świętują Narodziny Chrystusa albo lepiej - Ramadan? Bądźmy poważni. Nie mylmy braku świętowania z brakiem szacunku, to popadanie ze skrajności w skrajność.
  5. Też nie popieram bardzo wielu jego postulatów, krytycznie patrzę na wiele jego wypowiedzi ( w tym tą, często pieprzy kompletnie od rzeczy ), bardzo niefortunnie to ujął ( i to jego wina ) bo zabrzmiało jakby negował holocaust w ogóle a raczej chodziło mu o niektóre detale związane z prawdą historyczną ale sam na siebie bata ukręcił tą wypowiedzią. Pewnie będę bardzo atakowany za to co powiem ale zaimponował mi wtedy tą akcją z gaśnicą w sejmie Strasznie mnie to ubawiło a jeszcze bardziej wielkie oburzenie tych wszystkoch co mieli problem chwilę wcześniej z krzyżem na sejmowej ścianie. Sejm i pałac nie są od świętowania Judaizmu czy Islamu. Co ciekawe podobno tradycję chanuki zapoczątkował Lech Kaczyński.
  6. @Henryk Nowak W sprawie telefonów zwracam honor, bo to durny pomysł. To wchodź na takie chaty gdzie jest taki zakaz i tyle. Jak ci coś nie pasuje na portalu czy facebooku innym to nie korzystaj, nikt cię nie zmusza, twoich dzieci też. Pisałeś wyraźnie o swerze publicznej a ona sięga znacznie dalej niż portale czy fora, pomyślałeś o tym? Podejmiesz się? Jeszcze nikomu się nie udało tego sensownie zrobić co bardzo wyraźnie pokazuje przykład UK gdzie absurd goni absurd. To już nie piszesz o sferze publicznej? To jeszcze trzeba dodać portal Y i Z i resztę alfabetu. To na portalu nie będzie można przeklinać a na przystanku już tak? W wielu miejscach dalej tak jest, w zgranych społecznościach, niektórych szkołach ( gdzie rodzice tego pilnują ) i wśród kulturalnych ludzi na poziomie. Kiedy byliśmy młodzi też różnie bywało, wystarczyło odwiedzić nie tą dzielnicę i mieliśmy dokładnie to samo co teraz, tylko nie miałeś może z tym styczności za dziecka ( i dobrze ). To gratuluję, w takim razie dlaczego tak ci zależy na układaniu życia innym? Absolutnie nie! O legwanach nie masz pojęcia bo nie wychował cię legwan. Każdy z nas ma rodziców którzy go wychowali i jest w stanie wiele na temat rodzicielstwa powiedzieć dobrego czy złego nawet nie mając dzieci. Nie czyni go to oczywiście ekspertem ale dyletantem też nie, tutaj się z tobą nie zgadzam. Już w oderwaniu od rzeczywistości jak wyobrażasz sobie egzekwowanie takiego zakazu na X-ie? Przydało by ci się też trochę luzu. @VRman pisał ogólnie o roszczeniowych rodzicach grających na konsolach za 800+ a ty odebrałeś to bezpośrenio do siebie. Ogólnie tak jak pisałem wcześniej, nawet gdyby wprowadzono jakimś cudem ten zakaz na przeklinanie na X-ie ustawowo to egzekwowanie tego poprzez tysiące donosów oburzonych na "kur..wanie" obywateli i później spraw w sądach i tak jest niewykonalne. Co najciekawsze, zgadzam się w pełni z Tobą że mamy wielki problem z poziomem dyskusji w CAŁEJ przestrzeni publicznej, tylko nie uważam że twoje propozycje rozwiązania problemu cokolwiek wniosą. Zacznijmy od siebie bo: Od takich stwierdzeń często się zaczyna spirala która kończy się na bardzo niskim poziomie. Zamykanie komuś prawa do wypowiedzi to właśnie przedsmak wprowadzania zakazu" mowy nienawiści". OK. Pojechaliśmy trochę z tą dyskusją w temacie o polityce z którym jest związana dosyć luźno, więc zakończmy już, bez oceniania która racja jest "mojsza od twojej racji" i w zgodzie. Pozdrawiam i uściskaj dzieciaki bo za szybko dorośleją i wyfruwają z gniazda zanim znajdziesz w lustrze kolejny siwy włos.
  7. Uważam że nie możemy sobie pozwolić na usunięcie tak ważnej instytucji, tym bardziej że jak to zrobimy to rolę przejmie Bruksela a nie uważam żeby oddanie tak ważnej instytucji leżało w naszym interesie. Tam też są polityczne przepychanki, afery, i często konflikt interesów natomiast koniecznie trzeba ją zreformować w rozsądny sposób żeby ją odpolitycznić na ile to możliwe, co będzie mega trudnym zadaniem bo muszą to zrobić politycy, czyli ci sami którzy go psują, bo za uszami tutaj mają obydwie partie naszego duopolu i nie ważne kto mniej lub bardziej. Zauważ że aktualna władza nie zrobiła nic w temacie np. obsadzania spółek co zepsuł PiS bo teraz im to na rękę i tak samo będzie z TK, obsadzą swoimi i wtedy będzie już "demokratycznie" do kolejnej zmiany wakatów i tak w kółko.
  8. Wydaje mi się że idziesz trochę za daleko, zwyczajowe zakazy jak alkohol czy papierosy są jednak czymś innym bo są łatwo definiowalne a przez to łatwe do wyegzekwowania. Z mową nienawiści będzie duży problem bo zapisy będą bardzo uznaniowe. Użycie konkretnych słów określonym kontekście będzie miało zupełnie inny wydźwięk niż w innym, ktoś będzie to oceniał. Policjant który usłyszy jak mówisz "kur..." bo skręciłeś właśnie kostkę na chodniku wlepi ci mandat bo będzie mógł. Pamiętaj o tym że mamy funkcjonujące kodeksy prawne które definiują problemy o których piszesz i można tych ludzi pociągnąć do odpowiedzialności już teraz wykorzystując aktualnie funkcjonujące prawo. Z drugiej strony mamy np. takiego Żulczyka który nazywa głowę Państwa debilem a sąd nie widzi w tym problemu. Jaki to daje przykład do debaty publicznej? Biorąc pod uwagę jak spolaryzowaną mamy w tej chwili scenę polityczną wprowadzenie zakazu "mowy nienawiści" z ogólnymi wytycznymi ( bo nie da się tego szczegółowo zdefiniować ) da otwartą drogę do nadużyć i spowoduje setki jak nie tysiące pozwów o pierdoły które sądy będą musiały rozstrzygać, co przy obecnej kompletnej zapaści systemu dobije go do reszty. Temat jest bardzo powiązany z wychowaniem młodzieży właśnie, bo to często są ludzie wychowani przez roszczeniowych rodziców, lub patologię, uważają że wszystko im się należy i nie mają szacunku do innych grup społecznych o innych poglądach, tyle że to nie jest wina Państwa że tacy są tylko rodziców, winą Państwa jest to że system sprawiedliwości działa tak nieudolnie że oskarżenie kogokolwiek np o obrazę to wieloletnia mordęga i duże koszty a i wynik niepewny. Wg mnie jedynym sensownym rozwiązaniem ( nie mówię że łatwym ) jest naprawa systemu sądowego w kraju który powinien działać sprawnie i szybko. Jak ktoś kogoś obraża to mamy art 216 KK, nie potrzebujemy zamordystycznych rozwiązań jak "mowa nienawiści" czy zakaz przeklinania bo to będzie prowadzić do absurdów prędzej czy później. Pamiętaj jeszcze o tym że wyegzekwowanie tych zakazów na dzisiaj będzie praktycznie niemożliwe. Doniesiesz na sąsiada który we własnym ogródku przy piwie będzie przeklinał, bo za kolejną ścianą z tuj i płotem bawią się twoje dzieci? Będziesz to nagrywał? Zobacz do jakich absurdów to doprowadzi. Jeżeli jest taki problem to idzie się do sąsiada i z nim rozmawia, tak samo jak rozmawia się z dziećmi jeżeli spotkają się z czymś takim. Tego nie da się zrobić inaczej nie ograniczając drastycznie wolności obywateli. Niestety uważam że żądając zakazu przeklinania, niedefiniowalnej "mowy nienawiści", Groka, telefonów w szkole itp. - jesteś idealnym przykładem takiego roszczeniowego rodzica który nie radzi sobie z wychowaniem własnych dzieci i chce aby całe społeczeństwo się podporządkowało do tych zakazów bo ty masz z tym problem. Zastanów się najpierw gdzie popełniłeś lub ciągle popełniasz błąd w swoich relacjach z własnym dziećmi skoro masz takie problemy a dopiero później próbuj pouczać innych. To że @VRman jest singlem nie upoważnia cię do podważania jego opinii i wiarygodności. Problem zdziczenia debaty politycznej możemy naprawić tylko my - wyborcy nie głosując na tych którzy to robią. Nie ma innej drogi.
  9. Sam mam już dorosłego syna i nie mam z nim problemów, wyrósł na odpowiedzialnego człowieka. Jednak jak patrzę na niektórych rodziców to zgadzam się z tym że są bardzo roszczeniowi. To rodzic jest odpowiedzialny za wychowanie swojego dziecka, to on musi ogarniać co jego dziecko robi w necie, jakie ma towarzystwo itd, jak sobie nie daje rady to niech zmieni pracę albo nie decyduje się na dziecko bo wymaga poświęceń i dużej ilości czasu. Teraz lewica próbuje przerzucić odpowiedzialność za dzieci na państwo w coraz większym zakresie a coraz większa grupa rodziców temu przyklaskuje bo nie będzie musiała już tego robić sama. W necie jest pełno wszelakiego syfu i NIE JESTEŚMY w stanie tego zablokować, co bardziej ogarnięte dzieciaki w 5 sekund znajdą sposób na wszystko co wymyślimy. Od nas samych ( rodziców ) zależy czy potrafimy dotrzeć do dziecka, dać mu dobry przykład i nic tego nie zmieni. Mega roszczeniowy rodzic będzie miał mega roszczeniowego potomka bo tak to działa od wieków. Wprowadzanie kolejnych zakazów niestety prowadzi donikąd. Uważam że DALEJ to na rodzicach powinna spoczywać odpowiedzialność za wychowanie swojej latorośli i nie da się tego obejść, jedynym znanym mi skutecznym wyjątkiem mogą być systemy jak w Korei Północnej gdzie dzieciaki są trzymane za mordę przez totalitarną władzę a chyba nie w tym kierunku mamy zmierzać, więc byłbym ostrożny z wprowadzaniem państwowych zakazów bo wiele dzieciaków wie jak korzystać np z telefonów i chce mieć kontakt czy z rodzicami czy rówieśnikami, robi to odpowiedzialnie i nie potrzebuje żadnych zakazów. Pozostałych którzy tego nie potrafią niech ogarną rodzice, zabiorą im telefony i tyle. Szkoła powinna mieć aspekt wychowawczy ale nie może się to opierać na wprowadzaniu kolejnych zakazów. Fajnie jest móc dyskutować i spierać się na argumenty z dorosłym synem jak przy ostatnich wyborach. Ja mam umiarkowanie prawicowe poglądy a syn głosował na Zandberga i ma na to swoje argumenty. Możemy usiąść sobie przy stole wieczorem i często żartując spierać się kto ma lepszy plan na Polskę. Nie mamy w sobie tej nienawiści jak akolici jednej czy drugiej strony bo udało mi się wpoić synowi szacunek do innych. Szkoła tego nie załatwi.
  10. No nie bardzo, bo powinni najpierw przesłać polskiej SG papiery tego gościa i dopiero po weryfikacji z polskiej strony i udzieleniu zgody umówić się z polską SG na odbiór delikwenta a w tej chwili przerzucają nam tych gości na pałę wg własnego "widzimisię" co i tak zrobili kilkadziesiąt km dalej, więc "kwik bojówek"jest jak najbardziej uzasadniony bo to co Niemcy robią to jawne łamanie prawa.
  11. Na Onecie i w der Spieglu wielki płacz ale finał pokazuje jak to od roku wygląda: "Polski Ruch Obrony Granic chce storpedować niemiecką politykę odsyłania migrantów z granicy" – pisze w piątek na swoim portalu tygodnik "Der Spiegel". Redakcja opisuje incydent, do którego miało dojść w połowie tygodnia na moście łączącym niemiecki Guben z polskim Gubinem. Niemiecka policja próbowała odesłać na stronę polską 18-letniego Afgańczyka. Z wewnętrznego raportu niemieckich władz wynika, że akcja nie powiodła się z powodu sprzeciwu "skrajnie prawicowej straży obywatelskiej" – czytamy w "Spieglu". Sześciu członków Ruchu Obrony Granic zmusiło młodego Afgańczyka do powrotu na stronę niemiecką. Jak czytamy w raporcie, niemiecka policja zwróciła się do polskich kolegów z prośbą o położenie kresu działalności Straży i odebranie migranta. Na miejscu zdarzenia pojawił się patrol polskiej straży granicznej. Niemieccy funkcjonariusze ponownie skierowali Afgańczyka na stronę polską, jednak członkowie Straży nie przepuścili go. Polscy funkcjonariusze najwidoczniej nie interweniowali – zwraca uwagę "Der Spiegel". Dowódca polskiej straży granicznej, mimo nacisków strony niemieckiej, odmówił wpuszczenia migranta do Polski. Jak dowiedziała się redakcja, niemiecka policja odstawiła migranta z Afganistanu na inne przejście graniczne – do położonego 60 km dalej Bad Muskau, gdzie nie było ani działaczy ROG, ani polskiej straży granicznej. Niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych odmówiło ustosunkowania się do tego incydentu, tłumacząc, że nie komentuje pojedynczych przypadków.
  12. Nie żebym go jakoś strasznie bronił, ale tak można z każdym ( politykiem ). Trzaskowski finansował pedofila, Nawrocki wiadomo - kawalerka, Tusk - Murański, itd. Idąc tym tropem jakakolwiek dyskusja polityczna staje się niemożliwa. To nie jest argument do dyskusji nad tym co powiedział.
  13. Abstrahując od samej osoby prezydenta nie zastanowiło cię nigdy jakie wyroki zapadają za ciężkie przestępstwa w naszym kraju? Szczególnie jeżeli są to osoby publiczne, celebryci, itd. Ja akurat uważam że w tej sprawie ma sporo racji, oczywiście nie mam na myśli wieszania, chociaż przy niektórych potwornych morderstwach pewnie bym się zaczął i nad tym zastanawiać.
  14. No to takiemu Niemcowi z Nove takie pensje biznesu nie rozwalą, agencję może pogonić i będzie miał spokój na zakładzie.
  15. @TheMr. Ja zdaję sobie sprawę że dla nich nasz rynek pracy jest atrakcyjny. Jeżeli pracodawca nie musi zapewniać im zakwaterowania to może mu się to bilansować jakoś, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę koszt obsługi przez agencję pracy. Z drugiej strony, ciekawe jak wygląda lokalny rynek pracy w takim przykładowym Nowem? Najbliższe większe miasta to Grudziądz i Toruń. Nie sądzę żeby lokalne wymagania płacowe były tam jakieś kosmicznie odbiegające od minimalnej. W Lidlach czy Biedrach jakoś nie ma większych problemów z ludźmi na kasach i to w większych miastach a ci ludzie nie zarabiają przecież 6 czy 7 tys na rękę. Ciekawe ile jeszcze mamy takich rodzynków w kraju? Rudy do roboty! I jaki piękny medialnie temat dla TVP w likwidacji Bronimy Polskę przed imigrantami których PiS sprowadził, można nakręcić super reportaże tu i tam, pewnie więcej takich firm jest.
  16. Właśnie tego nie wiemy, jeżeli aktualnie Niemcy nie chcą już Ukraińców to może się okazać że nie ma żadnej dziury a jeżeli taka się pojawi to przedsiębiorca powinien się dostosować do rynku na którym prowadzi biznes dając atrakcyjne lokalnie oferty pracy. Myślisz że w takim Nowem gdzie jest ten zakład atrakcyjna pensja dla Polaków i Ukraińców będzie tak wysoka że biznes się zawali? Nie sądzę. Niemiec i tak wyjdzie na swoje, najwyżej będzie miał trochę wyższe koszty pracownicze, chociaż nawet tego nie wiemy bo tych Kolumbijczyków musi przecież zakwaterować, nie jestem pewny ale przy wizach pracowniczych obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie lokum takim pracownikom więc cholera wie jak to się bilansuje, chociaż jakoś na pewno, inaczej by tego nie robili - kolejny ciekawy temat do rozkminy: jakim cudem opłaca się danej firmie ponosić koszty sprowadzenia takich przykładowych Kolumbijczyków, skoro muszą ich zakwaterować i zgodnie z prawem dać im krajową minimalną, ciekawe, nie? Problem w tym że korpo dostały taką opcję w prezencie od PiSu i ponieważ im się to jakoś opłaca to z tego korzystają a konsekwencje tego ponoszą lokalne społeczności. Jedynym beneficjentem takiej sytuacji jest firma zatrudniająca. Piękny temat dla Koalicji z większością w sejmie na poprawę wizerunku! Nie ma szans żeby prezydent aktualny czy przyszły coś takiego próbował blokować. No chyba że ,,, niemiecka firma i ... klops
  17. @TheMr. Nie komentuję zdolności do uzyskiwania dotacji, i nie wrzucaj tekstów że Polacy na to nie wpadają bo nie masz o tym pojęcia. Zwracam uwagę że nie mamy kompletnie żadnego interesu w tym żeby między innymi takim firmom wydawać zezwolenia na wizy pracownicze z takich krajów. Jak Szanowny Pan właściciel nie jest w stanie pozyskać pracowników z rynku krajowego łącznie z imigrantami z Ukrainy to niech spie...la z Polski i otwiera sobie te zakłady w Kolumbii, g.. mnie to obchodzi.
  18. W temacie z Kolumbijczykami bardzo ciekawe rzeczy się pojawiają odnośnie firmy która ich zatrudnia: Zakłady mięsna Nove Podobno od lat wykazują straty i regularnie otrzymują pomoc publiczną: od 2022 r ponad 300 tys pln. Danych finansowych nie jestem w stanie zweryfikować bez abonamentu, pomoc publiczna jest jawna. Wygląda na to że przynajmniej częściowo jeszcze płacimy tym Kolumbijczykom żeby zapieprzali dla Pana Roberta Tonnies, a skąd on jest? Kto zgadnie?
  19. Gordon, widzę że temat imigracji przeniósł się częściowo tutaj. Przecież niezależnie od tego czy to będzie Pakistańczyk czy Ukrainiec, pracodawca ma taki sam obowiązek płacowy wobec pracownika. Myślę że możemy prowadzić bardziej odpowiedzialną politykę migracyjną ( pracowniczą, żebyśmy znów nie mieli problemów z definicjami ) i brać pod uwagę takie czynniki przy wydawaniu wiz pracowniczych, które zresztą w przypadku Ukraińców nie są w ogóle potrzebne. Jeżeli Niemcy nam ich teraz hurtowo odsyłają to nie widzę konieczności wydawania wiz obywatelom Pakistanu czy Bangladeszu, o Afryce nawet nie wspominam. Nie sądzę żeby zakaz wydawania wiz pracowniczych z tych egzotyków tak wpłynął na gospodarkę żeby jakiekolwiek statystyki choćby drgnęły w złą stronę, problem polega na tym że przy wydawaniu takich wiz pracodawca ( najczęściej duży moloch ) nie musi konkurować ofertą na krajowym rynku pracy a moim zdaniem nie jest to konieczne z punktu widzenia szeroko pojętego interesu Państwa czy obywateli naszego kraju. Dodatkowo warto by się przyjrzeć ile realnie taki inwestor zatrudniający 4 wioski z Bangladeszu realnie coś wnosi sensownego w podatkach do naszego kraju, bo kreatywna księgowość szczególnie w większych podmiotach z zagranicy kwitnie.
  20. Trochę uogólniasz, myślę że jesteśmy w stanie wyrównać te braki imigracją z bardziej zbliżonych kulturowo krajów, zresztą niektóre prognozy sugerują wzrost bezrobocia w najbliższym czasie. Warto by było się zastanowić nad priorytetami. Jeżeli w stosunkowo niewielkim miasteczku jest jakiś moloch który zatrudnia imigrantów np. z Pakistanu, który jest krajem muzułmańskim to jeżeli pojawi ich się większa ilość to może zaburzyć funkcjonowanie całej lokalnej niewielkiej społeczności. W takich wypadkach warto rozważyć czy interes lokalnego przedsiębiorcy jest na tyle istotny żeby lokalną społeczność spotykały takie problemy. Ciekawe czy lokalne władze mają cokolwiek do powiedzenia w takim przypadku? Warto wspomnieć że Niemcy ostatnio już nie są tacy chętni na Ukraińców, wg ChatGPT ok 50% z zawróconych z Niemiec imigrantów w ciągu ostatniego roku to własnie Ukraińcy. Myślę że wydawanie wiz pracowniczych z tak egzotycznych krajów jak to się dzieje w tej chwili nie jest konieczne, nawet jeżeli pracodawcy będą musieli zapłacić trochę więcej to wydaje mi się że interes społeczny powinien stać wyżej, szczególnie że właśnie imigrantów z Ukrainy u nas dostatek.
  21. No, prawo azylowe to jedno a ochrona międzynarodowa to drugie, z tego co czytałem wniosków o azyl jest stosunkowo mało w przeciwieństwie do ochrony a tej ścieżki chyba nie zawiesił. Dobrze by było żeby rząd rozważył zatrzymanie wydawania wiz pracowniczych np. z takiej Kolumbii skoro mamy miliony Ukraińców w kraju.
  22. W przypadku o którym dyskutowaliśmy nie mają bo nie ma tam żadnej kolizji jak już doszliśmy do porozumienia o jakich konkretnie imigrantów chodzi, bo kwestie azylu i ochrony międzynarodowej regulują inne przepisy. U mnie w głowie teraz punkt do rozkminienia przeniósł się właśnie na zasady przyznawania azylu i ochrony bo to 2 różne pojęcia często mylone, i o tym będę sobie teraz czytał.
  23. Ja zdaję sobie sprawę że jest jakaś weryfikacja, i tu mamy wspólne obawy o jakość tej weryfikacji. Sam art 79 traktowałem też ogólnie bo moim zdaniem dotyczy całości polityki migracyjnej, o uchodźcach jest w innym miejscu. Jest też spora liczba pozarządowych organizacji która pomaga migrantom i tutaj też mam obawy na ile jest to rzetelna pomoc a na ile porada co zrobić i jak kłamać żeby dostać ten azyl. Co do ostatniej wklejki z Bosakiem, mimo że bliżej mi do prawej strony nie zgadzam się żeby nadawać jakieś szczególne uprawnienia takim grupom obywateli. Warto też wspomnieć że nie mówił nic o żadnych rewizjach tym bardziej w domach, to już wymysł lewaka. Generalnie dopuszczam taką hipotetyczną sytuację żeby powołać takie grupy "milicji obywatelskiej" ( jak to brzmi, nie? ) ale tylko w mega wyjątkowych sytuacjach, po wielkich kataklizmach gdzie służby państwowe łącznie z wojskiem nie są w stanie tego ogarnąć ale wtedy one dostają dowódców z tych służb i są pod ich kontrolą a nie samozwańcze grupki. W tym konretnym przypadku uważam że bardzo dobrze że się pojawiły, przynajmniej mamy jakąś reakcję rządu. Jeszcze odnośnie tematu o imigrantach - myślę że wśród tych nielegalnych najwięcej jest właśnie tych zarobkowych, są jakieś statystyki na ten temat? Jak widać mistyczne reguły kolizyjne nie mają tutaj zastosowania i wykład już niepotrzebny
  24. No ja patrzę na to bardziej ogólnie po prostu na politykę migracyjną Unii w całości. Kolejny ciekawy temat do przedyskutowania to właśnie temat azylu i ochrony. Podejrzewam że w tym temacie z dużą pomocą organizacji pozarządowych też niezłe cyrki odchodzą. Na jakiej podstawie przyznają np azyl gościowi bez papierów który mówi np w 3 językach? Jak dokładnie jest to weryfikowane? Ale zobacz że zaczęliśmy dochodzic do jakiegoś porozumienia w końcu
  25. A o jakich innych rozmawiamy? Ci inni to nie imigranci tylko uchodźcy, w sumie gdybyśmy sprecyzowali to na początku jeszcze z @LeBomB to nie było by o co się spierać? Jak widać zupełnie nie w tym rzecz. I wcale nie chodzi o kolizję prawa tylko o rozdzielenie imigrantów zarobkowych od uchodźców, czy jak można ich inaczej nazwać: imigrantów z prawem do azylu co przy skróconej nazwie "imigrant" może być mylące i wtedy prawo zaczyna nam się układać jak należy. Również kary za nierozpatrzone wnioski AZYLOWE to sugerują. I nagle kwota 30 .000 też przestaje być absurdalna, i kolejna 600 mln eur też już zupełnie inaczej wygląda! Tyle że to nie ma nic wspólnego z tysiącami imigrantów zarobkowych którzy szturmują Europę, często bez jakichkolwiek dokumentów co powoduje trudności z weryfikacją skąd oni w ogóle są.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...