Skocz do zawartości

marko

Użytkownik
  • Postów

    122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marko

  1. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Większość przeziębień jest wirusowa. A jak wiadomo, antybiotyk wirusa nie ruszy. Nie wiem, skąd w Polsce taki kult żarcia leków. Znaczy inaczej, kiedyś myślałem, że to normalne i na całym świecie tak jest. Jak tak teraz patrzę, to jednak w Polsce jest nienormalnie. Antybiotyk zapisywany profilaktycznie, do tego torebka leków dodatkowych. Włączasz tv czy radio, to co druga reklama jakichś leków, suplementów. Tak patrząc czysto obiektywnie, to Polska jest dla korpo farmaceutycznych istnym rajem. Owszem, są jakieś tam wyjątki, jak np. afera z fentanylem, ale o tym było głośno i ktoś beknął. Jeszcze jak teraz się zastanowię, że za każdy lek (o ile nie jesteśmy przewlekle chorzy) musimy 100% płacić, a żremy tego jak czekoladki, to nie ogarniam, jak przez całe życie dajemy się tak wykorzystać? Szczególnie, że leki są drogie, a przede wszystkim taki antybiotyk nas wyniszcza.
  2. Ale co za gdybanie. Idzie z OC sprawcy, to piszesz co nie działa i rzeczoznawca sprawdza. Rzeczoznawca od ubezpieczyciela nie widzi problemu, to bierzesz niezależnego.
  3. Dzwoniłeś już na policję?
  4. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Zwykłe rzeczy na przeziębienie i odpoczywać. Dopiero jak nie ma poprawy po kilku dniach, to sprawdzają dokładniej. Nasz pediatra robi podobnie. Z tym, że jak jest naprawdę źle, to mówią że mogą zrobić badanie krwi darmowe, na wynik trzeba będzie poczekać, albo płacisz tam kilkanaście EUR i robią szybki test krwi. No i wychodzi, czy jest coś bakteryjnego i trzeba antybiotyk. Tak samo podejście do gorączki. Dopiero od 39stopni warto podać coś dziecku. Poniżej lepiej się wstrzymać, żeby organizm mógł tą temperaturą walczyć. Jest też coś takiego, że tutaj z reguły dzieci nie trzyma się pod kloszem. Widzę jak przedszkole działa. Zimno, pada deszcz, dzieci bawią się w ogrodzie. Przychodzisz po dziecko, tak patrzysz na ten kombinezon i zastanawiasz się czy iść to wężem ogrodowym wypłukać czy co. Zaraz przychodzi przedszkolanka, tak patrzy "ta zostawić. Błoto do jutra wyschnie, to rano się wykruszy co grubsze błoto, a reszta jest ok" W Anglii zawsze słyszałem, że aspiryna jest cudownym lekiem na wszystko. No i zapytałem kolegi, co tam mieszka od lat i potwierdził to.
  5. Kurde, Z4 sam bym przytulił.
  6. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Wiem, żre się to jak żelki
  7. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Ja odkąd tutaj mieszkam to tylko raz dostałem antybiotyk. I to od razu z tekstem o probiotykach, jogurtach, żebym nie brał tego antybiotyku za długo, itd. Kurde, jakbym odpad radioaktywny brał. U pediatry to moje dziecko ani razu antybiotyku. Najpierw szybkie badanie krwi, czy w ogóle jest potrzebny antybiotyk. Traktują antybiotyk jako broń ostateczną Kurde, w Polsce całe dzieciństwo żarłem antybiotyki jak Vibovit czy marsjanki
  8. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Ibuprofem w odpowiednim stężeniu działa cuda łączność mózg - dłonie powróciła
  9. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    38,7 miałem wczoraj Z racji, że siedzę w domu i się nudzę, to założyłem ten hol rowerowy Followme. I kurde powiem, że mega stabilne to jest. Rowerek dziecka trzyma się jak przyspawany jednocześnie pracując niezależnie w osi pionowej. Czekam z niecierpliwością na zdrówko i ładną pogodę, żeby to przetestować na drodze OFFTOP ( ) Nissan planuje fuzję z Hondą. Takie są plotki. Mają się skupić na autach elektrycznych. Jeśli fuzja dojdzie do skutku, będzie to drugi co do wielkości japoński producent, po Toyocie. Dzisiaj akurat byłem w Nissanie, miałem małą sprawę do załatwienia. No i wiadomo kawka, gadka szmatka o wszystkim. Żona ogląda tam Qashqaia z braku laku. Ja od razu, że to za małe. No i miła pani rzuciła mi indywidualną ofertą na Ariyę. I kurde... Jakbym miał brać teraz auto, to chyba bym się skusił.
  10. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    a) ja Ci nie każę nic wymieniać. b) napisałem, że miałem bezpośrednie porównanie Brita dzbanek vs P1000 i dzbanek nie ma startu do P1000. Skoro jesteś zadowolony z dzbanka, to patrz punkt a). c) baterię możesz sobie kupić dowolną. Ja mam już od kilku lat Franke i nic się z tym nie dzieje. Uważam, że filtr montowany pod zlewem lepiej filtruje (tak wyszło z mojego doświadczenia) i jest wygodniejszy w użyciu. Nie musisz filtrować wody na zaś, tylko jak ją faktycznie potrzeba. No i jak masz małą kuchnię, to nie zajmujesz blatu kolejnym meblem (dzbankiem). Co do trwałości, to u mnie ta woda idzie do czajnika, do ekspresu i do gotowania. Z suchych faktów, to wg producenta wkład do dzbanka ma trwałość 150litrów. P1000 to 1200litrów, P3000 to 3400litrów. Wcześniej używałem timera dołączonego do zestawu sygnalizującego czas na wymianę filtra. Stwierdziłem, że czas, to kiepski wyznacznik zużycia i będę po prostu obserwował, kiedy pojawi się pierwszy osad na czajniku. Wytrzymało to dwa lata. U mnie jest tak: wszystko co techniczne: kupuję ja i nie pytam Wszystko co potrzebne do codziennego życia: kupuje Ona i też nie pyta. Potem tylko patrzę na billingi na kartach kredytowych i troszkę się przerażam, bo miało być na zapas, żeby potem nie kupować drożej, a billingi co miesiąc podobnie wysokie
  11. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Przecież P1000 nie podłączasz do starej baterii, tylko do nowej trójdrożnej czy jak to się tam zwie. Masz wodę zimną/ciepłą/filtrowaną. No chyba, że masz baterię montowaną bezpośrednio do ściany, a nie do zlewu, to ok. Nie da się
  12. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    a nie masz problemu z przetwornicą?
  13. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Miałem Britę P1000, potem przy przeprowadzce przez chwilę używałem dzbanka z brity. Bardzo szybko wróciłem do P1000, z tym że zrobiłem upgrade na P3000 (po prostu większy). Od 4 lat zero kamienia na czajniku czy ekspresie. ZERO. Z dzbankiem już po 2tygodniach widziałem biały nalot w czajniku. Do tego masz wodę bieżącą, a nie czekasz, aż Ci nakapie do dzbanka.
  14. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Pożyczone z reguły się psuje...
  15. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Nie wiem jak w Polsce, za corony był okres, że w DE nie szło kupić srajtaśmy. A mamy takie czasy, że człowiek w domu nawet gazety nie ma
  16. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Ah ci turyści... Najlepsze, że sami przyjdą, nie napiszą nic sensownego, tylko się skarżą PSECIERZ TO WONTEK O MOTORYZACJI!!! Zamrażarkę przywozi spedycja SAMOCHODEM! Ba. Są auta, co mają pakę jak jedną wielką zamrażarkę. Więc @dannykay, kup sobie IVECO z chłodnią i zaparkuj w garażu. Jak się kiedyś znudzi, to sobie na kampera przerobisz. Dzięki temu oszczędzasz hajs. Każda dobra żona tak robi. Przynajmniej potem jak coś potrzebujesz, to nie robisz oczu "jak to nie ma?!". Zresztą, sam jestem zbieraczem. Z tym co mam u siebie w piwnicy, to brakuje mi jeszcze betoniarki i mógłbym budować dom W tym tygodniu przychodzi paczka z Boscha Pro. Rozpakowuję: metr taki zwijany i latarka na aku 18V. - na co Ci to? - nie wiem, promocja była. Kiedyś przyda się.
  17. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Jak masz w planach zamrażarkę z szufladami (a tak napisałeś), a nie skrzynię i będzie to pod ręką, to jak najbardziej. Musisz sobie zadać jedynie pytanie czy będziesz miał co w tym trzymać, albo jeszcze inaczej: jak dużą zamrażarkę potrzebujesz. Bo o ile lodówka z zamrażarką mają tam 3 szuflady, to może w samej zamrażarce wystarczy Ci 5szuflad, a nie od razu 2 metrowa wieża, bo będzie ładnie wyglądać.
  18. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Tja i spryskiwacz przedniej szyby w lewej manetce (przycisk). Wsiadam potem do Nissana, a tam pod przyciskiem w tym samym miejscu mam automatyczne światła drogowe...
  19. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    To zależy. Na północy Włoch co trzecie auto na niemieckich tablicach, więc jako tako się jeździ. Jednak im dalej na południe, tym bardziej swojsko i przyczepiają się do przyjezdnych. W sensie Włocha nie zatrzymają, ale turyście za to samo już wypiszą mandat. W Austrii za to teraz trzeba uważać na ograniczeniach. Można stracić auto za przekroczenie prędkości
  20. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    No to teraz tylko czekać czy przyjdzie jakieś pismo. Na obronę masz jedynie, że stało się to dom miejscem zamieszkania, więc dosyć łatwo Cię zlokalizować czy Twoje auto.
  21. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Karteczka nie jest wystarczająca, żeby sobie odjechać z miejsca kolizji, bo nie miałeś czasu. Masz chociaż tablice rejestracyjne poszkodowanego?
  22. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Przy tych obrotach i papierowej blaszy nie może być cicho no ale to Mazda 3, miejskie wozidło, a nie autostradowy krążownik.
  23. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Ja już rozmawiałem chyba z każdą nacją. Fajnie tak posłuchać jak żyją ludzie na świecie. A jeśli chodzi o Bułgarię, itp. to wbrew pozorom w tamtych krajach łatwo znaleźć człowieka, co zna parę słów po polsku i coś tam o Polsce wie. Byłem w klubie na Ibizie. Barman pyta co tam podać i wyczuł mnie po akcencie. "Z Polski? No k*rwa!" I zaczyna nawijać po polsku. Rodowity Hiszpan
  24. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Tego elektrycznego? Oj tam oj tam. Nad Bałtykiem też idzie znaleźć bursztyn, trzeba się tylko naszukać Nie no, serio jakby z castingu je dobierali.
  25. marko

    Motoryzacyjna Blabla.

    Wy się tam jaracie jedną kobietą. Ostatnio byłem w pewnym salonie Mercedesa. Łojeju, tam to trzeba w okularach przeciwsłonecznych chodzić, żeby się nie zdradzić. I śliniaka nie zapomnieć!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...