-
Postów
4 390 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez VRman
-
Jak naprawić 0.1% i 1% lows, mimo dobrego średniego fps? Od czego to zależy?
VRman odpowiedział(a) na Keller temat w Karty graficzne
Aha, no to sorry. Pisałem jeszcze tego nie widząc. -
Gdzie będą zadowoleni? A gdzie wydanie 5080Ti za 5000$ najpierw, żeby Linusy i inne dupolizy na YT mówiły, że fajnie, że 6080Ti za tylko 2500$ Że to świetna poprawa perf/$ No gdzie to Pan zgubił? Eh, ci nowi studenci. I to ma być nowa krew w marketingu? Nie zaliczam. Przyjdzie za rok. Następny!
-
Jak naprawić 0.1% i 1% lows, mimo dobrego średniego fps? Od czego to zależy?
VRman odpowiedział(a) na Keller temat w Karty graficzne
A to moja wina, że tak mocno zostały z tyłu? Jak piszę do autora wątka, a za długi tekst, to po prostu nie czytaj go wcale. A jak zamierzasz się do niego odnieść to warto przeczytać całość. Nie wiem po co starasz się włożyć mi w usta jakieś kompletne głupoty jak ta insynuacja, że polecę 9800x3d do 6600. Wątek jest o 1% lows. Tutaj procesor się liczy. Na kartę, jaką ma, nawet nie patrzę, bo nie jest istotna dla tematu. Zresztą zawsze można ją zmienić i to chyba jest oczywiste. Nie mąć mu w głowie. Sam nie korzystam, bo jak pisałem, nie potrzebuję programu, który mi powie to, co sam od razu widzę natychmiast na ekranie. Dlatego nie znam się na programach monitorujących. Jednak nawet ja wiem, że są takie, które pokazują te lows liczone tylko w jakimś okresie czasu, bo są aktualizowane w górę i w dół w miarę upływu czasu. To znaczy, że to co opisałeś nie dotyczy każdego softu, albo nie wiedziałeś, że się da to ustawiać na "realtime" lub "worst ever" Końcówką kompletnie kulą w płot. Co prawda mikroprzycięcia odczują tylko posiadacze monitorów, które ich w ruchu nie przykryją innymi wadami, a więc niewielu graczy póki co, ale wydajność w 1% lows bardzo mocno pokrywa się z częstotliwością i uciążliwością przycinek takich, że ludzie na LCD 60Hz VA z 2005r. by spokojnie je odczuli. I to nie tylko widać, ale właśnie też czuć. To naprawdę obniża komfort grania, a akurat wchodzimy w erę, gdzie wymagania odnośnie CPU skaczą. Nawet na 9800x3d jest czasem trudno trzymać choćby głupie 60, o 120 czy 240fps nie mówiąc. Za 2 lata wyjdzie PS6 i i tak autor wątka będzie musiał kupić coś ala 7800x3D lub lepszy, bo inaczej sobie nie pogra nawet w 40fps. To co zbiera baty za tragiczną optymalizację zazwyczaj też właśnie wisi na procu, może z wyjątkiem gier typu Alan Wake 2 z Path tracingiem na max. W Stalkera 2 nawet na 5800x3d nie pograsz bez spadków poniżej 60fps. Teraz wyszedł jakieś Monster Hunter i znowu optymalizacja tragiczna, choć jak z procem to nie wiem, bo nie interesuje mnie ta seria za bardzo i widziałem przypadkiem jakieś testy. Zależnie od tego w co się gra. Jeden przez rok nadzieje się na jedną grę, gdzie będzie miał przycinki przez CPU, a inny się nadzieje w 90% gier w jakie zagra. Nie miałeś tego problemu to fajnie. Ale inni mogą mieć inne wymagania, grać w inne gry. Na przycinki na aż sekundę żaden g-sync nie pomoże. To pomoże jak np. masz 60 i spadnie do 45. Na V-sync odczujesz. Na G-sync raczej nie. Albo ze 120 na 70. Bez g-sync możesz odczuć taki spadek (szpilkę 1% lows) a z g-sync nie. Ale już spadek ze 100 do 30fps to coś, na co g-sync będzie tak skuteczny jak rozpięta w oknie pajęczyna w obronie przed lecącą kulą do kręgli. Jak chodzi o te wielkie spadki lows, to pomijając oczywiście te wynikające z rzeczy, których się nie da obejść, np. źle napisany kod gry, streamujący w tle albo kompilujący sobie pół sekundy shadery w grze na Unreal Engine, to zmiana proca nie powinna być potrzebna. I po ponownym przeczytaniu tekstu wątka jedna sprawa: Lows z natury zawsze będą sporo niższe od AVG. W przypadku nowoczesnych architektur, które robią co mogą, żeby obliczenia buforować, kompresować i przewidywać, średnia ilość klatek może sobie odfrunąć naprawdę daleko w niektórych przypadkach. Mogę polecić spoglądanie na słupki z lows w testach na Gamer Nexus i Hardware Unboxed. W 95+% testy są przeprowadzone poprawnie, pozbawione anomalii, a jeśli test w danej grze nie może być wykonany poprawnie, to oni o tym powiedzą, w przeciwieństwie do mniej kumatych i mniej profesjonalnych youtuberów. Z taką wolną kartą w przypadku problemów z lows i podejrzeniem karty lub proca, możesz spróbować wymusić jakąś śmieszną rozdzielczość np. 360p i zobaczyć jak gra chodzi w ten sposób. I to bez FSRa bo liczenie tego też może trochę potrwać. PS. Zanim Send1N napisze, że radzę grać w 360p - nie, nie radzę. Ale do sprawdzenia na szybko co się stanie jak maksymalnie odciążysz jeden z podzespołów, się nada. -
Jak naprawić 0.1% i 1% lows, mimo dobrego średniego fps? Od czego to zależy?
VRman odpowiedział(a) na Keller temat w Karty graficzne
Apropo 4 slotów obsadzonych RAMem. Różnicy w GRACH nie zobaczysz żadnych. A jeśli już to możliwe, że odwrotnie, bo więcej kostek to gorsze obciążenie kontrolera pamięci. To o czym czytałeś się może tyczyć użytków (programów do czegoś), gdzie być może zobaczysz niewielki plus. Ogólnie 2 kostki są optymalne, a jak chcesz więcej pojemności to bierzesz 2x48GB 6000 CL30 i gitara. Co do obudowy - każda ATX ma otwory montażowe dla mATX. Ja kiedyś dopłaciłem, żeby mieć Pentium 133MHz w obudowie big tower. Tak po prostu czułem się lepiej, komp już swoim rozmiarem miał mówić "kilka lat czekania z 386 i teraz oto jest - prawdziwa stacja graficzna w moim domu, na której działa 3D Studio MAX". Ale logicznego uzasadnienia to nie miało żadnego. Fajnie było mieć taką fajną wielką maszynę w domu, high-tech i radocha z efektów pracy i oszczędzania przez ponad 2 lata. Mogę więc zrozumieć, że jak wrzucisz małą płytę mATX to będzie taki komp trochę wyglądał jak jakiś low-end z marketu. Ale może potrzeby na ATX nie ma tak naprawdę? Co innego jak potrzebujesz więcej miejsca, złącz czy bogatszego wyposażenia. Ale jeśli znajdzieszj model mATX, który ma wszystko i nie brakuje mu nic, co byś potrzebował lub bardzo chciał, to nie ma co kręcić nosem na takie. Szczególnie, że to naprawdę wybijająca się płyta w sensie kosztu do możliwości. Sekcja zasilania się nie przegrzewa przy nawet 16 rdzeniowcach jak 7950? Za tyle? (A było za 467zł nawet w tamtym roku) No całkiem fajna płyta. Nic tańszego nie ma najmniejszego sensu, bo to tragiczne kastraty albo wręcz na chipsecie A620. edit: W sumie to full ATX nie są widzę aż tak drogie jak gdy ostatni raz patrzyłem w tamtym roku. No to sobie poszukaj cen, spisz jakie modele polecają (choćby na wspomnianym hardware unboxed) i popatrz na ceny. A potem podejmij decyzję co wybrać i czy mATX czy ATX -
Teoretycznie. Ale w praktyce to dopiero się przekonamy. Jakby taka karta kosztowała 800zł to jasne, nawet bym pochwalił, pogłaskał po chłodzeniu i powiedział "dobra karta". Ale przecież jak to będzie miało wydajność 4060ti i 12GB to Nvidia przywali taką cenę, że przez tydzień będziemy się turlać ze śmiechu przeglądając memy
-
Jak naprawić 0.1% i 1% lows, mimo dobrego średniego fps? Od czego to zależy?
VRman odpowiedział(a) na Keller temat w Karty graficzne
Co do free/g-synców to nie mam żadnej wiedzy, bo nie korzystam i nie zamierzam. Sekundowe spadki to raczej nie na 5700x3d, ale i tak zmienić proca warto. Co do płyty - na Hardware unboxed masz ze 2-3 filmiki o płytach na b650 pod AM5, tam też gość fajnie omawia co dla kogo. Ja nie potrzebuję nic, więc dla mnie dobry jest ten najtańszy z sensownych Asrocków: microATX mi nie przeszkadza. Dwa sloty na RAM też nie, bo to i tak starczy do 96GB RAMu sekcja zasilania jest na tyle OK, że spokojnie starczy do każdego proca X3D przynajmniej w grach, bo jak AMD da 12 czy 16 jaj w następcy 9800x3D to może być problem, ale nie musi. HU testowało tą płytę na 16rdzeniowych Zenach i nie było problemu. W każdym razie mi na pewno wystarczy bo mi komp potrzebny byłby tylko do gier, a do pracy jaką mógł bym kiedykolwiek robić, te 8 rdzeni i tak starczy aż nadto Mam też problemy ze słuchem, więc nie bardzo mnie interesuje karta dźwiękowa. Nie wiem więc czy tutaj jest jakaś OK czy nie OK. Nie potrzebuję też więcej slotów M2 i SATA na dyski. Wygląc się dla mnie kompletnie nie liczy i nienawidzę świecidełek RGB, więc brak/mniej złącz na to badziewie też mnie nie interesuje. USB.. na razie piszę to z kompa, który nie ma nawet złącza 3.0 natywnie, tylko w postaci dodatkowego chipu na płycie. Myślę, że to co ma ten Asrock starczy mi na zawsze Nie potrzebuję też złącza PCI-E 5.0. Ta płyta ma 5.0 dla dysku (jeden slot) a slot 16x.. no nie wiem na co mi skoro 5090 na 4.0 traci max 1% wydajności. Przecież to znaczy, że 5.0 się nie przyda przed 2030tym. Poza tym do 5.0 musiałbym dopłacać 100% to równie dobrze mogę to wydać za kilka lat, jeśli/jak zajdzie potrzeba. Na razie ten model odhacza wszystkie kwadraciki na mojej liście. Ale Ty masz pewnie inne potrzeby, więc możesz musieć wydać więcej. Ta kosztowała 470, a teraz 540. Bogatsze wyposażenie jest na takich za 700-850zł, a wypas to i pod 2000, ale czym to się różni to nie wiem. Dalej - proc. To już sam musisz zobaczyć ile kosztują 7800x3d i 9800x3d. Co do RAMu, nie schodź poniżej 6000MT/s CL30 38-38-98. W sensie poniżej wydajności czyli raczej "powyżej" tych timingów. Proc i tak nie potrafi skorzystać z ponad 6400, więc kup sobie RAM z EXPO na CL 30 przy 6000 i gitara. Jaki? Nie wiem. Sporo się pojawiło tańszych, ale w wątku o ramach czy płytach pewnie pomogą. Koszt to ok 420-500zł za 2x16GB.; Za 750zł masz to samo ale z podwojoną pojemnością czyli 2x32GB. W grach poza jedną i grami typu Cities: Skylines z modami na megametropolie, nic więcej ponad 32GB się do niczego nie przyda, ale jakbym miał kasę to brałbym dziś 2x32GB i można sobie ponagrywać gameplay bez kompresji przez minutę na ramdysk i mieć spokój na przyszłość. Taniej niż +250-400zł za +32GB już raczej nie będzie. Ale jak budżet napięty to do 2026r. spokojnie 2x16GB styknie. Z tych co były pierwsze jako tańsze to Ares 6000 CL30 za 480zł wypadał spoko. Innych nie znam nawet z opinii od właścicieli na forum, więc nie wiem czy miewają np. problemy z chłodzeniem czy nie miewają. Kontrolery w procu kończą się na 6200 lub jak masz szczęście na 6400 więc radzę kupić 6000, ustawić 6000 i nie marnować czasu na te 2% wydajności więcej, bo po roku się może okazać, że jednak nie jest stabilnie. Możesz też zmienić na 7500f za ok 650zł, ale ten szybszy od 5700x3d nie jest. Znaczy jest czasem, a czasem wolniejszy. Na pewno o wiele lepszy od 5500, ale rozważ tylko jeśli finansowo musiałbyś to rozbijać na raty. Cholera wie co się stanie za kilka miesięcy. Płyty na 650 mogą zostać wycofane, najtańsze na nowym chipsecie mogą być 40% droższe, a RAM może zacząć iść do góry bo obecnie jest dołek a to zazwyczaj działa na zasadzie sinusoidy. Choć tak prawdę mówiąc to jest to wróżenie z fusów. -
Niee. To się nie dzieje. To się nie dzieje i ja śnię Ahahaha Karty 96bit za 1500-2000zł w 2025r. Mam nadzieję, że ktoś, kto na to wpadł, źle zrozumiał plany wersji z kostkami 3GB co da 12GB przy 128bit.
-
Jak naprawić 0.1% i 1% lows, mimo dobrego średniego fps? Od czego to zależy?
VRman odpowiedział(a) na Keller temat w Karty graficzne
Zależy od perspektywy. Dla mnie 9800x3d to odpowiednik Durona 1400 za 150zł, gdy już były Athlony 64 2.2GHz. W sensie, że 9800x3d to procesor o wydajności "no od biedy ujdzie". 5700x3d to nie jest koks. Oczywiście nie zgodzi się ze mną nikt, komu nawet do głowy nie przyjdzie co szybszy proc może dać takiemu graczowi jak mi. Bo wiesz. Do strategii z tekstem i symbolami wystarczy Intel Atom z 2010r. Jak napisałem na labie, że Ryzen 5600 to kupa złomu to mnie całe forum zwyzywało od troli i idiotów. A po 2 latach wyszły szybsze proce i karty i 5600 "się przewrócił i sobie ten głupi ryj rozwalił", że tak zacytuję klasyka (bardzo lubię ten cytat, nic nie poradzę) Nie mówię, że każdy soft robi problem, ale zalecam pogooglować. Może znajdziesz info, że akurat dany soft, w połączeniu z czymś A, albo czymś B, albo C, może robić problemy. A jak chcesz mikroprzycinki wychwytywać bez softu to.. da się. Ale trzeba trochę wiedzy i bardzo specyficznego monitora działającego w trybie, w którym obraz w ruchu dorównuje monitorom CRT (kineskopowym). Jak nic tych mikroprzycięć nie przykryje, to zapewniam, że każdy zobaczy je natychmiast, ale to akurat jest nieważna tutaj dygresja. Ogólnie to kup sobie proca z serii 7 lub 9 w wersji x3D. I tak i tak będziesz go musiał kupić do 2030tego, a pewnie dużo czekając nie zaoszczędzisz. Nowości też o kant kuli potłuc, bo nie sądzę, żeby po premierze płyt z PCI-E 7.0 było cokolwiek co choćby skorzysta w z PCI-E 6.0. Nawet 5090tka nie zyskuje więcej niż 1% na 5.0 zamiast 4.0. SSDeki mają problem z wydzielaniem ciepła, a nie złączami. Kupisz teraz i w porównaniu ze zmianą w 2029r. będziesz miał porównywalnie. Tylko że przez kilka lat będzie z wydajnością ok, zamiast kisić się na gorszej w 2025-2028. Proce to największa kula u nogi w grach. Moim zdaniem ważniejsza od GPU, oczywiście poza sytuacjami typu "mam 4070 i odpalam natywne 4K". Masz okazję jak nigdy. Postęp w procach w wydajności w grach szedł jakoś po 1-3% na rok. Nadszedł przypadkowy przełom w postaci pamięci cache w X3D. Następnego takiego kroku to już raczej nie będzie. Tylko z wyborem miałbym problem. Poczytałem. Z racji zasobności portfela patrzyłem na 7600x3d, ale jednak za dużo traci do 9800x3D. Zostaje wybór pomiędzy 7800x3d i 9800x3d, zależnie od ceny. Aha. I od 2011 piszę wszędzie, że więcej rdzeni nie przyda się w grach. I podtrzymuję. Nawet jak wejdą Zeny 6 z 16c na CCD to i tak w grach nic lub niewiele z tego będzie. Także 9800x3d jest zajebiście future-proof, a obecnie do niego można kupić RAM za 450 i płytę za 500, a mieć pełnię wydajności. Nic tylko brać. Intel już w grach AMD nie prześcignie nigdy moim zdaniem, a następne AMD też mogą nie dać w grach nic, bo AMD też ma gdzie indziej priorytety. Oczywiście wyjątkiem mogą być gry Ubisoftu, które w 2029 mogą wymagać 30 wątków bo na 20 liczą się DRMemy o, tu dla przykładu w lows masz +63% względem 5800x3d, czyli pewnie ze +70% względem 5700x3d +70% względem 9800x3d to może być rok 2033, jeśli chodzi o tą najważniejszą wydajność, czyli jednowątkową i wiszących na czasach dostępu do pamięci. Polecam też zerknąć na testy kart Intela. https://www.youtube.com/watch?v=00GmwHIJuJY To wina intela, że ma taki narzut, ale zobacz co się dzieje z lows na słabszych procach. Ja już ponad 20 lat temu zacząłem rozumieć. Kosztem ogromnej ilości czasu, pieniędzy i nerwów, ostatecznie wbiłem sobie do łba tą mądrość w roku 2006. Od tego czasu chodzę po forach i staram się dzielić tą zdobytą wiedzą. Lepiej mieć mało wydajności w GPU niż w CPU, bo po prostu gorzej się gra, gdy masz spadki przez CPU. Bardziej haczy, bardziej denerwuje. Wydajności proca nigdy dość. Posłuchaj człeka, który zaczął upgrade kompa od wymiany proca i płyty, potem kupił najszybszą kartę na rynku i... skończył tak: - zmiana proca i płyty - zakup super wypas karty - za wolno. Zmiana proca - za wolno. Zmiana proca na ten sam, ale w nowym procesie, lepsze OC - za wolno. Zmiana płyty i proca - za wolno. Zmiana płyty. OC proca - za wolno. Zmiana proca. - za wolno. Znowu zmiana płyty - zmiana proca. No w końcu! Trwało to kilka lat i było największą wtopą sprzętową jakiej dokonałem. Od Athlona XP @1.4GHz po C2D z pełnym cachem i ostatecznie w 45nm. W międzyczasie zmieniłęm też tą superkartę zanim udało mi się z niej w ogóle jakkolwiek sensownie skorzystać (bo proc nie pozwalał, a ja nie chciałem grać z mniejszą ilością klatek, choć inni na takiej samej konfiguracji mówili, że "a mi to w 1600x1200 chodzi świetnie". ;)) W międzyczasie zauważyłem, że się w Batla 2 lepiej grało w 1600x1200 z MSAA, niż w 1024x768 bez. To właśnie różnica między "brakuje CPU" vs. "brakuje GPU". Zmieniałem i zmieniałem, cudowałem z ustawieniami. I nic. Dopiero proc poprawiał sytuację i dopiero zmiana proca 3x na taki, co już spokojnie był o 150% szybszy od pierwotnego, pozwoliła zobaczyć w grach to, na co miałem nadzieję rozpoczynając cykl upgrade'ów. A wcześniej znaki na niebie i ziemi mi podpowiadały... bo widziałem jak chodzą gry na superszybkim wtedy Pentium 1GHz, z absolutnie kupiastą kartą graficzną. Obok kolega miał odwrotnie. Superkartę ale słaby proc. Ta zasada "proc przede wszystkim!" jest prawdziwa od pierwszy lat gdy mainstream zaczął pierdzielić "dziesiaj w dobie akceleracji 3D, procesor nie jest już tak istotny i polecamy skupić się na karcie graficznej". Taaa. Edit: A. Jeszcze raz wcześniej wdepnąłem w gówniany chipset, w czasach gdy to w nim był kontroler pamięci. I zamiast wydajności Pentium II 300MHz miałem.. Pentium 1 250MHz. Kolega z tą samą kartą na Pentium II 233MHz miał duuuuuuuuużo lepszą płynność i właśnie brak przycięć. A już wtedy wszyscy mówili "zostaw sobie te Pentium 90, człowieku, ale zmieniaj akcelerator bo dziś to tylko akcelerator 3D się liczy, a nie proc". -
Ale BTX był mniej potrzebny. Skoro i tak ludzie wydają po 2500$ na karty, i zmieniają zasilacze co chwila, bo ATX 3.0, bo 3.1, bo wtyczka 16pin, bo 6+6, bo tamto i siamto, to możnaby prze te ostatnie 20 lat zrobić jakieś jedno ustandaryzowanie pod obecne i przyszłe potrzeby. Jak z bólem zęba. Raz poboli a potem spokój vs. ciągle się męczyć. Sam pamiętam ból AT->ATX ale pamiętam też, że przeszło mi to dość szybko i świat się nie zawalił.
-
DEI, LGBT i poprawnosc polityczna w grach
VRman odpowiedział(a) na Roman_PCMR temat w Gry komputerowe (PC)
Zmianę społeczną? Jaką zmianę społeczną? Przecież woke i DEI sprawiło, że 3/4 "normalsów", którzy mieli kompletnie wywalone na te tematy, teraz jest mocno anty. Nie będzie żadnej zmiany społecznej, bo to jest sztuczny twór, nikomu nie potrzebny, łącznie z tymi, których w teorii miał wspierać. Poza sobą znam masę ludzi, którzy byli dumni ze swojej tolerancji i do głowy by im nie przyszło, że kiedykolwiek mogą zostać nazywani nietolerancyjnymi. I co teraz? Ano jesteśmy anty-woke i w większości uważamy ruchy typu BLM za raka. Jakby nie pchali tego na siłę, to bym do dziś w grach nie zwracał nawet uwagi, jakby w jakiejś grze była gdzieś opcja bycia transem czy bromansów. Ale jak się robi awantury bo w Wiedźmin jest za bardzo biały i za mało nowojorski, to się mi ciśnienie podnosi i się robię "uczulony". I tak ma większość, przez co widać jak prawicowcy coraz bardziej dochodzą do władzy w wielu krajach. To tym bardziej sprawia, że nienawidzę woke, bo pchają wyborców często w stronę Kremlowskich pachołków. Każda gra, która obrzydza to woke, pchaniem go na siłę, pomaga naganiać Fiutinowy wyborców na ściery pokroju Wiktora Orbanienki. To nie temat na takie uwagi, ale jednak związek z grami jest. Ludzie AŻ TAK już mają tego dosyć, że nawet jawna prorosyjskość wydaje im się (niektórym przynajmniej) mniejszym złem jeśli mają do wyboru lewicowca vs takiego pionka. Te woke zdycha. Zdechnie całkiem moim zdaniem. Najmłodsze pokolenie zaczyna widzieć to jak młodzież za PRLu widziała komunizm. I nic nie dała propaganda w szkołach i TV. Ludzie woleli posłuchać Laskowika i Smolenia jadących po debilizmach tamtego systemu. Teraz też zaczynają się czuć zaszczuci, widzą opresję, durnotę, propagandę, całą "maszynę". I chcą jej rzucać kamienie w tryby. Serio nie widzę szans, żeby te ruchy WOKE ostatecznie zwyciężyły. No chyba, że się im uda przejąć kontrolę nad wszystkim, jak np. uciekając na Blueskajka. Ale takie mono-lewicowe ośrodki medialne jakoś dziwnym trafem tracą widownię, potem pieniądze, a na końcu upadają. Jedyna ich nadzieja to brak alternatywy. -
Nigdy w to nie uwierzę. A przy okazji. Mało ostatnio teorii spiskowych. To może ja dorzucę, ale taką z grubej rury, taką, że no nie ma opcji, żeby się potwierdziła. AMD się dogadało z Nvidią. Dlatego była obsuwa kart AMD, bo Nvidia chciała najpierw podbić ceny swoich, żeby posranie wysokie ceny AMD mogły się wydawać atrakcyjne. Teraz karty NV są wyżej, więc już można tego 9070XT za te niewiarygne 899$ puszczać. (ba dum tss...) Nauka mówi, że podczas snu mózg sobie porządkuje różne rzeczy, przetwarza, "myśli". Ale przy nieaktywnym obszarze odpowiedzialnym za emocje. BTW. Stąd jest to powiedzenie "czas leczy rany" Czyli jak po czasie komuś schodzi ochota zakupu nowej zabawki, to znaczy, że głos rozsądku, który na początku dostał w mordę od ekscytacji i leżał pod stołem, teraz zaczyna wstawać i się odzywać coraz głośniej. I wtedy mamy to "przechodzi mi". W drugą stronę to jest jak się człowiek interesuje tematem, zaczyna oglądać słupki, w których na nowej to by sobie fajnie pograł w 4K czy w 1440p 120fps albo 300fps, a na starej to nie. No i tak 2x tańsza jednak jest o 1/3 wolniejsza. No to... szkoda nie mieć tej najlepszej. Bo co jak potem mocy zabraknie? Co jak nowa zabawka nie da oczekiwanej radochy? Lepiej nie ryzykować.
-
DEI, LGBT i poprawnosc polityczna w grach
VRman odpowiedział(a) na Roman_PCMR temat w Gry komputerowe (PC)
Fajnie zrobione. -
Obejrzałem sobie filmik o spalonej wtyczce przy 5090. "Patrzę i milczę, to wystarczy za komentarz" Ta głupota aż boli. Czy to głupota czy po prostu wielkie korpo tak bardzo mają rynek gaming w dupie. Kiedyś z mniejszych powodów zmieniono AT na ATX. Teraz się kisimy na standardach, które zupełnie nie pasują. Od lat. Ludzie DO KART kupują obudowy nowe, bo im się nie mieści albo nie pasuje chłodzenie. Cudowanie z pięcioma zmianami standardów zasilaczy i wtyczek do kart.. Ciągłe problemy z dostępem do wypinania kart z PCI-E Ja się pytam, gdzie jest projekt nowego standardu, żeby nie było problemów z kablami, żeby dostęp do karty był OK, żeby jeden element nie gotował innego (5090FE w budzie chłodzonej powietrzem w zasadzie nie ma sensu, bo wszystko leci na RAMy i proca, chyba że.. no właśnie. ) Przecież obecnie kompy z 4090/5090 wyglądają jakby to karta była "mainboard". Tyle się zmieniło. Pobór prądu, wymagania chłodzenia, a nawet koniec obecności napędów optycznych. Nikt nie używa już wnęk 5.25", a nawet dysków 3.5". I co? I ciągle ten sam ATX i pierdylion pomysłów i udziwinień, jak np. wtyczki zasilacza z boku. Na cholerę ten chaos? Gdzie jest milicja ja się pytam? Znaczy ten. Nie milicja. Standaryzacja jakaś. Rozsądek. Logika. Cokolwiek.
-
Jak naprawić 0.1% i 1% lows, mimo dobrego średniego fps? Od czego to zależy?
VRman odpowiedział(a) na Keller temat w Karty graficzne
Względem czego? Już to każdy pisał, ale stary. PODSTAWA lows to ZAWSZE, odkąd na to zwróciłem uwagę 23 lata temu, to pro-ce-sor. Jak stałeś się osobą, którą takie rzeczy jak lows (czyli przycinki i mikroprzycinki) irytują, to 7800x3d to obowiązkowo, a najlepiej 9800x3d. Szczególnie w obecnej sytuacji, gdzie zakup tego proca teraz to najmądrzejszy moment na zakup proca na wiele, wiele lat, bo może następny będzie 20% szybszy, a może 20% poza 9800x3d nie zobaczymy do 2030tego. Poza tym kup sobie tego SSDeka i postaw tam coś mocno innego, np. Windows 10 obok 11. Im więcej różnic, tym więcej szans, że złapiesz powód. Potem poczytaj o problemach z softem monitorującym. Możliwe, że nie widać poprawy, bo to nie proc, a właśnie jakiś soft w tle winny. Poza procem i oczywiście ustawieniami w grze, gdzie to na GPU wszystko wisi i jak się pojawi wybuch to lows leci na pysk, najczęstszą przyczyną są problemy z RAMem, np. niezbyt stabilne ustawienia. RAM może przechodzić testy, ale lows masz nagle 25% poniżej tego, co na poprawnych ustawieniach. Widziałem to na kilku różnych platformach. Podobnie z OC i UV. Dlatego obu z tych nie polecam nawet dotykać, wbrew temu co większość ludzi na forach pisze, bo rok będzie OK, a potem wychodzi nowy DLSS czy gra i jest nagle problem. Szkoda czasu. A. Urządzenia na USB potrafią być przyczyną, spróbuj poodpinać. Zmiana ich sterowników też może pomóc. No i wszystko co w tle, jakieś antywirusy, discordy zostawione w tle, i tak dalej, ale to oczywistość. Powodzenia. PS. A jak nawet znajdziesz przyczynę, to proca i tak zmień. Szybki procesor to najwięszy wróg mikroprzycinek, a mikroprzycinki to największy wróg dobrej zabawy grami na PC (moim zdaniem) -
Post o offtopie, który jest offtopem:
-
DEI, LGBT i poprawnosc polityczna w grach
VRman odpowiedział(a) na Roman_PCMR temat w Gry komputerowe (PC)
Nie próbuj stosować logiki do działań i wypowiedzi ludzi, na których to nie działa. Może myśleli, że nagłaśniając "faszyzm" doprowadzą do tego, że założyciel studia odejdzie w niesławie, a jego zespół powie "hurra! Wreszcie wolni! Teraz to zaczniemy robić gry 10x lepiej!" albo coś w ten deseń. -
To dosyć powszechne. Rzekłbym nawet, że to tradycja. Pierwszy źle coś zrozumie, drugi nie doczyta, trzeci napisze, że jesteś głupi albo jesteś trolem. Czwarty zrobi streszczenie tego co pisałeś, ale wywalając sens do góry nogami. Piąty, szósty i siódmy przeczyta tylko to streszczenie i już wesoło wszyscy po kimś jadą, zadowoleni z siebie że są mądrzejsi i nie mogąc pojąć jakim cudem ta osoba, po której akurat forum "jedzie" może być tak głupia, jak im się jawi w ich wyobraźni. Nie wiem nawet o co chodzi, bo czytam co setnego posta, szukając tylko linków do jakiegoś ciekawego info oraz memów. Ale napiszę tyle: Się nie przejmuj, jak nie jesteś trolem a wzięli Cię na celownik. Większość z atakujących to "porządne ludzie". Niektórzy nawet potrafią przeprosić i przyznać się do opacznego zrozumienia czegoś.
-
No na Atari. Miałem 65XE, czyli w zasadzie to samo co 800XL. Na nim miałeś "normal", i tu faktycznie się gry potrafiły ładować ponad 10 minut. I ludzie w moich czasach mieli turbo (miałem atari od początku 1990, więc jak wcześniej w latach 80tych było to nie wiem) Strasznie mnie męczy jak szła ta komenda dalej. Nawet chatagpt próbowałem pytać, bo zassał wiele for retro. Ale niestety. R>D***. Chyba się Y/N wybierało i jeszcze coś. To było tak: Odpalałem Atari z cartridge'a, na którym miałem system Turbo. Wtedy trzeba było wpisać te komendy. Potem już tylko w magnetofonie wcisnąć PLAY i można było "wgrywać" grę. Swoją drogą to przez całe lata się używało "nie wgrywa się". Dopiero teraz sobie nad tym myślę i... przecież to bez sensu. Czemu my nie mówiliśmy ładować? Ewentualnie wczytać? Jak był błąd to się NIE WGRAŁO. Bez sensu
-
DEI, LGBT i poprawnosc polityczna w grach
VRman odpowiedział(a) na Roman_PCMR temat w Gry komputerowe (PC)
Hmm... dobra, przeczytałem losowe 5% z tych ściane tekstu jakie dodaliście w ostatnich godzinach i... Gordon nazywa woke postępem i zrównuje z walką o prawa kobiet? Poza tym Asmond to przemądrzyły głupek, a przynajmniej jak to nie oglądam, tylko widuję czasem urywki, to widziałem jak gadał jakieś głupoty, choć już nie pamiętam za bardzo na jaki temat. Ale ostatnio z tego co widuję, to całkiem sensownie gada, poza byciem po prostu zarozumiałym chamem, oczywiście. Ten filmik wrzucony dzisiaj tutaj obejrzałem i jestem w szoku. Nie zbanowali, ale wywali z reddita i zabronili wklejać linków do konta na X... developerowi gry, dla której był owy subreddit. +1 Do Asmonda, że to jest tak chore, że ciężko uwierzyć, że to prawda. Zwyzywali gościa od nazistów bo zapytał się graczy czy chcą kobita/facet w edytorze czy "płeć A, płeć B". I jeszcze te - to pokażcie screenshot, gdzie widać, że Marek to nazista - eee.. nieee. bo za dużo roboty z upewnieniem się, że nie są spreparowane WTF? I dalej wisienka na torcie, zaproszenie do zlewaczałego bluskajka, czyli "safe space" płatków śniegu, którzy nie umieją wyobrazić sobie, że ktoś może mieć inne poglądy i nie być Hitlerem. Moderacja na reddicie to jest bardzo pożyteczna grupa ludzi. Wielu modom pokazuje jak nie moderować. -
@miro Miałeś ASF czy Turbo 2000? R>D*** się wpisywało w systemie Turbo 2000. Potem jeszcze coś, ale niestety po 35 latach nie pamiętam. A River Raidzik zawsze spoko. Nawet dziś, o ile grasz na prawdziwym joysticku z tamtych czasów, nadal bawi. Choć tyle tego się ograłem 35 lat temu, że dość szybko się przypomina... nuda. Ale wtedy gierka była super. Ciekawostka: grę zrobiła babka Brak różów i serduszek mnie zmylił tak, że nawet mi to do głowy nie przyszło wtedy
-
DEI, LGBT i poprawnosc polityczna w grach
VRman odpowiedział(a) na Roman_PCMR temat w Gry komputerowe (PC)
-
DEI, LGBT i poprawnosc polityczna w grach
VRman odpowiedział(a) na Roman_PCMR temat w Gry komputerowe (PC)
Idee dyskusji to oczywiście popieram, tylko tu doszło do nieporozumienia. Nie pisałem tego w znaczeniu, że mam pretensje że sam jeden jestem chętny do dyskusji. Ja napisałem to w sensie, że mi się nie chce na ten temat gadać. Ty jesteś jedną z potrzebnych dwóch osób. Pisałem, że w ogóle nie miałem od początku zamiaru, bo nie widzę w tym sensu. To po pierwsze, potem do tego nie chcę o Tym gadać z Tobą. W tej kolejności, ale to dwa całkiem istotne powody. Nic osobistego i chętnie pogadam o czym innym. W innym wątku. O ile się da. i Nie. Ja nic nie chcę. Kompletnie mnie nie interesuje co będziesz o tej sprawie myślał. To będzie jakoś ze czwarty chyba już post o tym, że ja wysiadłem. -
Jak będą zrzucane bomby z Napalem, to proszę tutaj, a nie na mój dom https://www.youtube.com/watch?v=Rq0LWsh2vsA https://www.youtube.com/watch?v=eMflKTlpl6k 2024 z punktu widzenia VR jest grą w wersji Alpha, może góra wczesna Beta edit: ahahaha Microsoft Streaming Simulator 2024
-
Ta gra, tak ogólnie, nie nadaje się do niczego Poza tym, kto by chciał w 2024 grać w symulator lotu bez VR. I to jeszcze w płaskim 2D. Bleee... (cytat pod postem, bo spam tu leci, że często zanim kliknę już jest dodany inny post pomiędzy, a poza tym potrzebowałem pokazać dokładnie ten fragment posta wyżej.)
-
DEI, LGBT i poprawnosc polityczna w grach
VRman odpowiedział(a) na Roman_PCMR temat w Gry komputerowe (PC)
Dyskusja wymaga dwóch osób chcących w niej uczestniczyć. Tutaj jest jedna. Właśnie tą bzdurą udowodniłeś mi rację, gdy przewidywałem, że dyskusja z Tobą na ten temat nie ma żadnego sensu. Odezwałem się na początku bo wydawało mi się, że brakuje Ci informacji. Napisałem posta, który miał pomóć Ci te informacje zdobyć. Nie zamierzałem brać udziału w dyskusji z Tobą, choć niepotrzebnie dałem się w nią wkręcić.
