VRman

Akurat temat chorób mózgu to w ostatnich latach przełom w temacie badania ważności snu. Nawet jakby całe dnie spędzał na hamaku a zostałoby niedosypianie, to ja bym powiedział, że z całą pewnością to miało wpływ na rozwój jego późniejszej choroby.

Nie mam niestety zbytnich nadziei. W ważniejszych sprawach "lobbyści" (oj dajmy se spokój z tym - mówmy wprost - łapówkarze) potrafią przekonać polityków do pokazania "Fucka" jak choćby u nas temat dopłat dla developerów, to tutaj też pewnie piękna idea rozbije się o brutalną rzeczywistość. Kto widział jak się EA broni przed zarzutami odnośnie lootboxów ten się w cyrku nie śmieje A co by nie było - tutaj będą mieli łatwiej nawijać makaron na uszy, a backlash wyborców nie będzie aż takim zagrożeniem. No mam obawy, że nic z tego nie wyjdzie. Ale chcę się mylić.

Nie wiem, może. Nie uważam za rozsądne marnować choćby sekundy mojego życia na oglądanie jakiejkolwiek gry z jakimkolwiek motion blurem Naprawdę nie interesuje mnie czy FG działa super idealnie czy nie, jeśli mowa o grze z MB włączonym. To trochę jakby analizować czy but uwiera przy chodzeniu po płynnej lawie. edit: Tak trochę półżartem to napisałem i pewnie zaraz ktoś zarzuci, że "to twoja sprawa, a nie krytykuj recenzenta" ale moim zdaniem ktokolwiek kto robi artykuł czy filmik z testem FG, a opiera się na grze z MB, ten się zwyczajnie ośmiesza.

Ale co ci po artefaktach albo ich braku jak i tak guzik widać. Chodziło mi o FG ogólnie, a nie o 2x vs. 4x. Tutaj zresztą da się coś pozmieniać. Przecież nikt odwiedzający ten temat nie potrzebuje wyjaśnień tak prostych rzeczy Ja kompletnie ignoruję co piszesz do innych o poborze energii bo mnie ten temat zupełnie, kompletnie nie interesuje i przez wypowiedzi wszystkich na ten temat zazwyczaj scrolluję tak, że aż się kółko w myszce grzeje. Mam potężną niedowagę, więc mi ciepło nie przeszkadza. Jestem pół głuchy więc szum też nie bardzo. A już rachunki za prąd niższe o 5zł/miesiąc zupełnie wcale. Napisałem, że nie dodaje wydajności jak napisał Sideband, a wręcz zabiera, bo po prostu musi to przeliczyć. Cudów nie ma. Teoretycznie możnaby zrobić osobny sub-system do tego i liczyć na podstawie klatek jakie już zostały wyrenderowane - bez wpływu na to jak pracuje cała reszta GPU, ale póki co działa to na innej zasadzie. I z tego czy innego powodu ilość klatek przed załączeniem FG będzie wyższa niż po. Edit: z tego co widziałem, 10-20% idzie się walić po włączeniu, bo z 100fps robi się np. 170 w FG 2x. Oczekuję, że to się jednak w przyszłości poprawi z tego czy innego powodu (pewnie z tego powodu, że całą architekturę GPU pod to skonfigurują, skoro tak chcą cisnąć na PT )

Słusznie Sideband zauważył: FG kosztuje czas. Czyli zwiększa lag. Zaniża wydajność. Dlatego w grze gdzie masz 100fps po włączeniu FG 2x i 3x nie osiągasz 200 i 300fps a mniej. Co do responsywności: Czy to odczujesz to zależy od tego jak developer zrobił grę i od tego ile masz klatek. Oczywiście, że przy 500fps fake klatek nie będzie tragedii, ale nie zakrzywiajmy rzeczywistości: FG kosztuje, pogarsza responsywność i jakość obrazu ruchomego. Czy proponowany kompromis jest atrakcyjną alternatywą to niestety kwestia indywidualna. edit: ehehehe, "fachofcy" w akcji Koleś mówi o artefaktach w ruchu i pokazuje jak testuje... z włączonym motion blurem

siema Raz na rok dostaję od znajomych dysk z prośbą o odzyskanie danych. Moja wiedza na ten temat jest dość ograniczona, nigdy nie zajmowałem się tym profesjonalnie, nie jestem programistą ani specem od systemu plików, struktur partycji itp. Z drugiej strony zaczynałem w czasach DOSa i 5 minut nauki komend czy poświęcenie 5 minut na poszukanie podstawowej wiedzy to nie problem, szczególnie w erze chatbotów AI. Nie boję się trybu tekstowego i nie raz używałem np. TestDiska do dzyskiwania danych. GPT mi sugeruje te: Raise Data Recovery Recuva Professional R-Studio (ponoć interfejs jest dla profesjonalistów. Nie wiem czy to dobry pomysł dla mnie) R-studio według GPTa to 50$, a pozostałe 25$. Z drugiej strony jak R-studio będzie znacznie lepszy, będzie lepiej odzyskiwał struktury katalogów czy miał lepszą odporność na pracę z dyskami które mają fizycznie problem i np. lubią się "zaciąć" od czasu do czasu na amen, to już już trudno, wydam te 50$. No chyba, że to jakaś okrojona wersja, a normalna to 100$ to już "Fuck this, I'm out" edit: 80$ + vat + opłaty, za 60$ jest tylko dla NTFSów, więc danych z linucha nie ruszy PS. Teraz mam taki problem, że gość skasował katalog przenosząc do kosza a potem skasował stamtąd. Czyli tesdisk niestety nie widzi katalogu z danymi w którym wszystko było, tylko sieczkę w katalogu kosza. I nic darmowego sobie z tym wedle GPTa nie poradzi.

Dziękuję.

Zbytni optymizm. Ponoć ograniczają też produkcję 5090tek. A ta nie dostaje wersji Super. To co piszesz to logika. Już za wiele razy się na logice poślizgnąłem gdy chodziło o poczynania Nvidii. Kolejny raz nie chcę "upadać i sobie głupi ryj rozwalać" jak mawiał klasyk. Wolę kask zrobiony z pesymizmu i to podejście każdemu polecam w świetle ostatnio obranego kierunku w NV i w AMD PS. Nie pijam piwa. Ale serio od 2019 nie podrożało o 2x? Przecież wszystko co się je lub pije podrożało po 2x.

Tylko, że z wadami RT nie jest tak, że jak kupisz w końcu sensowny wyświetlacz i zrozumiesz jak go wykorzystać, to możesz nagle te wady RT wyeliminować. Masz rację. Może nie 80%, ale masz rację z tymi co nie widzą wad TAA. Raczej 99%. Bo nie mają do czego porównać po prostu. A raczej nie mają na czym.

pewnie region lock, bo nie z Polski się łączę. Tęsknię za google cache czasami (inna sprawa, że mało mnie to tak szczerze mówiąc interesuje) Problem z głosowaniem. Jaki pod-problem i czemu to nie był temat dyskusji. Przekręcasz, bo tak ci wygodnie i po to, aby przypasować swoje projekcje. Masz prawo do własnej interpretacji. Tylko czasem, jak teraz, masz ją komletnie błędną i dziwnym przypadkiem, jak zwykle u ciebie, kończy się na narzekaniu na innych, bo (tu wstaw jedną z wielu swoich projekcji) Jakbyś się sklonował to Lebomb2 by ci teraz zarzucał, że co by nie pisać, to tobie zawsze źle i szukasz dziury w całym w wypowiedziach dyskutanta. Tymczasem zwrócenie uwagi na to, że coś ma potężne wady i być może takie, że przeważają nad zaletami, to nie jest "wieczna krytyka i szukanie dziury w całym". To już jest tylko i wyłącznie w twojej głowie. Każdy jest podatny na ten błąd. Ja też. Tylko czasem warto się zastanowić i pomyśleć gdy się na tym przyłapiesz - i potem starać się być na te swoje własne błędy wyczulonym. Wystarczy przeczytać co pisałem - spora szansa, że jak pisałem, że pomysł spoko w teorii, ale uważam, że w praktyce ma tyle wad, że nie jestem jego zwolennikiem, to chodziło mi o to, że pomysł jest spoko w teorii, ale ma wady w praktyce Szczególnie jak są w nim takie debilizmy jak tęcza za (nadal nie wiem ile). Załóżmy, że to było 70tys. a nie 700 jak mówi Konfa. Za to można było uratować życie kilku osobom, które umrą, bo nie było ich stać na leczenie lub coroczną, porządną diagnozę A tu leci 700tys. bo Julka z Emanuelem chciała pokazać fucka nazistowskim troglodytom i postawić na swoim. Jaki jest pożytek dla obywateli z tego, że stoi sobie jakaś tęcza? Tylko nie wyskakuj z estetyką, że ładniej, błagam. Dobra. Poszukałem. Chyba faktycznie przeznaczyli na to 700tys. No sorry, ale mimo że daleko mi do łysych karków które by chciały to podpalać, uważam to za cholerne marnotrastwo i jasny sygnał, że program ma wady. Mam bardzo krytyczne zdanie na temat wywalania wspólnej kasy w błoto. Mam prawo czy mi nie zezwalasz mieć taki pogląd?

Zawsze każdemu zarzucasz, że nic nie wie, tłumaczysz banały i przekręcasz lub udajesz, że nie wiesz o czym dyskusja. Problemy z frekwencją = problemy z głosowaniem, panie mądralo. Co do sprawdzenia - pytałem o wiarygodne info o koszcie, nie kto głosował. I założyłem trafnie, że gówno warte te głosowanie było, bo pewnie głosował mały ułamek. Pytałem o prawdziwy koszt, nie to co mówi o nim Konfa. Podałeś mi linki do głosowań. Które i tak się w ogóle nie ładują (This site can’t be reached. bo.um.warszawa.pl unexpectedly closed the connection.) Dla ciebie wszystko zawsze jest proste i wszyscy inni nic nie wiedzą, nie znają się i tak dalej. Ja się w większości z tobą nawet zgadzam, ale strasznie jesteś męczący gdy się z czymkolwiek czymś nie zgadzasz. O byle pierdołę będziesz drążył i ciągnął jakby dotyczyła lecącej wielkiej asteroidy w kierunku ziemi. Byle tylko mieć rację i trzymać swoje przekonanie, że jesteś po stronie myślenia i nauki, a "zwalczasz" tych głupich. Nie piszę nawet tego o moich dyskusjach z tobą, a ogólnie, bo nie raz i nie dwa widziałem. Czasem nawet masz rację w tych ocenach swoich dyskutantów. Gorzej, że potem zakładasz, że w takim razie rację masz zawsze. I to kto inny czegoś nie wie, nie rozumie. A czasem, a nawet często, nawet nie bardzo sam rozumiesz o co dyskutantowi chodziło. Zaczęliśmy od tego, że została zmarnowana kasa. Fakt? Ano fakt. A potem mnie próbujesz przekonywać, że program ma zalety. Nie pisałem, że nie ma. Napisałem, że ma wady. W tym te, których najwyraźniej nie dostrzegasz, co nie znaczy, że ich nie ma. I nawet tysiąc przypadków gdzie za to kupiono respiratory albo sprzęt dla straży pożarnej, nie zmieni tego, że te rozwiązanie jest tylko kosztownym łataniem drogi, w której co roku się robią duże dziury. A ja bym chciał żeby położyć zamiast tego porządny asfalt i w porównaniu z tym asfaltem łatanie dziur co roku zamiast raz na 20 lat, jest godne krytyki.

Dobra dobra. "budżet miasta". Tylko teraz pytanie czy aby na serio czy może jest jak to zwykle bywa, jakiś mały druczek z gwiazdką np. taki, że wykrojenie z budżetu miasta oznacza zadłużenie które potem pomaga zasypać państwo, czyli jednak z kasy wszystkich. Ale nawet jeśli to budżet miasta. Nadal jestem podejrzliwie-sceptyczny do tego pomysłu. Sam w sobie jest super. Tylko niech mnie politycy przekonają takim zabraniem się za temat, żebym uznał, że wykonanie w praktyce też jest super. Na razie jestem przekonany, że nie jest. Ni cholery nie jest super.

Dopiero co godzinę temu pisałem o tym, że jak widzę ilość debilnych projekcji, uogólnień i szufladkowań na tym forum, to się czasem odechciewa tu być. Pisałem: "w teorii fajny pomysł, ale głupi w praktyce" Pisałem "ale nie chcę się w ten temat zagłębiać" to ciągniesz i ciągniesz, a jak nie przyznaję ci racji, to od razu jakieś psychoanalizy z ciemnej groty dowalasz. Sam zauważyłeś, że z głosowaniem będzie problem. A to tylko jeden z wielu problemów, które nawet ja, człowiek nie mający pojęcia o rządzeniu, od razu widzi oczami wyobraźni. Poza tym głosują ludzie w mieście a kto płaci? Podatnicy z miasta czy całej Polski? A może ja nie życzę sobie żeby za moje pieniądze budować jakąś piaskownicę? To przykład specjalnie taki, żeby pokazać, że wszystko się może nie spodobać. Piaskownica ma znacznie więcej sensu niż marnowanie kasy na dekoracje typu choinki, świecidełka, tęcze, renowacje murków za miliony, i tak dalej, bo akurat tak się składa, że np. laski chciały aby było romantycznie i one głosowały, a ludzie którym się nie podoba nie głosowali z różnych przyczyn (w tym owszem, swojej głupoty w niektórych przypadkach także) przez co dany pomysł przeszedł. I potem zamiast obniżki podatków która pozwoliłaby na mniej plajt, więcej miejsc pracy i ratowanie życia bo kogoś było stać na opiekę zdrowotną, dostaniemy tęcze, choinki, piękne ogródki do patrzenia na nie. Nosz bulwa mać. NIE STAĆ nas na wydawanie pieniędzy z BUDŻETU na pierdoły. Jeszcze park z cieniem zamiast betonozy rozumiem. Ale dużo więcej korzyści przyniosłyby zmiany wprowadzające odpowiedzialność. Gdzie są sku(autocenzura) którzy zarobili pod stołem na zamienianiu parków w betonowe patelnie? Oni zmarnowali kasę a karą za to jest strata dla wszystkich. Teraz politycy marnując pewnie ze 3/4 kasy, wymyślają budżet obywatelski aby z np. 10% wydawać mniej nierozsądnie i się chwalić "jacy to my jesteśmy wspaniałomyslni i pozwalamy ludziom samym decydować". Nosz bulwa mać. Od tego was (polityków) wybrali, żebyście pracowali DLA NICH i nie potrzeba bulwa jego mać programów "obywatelskich", żeby wiedzieć, że trzeba było wydać na szpital, poprawę warunków życia i atrakcyjności dla inwestorów i firm w regionie, a nie na pierdoły. Wolę w podatkach płacić 100zł ale żeby z tego wydano sensownie 80, a nie płacić 500 i słuchać, że mam się cieszyć, że aż dwa razy tyle (180) poszło na fajne i potrzebne cele. I jakby tego nie ubierali. Masz teraz przykład. Tęcza. What the actual fuck.. Nie wiem. Pewnie to propagandowa ściema Konfy z tymi 700 tysiącami. Ale ile to konkretnie kosztowało nadal nikt mnie tu nie poinformował, choć pytałem. Nawet jak to było "tylko" 10 000. To i tak są to pieniądze wywalone w błoto, i czy szło to z naszej wspólnej kasy nazwanej "budżet kasy do wywalenia w błoto" czy "Budżet spraw ważnych imienia Matki Teresy" to już mam w

Hurra! Karta o 15% szybsza jest 15% droższa. Ale super! A jeszcze karta o 15% wolniejsza jest o 15% tańsza. Cóż za łaska Nvidii! Praise Jensen, halleluyah! Kadajo ma rację. Jak ci z karty za 1500 zrobią kartę za 6000, a potem zjadą z tego po 2 latach do 5000 to nie jest to "dobrze wyceniona karta" i "jest więcej a taniej" tylko jest nadal cena z kosmosu, z galaktyki Dark Asshole.

w teorii..

To nie powinno być potrzebne, bo politycy powinni sami mądrze wydawać kasę bez potrzeby pomocy ze strony obywateli. Głównie o głosowanie mi chodziło, ale to cały zestaw problemów, ale nie chce mi się w to wchodzić.

J asna sprawa, dlatego pytam o "jako-tako". Żeby była bliżej najcichszych niż nadroższych, żeby nie wyła wybitnie okrutnie cewkami, żeby wentylatory nie miały wad fabrycznych i nie terkotały, żeby poprawnie działał tryb pasywny w idle i żeby nie było problemów z przechodzeniem z niego na tryb aktywny. Żeby nie wyciekała pasta i nie było przyoszczędzone na niej 10 centów i gwarancja, że do końca gwarancji nie da rady wytrzymać. Żeby nie miała błędnego projektu sekcji zasilania czy fabrycznie nieadektwatnego chłodzenia np. VRM albo pamięci. Jak ktoś chce topkę, to wiadomo, że musi za to zabulić. Niektórzy dopłacą nawet za coś niedotyczącego wydajności, np. ekranik LCD albo malunek z chińską bajką na backplate. I spoko, jak się komuś podoba, to niech kupuje. Gorzej jeśli nas zaczną zmuszać do wyboru "albo klasa Ventusów, albo 40% drożej ale musowo musisz dopłacić za wspaniałe diody LED i ekranik wyświetlający autograf Kurteczki. no już jest info o wygaszaniu wszystkiego jak leci, bo NV ogranicza produkcję

Fajna idea w teorii. Raczej bez sensu w praktyce, z wielu powodów.

No niby tak, ale długoterminowo jednak owszem, NV jest od spełniania oczekiwań i "fanaberii". Bo potem po latach zabraknie entuzjastów grania na PC, i stracą rynek choć wcale tak nie musiało się stać. 6000 za 5080 vs. 7500 za znacznie szybsze 4090 z większą ilością pamięci. No nie. Lepsza oferta to w żadnym wypadku nie jest żadna "fanaberia". Ale jak ktoś celuje w kartę cichą i na poziomie "OK", ale nie naj-naj-najcichszą z naj-naj-najniższymi temperaturami itp. to ile musiałby wydać? Taka za 5400 na serio jest aż tak do dupy? edit: Dobra, Phoenix podał info. Czyli taki Zotac Infinity 5080 na przykład, jest już jako-taki? czy te 5400 to raczej tylko na chwilowych mega okazjach?

@Kadajo Czemu 6500? Zotac Infinity ma nienajgorsze recki w 5070ti i na 5080 jest taka lipa? Kosztuje ok 5,5K Myślałem, że to jest ta najtańsza sensowna, a teraz mnie zmartwiłeś mimo że nie przymierzam się do jej zakupu wcale. Chodzi o stan całej branży. Taniej=lepiej, drożej=gorzej. PS. tak ogólnie, to nie jest do nikogo konkretnie: Niektórzy to na serio mają jakiś problem ze swoim ego. Ja rozumiem, można się z gościem nie zgadzać. Sam się nie zgadzam, że 5080 jest porównywalna do 4090 i nie zgadzam się, że się cokolwiek polepszyło w kwestii opłacalności przez ostatnie półtora roku. Ale po cholerę ta wrogość? Te same ksywki zawsze tak samo piszą. - jakieś projekcje, że gość przekonuje, bo kupił i chce się dowartościować. WTF? To od razu krytykę tanich kart podciągnijcie pod "burżuj pewnie z pogardą patrzy na biednych" i każdemu kto kupił high-end zarzucajcie, że jest pewnie jakimś przegrywem z piwnicy, co to nie ma co robić z kasą - jakieś projekcje, że gościa boli zakup. Kolejny WTF Wiecie jak się ludziom odechciewa używać forum, na którym panuje ciągle taki wrogi klimat, gdzie każdy innych traktuje jako gorszych i głupszych? Potem się odcedzi całe forum i zostanie kółko wzajemnej adoracji, co to wszystko wie najlepiej i ma IQ i wiedzą milion razy przewyższającą wszyskich innych. Tylko, że userów forum będzie 1% tego co by mogło być, jakby jeden bufoniasty "ekspert" z drugim potrafił się nad sobą zastanowić i nie rozpędzał się z generalizowaniem, szufladkowaniem i projekcjami jak te dwa typy wyżej. Nie chodzi o to, że się @maxmaster027owi zrobi przykro czy coś. Chodzi o to, że się odechciewa po prostu dyskusji. Ja na przykład "bufoniastych" wrzucam w ignorowanych, ale czasem piszą normalnie i nawet z sensem, więc to nie jest rozwiązanie idealne, bo odwijam potem ich posty, chyba, że zobaczę "oho, znowu mu się załączył ten tryb" wtedy przez dzień czy dwa nie ruszam. Jeszcze w politycznych wątkach można to zrozumieć. Emocje, stereotypy, generalizowanie. Ale w wątkach o grach czy technologii to na serio jest niepotrzebne i tylko szkodzi. I ja rozumiem, że taka postawa może wynikać z doświadczeń w necie, bo dziś w większości redditów, for, discordów, czatów w grach itp. itd. wszyscy na siebie skaczą i każdy musi odowadniać, że to on jest dobry i mądry a inni źli i głupi, ale zadajmy sobie proste pytanie: Po co tu jesteśmy? Nie czasem aby pogadać z ludźmi dzielącymi z nami wspólne hobby? Może czas niektórym sobie przypomnieć, że nie. Nie uczestniczy się na tym forum jakby to była gra The Sims: IThardware Forum, gdzie mamy walczyć o punkty reputacji, rispekt na dzielni i udowadniać, że jesteśmy tą mądrą elytą, a reszta to głupi plebs. Można się mylić i nie być głupkiem. Można mieć inne zdanie niż jedyne słuszne. Można nie dodawać posta po jego napisaniu, gdy się na spokojnie zastanowić czy naprawdę jest piszącemu lub czytającym potrzebny, czy tylko potrzebny ego autora. Można wykasować linijki z atakiem/wyśmiewaniem. Naprawdę można.

Nie rozumiem czemu Kaczyńskie nie dostał dżentelmeńskiego plaskacza w pysk od mieszkańców tamtych okolic albo w ogóle Polaków. pis udaje, że jest zatroskany kwestią nachodźców tylko gdy dzięki temu może zdobyć poparcie w najbliższych wyborach. Za to jak rządzili w tej kwestii na serio powinien wyłapać. Nie uderzenie, bo to nielegalne, ale plaskacza zdecydowanie. Jak jest staroświecki to od kobiety. Plaskacza i zaklęcie z filmu Psy wymawiane przez Bogusia Lindę w scenie gdzie stoi przed bramą.

Paranoik! Spiskowe teorie! Jakby tak było to gdzie dowody? Fejk nius! (takie będą reakcje) (ale moim zdaniem masz rację. Ludziom się w pale nie mieści, że agentura wpływu ruskich i chinoli może być aż tak silna. Ale niestety jest.)

@Camis Nie bardzo śledzę, bo mnie tęcze naprawdę mało interesują, ale co to jest budżet obywatelski? Brzmi jak pieniądze prywatne, ale szybkie google i znalazłem artykuł na gazeta.pl, gdzie jest "tym razem miasto wyda". Miasto. No to fajnie obywatelski ten budżet. Chętnie się dowiem ile faktycznie ta debilna dekoracja kosztowała i z czyich pieniędzy. Żeby nie było - na wydanie kasy mojego miasta na wielgachną choinkę i dekoracje świąteczne też narzekałem. Są ważniejsze potrzeby niż jakiekolwiek dekoracje (chyba, że pewna inwestycja w turystykę, która przyniesie więcej zysku niż kosztów)

Fajnie, że są debaty, ale zdecydowanie niepotrzebnie przeciwnicy pchania RT/PT dają się wciągać w nieistotne tematy, jak "postęp jest naturalny, potrzebny i nieunikniony" czy głosowanie portfelem. 99% takich debat powinno wyglądać tak, że się tłumaczy co konkretnie tracimy idąc w RT. Z tym ludzie mają potężny problem. Czasem nawet na forach dla developerów czy graczy, co zresztą widać i czasem na tym forum. Przypomnę w skrócie (edit: nie udało się z tym skrótem)

Nie zrobią, bo Konfa umie badać opinię publiczną. Póki co większość jest przeciwko wyjściu. Ale jeśli Unia nadal będzie dawać ruskiej propagandzie paliwo, a ruscy jeszcze bardziej zintensyfikują wojnę hybrydową przeciwko nam (o ile się w ogóle da bardziej niż teraz) to faktycznie nie można wykluczyć takiego scenariusza.