Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

header(1).jpg.6849e344f3adcda58cd5f20db98f6a3f.jpg

 

https://store.steampowered.com/app/1458140/Pacific_Drive/

 

https://opencritic.com/game/16317/pacific-drive

 

Wszyscy siedzą w temacie o AC:Shadows i narzekają, jaka to wtórna gra, a o prawdziwie oryginalnych perłach na forum cisza. A taką perłą jest Pacific Drive.

 

Survivalowy rogue-lite za fajerą wysłużonego kombiaka, w postapokaliptycznych Stanach lat '90. Odpalasz brykę, wyruszasz w głąb Olimpijskiej Strefy Wykluczenia, borykasz się z anomaliami i wrogo nastawioną fauną, zbierasz złom, wykonujesz zadania, wracasz do bazy, naprawiasz i ulepszasz furę, z każdą eskapadą zapuszczasz się coraz dalej, odkrywając kolejne tajemnice kataklizmu, który nawiedził ten obszar. 

 

 

Na bazarku klucz z Humble Choice za marne 28 zł: https://bazar.lowcygier.pl/offer/861994 A jak kto chce, to paczka z grą cały czas dostępna na Humblu.

Edytowane przez Lypton
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

3 kwietnia wychodzi duża aktualizacja o nazwie Endless Expedtions.

 

https://www.ppe.pl/news/366288/niezalezny-hit-zostanie-znaczaco-ulepszony-wielka-aktualizacja-zmierza-do-pacific-drive.html

 

 

Gra wciągnęła mnie jak bagno. Majsterkowanie przy samochodzie jest niezwykle uzależniające - elementów i ulepszeń wyposażenia jest od groma (a co najmniej 143 - tyle było w premierowej wersji, przed różnymi apdejtami). Klimat wypraw? Nieziemski. Dosłownie. Nie ma to jak noc, deszcz, flara w ręku i zbliżająca się burza sejsmiczna (czym jest burza sejsmiczna widać w 0:23 filmiku powyżej). 

 

Część ludzi narzeka na mocny grind w późniejszych etapach, co w sumie jest normą dla gier survivalowych, ale przez ten czas, co zdążyłem pograć, ten problem jeszcze mnie nie dotknął. Ale na obronę gry dodam, że inna część ludzi bawi się doskonale mimo grindu, ze względu właśnie na losowe warunki anomailotyczne/atmosferyczne dla każdej wyprawy.

Edytowane przez Lypton
  • Like 3
Opublikowano

Kupiłem z bazarku łowców wersje Delux za 30 ziko. 

 

Pograłem ~2 godziny i jeszcze się nie wkręciłem. Klimat jest ciekawy, ale kompletnie nie wiem, co mam robić.:E  Naprawiłem trochę samochód, miałem zebrać jakieś infuzyjne coś, aż nagle wszystko eksplodowało, pojawiło się promieniowanie i zginąłem. Straciłem wszystkie materiały, a samochód znów jest uszkodzony, więc muszę go ponownie naprawiać.

To jest rogalik? Czy za każdym razem, gdy zginę, muszę zaczynać wszystko od nowa, czy da się jakoś zachować wcześniej zebrane materiały?

Wybrałem się w kolejną podróż i tym razem skończyła mi się benzyna gdzieś w lesie, latam z kanistrem w poszukiwaniu stacji, ale wszędzie promieniowanie... 

Na razie nie jestem przekonany do tej gry, ale muszę przyznać, że zabawa w warsztacie podczas ulewy w nocy ma swój klimat. 

 

Opublikowano (edytowane)

Tak, to rogalik, więc tracisz cały loot. Ale da się go odzyskać. Wystarczy wrócić do zony, w której się zginęło i odnaleźć nasz "nagrobek", tutaj w postaci wraku naszej bryki.

 

Benzynę można też ściągać z porzuconych aut.

 

Pylony, z których lootujemy infuzory, odpowiadają za (względną) stabilność strefy. Wyjęcie infuzora powoduje natychmiastową, lokalną burzę sejsmiczną, a każdy kolejny przyspiesza timer do radioaktywnej burzy, która jest w zasadzie insta killem.

 

Edytowane przez Lypton
Opublikowano

Ograłem to gierkę w okolicach premiery.
Jak już trochę po ulepszamy autko i ogarniemy mechaniki i wiemy jak planować kolejne wypady to już z górki, ale dalej jakiś tam dreszczyk emocji jest, aby się wyrobić w czasie zdobyć co nam potrzeba i wszystko dobrze zaplanować.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...