Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@AndrzejTrg

Na pewno znasz MKS-VIR, po paru latach (po śmierci założyciela firmy) został zawieszony i zmartwychwstał w 2013 była darmowa licencja na rok

ale dobrze pamiętam jak parę razy dziennie zgłaszałem False-Positives, ale na szczęście dość szybko sobie z tym poradzili

  • Like 2
Opublikowano

Oczywiście, to był pierwszy antywirus jakiego posiadałem, wtedy mimo windowsa 95 się wszystko ogarniało poprzez Norton Commandera :D Nawet tej historii nie znałem, choć ja dawno miałem wywalone na antviry, ponieważ jak się wie co się robi, to na 99.9% nic złego się nie stanie. 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Tylko po co płacić za antywirusa, jak systemowy jest całkiem dobry. Plus zainstalować do niego Malwarebytes Windows Firewall Control, gdzie możemy sami ustawiać blokady połączeń z siecią, jakie programy mogą się łączyć, a jakie nie. 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, MarioDee napisał(a):

Tylko po co płacić za antywirusa, jak systemowy jest całkiem dobry. Plus zainstalować do niego Malwarebytes Windows Firewall Control, gdzie możemy sami ustawiać blokady połączeń z siecią, jakie programy mogą się łączyć, a jakie nie. 

Tak, radzi sobie dobrze o ile jakiś wirus jest już w bazie i jest znany a IOC zostało wrzucone gdzie trzeba.

 

Kaspersky sprawdza też "zachowanie" aplikacji, więc jeżeli wykryje, że aplikacja o nazwie w0rd.exe nagle próbuje dostać się na poziom jądra systemowego, albo próbuje zrzucić dane z pamięci RAM/przeglądarki (wstaw cokolwiek chcesz :D), to zablokuje ten ruch nawet jeżeli sygnatura wirusa nie jest znana i nawet jeśli żaden wirus nie zostal wykryty w systemie. 

 

 

Co ci z blokady na firewall, skoro będziesz miał zaszyfrowany dysk np? xD 

Backupu tez nie robisz, bo dyski padają bardzo, bardzo rzadko teraz? ;) 

 

Fakt, w 90% przypadkach Defender wystarczy, ale... licho nie śpi.

 

Edytowane przez mod255_77
  • Upvote 3
Opublikowano

W moim przypadku tylko i wyłącznie ESET (używam od +/- 2000r), w kilkunastu JW (lata temu) spotykałem ESETa co potwierdziło moją przychylną opinię o firmie oraz zaufanie do Słowaków.

Od kilku lat używam ESET PROTECT Essential, z racji wycofania go wkrótce ze sprzedaży prawdopodobnie przesiądę się na ESET PROTECT Advanced.

 

Brat również tylko i wyłącznie ESET (kiedyś NOD, obecnie internet security).  

  • Upvote 2
Opublikowano

Olej to Ci uszami wycieknie kiedy przyjdzie w końcu co do czego, no chyba, że jedyne strony jakie odwiedzasz to jutub i facebook. :E Teraz można złapać świństwo np. pobierając zwykłego moda do gry Euro Truck Simulator 2 więc co tu dużo gadać.

  • Upvote 1
Opublikowano

Ja tam nie mam wcale AV bo mnie irytuje jak co drugi plik który pobierałem traktuje jako złośliwe oprogramowanie i trzeba było wykonywać akcję przywróć :E dlatego wywaliłem z windy nawet defendera i spokój xD 

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, caleb59 napisał(a):

Olej to Ci uszami wycieknie kiedy przyjdzie w końcu co do czego, no chyba, że jedyne strony jakie odwiedzasz to jutub i facebook. :E Teraz można złapać świństwo np. pobierając zwykłego moda do gry Euro Truck Simulator 2 więc co tu dużo gadać.

Jak jesteś fujara i łapiesz wirusy z modów to nic na to nie poradzę :E.  Płać i płacz. Nie moja kasa :salut:

Naprawdę trzeba mocno chcieć, żeby jakiś syf złapać w tych czasach.

https://www.av-test.org/en/antivirus/home-windows/windows-11/april-2025/microsoft-defender-antivirus-consumer-4.18-251213/

 

image.thumb.png.930648acd9e4a389204a39861c9baebb.png

 

Edytowane przez MadDog
  • Haha 1
Opublikowano

U siebie na kompie mam Eset juz pare lat, chociaz korzystalem tez z BitDefendera, oba spoko w sumie, w drugim pc tylko defender i tez dziala :D 

 

Od jakiegos czasu mam tez ustawiony profil NextDNS z lista hagezi, tez spoko sprawa.

Opublikowano

Przez lata byłem wierny Nortonowi, ale od dłuższego czasu zaczął przypominać nachalnego akwizytora próbującego wzbudzić poczucie zagrożenia, które może zażegnać tylko wykupywanie kolejnych jego usług. Nie polecam. W pewnym momencie jak to się mówi "pałka się przegła" i dostał kopa, a na testowy okres wszedł ESET i finalnie został na stałe.

Opublikowano
W dniu 23.05.2025 o 13:08, Galvatron napisał(a):

W obecnej sytuacji rosyjski antywirus może być bardziej niebezpieczny niż malware, przed którym ma chronić.

 

Defender przede wszystkim ma dość przeciętną skuteczność - 88,6% gdy ma połączenie z serwerami MS (tryb online) i tylko 80,4% gdy je straci (tryb offline):

 

https://www.av-comparatives.org/tests/malware-protection-test-march-2025/

 

Wypróbuj darmowego Avasta.

Swoich abonentów żaden płatny program antywirusowy nie bije. Logika ekonomiczna.  

Opublikowano (edytowane)
W dniu 8.07.2025 o 13:58, ChrisBgnr napisał(a):

Przez lata byłem wierny Nortonowi, ale od dłuższego czasu zaczął przypominać nachalnego akwizytora próbującego wzbudzić poczucie zagrożenia, które może zażegnać tylko wykupywanie kolejnych jego usług. Nie polecam. W pewnym momencie jak to się mówi "pałka się przegła" i dostał kopa, a na testowy okres wszedł ESET i finalnie został na stałe.

No mi właśnie się kończy subskrypcja na Nortona 360 Deluxe i zastanawiam się co dalej, bo ten Norton rzeczywiście jest nachalny w uj - potrzebuję licencji na 4 urządzenia - 2 kompy + 2 komórki. 

 

Przedłużyć, Kaspersky (kiedyś miałem, ale zrezygnowałem po tym jak brytyjski rząd wprowadził oficjalne ostrzeżenie na ten soft na terenie UK), BitDefender, coś innego? 

 

Chcę po prostu dobrej, w miarę lekkiej, i kompleksowej ochrony. Cena jest tutaj drugorzędna. 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano
1 godzinę temu, Element Wojny napisał(a):

Chcę po prostu dobrej, w miarę lekkiej, i kompleksowej ochrony. Cena jest tutaj drugorzędna. 

No ja z Eseta jestem póki co nadal zadowolony. Nie namawiam i nie przekonuję, bo mam za małe doświadczenie i wiedzę w tym temacie. Tym niemniej zarówno Eset jak i chyba inne komercyjne antywirusy również, mają darmowe wersje próbne z ograniczeniem czasu. Zrób tak jak ja - wybierz sobie coś, przetestuj za free i albo zostań i zapłać, albo szukaj dalej. To chyba najlepsze i najprostsze wyjście.

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)

Wrzuciłem triala BitDefendera. Jeśli chodzi o interfejs, to bieda totalna w porównaniu z Nortonem, ale działa szybciej, choć skanowanie strasznie zamuliło mi kompa, czego Norton nigdy nie robił. Plus totalny że żadne gówniane adsy nie wyskakują.

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano

Rzuć okiem w tym Nortonie czy przypadkiem w opcjach nie ma możliwości wyłączenia reklam - coś takiego jest np. w Kasperskim, gdzie domyślnie są włączone ale można je bardzo łatwo wyłączyć.

Opublikowano

Korzystam z Eseta od dekad i nie zawiódł mnie ani razu - kiedyś w lokalnej sieci za czasów XP wpadł Saser i wszystkie kompy padły z wyjątkiem jednego,który miał Eseta :D  

 

  • Upvote 4
Opublikowano
18 godzin temu, Zhao napisał(a):

Korzystam z Eseta od dekad i nie zawiódł mnie ani razu - kiedyś w lokalnej sieci za czasów XP wpadł Saser i wszystkie kompy padły z wyjątkiem jednego,który miał Eseta :D  

 

Właśnie wgrałem triala Eseta. BitDefender nie do końca mi podszedł, w porównaniu do Nortona instalował masę dodatkowych rzeczy których nie potrzebuję, do tego interfejs seryjnie uwsteczniony chyba o jakieś 10 lat w stosunku do wszystkiego, co do tej pory widziałem. Mulił też momentami jak robiłem operację na dyskach. Eset w zasadzie działa jak ninja, do tego mega lekki i szybki. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...