Skocz do zawartości

BF6  

137 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy planujesz kupić grę?

    • Tak - Preorder
    • Tak - kupuję na premierę
    • Tak - kupuję po premierze
    • Nie - A komu to potrzebne


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
14 godzin temu, Psiak napisał(a):

Mogliby wrócić do korzeni i zrobić jakieś statki, wypływanie łódkami z bazy, plaże jak w BF Wietnam :clap:

Kurde takie coś to chyba tylko w BF1942 i BF5 było? W sensie start na lotniskowcu i musisz szturmować wyspę. No może BF2142 też takie coś miał, nie pamiętam. 

Opublikowano
40 minut temu, galakty napisał(a):

Kurde takie coś to chyba tylko w BF1942 i BF5 było? W sensie start na lotniskowcu i musisz szturmować wyspę. No może BF2142 też takie coś miał, nie pamiętam. 

Chyba zapomniałeś genialne operacje w jedynce, no może nie z lotniskowca, ale atak na plażę był (Gallipoli).

W 2042 szturm na plażę też był na sam koniec z Iwo Jimą.

W zasadzie każdy BF miał jakieś epickie szturmy.

Tylko ten dzisiejszy BF: CoD nie będzie miał :) 

Opublikowano (edytowane)

Panika w EA, no na pewno. :E Cenzura jest śmieszna, ale sugerowanie, że Arc Raiders może być konkurencją dla BF6, jest jeszcze zabawniejsze. Dwie gry o różnym targecie i zainteresowaniu. No, ale coś trzeba wrzucić w tytuł filmiku, żeby wyżebrać jakieś wyświetlenia. 

 

Widzę hype jest ostry na nowego BF'a. A tyle osób się zarzekało, że nie kupi. No preorders, ale "dzień po premierze się nie liczy". Niesamowicie jak niektórzy boją się przyznać do kupienia przed premierą, bo przecież "tak nie wypada". Jeszcze ktoś sobie pomyśli, że mogą robić ze swoją kasą co tylko chcą. :hihot:

 

U mnie wjeżdża abo na miesiąc, tak jak wcześniej pisałem, bo nie widzi mi się płacić pełnej kwoty za takiego trochę kota w worku. Zobaczymy co posklejali do kupy. W recenzjach i opiniach martwi mnie wielkość map, daleko tutaj do poprzednich odsłon. Dość gorzka pigułka, ale gunplay w becie był przyzwoity.

Edytowane przez Vulc
Opublikowano
8 minut temu, Pentium D napisał(a):

Po 10 minutach uzbierało się graczy, ale granie mocno słabe. Trafić coś z dystansu praktycznie nie szło.

 

 

Zastanawia mnie to 186 przy nicku? Wiek odpada, wzrost by może się nadał :) , ale najbardziej jedna rzecz pasuje :E ale wtedy chyba granie odpada :) 

Opublikowano
7 minut temu, Vulc napisał(a):

Panika w EA, no na pewno. :E Cenzura jest śmieszna, ale sugerowanie, że Arc Raiders może być konkurencją dla BF6, jest jeszcze zabawniejsze.

Pytanie co będzie jak z pracowników Embarg zejdą "ograniczenia" co mogą a co nie mogą robić po odejściu z EA/DICE ;) Arc Raiders już pokazuje co teraz mogą zrobić. Może kolejny "Battlefield" będzie lepszy od Embarg niż od sprzedanego EA. Zobaczymy.

Opublikowano
3 minuty temu, skypan napisał(a):

Pytanie co będzie jak z pracowników Embarg zejdą "ograniczenia" co mogą a co nie mogą robić po odejściu z EA/DICE ;) Arc Raiders już pokazuje co teraz mogą zrobić. Może kolejny "Battlefield" będzie lepszy od Embarg niż od sprzedanego EA. Zobaczymy.

Może tak być, bo pomijając kosmiczny hype na nowego BF'a i krzykliwe tytuły jak to gra nie zarządzi na serwerach, nie ma się co czarować - to nie będzie czołówka najlepszych BF'ów. Na bezrybiu i rak ryba, tego typu produkcji (skala, dźwięk, zniszczenia) i tak na rynku praktycznie nie ma. A co szło zrobić lepiej, to już wiadomo po becie.

 

Z sieciówek gram tylko w Battlefielda, więc ja generalnie wyboru nie mam. CoD to dla mnie martwa seria, hero shootery wszelkiej maści budzą uśmiech politowania na twarzy. Jest BF i długo, długo nic.

  • Upvote 1
Opublikowano

I tu jest cały pies pogrzebany, BF jest jedyny w swoim rodzaju i trudno go zastąpić. Nawet jak wyjdzie kupa to będzie grany bo nie ma nic lepszego. Delta Force miał być ale jak wyszło każdy wie. 

 

U mnie kiedyś milsimy były grane, każdego dnia po 2-3h wieczorem, ale życie się zmienia i obecnie nie mam tyle czasu oraz ochoty na siedzenie, wolę szybkie rundki. I tu jest tylko BF (grałem jeszcze w Insurgency, ale to jednak nie to samo) 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, galakty napisał(a):

Dlatego mam nadzieję, że Portal będzie popularny, a nie jak w BF2042. 

Na razie pod względem opcji to jest zdecydowanie gorzej od BF 42 :) Trochę się dziwię, że jest taka bieda w 6-ce. Mają już rozbudowany Portal w 42 a tu jakby koło wymyślali na nowo. No może ten edytor map coś zmieni. Oby tylko nie poszło to w stronę coraz głupszych map i zasad. Trzy tryby !!! A gdzie np. linia frontu ? Jeszcze nie ogarnęli czy te klaustrofobiczne mapy nie nadają się do tego trybu ?

Edytowane przez skypan
  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, Pentium D napisał(a):

Pobierał już ktoś patch co miał być o 10? Ile on waży?

Wczoraj była aktualizacja ~kilka GB

 

Fajnie, że gra jest podzielona na poszczególne dodatki, mam nadzieję że nie będzie trzeba aktualizować jej zawsze po 80GB.

Edytowane przez VoitTec

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...