Odinstalowany Windows

[Daniel Daniel 2]

Siemka, wczoraj podczas czyszczenia komputera z gier i dokumentów wyskoczył mi błąd po którym wylądowałem w Biosie. Po zgłębieniu problemu wyszło ze odinstalował mi się Windows, próbowałem go zbootować z pendriva i za pomocą narzędzia ze strony Windowsa i z pomocą Rufusa. W przypadku Rufusa Windows Boot Manager startował natomiast po chwili komputer się zawieszał i wyrzucał błąd Machine Check Exception, w przypadku narzędzia Windows system się po prostu wieszał. Próbowałem zamienić kości RAM ze slotów 2 i 4 na 1 i 3 oraz odpalić na jednej z kości na slocie drugim, w obu przypadkach bez rezultatów. Ktoś ma jakieś pomysły co można jeszcze zrobić? Chat piszę że uszkodzona jest płyta główna, bądź dysk. Natomiast tak jak mówię czyściłem jedynie pliki, puchy nie otwierałem. Z góry dziękuje za wszystkie sugestie. 

[Send1N 4 176]

Stwórz bootowalnego pendrive z memtest86, ustaw rozruch z nośnika usb i będziesz mógł przetestować pamięć ram bez konieczności wchodzenia do systemu, jak powiedzmy po godzinie nie będzie żadnych błędów to być może dysk wisiał na włosku że tak powiem i podczas czyszczenia akurat go dobiłeś  W każdym razie najpierw test ramu, jak przejdzie wywalasz obecny dysk i próbujesz zainstalować system na innym.

[LeBomB 2 055]

9 godzin temu, Daniel Daniel napisał(a):

Po zgłębieniu problemu wyszło ze odinstalował mi się Windows

Czyli co? Katalog windows zniknął z dysku? Czy BCD zniknął?

Edit: co to za konfiguracja kompa?

Edit 2: Próbowałeś uruchomić w trybie awaryjnym? 

Edytowane 11 Listopada przez LeBomB

[Daniel Daniel 2]

5 godzin temu, Send1N napisał(a):

Stwórz bootowalnego pendrive z memtest86, ustaw rozruch z nośnika usb i będziesz mógł przetestować pamięć ram bez konieczności wchodzenia do systemu, jak powiedzmy po godzinie nie będzie żadnych błędów to być może dysk wisiał na włosku że tak powiem i podczas czyszczenia akurat go dobiłeś  W każdym razie najpierw test ramu, jak przejdzie wywalasz obecny dysk i próbujesz zainstalować system na innym.

Spróbowałem odpalić instalator Windowsa bez dysku i zadziałało więc chyba dysk jest do wymiany. 

6 minut temu, LeBomB napisał(a):

Czyli co? Katalog windows zniknął z dysku? Czy BCD zniknął?

Edit: co to za konfiguracja kompa?

Musiałbym sprawdzić, natomiast odpaliłem jeszcze raz instalator z wyjętym dyskiem i zadziałał więc chyba wina dysku. Konfiguracja w załączniku. 

[Send1N 4 176]

Więc odpal sobie jakiś system z zewnętrznego nośnika (pendrive) coś z dystrybucji linuxa czy nawet hirensboot,  jeżeli system z zewnętrznego nośnika normalnie się zainstaluje i będziesz mógł w nim działać podmieniaj dysk, windowsa też możesz w ten sposób odpalić masz możliwość utworzenia nośnika "windows to go" wystarczy mieć pendrive minimum 8gb pojemności, poradników masz masę w necie jak to zrobić łatwo i szybko, nic skomplikowanego w tym nie ma  

Edytowane 12 Listopada przez Send1N

[Daniel Daniel 2]

4 godziny temu, Send1N napisał(a):

Więc odpal sobie jakiś system z zewnętrznego nośnika (pendrive) coś z dystrybucji linuxa czy nawet hirensboot,  jeżeli system z zewnętrznego nośnika normalnie się zainstaluje i będziesz mógł w nim działać podmieniaj dysk, windowsa też możesz w ten sposób odpalić masz możliwość utworzenia nośnika "windows to go" wystarczy mieć pendrive minimum 8gb pojemności, poradników masz masę w necie jak to zrobić łatwo i szybko, nic skomplikowanego w tym nie ma  

Dzisiaj odbieram nowy dysk po robocie, wiec jak wrócę do domu to sprawdzę po prostu czy z nowym dyskiem instalka Windowsa ruszy. Mam jeszcze pytanie do tego co napisałeś, wczoraj wyjąłem dysk i wtedy proces instalacyjny ruszył, ale zatrzymałem się oczywiście na momencie wybrania dysku ponieważ go nie ma. W jaki sposób zadziała twoje rozwiązanie skoro nie ma dysku? Jestem totalnie zielony i może to głupie pytanie. Jeszcze mam pytanko, czy jeśli rzeczywiście to dysk był winny to w momencie wymiany system powinien normalnie ruszyć, a sam dysk pokazać się w Biosie?

Edytowane 12 Listopada przez Daniel Daniel

[Send1N 4 176]

W uproszczeniu: to przykładowo pendrive robi za dysk a nie tylko za instalator systemu  poczytaj czym różni się zwykła wersja windowsa od wersji "To Go" szybko skumasz, nic skomplikowanego jak coś  

[Daniel Daniel 2]

Teraz, Send1N napisał(a):

W uproszczeniu: to przykładowo pendrive robi za dysk a nie tylko za instalator systemu  poczytaj czym różni się zwykła wersja windowsa od wersji "To Go" szybko skumasz, nic skomplikowanego jak coś  

Dobra, poczytam sobie. Może nie będą potrzebne takie kombinacje jak się dysk wymieni, ale warto wiedzieć na przyszłość. Ale dalej ciężko mi pojąć jak w taki sposób można "zabić" dysk .

[Send1N 4 176]

dysk ssd/m2 może paść z dnia na dzień nawet jak dzień wcześniej był w dobrym stanie, już nie raz byłem świadkiem takiej sytuacji dlatego nikt  ci przykładowo nigdy nie poleci robienia kopi ważnych plików/danych na takich dyskach tylko i wyłącznie na starych hdd  

Edytowane 12 Listopada przez Send1N

[Daniel Daniel 2]

Teraz, Send1N napisał(a):

dysk ssd/m2 może paść z dnia na dzień nawet jak dzień wcześniej był w dobrym stanie, już nie raz byłem świadkiem takiej sytuacji dlatego nikt  ci przykładowo nigdy nie poleci robienia kopi ważnych plików/danych na takich dyskach tylko i wyłącznie na starych hdd  

Okej, dzięki. Tam u góry edytowałem odpowiedz i dodałem pytanie ale może nie widziałeś to wrzucę tutaj. Jeszcze mam pytanko, czy jeśli rzeczywiście to dysk był winny to w momencie wymiany system powinien normalnie ruszyć, a sam dysk pokazać się w Biosie?

[Send1N 4 176]

Sprawny dysk powinien być widoczny w biosie (chyba że będzie niekompatybilny z płytą ) zdarza się rzadko ale jednak wtedy bios go nie zobaczy mimo że jest sprawny, jeżeli będzie widoczny w biosie to i w instalatorze Windowsa będzie widoczny i będziesz mógł podzielić go na partycje lub nie (jak wolisz) a następnie zainstalować system

[Daniel Daniel 2]

Teraz, Send1N napisał(a):

Sprawny dysk powinien być widoczny w biosie (chyba że będzie niekompatybilny z płytą ) zdarza się rzadko ale jednak wtedy bios go nie zobaczy mimo że jest sprawny, jeżeli będzie widoczny w biosie to i w instalatorze Windowsa będzie widoczny i będziesz mógł podzielić go na partycje lub nie (jak wolisz) a następnie zainstalować system

Zamówiłem ten sam co wcześniej więc problemu być nie powinno, chyba że płyta jest tez zepsuta xdddd

[Send1N 4 176]

Raczej nie  na 99% dysk jest problemem.

[Daniel Daniel 2]

5 minut temu, Send1N napisał(a):

Raczej nie  na 99% dysk jest problemem.

Okej, dzieki za pomoc. 

[Daniel Daniel 2]

5 godzin temu, Send1N napisał(a):

Raczej nie  na 99% dysk jest problemem.

Mam jeszcze pytanko co do termopadu na dysk, czy mozna użyć ten ze starego dysku, czy trzeba koniecznie kupić nowy?

[Send1N 4 176]

Normalnie używasz starego, z resztą radiatora w ogóle nie musi być tak naprawdę do tego typu zastosowań, w grach czy podczas normalnego korzystania z systemu typu przeglądanie neta nie jest zbytnio obciążony.

[Daniel Daniel 2]

10 minut temu, Send1N napisał(a):

Normalnie używasz starego, z resztą radiatora w ogóle nie musi być tak naprawdę do tego typu zastosowań, w grach czy podczas normalnego korzystania z systemu typu przeglądanie neta nie jest zbytnio obciążony.

Okej, może znowu głupie pytanie ale jak go zdjąć? Trzeba jakoś podgrzać? Bo jak się okaże że jest w złym stanie to po prostu kupie jakiś najtańszy dla świętego spokoju

[Send1N 4 176]

Z dysku to bez żadnego grzania powinien zejść bez problemu...  podchodzisz do tego jak pies do jeża widzę może walnij przed wymianą setę bo jak będziesz się tak trząsł to jeszcze szkód sam narobisz  

[Daniel Daniel 2]

Teraz, Send1N napisał(a):

Z dysku to bez żadnego grzania powinien zejść bez problemu...  podchodzisz do tego jak pies do jeża widzę może walnij przed wymianą setę bo jak będziesz się tak trząsł to jeszcze szkód sam narobisz  

Hahah, dobra dzięki

[AndrzejTrg 2 744]

4 minuty temu, Send1N napisał(a):

Z dysku to bez żadnego grzania powinien zejść bez problemu...  podchodzisz do tego jak pies do jeża widzę może walnij przed wymianą setę bo jak będziesz się tak trząsł to jeszcze szkód sam narobisz  

On już sam sobie szkód narobił  a po 100 to już zbierać nie będzie czego