Przygotowania do wojny trwają wiele lat. Ten czas spokoju wykorzystał Putin bo jego uwaga nie była niczym rozproszona.
Z resztą dobrze przygotowania do wojny znamy na własnym, polskim przykładzie. Jagiełło do wojny z Krzyżakami przygotowywał się blisko 3 lata. Do tego stopnia była to zorganizowana akcja, że główny medyk Urliha był polskim szpiclem. Także argument o tym, że za Trumpa był spokój jest błędny. Była to cisza przed burzą, skrzętne przygotowywanie się do ataku.