Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Badalamann Przyjdzie co do czego, to wszyscy się od Nas odwrócą. Już to przerabialiśmy i nie daj Boże abyś kolejny raz tego nie musieli przerabiać. Każde z tych państw będzie dbać tylko o własny tyłek, zostawiając Nas na pastwę losu. Też nam kiedyś deklarowali pomoc i co? No właśnie :) historia lubi zataczać koło niestety :/ a My jako Polska zawsze na tym wujowo wychodziliśmy.

Edytowane przez AndrzejTrg
  • Confused 1
  • Upvote 1
  • Odpowiedzi 5,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Kolega @Badalamann chyba dalej wierzy w mity. Opowieści o dobrym wujku SAM-ie i kolektywnym zachodzie.

Niestety niemiec już by chciał korytarz do granicy rosyjskiej i bezpośredni deal z ruskimi.

Francuzi też nie są w ciemię bici i co najwyżej jakąś legię cudzoziemską zobaczymy. Zamiast "Mirage" szybciej zobaczymy prawdziwą fatamorganę.

Co innego deklaracje, a co innego faktyczny udział wojskowy. Francuzi tak się oferowali z atomem, a jak temat został podchwycony to od razu wycofali się rakiem. Nikt nie chce oberwać dopóki nie stoi wróg u bram.

Szybciej angole faktycznie coś wyślą pod warunkiem, że im amerykanie pozwolą. I tak to wygląda jeśli chodzi o nasze sojusze, zresztą czemu się dziwić nasze "elity" polityczne są tak nieporadne że jak przyjdzie co do czego to się sami podzielimy.   

Faktyczną sprawczość i możliwość zaangażowania pomimo mniejszych mocy to ma Finlandia i Szwecja. Turcja ma swój interes w tym żeby się ruski rozpadł, więc jak znajdzie się okazja to sami się dołączą w ramach NATO. 3-4 linie frontu to nie jedna. Jako nieliczni się nie pierdzielą i najpierw walą a później rozmawiają. Jak się żydki zaczęły panoszyć to jako jedyni jasno się określili że nie będą tego tolerować i nawet amerykanom rura zmiękła.    

  • Confused 1
Opublikowano
6 godzin temu, Badalamann napisał(a):

@Paarthurnax Nie teoretyzuję. Pisze jak to będzie wyglądało w razie wojny z Rosją.

Chętnych na pierwszą linie nie będzie, bo już wiemy jak walczą kacapy. Będzie długotrwała rzeź w oparciu o miasta i linie okopów. Wiedzą to i zawodowi i rezerwiści. Nikt nie ma złudzeń.

Także większość, może prawie wszyscy, w okopach będą tam pod przymusem. I będą to zmobilizowani rezerwiści, nie zawodowi. 

 

Armia zawodowa będzie dowodzić, szkolić oraz obsługiwać zaawansowany sprzęt. Pisałem o tym wyżej. I tu nie ma nic nowego, taka jest struktura zawodowej - dużo więcej jest oficerów i podoficerów niż szeregowych. Bo w razie wojny czy zagrożenia nią, przejmą oni dowodzenia nad dużą armią z mobilizacji. Tak jest od dekad i nie ma też żadnej alternatywy. Dlatego zwiększamy szkolenia obecnych i nowych rezerwistów.

 

Zawodowi będą tez od tego by tłumić ewentualne bunty i zwalczać inne zdradzieckie zachowania zmobilizowanych, które opisałeś. Bo te będą masowe. Ruska piąta kolumna prowadzona przez konfederuskich i brauniarzy cały czas szkodzi i niszczy morale w społeczeństwie. Możliwe że aż do wprowadzenia stanu wyjątkowego/wojennego będą mogli dalej sączyć swój kacapski jad. 

 

To samo jest przecież na Ukrainie. Od czasu do czasu coś się przedostanie do mediów i trzeba udawać że ogień zaporowy w stronę tchórzy to był przypadkowy friendly fire.

 

Co do "fraggingu" to już oficerowie na poziomie dowodzenia kompanią maja drużynę ochrony w ramach plutonu sztabowego. A i sam sztab kompanii jest raczej kawałek od frontu i pozycji bojowych tej kompanii. Bo ok 20 km, czasami więcej to zasięg dronów. Artyleria więcej a bomby szybujące i 50-70 km.

 

oczywiście różne "incydenty" się i tak zdażają, ale w skali tak dużej armii i strat bojowych, jest to mało istotne.

Przesadzasz. Rosjanie nie są w stanie zając Donbasu biednej, zacofanej ukrainie. Putin musiał by być samobójcą myślac o wojnie z NATO.

Opublikowano
15 minut temu, łukasz850 napisał(a):

Przesadzasz. Rosjanie nie są w stanie zając Donbasu biednej, zacofanej ukrainie. Putin musiał by być samobójcą myślac o wojnie z NATO.

A jeśli nastąpi zgniły pokój? Rosja będzie miała do dyspozycji minimum pół miliona doświadczonych na wojnie wojskowych + minimum milion mięsa chętnego bić się z zachodem. Kogo chcesz wystawić z naszej strony? 

Opublikowano

Rosja nie ma żadnego pół miliona doświadczonych na wojnie. Jedynie doświadczeni są z Rubikonu, i być może 10-15% tych co przeżywa mięsne szturmy. Jak będzie 50-100k z całej armii "doświadczonych" to będzie dobrze. Do wojny z NATO potrzeba od podstaw wyszkolonej i uzbrojonej armii - Rosja nie ma obu tych rzeczy. Gdyby nie kontrakty po 60k+$ to żadnego mięsa chętnego bić się z zachodem by nie było. 

Opublikowano
1 godzinę temu, TheMr. napisał(a):

Rosja nie ma żadnego pół miliona doświadczonych na wojnie. Jedynie doświadczeni są z Rubikonu, i być może 10-15% tych co przeżywa mięsne szturmy. Jak będzie 50-100k z całej armii "doświadczonych" to będzie dobrze. Do wojny z NATO potrzeba od podstaw wyszkolonej i uzbrojonej armii - Rosja nie ma obu tych rzeczy. Gdyby nie kontrakty po 60k+$ to żadnego mięsa chętnego bić się z zachodem by nie było

Myślę że dużo więcej niż piszesz, bo; część kontraktowych wróciła do domów, a nawet taki logistyk, magazynier czy kierowca na tyłach, który frontu nie widział, doświadczenie posiada.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników


×
×
  • Dodaj nową pozycję...