Skocz do zawartości

AMD ZEN 3 (SERIA RYZEN 5xxx / SOCKET AM4) - wątek zbiorczy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Crysisa przeszedłem 7 razy... a ile razy jeszcze odpalałem poszczególne save w późniejszych latach to nie zliczę :E raz na 7900gs później 3 razy na 8800gtx i kolejne 3 na gtx 570 coś ta gra miała w sobie, czasem po prostu wchodziłem żeby sobie drzewa pościnać albo porzucać przedmiotami czy przeciwnikami xD fajne było też to że po każdej zmianie karty odpalało się go po raz kolejny aby zobaczyć ile tym razem jest klatek, kilka lat później kupiłem remastera na epicu ale i tak jakoś wizualnie bardziej mi podchodzi ten stary (nadal dobrze wygląda) szkoda że anulowali czwórkę :/ chociaż te poprzednie części po warheadzie już nie miały podjazdu.

Edytowane przez Send1N
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Radzi sobie nawet karta ze średniej półki na max detalach no ale remaster ma już 5 lat ;) chociaż nawet ten remastered gdyby był lepiej zoptymalizowany od strony cpu to działał by znacznie lepiej, procek nadal tam leży odłogiem może nie aż tak jak w zwykłym ale jednak ;) 

Edytowane przez Send1N
Opublikowano (edytowane)

@Send1N  4K w najwyższych ustawieniach z RT ponad 100fps. :clap:

Po tylu latach i wydaniu worka pieniędzy można komfortowo zagrać w Crysis w 4K. :hihot:

 

Zrzutekranu2025-10-11063737.thumb.png.35c67ea5ebcbc40e29837521b3b33416.png

 

Zrzutekranu2025-10-11063226.thumb.png.1ab1281009601163f16b3c5316154760.png

 

Nie znam miejscówki gdzie robili test CPU.

 

obraz.thumb.png.fabb4d2386a15fac29f6c5e8979396a7.png

 

 

FPS potrafi ładnie skakać w tej lokalizacji.

Zrzutekranu2025-10-11065844.thumb.png.a91fbcf648fd67f5a460380def5b867b.png

 

Zrzutekranu2025-10-11071351.thumb.png.593a8adae28eedea759a7b6020a93752.png

 

Jak wam ta kultowa gra śmiga na ZEN3? 

Edytowane przez Doamdor
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

W tym miejscu o którym mówisz w remasterze to i tak jest dobrze w pierwotnym C1 z 2007 nie ważne jaki cpu masz dropić potrafi konkretnie i nic już nigdy się nie zmieni wykorzystanie takiego proca 8/16 powiedzmy wynosi 10% a gra obciąża normalnie tylko 2 rdzenie ;) 

Edytowane przez Send1N
Opublikowano

Na dzień dzisiejszy graficznie lepszy jest dokoksowany w mody 2007 czy remaster?

 

Pamiętam na premierę remastera ludzie byli rozczarowani. Nie wiem czy coś się w tej kwestii zmieniło albo czy do remastera wydano mody poprawiające grafikę.

Opublikowano (edytowane)

Może i remastered ma znacznie więcej bajerów, lepsze oświetlenie, RT itd ale mi się z kolei bardziej stary oryginał podoba na max detalach bez modów :E remastered jest jakiś przekolorowany/pastelowy przypomina kolorystycznie trochę pierwszego far cry :P 

 

 

 

Edytowane przez Send1N
  • Thanks 1
Opublikowano
10 godzin temu, Doamdor napisał(a):

@Send1N  4K w najwyższych ustawieniach z RT ponad 100fps. :clap:

Po tylu latach i wydaniu worka pieniędzy można komfortowo zagrać w Crysis w 4K. :hihot:

 

Zrzutekranu2025-10-11063737.thumb.png.35c67ea5ebcbc40e29837521b3b33416.png

 

Zrzutekranu2025-10-11063226.thumb.png.1ab1281009601163f16b3c5316154760.png

 

Nie znam miejscówki gdzie robili test CPU.

 

obraz.thumb.png.fabb4d2386a15fac29f6c5e8979396a7.png

 

 

FPS potrafi ładnie skakać w tej lokalizacji.

Zrzutekranu2025-10-11065844.thumb.png.a91fbcf648fd67f5a460380def5b867b.png

 

Zrzutekranu2025-10-11071351.thumb.png.593a8adae28eedea759a7b6020a93752.png

 

Jak wam ta kultowa gra śmiga na ZEN3? 

Tak samo jak i 9900k ,problemem będzie Radeon . Na pewno narzut 

Opublikowano (edytowane)
15 godzin temu, sideband napisał(a):

To już Twoja opinia ;) 

Dwójka jest bardzo dobra i bez wrzeszczących koreancow :hihot:

Dwójka to też był potężny downgrade jeżeli chodzi o destrukcję otoczenia i całą fizykę niestety :/;) a to była jedna ze zdecydowanie największych zalet crysisa :thumbup:

 

Szkoda że nie powstał jakiś remaster wearhead'a z chęcią bym ograł *.*

Edytowane przez Send1N
  • Upvote 2
Opublikowano

Crysis 2 to w ogóle nie przypomina oryginału. Z obcych i klimatu nie zostało absolutnie nic, zrobili nową grę z nowymi założeniami. Była dobra, ale to zupełnie co innego :D 

 

W dniu 12.10.2025 o 05:44, Send1N napisał(a):

Szkoda że nie powstał jakiś remaster wearhead'a z chęcią bym ograł *.*

Warhead był genialny... Do tej pory pamiętam zakończenie na lotnisku bodajże ;) 

  • Like 1
Opublikowano
36 minut temu, Harddrinkingman napisał(a):

Swoją drogą dopiero teraz zwróciłem uwagę, że te kilka postów odnośnie Crysisa znalazło sie w temacie dotyczącym Zen 3.

włączono maskowanie

 

 

Przyznać sie kto grał w crysisa na ryzenie z radeonem xD

 

  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
18 godzin temu, Harddrinkingman napisał(a):

Z wszystkich gier z serii Crysis najlepiej grało mi się w "dwójkę".

Czyli nie jesteś fanem crysisa można powiedzieć bo wszystko po warheadzie już nim nie jest xD "call of duty z maskowaniem" :E najbardziej dostałem w twarz jak crytek postanowił zrezygnować z fizyki na rzecz konsol żeby więcej zarobić....

Edytowane przez Send1N
  • Upvote 1
Opublikowano
W dniu 12.10.2025 o 05:44, Send1N napisał(a):

Dwójka to też był potężny downgrade jeżeli chodzi o destrukcję otoczenia i całą fizykę niestety :/;) a to była jedna ze zdecydowanie największych zalet crysisa :thumbup:

 

Szkoda że nie powstał jakiś remaster wearhead'a z chęcią bym ograł *.*

W konsolach był CPU z kalkulatora to niestety musiało do tego dojść :hihot:

Warhead bardziej mi się podobał jak podstawka przynajmniej tak mi się wydaje :E

W dniu 13.10.2025 o 08:00, galakty napisał(a):

Crysis 2 to w ogóle nie przypomina oryginału. Z obcych i klimatu nie zostało absolutnie nic, zrobili nową grę z nowymi założeniami. Była dobra, ale to zupełnie co innego :D 

 

I bardzo dobrze nie wiem czemu ludzie cały czas zakładają, że kolejne odsłony mają być tym samym jak typowe tasiemce pokroju Far Cry :hihot:

 

  • Upvote 1
Opublikowano

crysis 2 byłby dobry gdyby tak okrutnie nie poszatkowali fizyki tyle w temacie ;) pamiętam że swego czasu pykałem sobie w red faction guerilla i armagedon i miałem niezłą frajdę mimo że sama gra była kiepska to niszczenie wszystkiego co się dało dosłownie sprawiało przyjemność :) 

Opublikowano
3 godziny temu, Send1N napisał(a):

Czyli nie jesteś fanem crysisa można powiedzieć bo wszystko po warheadzie już nim nie jest xD "call of duty z maskowaniem" :E najbardziej dostałem w twarz jak crytek postanowił zrezygnować z fizyki na rzecz konsol żeby więcej zarobić....

Czy ja wiem? Wygląda na to, że 1 oraz WH są u mnie w środku stawki. Każdą z tych gier ukończyłem tylko raz. Natomiast napewno można o mnie powiedzieć, że nie jestem fanem FC.

Opublikowano
17 godzin temu, Harddrinkingman napisał(a):

 Natomiast napewno można o mnie powiedzieć, że nie jestem fanem FC.

Trójeczka była kozak jeżeli chodzi o FC więc mogę polecić, reszta części - nuda + po FC3 doszło jeszcze kopiowanie tego samego tylko w innym otoczeniu :E 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...