Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzięki za link.

 

Ja mam pecha. Gry w które chciałbym zagrać jakby były nawet za darmo;

 

1. Forefront

 

 

 

no.. to w sumie tyle.

Reszta to horrorki, w które nie lubię grać i jakieś popierdółki albo nużyzna.

Życzę Wam, żebyście mieli więcej szczęścia klikając z nadzieją w ten link.

Opublikowano (edytowane)

 

Po tym jaka była wtopa Mety z aktualizacjami ubijającymi Questy, czasem nieodwracalnie (bricked) kilka miesięcy temu i po tym, jak jest przecież program BETA oraz mechanizm, że nie wszyscy dostają od razu aktualizacje do najnowszej wersji, tylko jest to robione po trochu, możnaby się spodziewać, że kolejnej wtopy Meta nie zaliczy z softem, czyż nie?

 

No to tak: 

- puszczam update systemu. Idzie na v72. Restart. Sprawdzam jeszcze raz. Teraz mogę zrobić update do v74. To też instaluję.
- puszczam aktualizcje obu gier, w które planujemy z kumplem zagrać

- to samo polecam zrobić koledze, żeby czasem nie było znowu jakichś problemów.

- obaj ładujemy baterie swoich Questów do pełna na dzisiejszą sesję.

 

 

Uruchamiam.

- problem 1 nie mogę zrobić "klatki", granicy w pokoju, bo pad sam rysuje, zamiast rysować tylko na przycisk. Po narysowaniu i tak nic się nie dzieje, zamiast przejść dalej. Restartuję Questa. Może po restarcie będzie OK.

- problem 2 Quest się bootuje, jest Meta Horizon OS logo i po chwili dźwięk powitalny, po którym zawsze zaraz pojawia się obraz. Już zaraz. Już za chwilę. Coś długo się nie pojawia. Na pewno zaraz się pojawi. (rozglądam się, może menu się pojawiło gdzie indziej). Nic. Czekam ze 3 minuty. Nadal nic. Naciskam podgłoszenie. Nic się nie wyświetla. Naciskam power. Nic. Przytrzymuję power. Nic. Przytrzymuję dłużej. W końcu gaśnie podświetlenie LCDików i sprzęt sam startuje ponownie. W końcu działa.

- problem 3 wchodzę do gry. Wysyłam kumplowi zaproszenie. Nie działa. Naciska dołącz i nic się nie dzieje. Wersje gry sprawdzamy - tak, są takie same, najnowsze. Próbujemy restartować grę i ponowić zaproszenie. Dupa. W końcu próbujemy odwrotnie. Kolega mnie zaprosi. Naciskam na dołącz i... działa. Gramy chwilę. 

- problem 4 niestety mam metr wzrostu. Dopiero co na nowo zrobiona klatka/granica, gdzie miałem swój wzrost, a już nie działa.

- problem  5 po 15 minutach gry kolega zdejmuje headset na chwilę bo ma telefon. Wraca i... już mnie nie słyszy. Ja go słyszę, ale on mnie nie. Nawiązuję połączenie przez menu Questa, żeby rozwiązać problem

- problem 6 robimy sobie chwilę przerwy. Wracamy do gry. Nie mam kontrolerów. Przyciski działają na kontrolerze, mogę wywołać menu, ale nic poza tym. Nie ma ani hand trackingu ani controller trackingu. Niczego nie ma. 

Restartuję questa. Wracają kontrolery.

- problem 3 drugi raz, ale gorzej próbuję go zaprosić. Nie. Znowu nie działa, no to próbujemy jak wcześniej. Żeby on mnie,  to zadziała. Pojawia się zapro. Klikam "dołącz" i... gówno. Nic się nie dzieje. Próbujemy odwrtotnie. Nie. Teraz ani ja do niego ani on domnie nie może dołączyć. Cudownie. 

- wymyślamy spróbować metody "przez wpisanie nazwy". Zakładam "dupa". Kolega wpisuje i bez przekonania naciska join. Działa. Mam 30% baterii. gramy 5 minut

- problem 7 po 5 minutach quest się sam wyłącza. Próbuję włączyć. Zero baterii. Podpinam. Po 5 minutach pokazuje 0%.  Ten quest kupiłem bezpośrednio od Mety rok temu. Jest niemal nowy. Grane na nim było może kilka razy, łącznie z 10-15h, nie więcej. Jeśli to nie błąd softu a z... bateria, to też to jest i tak wina Mety. Od początku w tym egzemplarzu bateria dzialała słabo. Pewnie refurba pocisnęli jako nówkę. Bo czemu nie. Meta

 

Ciąg Dalszy Nastąpi.

 

 

SZEŚĆ potężnych buraków software'wych po kilku miesiącach od mega wtopy z softem. 

W trakcie jednej 1 godzinnej sesji...

(edit: 7, dopisałem o problemie z VoIPem)

 

Wkurzmy Johna Carmacka, swojego CTO w Queście, tak żeby powiedział "to ja to pier...ę" i odszedł. Co może pójść nie tak. :boink:

 

 

To jest wręcz niewiarygodne. Jak można być wielomiliardowym corpo i aż tak to spier...ić

Edytowane przez VRman
Opublikowano

Dla odmiany cool story: ja gram kilka razy w tygodniu z kumplem online, nie sprawdzamy jakie mamy wersję OSa, nie sprawdzamy wersji gry, po prostu odpalamy i gramy  :D

 

Czasem się zdarzyło że coś wysokość zgubił albo w najgorszym razie restart gry ale jak na tyle sesji to jest kropla w morzu.

Obydwoje mamy headset do jednej gry :D

 

44 minuty temu, VRman napisał(a):

problem 7 po 5 minutach quest się sam wyłącza. Próbuję włączyć. Zero baterii. Podpinam. Po 5 minutach pokazuje 0%.

To raz miałem coś takiego ostatnio, zapomniałem naładować i odpalam z 20%, po chwili pojawia sie 3% i gram dosyć długo jakby tam realnie bylo co najmniej 15% po odpaleniu. Zakładam że mocno zużyta bateria mniej stabilnie trzyma już napięcie w dolnym zakresie 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Wu70 napisał(a):

Dla odmiany cool story: ja gram kilka razy w tygodniu z kumplem online, nie sprawdzamy jakie mamy wersję OSa, nie sprawdzamy wersji gry, po prostu odpalamy i gramy  :D

To fajnie, ale w minigolfie dostajesz w pysk komunikatem przy dołączaniu, że albo ta sama wersja albo  wy

image.png.969d3f864a242560ae749fd0fea3e7b9.png

Przypomnę: aktualizacja 7GB gry bo wyszła mapka o wadze 200MB oznacza pobieranie... 7GB danych bo od półtora roku tak działają na tym syfnym systemie aktualizacje. Wywala wszystko i ciągnie od zera. U mnie to jakieś 50 minut downloadu jest, także jak wywali taki komunikat, a może bo np. godzinę temu wyszła nowa mapka, to masz "pograne" :hahaha:

FULL PRO!

 

A ta sama wersja softu właśnie na wypadek problemów z komunikacją głosową itp. 

 

 

Bateria: Headset co najgorsze zaliczał to naładowanie na 100% i potem leżenie bezczynnie w szafie miesiąc. 

Rozładowań i zostawienia tak na dłużej staram się unikać.

 

Sprzęt jest nówka kupiona w marcu/kwietniu rok temu.  Użyty może z 8 razy.

Nie wystawiany na mrozy poza być może tymi w transporcie, ale chyba przez Antarktydę nie szło.

 

 

Co do wysokości - jasne, ale to że się to pojawiło w 1 na 1 sesji w tym roku, to trzeba zauważyć. Może gdyby nie wszystkie inne bugi to bym to olał, ale to się nawarstwia. I tak cud, że dziś W DRODZE WYJĄTKU nie było 20 minut walczenia z niedziałającym mikrofonem (tak, oczywiście że ustawienia w Queście i grze od mic'a są poprawne, sam nie wierzyłem aż mi się przytrafiło)

A problemy z mikrofonem były w dwóch na 3 sesjach online w 2024. Także POPRAWA! Tym razem mikrofonowe problemy zmarnowały nam tylko ze 3 minuty, a nie 20 jak zazwyczaj.

"POSTEMP kurde, panie Marku"!

 

 

 

***

 

 

Zmiana tematu
 

https://www.roadtovr.com/mage-magic-physics-engine-120-fps-quest-3/

 

i filmik bezpośrednio dla leniwych:

 

O proszę. 120fps na standalone (quest 3) i niezła fizyka.

 

To ja się pytam, gdzie są jakieś duże, fajne gry, robione pod PC, 240fps VR i z trackingiem ze 2-3x szybszym niż na questach...

Fizyka może zostać taka jak tutaj, ale reszta mocy dla powalającej grafy, albo pół na pół, fajną grafę i jeszcze znacznie bogatszą fizykę niż tutaj.

Questy są na poziomie poniżej PS4. 9800x3D na PC jest jakieś 4x szybszy od PS4. O GPU nawet nie ma co mówić, bo 5090 pewnie jest ze 50x szybsze od Q3.

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano
9 godzin temu, Wu70 napisał(a):

To raz miałem coś takiego ostatnio, zapomniałem naładować i odpalam z 20%, po chwili pojawia sie 3% i gram dosyć długo jakby tam realnie bylo co najmniej 15% po odpaleniu. Zakładam że mocno zużyta bateria mniej stabilnie trzyma już napięcie w dolnym zakresie 

Nie. Jak długo gogle są wyłączone i bateria spadnie do niskiego poziomu, to elektronika świruje, odpali się np. z 70%, a po minucie 3% i zgon :E 

Opublikowano (edytowane)

VR2 PS (PS5)

Dla fana Horizon Zero Down i Horizon Forbidden West, zakup VR2 i Horizon VR Mountain będzie dobrym pomysłem?
Jak wygląda wersja Horizon VR względem pełnych wersji 2D TV?
Wielkość świata jest taka sama? Eksploracja tak samo?
Czy wersja Horiozn VR to mocno okrojona gra pod każdym względem? (wielkości, walk, eksploracja itd.)?

Edytowane przez kanon7
Opublikowano

To zupełnie inna gra. Mniejsza i w sensie gry i w sensie budżetu jaki na nią mieli. Dużo mniejsza.

 

Może po prostu przeczytaj jakieś recenzje w necie. 

Tylko lepiej dwie skrajne, bo jedni się zachwycali a inni mówili, że  nudne i krótkie. 

Opublikowano

To istnieją fani HZD? 8:E

 

51 minut temu, galakty napisał(a):

Nie. Jak długo gogle są wyłączone i bateria spadnie do niskiego poziomu, to elektronika świruje, odpali się np. z 70%, a po minucie 3% i zgon :E 

Elektronika tu nie robi niczego specjalnego tylko mierzy napięcie, to po prostu charakterystyka baterii że jest coraz mniej przewidywalna w dolnych zakresach napięcia, zakładam że 70% to hiperbola 8:E

Opublikowano
Godzinę temu, Wu70 napisał(a):

Elektronika tu nie robi niczego specjalnego tylko mierzy napięcie, to po prostu charakterystyka baterii że jest coraz mniej przewidywalna w dolnych zakresach napięcia, zakładam że 70% to hiperbola 8:E

Czy ja wiem, miałem to na swoich Q3 które miały 6 msc i ledwo używane były. Przeleżały w szafie 1-2 msc, odpaliłem, patrzę 70% ale fajnie. Minuta i zdechły :E Tak jakby elektronika trzymała stare dane o napięciu, a rzeczywistość wyjaśniła :E 

 

Ale mogę się mylić ofc.

Opublikowano

A to faktycznie bardzo długi czas leżakowania, to mogą być dwa inne przypadki. Soft na pewno nie pokazuje nam napięcia na % 1:1 tylko z jakąś małą pamięcią żebyśmy nie obserwowali wahań więc jest to możliwe.

 

To co miałem ja to leżakowanie max kilka dni, odpalenie przy 20% i od razu 3% ale realnie długo grałem jakby tam było minimum 15%, odczytuję to jako coraz gorsza stabilność napięć przy niskich poziomach, w kolejnych krokach będzie bardzo szybko "rozładowywać się" w dolnych zakresach

 

Ciekawe czy jest jakiś licznik cykli ładowania i godzin użycia headsetu.

 

PS. To ile masz tych Q3? 8:E

Opublikowano

Update: Po godzinie pokazywało 80% naładowania, więc w moim przypadku z baterią chyba jakiejś tragedii nie ma. 

Miewałem padające baterie w np. tabletach i jak zaczynały zdychać, to np. teraz mi się stary tablet ładuje w jakieś 20 minut. Oczywiście do 100%, ale jak nie sciszę, sciemnię + wyłączę wifi, to po 10 minutach dead :D

 

Opublikowano
39 minut temu, Wu70 napisał(a):

To co miałem ja to leżakowanie max kilka dni, odpalenie przy 20% i od razu 3% ale realnie długo grałem jakby tam było minimum 15%, odczytuję to jako coraz gorsza stabilność napięć przy niskich poziomach, w kolejnych krokach będzie bardzo szybko "rozładowywać się" w dolnych zakresach

A to nigdy nie zszedłem poniżej 40% :E 

 

Odpaliłem ostatnio MFS2024 ale z OpenXR i działa dużo lepiej od SteamVR... 

Opublikowano

U mnie też od pewnego momentu dziwne rzeczy się dzieją, np. jak dłużej nie korzystam z gogli i potem je próbuje włączyć to system ładuje się zauważalnie dłużej a jak się już załaduje to nie ma obrazu z kamer tylko ciemność i po jakimś czasie pokazuje się menu, kontrolery też często wtedy wariują, ale wystarczy szybko zresetować gogle i już wszystko działa po staremu, choć też nie zawsze, teraz np po resecie w ogóle nie działały przyciski na kontrolerach :D musiałem się przełączyć na śledzenie dłoni, zaktualizowałem soft i niby wszystko śmiga jak trzeba, ciekawe na jak długo... pewnie do następnego razu, ehh to jest dramat co oni zrobili z tym softem do gogli, przecież kiedyś wszystko działało dobrze.

Opublikowano

No właśnie. Tylko, że ja się bawię łącznie trzema Questami 2. I jakimś dziwnym trafem te ze starym softem nigdy nie mają problemu, a im nowszy tym gorsza tragedia.

Ewidentnie po odejściu Carmacka, nowe szefostwo działu software kompletnie nie ogarnia tego burdelu jaki zapanował.

 

Ktoś tu pisał nie tak dawno, że opuszcza PC VR bo tyle problemów, że go szlag trafia. No. A tu jest standalone. Quest to taka w sumie konsola do gier. Tu powinno być wszystko pracujące jak w szwajcarstkim zegarku, bez problemów i marnowania ludziom czasu. TO DLATEGO ludzie wybierają od lat konsole zamiast pecetów, żeby się nie musić potem pierdzielić z problemami.

 

I potem będą wypierdy krawaciarzy, że gracze starsi niż 15 nie grają w VR. Bo kurtka Jensena mać, jak na każdą godzinną sesję na VR po robocie, na którą i tak dorosły ma problem znaleźć czas, za każdym razem ok 50% jest marnowane na walkę z bugami, to "chyba" to wpłynie na to, czy dana osoba będzie grać regularnie, czy rzuci to w cholerę i zajmie się kolekcjonowaniem motyli afrykańskich.

 

W zasadzie by trzeba mieć dwa questy z tym samym kontem, tylko na wypadek że akurat jednemu coś odwali, albo drugi nagle ma 40% choć był ładowany do 100% poprzedniego wieczora i na pewno wyłączony. Tak właśnie ma mój kolega z questem 2 kupionym 2 lata temu. Powiedziałem mu, żeby zajrzał w opcje, może jest włączona funkcja typu "włącz się w nocy i pobierz/zainstaluj aktualizacje". Po pierwsze nie, nie ma tego włączonego, a po drugie ludzie już dawno raportowali, że ta gówniana funkcja nie wyłącza sprzętu po skończeniu. 

Sam dwa razy się nadziałem na prawie pustą baterię, choć zawsze wyłączam trzymając aż do usłyszenia dźwięku zamykania systemu. 

 

Cały ten soft od Mety to jest żart. Jak czytałem recki Pico to jeszcze mogłem zrozumieć. Jakaś chińska firma, no można się było spodziewać. Ale tak mainstreamowy i stary sprzęt jak Quest 2 Questy 3 też mają te bugi) to trzeba naprawdę się postarać, żeby aż tak to spierdzielić.

 

 

PS. Grał ktoś online w Zero Caliber 2? Da się zrobić, żeby grać tylko z kolegą co-opa? Bo włączyłem a za chwilę pojawili się inni gracze i zaczęli nawijać po rusku i rumuńsku i pytać czemu nie gadamy po angielsku. Strzeliłem jednemu w głowę z bazooki w odpowiedzi. Chyba zrozumiał, bo już więcej nie marudził. 

Sama gierka mocno taka "łamażna". Po graniu tyle czasu w Compound ta fizyka broni i wszystkiego, jakoś tak trochę śmierdzi amatorką. Ale się przyzwyczaję, tak jak było z ZC1.

Sama gierka ładniejsza niż jedynka. Chyba, że na pierwszy level dali najładniejszy. 

Aha. Jest element komediowy. Jak się biegnie gałką i trzyma lewą ręką opuszczoną to postać uprawia bieg w najbardziej gejowskim stylu jaki widziałem w życiu, trzymając dłoń poziomo - to trzeba zobaczyć. :hahaha:

Pośmialiśmy się też jak jeep NPCa wjechał na kolegę i go "zabrał" robiąc z jeepa wersję Flinstone'ową - z nogami wystającymi pod podłogą. :lol2:

W sumie to się więcej nabijaliśmy niż wkręcaliśmy w akcję póki co :D

Opublikowano (edytowane)

Nie próbowałem nawet zacząć

 

 

(bo nie lubię smutno-horrorkowych gier) :D

 

 

 

PS. Superdługa recenzja kijka do golfa z aliexpresu za 55zł: 

- czy poprawia skilla i ułatwia grę? NIE

- czy gra się fajniej? TAK

- czy polecam akcesoria z gównolitu i chineesium? Nie. Trochę czuć tą tandetę, przydałaby się też trochę większa waga i ze 10cm dłuższy kijek. Jak uderzyłem w kanapę to się wszystko poodkręcało i myślałem, że w ogóle coś tam już w środku pękło. Jak kogoś stać to kupcie se coś porządnego, choć to już za 150-300zł. Wtedy jak w coś walniecie to może i stłuczecie telewizor, ale kijek przeżyje nieuszkodzony. ;) Póki nie rozwalę tego taniego szajsu, jest OK. Zobaczymy jak długo dam radę w nic nie przywalić :D

 

Koniec recenzji. Nie zapomnijcie o subskrypcji, dzwoneczku. Dajcie lajka i napiszcie komentarz pod filmem. ;)

 

 

Trochę wkurza brak przycisków pod ręką, a gra nie obsługuje żadnych gestów. A powinna. Poza tym w zestawie z Questami powinny być przyklejane przyciski na BT, właśnie do zabawy z akcesoriami z miotły, kijka od szczotki czy pistoletów na wodę. Gdyby Meta rozumiała gaming i graczy core, to by dziś z tego zrobiło się całkiem rozbudowane homebrew i pewnie support w niejednej grze. 

 

Żałuję, że nie kupiłem uchwytu do strzelanek. Spróbowałem ten od golfa potrzymać jak miniguna (bo tak krzywo się trzyma jeśli jedną za kontroler, a drugą za uchwyt kijka ;) ) i fajnie by się tak grało. Idealnie też do gier typu stanowisko na wieżyczce i walenie do samolotów z IIWŚ. I tu właśnie strasznie Meta dało dupy. Nintendo potrafiło dać zabawę dzieciarni tymi akcesoriami z kartonów, a tutaj byłoby znacznie lepiej. Tylko jak to nie jest powszechne to supportu w grach nie ma, a szkoda. Przecież zmiana pozycji kontrolera w grze to żaden wysiłek dla programisty i w minigolfie zajęło mi całe 10s żeby pozycja kontrolera nałożyła się na pozycję, której oczekuję w VR. Ustawia się kijek tak aby był tam gdzie ten kijek w grze i naciska SAVE. I tyle. Z kijami od szczotki udającymi karabiny też by można. 
Ale to wielkie korpo. Zanim pomyślą o tym, ile z tego by było zalet dla graczy i ile więcej sprzedanych Questów i gier, to pomyślą prędzej o tym ile ludzi źle coś zamontuje, kontroler się oderwie, wyląduje na głowie domownika czy kota, a potem polecą pozwy. 

Z tego samego powodu olewają największą zaletę standalone VRu czyli możliwość grania na dworzu. Tutaj jeszcze się boją uszkodzeń słońcem, ale co za problem zaoferować za 20$ akcesorium w postaci opadających na soczewki "Zasłon" na sprężynce. Można było o tym pomyśleć i jak przepisy w USA są za durne, żeby pozwalać idiotom, to mogli chociaż na inne rynki oficjalnie supportować standalone. Zresztą mają AI niby i ciągle się domagają zgody na dostęp do danych z kamer i na dane ze skanu pokoju. To jak jakiś debil by chciał tego używać na przejściu dla pieszych na przykład, to AI mogłoby to spokojnie rozpoznać.

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano (edytowane)

@VRman @slafec dzięki za info.
Obejrzałem kilka recenzji (chwalące i narzekające). Na szybko co z recenzji wyłapałem, a co mi nie pasuje:
- gra liniowa, a nie open world
- gra single player; czas ok. 8 godz.
- walki tylko w okręgu i poruszyłam się tylko po krawędziach okręgu - WTF? :E
- walki to tylko dodatek do gry, a nie główna akcja - jak w pełnych wersjach.
Patrząc przez to jednak odpuszczę Horizon Monutain VR, a liczyłem mocno na Horizon VR; otwarty świat, eksplorację godzinami i walkę z maszynami...

Edytowane przez kanon7
Opublikowano
44 minuty temu, VRman napisał(a):

Tylko jak to nie jest powszechne to supportu w grach nie ma

W poważnych grach VR jak Eleven :D jest pełny support, twórca danego modelu zapisuje dane na serwerze. Kupujesz wybrany adapter i tylko wpisujesz kod w menu żeby pobrać dokładne ustawienia dla adaptera

Opublikowano

To nawet lepiej, ale skoro nawet Quest 2 ma już jakieś kamerki do passthrough to wystarczy po prostu funkcja w grze, gdzie masz wirtualny obiekt ustawić mniej więcej tak, żeby pokrywał się z tym prawdziwym. 

 

Z adapterami do stzelanek też czytałem, że niektóre mają support, pod konkretne uchwyty. Ale przydałoby się mieć support ogólny. Właśnie dlatego, że zanim wydam 250zł na kawałek aluminium i trzy plastikowe śrubki, może najpierw bym sobie postrzelał z kijka do szkotki i kontrolerem przymocowanym na pęczek drutu ;) 

Chyba i tak tak zrobię. Tylko muszę pogooglować która gra pozwala na "custom". Mam tylko Zero Caliber 2 pod ręką, ale nie patrzyłem tam w opcje. Jednak po wczorajszym udawaniu, że strzelam z miniguna albo wieżyczki przeciwlotniczej (kijek stabilizowany uchwyceniem go pod łokciem i oparciem o żebro ;)) wiem, że chcę pograć z akcesorium, bo feeling będzie zajebisty. :)

 

PS. Latanie w minigolfie przy użyciu kijka może być przyjemniejsze dla początkujących lataczy bo ma się wrażenie jakby się trzymało magiczny kijek który gdzieś leci. Może to ułatwić oswojenie mózgu z tego typu lokomocją. 

Można też dać teściowej, niech se wsadzi między nogi i polata na magicznej miotle, jak na wiedźmę przystało.

Opublikowano

5? Optymista 8:E

 

3 godziny temu, slafec napisał(a):

P.S. Dziś o 16 ma być zapowiedź nowych gogli Bigscreen Beyond. Transmisja na yt,

wow, jeszcze zbili wagę o 16%, jeszcze tylko kontrolery w trzeciej wersji i będzie top

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...