-
Postów
3 348 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez lukadd
-
Wiem jutro napiszę na reddicie, że Asrock zabił mi trzy procesory, trafię na pierwsze strony gazet z całego świata
-
Sam to nawet linkowałeś i od tego się zaczęło
-
@Lameismyname No mowa o dwóch, 2 dni temu na podstawie newsa z ITH o tym pisaliśmy, ty też byłeś, to jedno i to samo
-
Przecież to to samo bazujące na tym samy poście z reddita co było od 2 dni na podstawie newsa z ith obgadywane tu na forumie https://ithardware.pl/aktualnosci/spalila_procesor_dwukrotnie_asrock-45670.html Jeden post na reddit, 100 newsów, 1000 upalonych procków w ciągu tygodnia
-
Na asrocku te tryby nawet nie pamiętam jak się nazywają performance, extreme, boost, wyłączające wątki itd. też są dziwne. Coś tam testowałem na początku, ale bez sensu to. Lepiej sobie samemu po ustawiać. Ogólnie na Asrocku na pierwszym biosie jak dobrze pamiętam z fabryki ustawiało mi soc 1.25V, na 3.20 jak zmieniłem i siedzę do dziś już było 1.2V, a latam na 1.1V bo po co wincyj jak działa stabilnie na moich nastawach bez OC. Pamięci EXPO i to przy 6000 CL32 38-38-96 fabrycznie z luźnymi timingami że masakra wszystko przez profil z automatu ustawiało na 1.4V(VDD, VDDQ, VDDIO). Mimo, że nie mam ochoty i czasu na OC bo wolę sobie pograć to się tam z czasem chwilę się pobawiłem zbiłem napięcia 1.35 i niżej, przy tym timingi wrzuciłem CL30 36-36-64 i reszta też z grubsza zoptymalizowana i lata stabilnie na niższych napięciach A OC olałem bardzo szybko jak zobaczyłem ile napięcie trzeba walić dla 100 czy 200 dodatkowych mhz ponad 5225mhz, gdzie w żadnej grze w życiu na oko nie zobaczysz różnicy. To zabawa jedynie pod benche jak ktoś lubi się w to bawić.
-
Giguś przekombinowuje z tymi trybami na mobo i ludzie później mają problemy. Jakiś czas temu wydali X3D Turbo Mode w wersji 2.0 I głównie dropy wydajności są na tym. Ogólnie bez sensu używać te gotowe tryby czy OC czy optymalizujące, poprawiające wydajność czy robiące inne cuda AI. Lepiej sobie samemu ustawić ręcznie co chcesz, przynajmniej wiesz co zmieniałeś i co jak działa A każda sztuka procka jest inna. Samo zapodanie expo na nie jednych mobasach wali napięcia bez sensu w kosmos i na soc i reszta. Lepiej samemu sobie ustawić, pozmieniać.
-
Ale jak pisałem nawet bez żadnej etykiety zwrócisz przynajmniej w DE u sprzedawcy, bo butelki zwrotne są rozpoznawalne po kształcie, są na nich różne wyżłobienia, cyfry/partie produkcyjne odlane czy nawet loga. Ale jak będzie w PL nie mam pojęcia Zresztą jak zerkam na neta to takie Tyskie, żywiec, czy Lech, Perła popularne marketówki mają tą dodatkową naklejkę wokół szyjki.
-
Nie wiem jak to jest w Polsce uwzględnione. Mogę ci napisać jak jest w Niemczech. Butelkę zwrotną po piwie możesz zwrócić nawet bez etykiety. Automaty zwykle jej nie przyjmą, ale jak pójdziesz do sprzedawcy to ma obowiązek przyjąć. Na butelkach masz zwykle 3 etykiety, jedna z tyłu z kodem, druga z przodu z logo i trzecie wokoło szyjki z logiem. Ta przy szyjce raczej ciężko się odkleja więc łatwo zidentyfikować butelkę. A nawet gdyby nie miała żadnej etykiety i była zwrotna, dalej sprzedawca ma ją przyjąć. Butelki zwrotne można rozpoznać po prostu po kształcie, kolejna rzecz butelki te mają różne wytłoczenia, czasami numery, czasami bywa nawet, że logo producenta jest wytłoczone w szkle, więc są rozpoznawalne. Co do plastików jednorazowych, tutaj musi być widoczny symbol kaucyjny na etykiecie. Jak butelka będzie pogięta, kod kreskowy nie wyraźny i automat jej nie przyjmie to również sprzedawca musi ją przyjąć do póki jest widoczny symbol kaucyjny. Ale ogólnie nie trafiło mi się, abym "zgubił" naklejkę z butli jeszcze A jak bierzesz skrzynkę browca to już w ogóle, automat rozpoznaję skrzynkę i butelki po kształcie czy pasują. Zobacz sobie filmik z przed 11 lat z starym automatem. Gościo włożył dwie inne butelki do skrzynki i dostał cofkę bo automat to wychwycił, musiał je wyjąć z skrzynki i wrzucić ręcznie, aby reszta butelek poszła ze skrzynką.
-
Gdzieś testowali i pisali, że np. na płytach od gigusia te tryby wbudowane wyłączające SMT potrafiły powodować niestabilności Ogólnie chcesz dobrze to ustaw sobie sam Każdy procek jest inny. Wychodzę z tego założenia, a nie jakieś gotowe profile z mobasów. Ogólnie tych trybów w przeróżnych mobasach to coraz więcej, ludzie mieszają, a później się dziwią, że procki padają, jak lecą non stoper na jakichś wysokich napięciach i temperaturach.
-
Kiedyś były babole na początku tej gry dla AMD i SMT, sam nie testowałem, ale obecnie dla tej gry google wypluwa, że jest zalecane standardowe SMT ON dla procków typu 9800X3d. Ogólnie większość gierek lepiej i wydajniej z SMT. @tomcug Na co dzień testujesz, weź rzuć światło na ten temat
-
W całokształcie nie warto jak grasz w różne gry bo więcej stracisz niż zyskasz. Nieliczne, wybrane gry zyskują tylko na wyłączeniu SMT, trzeba siedzieć i testować w różnych miejscach procesorowych. Ogólnie nie po to się kupuję topowego procka do gier, aby go kastrować z wątków bez potrzeby. A z tempami bez problemu sobie radzą nawet tanie AIO, czy lepsze chłodzenia powietrzne na luzaku w gierkach.
-
9800x3d ma 8 rdzeni i 2 wątki na rdzeń czyli 16 razem. Po wyłączeniu SMT zostaje 8. Czyli po jednym na rdzeń. Ogólnie na co dzień nie ma sensu wyłączać SMT jak się gra w różne gry i robi różne rzeczy na kompie bo w większości będzie gorzej. Ale jak ktoś gra w kilka gier na krzyż to może sobie przetestować jak dane gry będą działać bez SMT i czasami jakiś zysk z tego będzie.
-
Dla tych co nie piją alko
-
Jak są spore uszkodzenia to cofa, np. nawet jak butla jest mocno pogięta. Tak samo waży i jak jest za duża zawartość płynu to cofa. Tak pewnie do ~50ml płynu jak zostanie to przechodzą. Te nowsze automaty mają już dość dobre skanery i wbudowaną bazę butelek dostępnych w obrocie, aby porównać czy się zgadza.
-
Oby się nie okazało, że jak ludzie masowo teraz zaczną kupować i przesiadać się z Asrocków na mobasy od Gigusia i MSI to i na tych mobasach zwiększy się liczba upaleń Wtedy trzeba będzie się chyba przeprosić z Intelem
-
System działa, nawet jak ktoś zostawi pojedynczą butle czy puszkę gdzieś przy śmietniku w parku etc. to zaraz ktoś inny ją weźmie i odda. ~98% puszek i butelek wraca z powrotem do automatów i ponownego przetworzenia. Co do ogólnego śmiecenia, różnie z tym bywa, zależy od dzielnicy, rejonu, miasta. Berlina ogólnie nie znam zbytnio byłem tam dawno temu. Ale w Polsce też dalej są kontrasty, mimo olbrzymiego rozwoju to często wyremontowane rynki miast i lepsze dzielnice kontrastują z biednymi peryferiami. Ciekawe są materiały na super expressie (youtube) o polskich wymierających miastach i kontrastach jakie w nich panują. Dużo jeżdżę rowerem czy ścieżki rowerowe w lasach, czy nad rzekami, drogi lokalne i praktycznie ciężko znaleźć puszkę czy butelkę na poboczu. W Polsce jak jestem i też jeżdżę na rowerze zdecydowanie częściej zauważam puchy i butelki na poboczach. Czy wręcz jadąc autem ktoś wywala puchę po energetyku czy innym napoju na pobocze, czego w Niemczech mimo, że regularnie jeżdżę praktycznie nie widzę, a w PL jeżdżąc okazjonalnie i jak najbardziej się trafia. Zresztą widać na tych filmikach z youtube co linkowałem jak goście zbierają puszki często właśnie na poboczach lokalnych dróg. One się z kosmosu nie biorą, Niemcy też ich nie podrzucają tych Harnasi, Taterek i puch po energolach
-
No właśnie dziwna sprawa, może niektóre płyty są po prostu walnięte. A tak ogólnie to z tego co tam na reddit to procki najczęściej padały w ciągu kilku pierwszych tygodni tak do ~3 miesięcy. Sporadycznie 5-6 miesięcy było kilka zgłoszeń. A powyżej 7 miesięcy użytkowania jeszcze nie słyszałem o żadnym przypadku upalenia. Ale może gdzieś taki był.
-
Niektóre sieci przyjmują w ramach promocji systemu stare butle, dają za nie 10 groszy np. Lidl tak robi, ale nie wiem do kiedy ta akcja ma trwać.
-
Jakby tak napisali To każdy jeden posiadacz płyty Asrocka dostałby możliwość zwrotu ich płyty kupionej przed tym oświadczeniem. Poszliby z torbami
-
Na innych płytach też się trafiają upalenia. Mniej raportowane, ale też się trafiają. Jak padnie to kupię nowe, stare oddam na RMA, śmieję się z tymi śmieciami Na razie nie chce mi się nic kombinować, działa to działa. W domu mam jeszcze dwa kompy jak coś, mam steam decka, mam PS4 pro, mam Switcha Nie zginę przez kilka dni.
-
Kiedyś Asrock to był totalny budżetowiec, ale w ostatnich latach zaczęli się nieźle wyrabiać, ale nie stety coś tam w końcu nie pykło
-
Jak mi upali procka to kupię od razu nowe, a stare do śmieci Nie nie mam w tym samym, ale to obojętne, bo procka i tak bardziej opłaca się wysłać na RMA bezpośrednio do AMD niż się bawić przez sklep. Mobo mam kupione w dobrym sklepie i jak padnie to też, raczej nie będzie problemów. Ale i tak jak padnie to nie będę czekał na żadne rma tylko od razu kupię nowe Nadal upalenia to jest margines całości więc jakoś mi to lata mimo, że jakieś minimalne ryzyko istnieje.
-
@Lameismyname 1. Ne chce mi się rozbebeszać kompa 2. Nie wziąłbym wiele za tą płytę, przy tej obecnej reklamie. 3. Podoba mi się ten Asrock i nie za bardzo mam alternatywę 4. W ostateczności i tak raczej poszedłbym w Asusa, od lat miałem z nimi najmniej problemów mimo wszystko co się mówi o Asusie, ewentualnie może MSI. Gigusia na pewno nie chcem Ale nie sprzedaję, nie chce mi się bawić. Jak padnie to padnie Nigdy nie widziałem, aby napięcie soc jako dziwnie mi skoczyło. Ogólnie nic nie wiadomo, może to są jakieś wady fabryczne poszczególnych mobasów od Asrocka, a ten nie chce tego przyznać
-
Cóż życie, jak padnie mi proc to wracam do jedynie słusznego Asusa A taki fajny ten Asrock x870E Taichi Lite 4 x m2 bez cięcia linii GPU i ładnie wygląda. Może nie padnie, mam nadzieje. Już 9 miesięcy i to ostro hula
-
Tak od ponad 20lat produkują mobasy
