Kabor

Generator klatek wprowadza laga nie DLSS. Ogólnie DLSS zwiększa ilość klatek to powoduje więcej FPS i masz dzięki temu mniejszy imput lag. Ja po prostu jak zmieniłem monitor z 1440p na 4k to w BF włączyłem DLSS quality wiec wydajność podobna do 1440p.

Mnie cena benzyny nie interesuje bo i tak zawsze tankuję za 100 PLN.

Jak pierwszy raz trafiłem na Clea to nie dałem rady jej nic zrobić (znaczy leczyła się szybciej niż ja ją obijałem/wskrzeszałem postacie). Pewnie dało by się wtedy ja pokonać ale w kontry jestem noga. Jak podszedłem do niej gdy wyczyściłem mapę wraz z wierzą (bez lokacji z 3 aktu) poszła na 2 tury. Bez farmienia po prostu obleciałem wszystkie lokacje. Przypomnę, że grałem na trudnym poziomie i miałem wtedy lvl pod 90.

Od tego masz DLSS. Dual mod masz tylko dla "profesjonalistów" grających coś w pokroju CS. Główna różnica jest taka, że jak masz w 4k 240Hz to w dual mode FHD masz 480Hz. Mam monitor z DM i dla mnie jest to tylko ciekawostka pokazująca jak fajnie czuć te 480 FPS i że jednak widać różnicę w tym zakresie klatek. Dalej wykarmienie takiego ekranu jest trudne (zostaje tylko MFG ale przecież w multi liczy się jak najmniejszy lag i żaden profesjonalny miłośnik go nie włączy ). Jednak główną wadą takiego rozwiązania, dla mnie jest jakość obrazu który nawet nie ma startu do 4k DLSS Performance.

Ja na podobnym lvl (może troszkę niższym) Simona pokonałem na 1 turę. Clea poszła na 2 z tego co pamiętam. W lokacji przed Simonem masz grupki potworów z tymi jakby ogarami z głową z pustki. Pokonanie ich daje 2 luminy (pozostała grupka daje 1 luminę). Tam możesz spokojnie farminć, szybki run i masz 5 lumin. Lepsze to i szybsze niż wbijanie samego lv.

Ładujcie luminy w gradienty. W 3 akcie mając oszusta Gustaw i Luna nabijały 3 stopień gradientu w pierwszej turze a potem wymazanie od Mael i po bosie ;-)

Witamy w klubie

Ja mam i go nie słyszę. Ale ja też nie słyszę świerszczy i może moje szumy uszne go zagłuszają . A tak na poważnie gram w słuchawkach i nic nie słyszę z monitora. Bez słuchawek słyszę wentyle z budy (i nie z karty bo ta jest teraz bardzo cicha) postawionej pod biurkiem ale monitora nigdy jeszcze nie słyszałem. Dzisiaj wieczorem mogę przystawić ucho do monitora i sprawdzić dokładniej czy coś słyszę. Dam znać jak nie zapomnę ;-)

Używasz równocześnie TV i monitora czy tylko jedno z nich na raz. Jeżeli 2 opcja to proponuje win + P i wybrać tylko ekran komputera. W takiej sytuacji włączenie TV nie powoduje u mnie reakcji w Windowsie. Jak chcesz przełączyć się na TV to klikasz win + P i wybierasz tylko drugi ekran. Monitor się wyłączy, TV się włączy. Do tego "główny" ekran będzie na TV. Dzięki temu (zamiast włączaniu rozszerzonego ekranu i wyłączaniu monitora bo jak gram na TV to nie potrzebuje drugiego) już nie mam problemu z przestawianiem ikon na monitorze (tak zawsze co jakiś czas się coś przestawiało). Dodatkowo wtedy TV przełącza się jako główny ekran i też jest miej problemów w grach (czasami jak TV jest ustawiony jako drugi to trzeba w grach to osobno przełączać do tego były sytuacje, ze się to resetowało czy robiło jakieś problemy).

Że co .

Mówisz, że masz za małą obudowę. Moja też była za mała (Phanteks Enthoo Pro) ale wystarczyła gumówka i karta weszła ;-) Już przy poprzedniej karcie wywaliłem całą klatkę z przodu na dyski aby nie ograniczały przepływu. Więc nie ma za małych obudów czasem po prostu gumówki brak A ile się namęczyłem aby wyjąć starą kartę to moje. Jak pomyślę o wyjmowaniu tej to od razu będzie sciąganie radiatora z procka następnie wyciąganie karty.

Dragon Age: The Veilguard jest grą opracowaną przez BioWare Edmonton które zostało zamknięte. Studio w Austin, w stanie Teksas, pracuje nad nowym Mass Effectem. Więc na ta chwilę MS5 dalej jest w produkcji.

@Pavel87 Będzie ale trzeba za niego zapłacić.

Pikto wybieraj takie aby najwięcej dawało życia. Ja grałem na trudnym i dawało się przeżyć nawet jak unik nie wszedł. Dodatkowo jest takie pikto które daje osłonę jak życie spadnie do 30% ale trzeba mieć trochę życia aby nie paść po pierwszym ciosie.

W Hadesie 2 jest taki motyw (właściwie był bo w jakiejś aktualizacji to usunęli), że normalnie można grę pauzować poza walką z finałowym przeciwnikiem którym jest Początkowo się bardzo zdziwiłem jak musiałem odejść od kompa ale ogólnie takie motywy mi się bardzo podobają.

Gra nie ma wiele wspólnego z SL. Poza tym że są flagi przy których o odnawiają flaszki i przeciwnicy. Dlatego nawet jak bym się nazwał "weteranem SL" to nie ma znaczenia. W SL też praktycznie nie paruje bo dla mnie powoduje to większe problemy niż korzyści. Napisze jeszcze raz grę przeszedłem na trudnym bez praktycznie parowania. Problem z tym przeciwnikiem z prologu jest taki, że nie masz na stanie żadnych pikto. On jest właśnie po to abyś nauczył się samej mechaniki uników i parowania. Nie jest obowiązkowy można go olać. Jak już znajdziesz kilka pikto to jest dużo łatwiej. Np. automatyczne wskrzeszanie, dodawanie punktów akcji za śmierć, napełnienie paska przełamania za śmierć, leczenie innych za śmierć, podpalenie wszystkich za śmierć itp, do tego dochodzi bastowanie za wskrzeszenie. W SL natomiast jesteś zawsze karany za śmierć (tracisz dusze) tutaj się dzięki temu bostujesz ;-)

Grę przeszedłem na trudnym. Gram lubię SL ale jak wcześniej już pisali ta gra praktycznie nie ma z tym nic wspólnego. W tej grze nie umiem w parowanie. Więc praktycznie z tego bardzo żadko korzystałem. Jak już wspomniane zostało nie parujcie róbcie tylko uniki. Nawet jak 50% uników wam nie przejdzie to i tak jesteście w stanie wygrać walkę. Jak wam padnie postać to zawsze da się ją wskrzesić. Nie zapominajcie o plotkach bardzo się przydają i się odnawiają przy fladze. Co do parowania to nawet bosa który ciągle atakuje da się pokonać bez, kontry. Z tego co pamiętam to tylko opcjonalnego jednego bosa trzeba pokonać kontrami - tancerke. Kontry wykonywałem głównie po skoku i gradientowe bo te wykonuje się łatwiej i można po unikach. Podstawa to ładować w pikta. Bezpośrednio najlepiej ładować w te pikta które dodają życia aby nie być na strzała. Ogólnie lubię turówki ale w japońskie nigdy nie grałem a z klasycznymi wiele one wspólnego nie mają. Jeszcze raz napiszę grę przeszedłem na trudnym a w parowanie nie umiem więc nie narzekajcie da się 😀. A w tym roku kończę 45 😀

Ale jak by grało o połowę mniej ludzi to 1/3 graczy dalej była by Bartkami czy rozkład by już wyglądał inaczej.

Tylko szkoda, że nie mam działającego napędu w kompie

A jak w BF4 to szturmowiec był medykiem to miał podnosić czy iść na front <-- X -->

Z drugiej strony czy RTX HDR nie wymaga nakładki NV (czy tej nowej aplikacji), którą uważam za badziew - więc tak źle i tak niedobrze

Przecież o tej kalibracji rozmawiamy z Phoenix. Ale tak jak wspomniałem nie tylko w grach się używa tej kalibracji. Czasami się oglądnie jakieś filmiki czy auto HDR i wtedy nie ma innej możliwości kalibracji niż ta apka.

Czasami używam też auto HDR i tam już w grze nie ma ustawień. Do tego czasami oglądam jakieś filmiki HDR - nie zauważyłem aby np. youtube miał jakąś kalibrację HDR (może nie wiem o tym). Więc jak nie szkodzi a czasem pomaga to nie widzę problemu zrobić raz na instalkę windowsa czy zakup nowego monitora (czyli nie częściej niż raz do roku) kalibracji która zajmuje minutę.

Tak Tylko w grach w samym windowsie nie ma to sensu. Ja kalibruje w aplikacji. Błąd. W większości gier HDR trzeba włączyć przed uruchomieniem gry nie w trakcie. Inaczej nie zatrybi i będą "wyblakłe kolory".

Ale klucz pasuje tylko do jednych .