JeRRyF3D

Czyli to nie AI winne, a klient, który to kupuje pomimo mizerii.

Tym bardziej, że za grubym X3D idzie najczęściej (zgodnie z logiką "na przyszłość") grube MOBO. Jak za cepa trzeba dać 2.3K + za mobo drugie tyle, to...

Pogarsza? Prezentacja na jutro w 30. sek? = jest. Szybka grafa bez umiejętności grafika = jest. Muza na kolanie z nadepniętym uchem = jest. Transkrypcja czy ENG podpisy pod filmem na jutrzejsze targi = proszę. Bolesne, ale... gdzie my się TERAZ będziemy spełniać, jak maszyna WSZYSTKO zrobi lepiej i szybciej od nas? Kwestia spojrzenia. Czasami ocenia to stary zgred, który napina się na nieistotne dla czasów albo gówniaka rzeczy (ja taki jestem!). Dostaje fatalne teksty pisane przez ludzi, wkurzające niechlujnością CV, pisma i podania z bykami (!), fatalną składnią, bękartami na końcu linii, itd = RZECZY NIEDOPUSZCZALNE u rasowego zawodowca branży A, B, C. I co? I nic. Z wieloosobowego zespołu zaczynam wyrastać na tego, który się "czepia". "Odczytałeś? Zrozumiałeś zamysł? To o co Ci JeRRy chodzi?". Bylejakość to nie jest cecha AI. To cecha ludzka! To i głównie wcale nie w sferze tworzenia, a w sferze akceptacji właśnie. Zobacz, co masz w TV, w necie, nagłówki, tytuły, jakość tekstów, rzetelność? = KIBEL. Zobacz, co masz u mechanika, stomatologa i pani sprzątającej. Bylejakość otacza nas od pewnego już czasu. Nawet bez AI.

Ja tam panie w jutuby, stimy i metaki nie patrze panie. Ja tam panie patrze na nexusa. Jak dziennie (!) pojawia się do jakiejś gry po 50 modów, to ja panie wiem, że ta gra żre. Dobra być nie musi, ale... żre i tak. Ja tak reaguje jak dostaje CV z rokiem urodzenia = 2001. Ciągle nie mogę się otrząsnąć z tego, że to są dorośli już ludzie!

Otóż to! Pryzmat patrzenia. Są tacy, co zmieniają GPU "co sezon", i to oni najczęściej podniecają się przyrostami vs poprzednie wydanie. Zwykły zjadacz chleba, jak się będzie przesiadał z 1080 czy 2070, to i tak będzie WOW! Może nie "portfelowo", ale jednak.

Dźwiękowcy, radiowcy, analitycy, telecenter - domino. Wszyscy dostają rykoszetem. Paradoksalnie najbezpieczniejsi są "fizole". Trochę wody upłynie, zanim humanoid rów pod światłowód wykopie i kafelki położy. Ale, celowo nie używam słowa "nigdy".

Nie róbmy dram. To się nazywa ewolucja. 25 lat temu przez myśl Ci nie przyszło, że przyjdzie taki czas, że ktoś będzie Cię nagabywał telefonicznie. Pojawiła się technologia, za nią człowiek. Pojawił się też nowy tele-zawód. Pojawiło się kolejne narzędzie. Zawód zginął śmiercią naturalną. Jak koń na roli i człowiek w fabryce. Pojawią się następne. Obsługa AI, straż AI, cenzura AI, netrunerzy, itd Idziemy do matrixa / cyberpunka.

Z pudełka nie, ale Interia już wie.

E tam. A DURONy X lat temu? Świetne cepy psujące robotę intelowi wówczas.

Ja gniotłem 4090 na 550W! Wsadziłem na chwilę i... rok tak bujał. W końcu kupiłem zasiłkę 750W. I tak leżała w folii (!), aż trafiła się fajna promka na 1000W - wziąłem - zanim jeszcze rozpakowałem 750W. Więc 750W poszła na OLX. Widziałbyś minę gościa, co kupił zasilacz za 100 czy 200 taniej w... folii. Jego mina = bezcenna. Z 10 min szukał gwiazdki w umowie. Więc znam to. Kiedyś całymi dniami grzebałem, miałem wiecznie otwart komp. Teraz jak mam zmienić wentyl albo pastę na CPU, to się miesiącami mentalnie szykuję.

Może nie jak baba, ale gdy gra sama dała mi do zrozumienia, że ma się źle. JA MAM ALERGIĘ NA DROP. Jeżeli w scenie mam 90-100 fps i nagle robi się cut scena i... zjazd do 45 (min. 38 fps!)... scena się kończy, nic się nie zmieniło, oświetlenie, ilość npc, fizyka, światło - NIC - nagle sobie fps "wraca" do 100 fps, to ja mam drgawy. Jeżeli był w stanie ciągnąć 100 fps i było OK, to co nagle się wydarzyło (?), że zjechał do 38 ? Niech łatają. Nie odmawiam grze "fajności". Jest po prostu TERAZ popsuta. Naprawią. Zagram tak samo, jak i teraz bym zagrał, ale bez wqrwa.

O tym wyżej mówi Drakan.

Graj. Nikt Ci nie broni. Gra nie spełnia moich oczekiwań technicznych. Ja - na 4090 - zrobiłem refund. I tym się różnimy. Ja mam to samo !

Ja to samo! Nie jestem nią zupełnie zainteresowany, ale zadowolony jestem bardzo.

Boskie jest też walenie w klawę, jak na ekranie brak interface tekstowego. Lecą jakieś randomowe animacje, al'a matrix, typ wali w klawiaturę. I tak z 30 sek. musi walić, bez ani jednej spacji. No i złe hasło, to jest zawsze monit CZERWONY, fontem 72 ! To ja jakichś zepsutych kompów używam i ciulowych banków. Wszystko mam gorsze.

Jesteś po prostu debeściakim i zakrzywiasz czasoprzestrzeń i rzeczywistość. Może tutaj zapytaj to pytanie? 50 ostatnich stron marudzenia na dobrze działającą grę? A to sieroty! Się nie znają!

Ja lubię, jak w filmach jest akcja z kasą. Przelewanie milionów z konta i konto i tak... cyferki lecą, jak by paliwo tankowali na stacji.

https://www.facebook.com/reel/921028869946163

Znowu było pite?

I widzita! I gówno się znata! Interia wie fachowo. https://gry.interia.pl/newsy/news-geforce-rtx-5090-nowa-karta-graficzna-nvidii-w-zasiegu-portf,nId,7862217 Po prostu nie wieta, co czytać.

Mass Effect™ Edycja legendarna za 22 zł na Epic. https://store.epicgames.com/pl/p/mass-effect-legendary-edition?epic_affiliate=lowcygier&epic_gameId=2a535f0e7c754dbe9157bf96adc62d56

Fajna gównoburza z tego wyszła. Czytałem.

Tu nie idzie o czyste klatki. Ta gra dropi bez względu na sprzęt i nawalona jest bagami. I dlatego, ja... się nie męczę. Poszedł refund. Ta gra jest zepsuta / niedokończona. Dziękuję. Do widzenia. I tego się trzymaj. Dobrego CEPa nigdy, za wiele, ale... bez jaj. Może jakieś kolejne gry będą go potrzebowały (?). Póki co, nie ma absolutnie ciśnienia na takiego cepa (oprócz frajdy, jak u samiczek na nowe buty - nie cza, ale się łyka ).