Skocz do zawartości

Lypton

Użytkownik
  • Postów

    123
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lypton

  1. Kto chciał na PC zagrać w Zero Dawn to raczej już zagrał, gra latała nawet i za 30 kilka zł. A jak ktoś jeszcze chce zagrać, to raczej czeka na promkę na nieremaster, bo za te 30 kilka zł jest dostępna co kilka tygodni mniej więcej. No i nie była jakimś mega hitem, nie dobiła do 50 tysięcy graczy w peaku. Targetem remastera są posiadacze PS5 i i przyszli posiadacze PS5Pro.
  2. Jedna z moich ulubieńszych gier ery X360. Akurat wyszła w momencie mojej fascynacji hongkońskim etapem kariery Johna Woo - Hard Boiled, The Killer, A Better Tomorrow 1&2. Możliwość wcielenia się w Chow Yun-Fata to była wisienka. Teraz mi coś błyska w głowie, że był to oficjalny, z błogosławieństwem Johna Woo, sequel Hard Boiled?
  3. Przechodząc jedynkę korzystałem z dwóch modów - na celownik do łuku (choć to w zasadzie nie mod, a modyfikacja jednej linijki w .ini) i na rozbijanie obozów w dziczy - można było pospać w namiocie i uwarzyć w kociołku różne specyfiki.
  4. Jedynka była fantastyczna. Klimat siadł mi idealnie, kiedyś ostro wkręciłem się w lore SCP. Konstrukcja poziomów też - jestem fanem metroidvanii. Labirynt Popielniczki - złoto. Dwójka to top 2 wyczekiwanych gier, zaraz za KC:D2.
  5. Dla mnie to był najbardziej krindżowy moment w Inkwizycji.
  6. W zasadzie żałuję zakupu tylko jednej gry, bo na premierę gier nie kupuję, a jak na coś wyda się 20-30 zł i nie podpasi, to dupy żal nie ściska. A tą grą była Soldiers: Heroes of World War II, lat temu 20. 14-sto letni ja, nakręcony zapowiedziami, fantastycznym demem, przepiękną oprawą i zaawansowanym system fizyki i zniszczeń (np. pociskiem ppanc. można było ustrzelić czołg schowany za domem), odkładał kieszonkowe, by zebrać te 100 zł i kupić day-one. I co? No gunwo. Okazała się Commandosem z podkręconym na maksa poziomem trudności, a nie tego chciałem - byłem wtedy maniakiem rts'ów i II WŚ - a demo przedstawiało najbardziej rts'ową misję z całej gry. Reszta to były zadania typu 2 soldatów z jednym granatem kontra niemiecka kompania pancerna. Na szczęście chwilę potem wyszły Codename: Panzers i dłuższą chwilę potem Company of Heroes i ból tyłka został złagodzony.
  7. Ogólnie gra jest mega długa. Po ok. 95h jestem w 4 rozdziale, czyli tym mieście demonów, tak mniej więcej w jego połowie. A ma jeszcze dwa rozdziały. I na razie na tym etapie sobie zapauzowałem, lekki przesyt materiału.
  8. Ostatnio mój pad od X'a zaczął szwankować, coś buttony zaczęły się zacinać, więc przyszła pora na nowego. Ale jeszcze nie przyszedł. 8BitDo Ultimate 2C. Podobno najlepszy wybór do 200 zł. No zobaczymy. Ciekawią mnie te analogi i triggery z efektem Halla.
  9. Z tym nikt się nie zmierzy. Oprócz kolejnej wysokobudżetowej, chińskiej gry, opartej na ichniejszym fenomenie kulturowym. 88% graczy Wukonga to Chińczycy.
  10. No kurde, jedna z moich ulubionych gier ever. Ale proszę nie przychodzić z pretensjami, jak nie siądzie. Nie każdemu siada. Najwyższy próg do przeskoczenia to nietypowy system walki.
  11. Wstrzymajcie konie, bo developer nie ma żadnego doświadczenia w h'n's, autorzy jedynki nie mają z tą grą nic wspólnego. To ich druga produkcja po takim dosyć średniawym Spellforce 3.
  12. Z tym duchowym spadkobiercą Painkillera to ostatecznie tak średnio wyszło. W zasadzie w ogóle.
  13. Concord upadł i se głupi ryj rozwalił bo: A) to była słaba gra B) bez marketingu C) płatna, gdy najwięksi rywale są f2p D) spóźniona o kilka lat Genialną decyzja było robić grę 8 lat na fali ówczesnego trendu, który w momencie premiery jest już martwy. Hero Shootery padają jak muchy.
  14. Aż se kurde wszedłem na stary temat na Labie o grze, poczytać pierwsze posty po "gameplay reveal". Aged like a fine milk.
  15. Nic, tylko spuścić zasłonę* milczenia. *Pun intended Jeśli ta gra by mnie w jakimkolwiek stopniu obchodziła, to byłbym zmartwiony. Ale jak tu ma człowieka odchodzić czwarta część serii, w której tylko jedna była dobra?
  16. https://www.filmweb.pl/film/Lawrence+z+Arabii-1962-33560
  17. Albo jakby nakręcić film o powstaniu Arabów przeciwko Turkom, w którym głównym bohaterem jest biały Angli... a nie kurna, czekaj...
  18. Lypton

    Hell is Us

    Hodeo Kojumbo przedstawia duchowego spadkobiercę Deadly Standing.
  19. Wszystkie Shocki z tego wieku zbite w jedną grę. Setting jak w Preyu, przeciwnicy jak z Atomic Heart, design jak w Bioshockach. A pan Kevin Levin odchodząc z 2K Take-Two (kurde faja, w sumie dalej siedzą pod ich butem) zamykając Irrational Games nie wspominał, że po prostu ma już dosyć robienia kolejnych CośtamShocków? Heh, widocznie uznał, że jednak nie potrafi zrobić czegokolwiek innego.
  20. Trzęsą mi się ręce na myśl o drugiej części Deliverence.
  21. Weird West. https://store.steampowered.com/app/1097350/Weird_West_Definitive_Edition/ Akurat jest na promce na Steamie w fajnej cenie ok. 20 zł. Historical Low, jak podaje ggdeals. I to nawet uwzględniając kluczykownie. Nie spotkała się może z jakimś mega gorącym przyjęciem przez branżę - 76/100 od recenzentów i 77% pozytywów na Steamie - ale jeśli ktoś poszukuje oryginalnej koncepcji, będącej połączeniem immersive sima, erpega i twin-stick shootera, z bogatą fabułą, nietypowym settingiem i jest w stanie przymknąć oko na pewne niedoskonałości gameplayowe, to polecam. Aha, za darmo można ograć pierwszy rozdział - The Bounty Hunter Journey.
  22. No i to by było na tyle z dożywotniego bana na Labie. Lecimy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...