Skocz do zawartości

tuhmunud

Użytkownik
  • Postów

    228
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tuhmunud

  1. Resztę mojej wypowiedzi zignorujesz? OK. No to Dorian z poprzedniej odsłony Dragon Age. Z tego co wiemy facet. Jak się z nim gada rysuje się konflikt Dorian <--> jego ojciec właśnie na płaszczyźnie preferencji seksualnych tego pierwszego. I jest to zrobione dobrze, można zrozumieć jego trudności i rozdarcie. Co teraz będzie za wytłumaczenie, że to się nie liczy?
  2. Efekt potwierdzenia. Cały czas chodzi głównie o to w jaki sposób ta reprezentacja jest wprowadzana, parę postów wyżej przecież było, że Judy z C2077 jest świetną postacią. To że lubi kobiety nikogo tutaj nie rusza. Baldur's Gate 3 też ma reprezentacji po korek i jakoś ludzie kochają tę grę. A jak jest to prezentowane jak np. w innym tworze BioWare - ME:Andromeda (What brought you out here to Andromeda?) to wydźwięk jest zupełnie inny. Oczywiście są ludzie, którzy by chcieli żeby postacie w grach reprezentowały jedyny słuszny archetyp, ale nie wrzucajmy wszystkich do tej szufladki. Inną sprawą jest to, że ludzie niedomyślnymi preferencjami stanowią ile? 5% populacji? 7%? A teraz jest moda żeby przynajmniej parę istotnych fabularnie postaci/towarzyszy takich było. I oczywiście nie mogą być źli
  3. Jak jeszcze trochę szperałem w aparatach do filmów polecane były bezusterkowce od Panasonica. Mikrofon można wpiąć w stopkę/"hot shoe". Pozostaje kwestia długości nagrywania, z tego co kojarzę to aparaty mają nałożony sztuczny limit <30 min nagrywania, żeby nie być klasyfikowane jako kamera. No i jeszcze jak wspomniano niektóre potrafią się grzać, ale to trzeba interesujący nas model sprawdzić. Ja dam luźną propozycję - Panasonic Lumix LX100 mark II (mark I nie ma 1080p/60). Matryca 4/3 więc może niekoniecznie idealna do panoram, ale już całkiem spora, świetne szkło, stabilizacja etc. Nie wiem jak bateria się sprawuje przy nagrywaniu, ani jak radzi sobie przy nagrywaniu burz, ale filmy, które na nim robili znajomi były moim zdaniem dobre. Ale mówię, to luźna propozycja, ja na temacie kręcenia mało się znam Ja mam pytanie do którego zainspirował mnie sąsiedni fotoreportaż: w jaki sposób robić zdjęcia obcym ludziom? Zanim nie zawiesiłem aparatu na kołek, street był rodzajem fotografii, który mnie najbardziej kręcił, ale nie będąc wylewną osobą nigdy nie znalazłem odwagi/sposobu na pstrykanie fotografii nieznajomym. Część okazji nadal mnie prześladuje, nadal pamiętam starego rybaka we Włoszech reperującego sieci, tzw. złota godzina, dym sączący się z fajki, jednym słowem: bajka. Ale nie odważyłem się i teraz pozostaje mi "co by było gdyby". Trochę też zawsze miałem myśl w głowie, że wchodząc tak z butami w czyjeś życie, byłbym jak wstrętny paparazzo, niemalże kradnący, jak wierzą niektórzy, dusze swoim aparatem
  4. A do Veilguarda ściągnęli samego Hansa Zimmera. Lubię jego muzykę, ale tutaj moim zdaniem się nie popisał, w DA dużo bardziej podobały mi się utwory Inon Zura (DA:O i DA2) i Trevora Morrisa (DA:I)
  5. Ale to chyba oczywiste, że jak komuś gra się nie podoba to nie będzie na siłę jej kończył? Póki co nie trzeba przejść gry na 100% żeby móc wystawić opinię
  6. Może miał "kopię recenzencką" Widziałem też pozytywne peany po równie krótkim czasie, opinie na Steam jak wszystko są lepsze, gorsze, a że taki tytuł ma zacietrzewionych sympatyków i wrogów to chyba nikogo nie dziwi
  7. Na OLEDach się nie znam, ale na Pepperze ludzie plusują MSI MAG 341CQP za 2'499 zł na x-komie -> Pepper Może się komuś przyda
  8. Cytując klasyka
  9. Może jestem naiwny, ale czemu nie powstała taka inicjatywa na np. Kickstarterze? Chętnych by nie zabrakło (zwłaszcza wcześniej jak ludzie mieli NWN świeżo w pamięci)
  10. Ciekawe czy WotC się skusi na nowe odsłony z serii NWN czy Icewind Dale po sukcesie BG3. Pewnie nawet jak wydadzą to nie będzie to to samo bo z tego co słyszałem (nie miałem okazji zagrać) NWN jest wielbiony m.in. przez Neverwinter Toolset, a teraz korporacje raczej umrą niż dadzą ludziom narzędzia do rozwoju własnych pomysłów jeśli nie mogą ich zmonetyzować
  11. To ja mam (póki co) tylko jedną grę, której zakupu żałuję. Głównie dlatego, że zawsze wyznawałem zasadę, że trzeba poczekać aż gra stanieje, zostanie połatana i uczciwie oceniona. Ale jak usłyszałem, że wychodzi sequel do cenionej przeze mnie gry, który podobno poprawia jej wszystkie bolączki to łyknąłem przynętę, haczyk, spławik i pół wędki. I tak Dragons Dogma 2 znalazła się na moim koncie w dniu premiery za ~160 zł. Krótko mówiąc problemy poprzedniczki nie zostały rozwiązane, mało tego gra pod względem optymalizacyjnym była w stanie fatalnym. I jak dodamy do tego brak "mięsa" czyli post-game, jaki był w DD1, mamy mniej-więcej obraz jak to wyglądało. (Nie jestem też fanem nowego podziału klas, jedynie Mystic Spearhand był dobrym dodatkiem)
  12. Żeby gra miała replayabilty to najpierw trzeba przez nią przebrnąć po raz pierwszy I tu dla mnie jest główny problem tej produkcji, każdy z elementów sprawiający, że dana produkcja jest faktycznie dobra, leży/jest co najwyżej poprawny: Scenariusz - dobry przez pierwsze i ostanie parę godzin, pomiędzy czarna dziura Towarzysze - mentalnie przedszkolaki z równie dojrzałymi problemami Dialogi - tak mdłe i bezpieczne, że się niedobrze robi Eksploracja - korytarze, jeszcze jak ośmielisz się iść inaczej to towarzysze cię szybko stawiają do pionu Walka - trzepanie przycisku, czasami zmieniając broń, w oczekiwaniu na skill combo, żeby w końcu pokazał się większy numerek. Towarzysze-pachołki, nie biorą na siebie agresji przeciwników, sami nic nie biją, nie mogą umrzeć. Wrogowie to cały czas to samo, tylko w innym opakowaniu Styl artystyczny jest bardzo potężnym narzędziem, czy to w animacji, czy w grach, żeby nadać odpowiedni ton i atmosferę. Nie wyobrażam sobie historii dark fantasy w odzieniu starszych produkcji Dreamworks'a, czyli chyba inspiracji dla twórców Veilguarda. Równie bardzo nie pasowałoby przy bardziej realistycznym stylu niektóre elementy gameplay'u, jak 720° flip, który robią magowie
  13. Stosunek z niedźwiedziem był całkowicie opcjonalny, wręcz trzeba było grać w bardzo konkretny sposób żeby do tego doprowadzić, trzeba było: Nikt do tego nie zmuszał. I jakbyś mógł @CavieZ to napisz co konkretnie Ci się tak podoba w Veilguardzie, że bronisz tej gry jak lwica młodych. O dobrej optymalizacji i urokliwych lokacjach już wiemy
  14. Grasz na Unfair?? Ja na Daring miałem fighty co się męczyłem. No to życzę powodzenia Mi gra zajęła ~160h (bez DLC), ale zrobiłem wszystkie dostępne questy i wylizałem ściany
  15. Gdyby tylko dali Makłowicza jako easter egg w KCD2
  16. Przynajmniej płeć możesz
  17. U mnie shadery się kompilowały 7 min. Ogólnie obserwacje mam podobne, z GPU pokroju mojego raczej trzeba grać z oszukiwaczami jak DLSS. Też jak w Dragon's Dogmie 2 czasami czuję "masło" ruszając myszką. W obozie FPSy nieźle lecą, u mnie z ~70-80 do 45 (preset high z wyłączonymi bloomami, DoF etc.) DLSS Quality. Jeszcze zdarzyło mi się 1-2x mieć losowy spadek poza obozem, też zużycie GPU spadło, CPU skoczyło. Ostatni Monser Hunter, w który grałem to MH: World (podstawka) i nie wiem czy część zmian była już wcześniej, ale na plus: nasz hunter w końcu coś mówi, a nie tylko stęka Alma jest dużo lepszym Handlerem, chodzi też z nami, komentuje, w końcu jest ten element badawczy Seiket też fajny dodatek, chociaż sterowanie jest dla mnie nieintuicyjne (domyślnie chodzi, trzeba przytrzymać przycisk, żeby przestał) tutoriale moim zdaniem lepsze niż w Worldzie focus mode + rany Z minusów: HUB jest mały (może to się zmieni później w fabule/przy pełnym wydaniu) liczyłem, że będzie wyglądać lepiej wydajność
  18. Moim zdaniem było tak przez EA i brak wiary we własną markę. Origins jest wielbione, ale ME sprzedał się lepiej, więc niech następna część będzie skrojona w podobny sposób (przy okazji w 18 miesięcy). MMO trzepią dużo kasy, więc niech Inkwizycja takim MMO będzie. Co, jednak to zły pomysł? To przeróbmy na łapu-capu na RPGa z milionem FedExów. Anthem też padł ofiarą tego - looter shooter parę lat za późno wydany na nasycony rynek. Ok, porównuję Veilguarda do trylogii Mass Effecta i się nie umywa.
  19. https://bsn.boards.net/ Fora BioWare
  20. Możesz rozwinąć dlaczego tak uważasz? (Proszę nie odbieraj tego jak atak ). Rozumiem, że gra może się komuś podobać, można z niej czerpać przyjemność, ale mówienie, że jest bardzo dobra (lub redakcyjne 10/10) w przypadku, gdzie nie radzi sobie jako nowa odsłona serii, mało tego, nawet jako RPG, jest przynajmniej dziwne. I nie chcę tu dyskredytować tego co im wyszło - gra dobrze chodząca od premiery, dopracowana od strony technicznej, z pięknymi lokacjami, jednak to za mało jak w reszcie aspektów widoczne są braki...
  21. Dużą niewiadomą wydaje się sprzedaż na platformie EA. Wśród PCtowców to raczej niepopularny wybrór (zwłaszcza jak dostępna jest gra na Steamie)
  22. Na razie to sobie mogą zaczynać. Najpierw słupki w Excelu muszą się zgodzić w EA, tak to dzielenie skóry na niedźwiedziu
  23. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia
  24. Dużo bardziej wolę symetryczny układ u Sony, ale w momencie zakupu mojego używanie takiego wymagało dużo kombinowania, więc ostatecznie stanęło na Xboxowym
  25. Swoją drogą ta gra to kolejny przykład tego o czym mówił G.R.R. Martin: scenarzyści/showrunnerzy dostający gotowy materiał źródłowy, uniwersum, postacie postanawiają, że oni podporządkują te historie pod własne widzimisię (przy okazji przekazując odbiorcom słuszne wartości). Ostatnio serial za serialem (mój biedny Silmarillion ), teraz rozumiem nadszedł czas również na gry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...