Skocz do zawartości

Bono_UG

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bono_UG

  1. Ta sama zasada działania nie oznacza tych samych problemów technicznych. Czy to PWR, BWR, RMBK, GDR, FBR to tak samo bloki cieplne, gotowanie wody i puszczanie na turbiny (tak samo działają węglowe, olejowe, część gazowych). Jednak konstrukcje są zupełnie inne, więc zagadnienia związane z możliwymi awariami też inne. Nowa technologia też nie wyeliminuje wszystkich problemów, po prostu będzie miała inne. Odnośnie tego niemieckiego, to nie nie jest to nowa konstrukcja. Jeżeli dobrze się dogrzebałem, to mieli pobudowane 2 takie reaktory, w latach 80 (techniczne opracowania pewnie jeszcze z lat 70). Być może je modernizowali, ale nie da rady dociągnąć do obecne budowanych. Też nie jesteś osobą, która pracowała przy elektrowni jądrowej, a na pewno nie przy obszarach konstrukcyjnych i zabezpieczeniach reaktora. Sam przyznajesz, że nie projektujesz bloków energetycznych, więc tym bardziej reaktorów. A informacji jawnych można całkiem sporo wyciągnąć, byle wiedzieć czego szukać. Potem to już idzie się przez łańcuszek odnośników (w sensie publikacji, a nie linków w internecie), miejsc gdzie różne materiały są udostępniane. Na szybko wyszukane: - mocno uproszczony materiał: https://las-ans.org.br/wp-content/uploads/2019/04/Panel-6-Ed-Cummins-July22-1600-1730.pdf - bardziej zaawansowany: https://inis.iaea.org/collection/NCLCollectionStore/_Public/27/031/27031989.pdf?r=1 - tu od razu przyznam, że nie do końca łapię o czym jest, musiałbym mocno się wgryźć w temat: https://www.nrc.gov/docs/ML1611/ML16110A277.pdf - vol. 2 wydaje się bardziej zjadliwy: https://www.nrc.gov/docs/ML2402/ML24026A234.pdf - tutaj jeszcze inna analiza/przegląd AP1000: https://onr.org.uk/media/s0uhver0/step3-ap1000-reactor-chemistry-report.pdf Mając szerszą wiedzę jak takie dokumentacje powstają, jaka jest specyfika takich dokumentów, można dużo więcej wyciągnąć z sieci. Także o brak materiałów nie trzeba się martwić, jedyne co ogranicza, to czas i chęci żeby wejść w temat na pełnej. Odnośnie mikroplastiku, to z tego co pamiętam sugerowałeś przedostawanie się z mórz do ujęć głębinowych (też tych hen daleko od brzegu). Jakichś sensownych argumentów nie przedstawiałeś, hydrologiem też zdaje się, że nie jesteś, więc trochę dziwnie teraz ten zarzut wyciągasz i jeszcze sugerujesz brak wiedzy ogólnej. Także trochę nie rozumiem do czego teraz dążysz i skąd te przytyki. Forum chyba jest od tego, żeby się wiedza wymieniać, omawiać jakiś temat, a nie ograniczać dostęp do tej wiedzy i jeszcze bawić w wycieczki osobiste.
  2. Nie mają bezpośredniego połączenia z nami, lecą przez Litwę. Niby są jakieś kable podmorskie Finlandia - Estonia, ale nie wiem czy skończone. Podobnie z Litwy do Szwecji. W sumie ciekawsze zagadnienie, to jaka będzie reakcja rosji, bo to odetnie Królewiec od zewnętrznych źródeł prądu. Dogadają się i jednak połączenie/synchronizacja zostanie utrzymana, czy zostaną zdani na siebie. To może być całkiem solidny punkt zapalny i można spodziewać się działań odwetowych (np. kolejne uszkodzenie kabli podmorskich).
  3. Ciężko podsumować połowę życia. Na pewno za wprowadzenie w internet na pełną skalę. Za niezliczone godziny gadki o niczym, o czymś, na poważnie. W zasadzie jednym z bardziej rozwijających tematów był chyba ten o kreacjonizmie, ile się wtedy przegrzebało przez różne materiały i publikacje... Za społeczność, przynależność do jakiejś grupy, za ten kącik w świecie, gdzie chciało się być.
  4. A miałem nadzieję, że jeszcze wieczorem da radę zrobić imprezę i wspólnie zgasić światło...
  5. @TheMr. Przecież linia energetyczna na Litwę działa od lat, więc jaka próbna synchronizacja? Ok, trochę poszukałem. PolLit Link działa obecnie asynchronicznie, z konwersją na prąd stały. Tak czy inaczej plan pełnej synchronizacji był opracowany już dawno, to nie jest pomysł wywołany wojną.
  6. No to skoro tylko PC (bez laptopów), to to nisza rynkowa, a nie dominacja światowa. Tu się nie ma co czarować, że stacjonarki nadal są głównym rynkiem. Większość woli mieć laptopa, którego przeniesie gdziekolwiek. Nawet do prac biurowych przy możliwości pracy zdalnej firmy kupują pracownikom laptopy ze stacjami dokującymi. Chrome w różnych postaciach ma około 80% rynku na wszystkich platformach. Jeżeli system operacyjny za kilkaset zł jest za drogi, to jak nazwać gry? Winda służy na lata, gra na kilkadziesiąt godzin? Od Win7 można było mieć darmowe aktualizacje i teraz siedzieć na 11 - nadal za drogo? Poza tym nikt nie zmusza do używania Windy, możesz sobie postawić darmowego linuksa z darmową przeglądarką...
  7. Tylko to trochę tak samo jakby napisać, że diesel kopci, mając na myśli jakąś prostą konstrukcję z lat 70, a nie nowoczesną jednostkę w standardzie euro6. Niby zasada działania ta sama, niby efekty spalania te same, ale mimo wszystko budowa zupełnie inna, inne zanieczyszczenia końcowe, inne możliwości awarii. Tak samo reaktory o tej samej zasadzie działania (PWR, BWR itp.) będą miały różną konstrukcję, zabezpieczenia, odporność na awarie i skażenie środowiska. Nawet w tej samej generacji reaktorów będą znaczące zmiany między pierwszymi konstrukcjami, a ostatnimi (np. BWR-2 i 3 mają osłony/zbiornik Mk I, częściowo do 4, 5 mają Mk II, a wszystkie to Gen II). Informacja co to za model, jak generacja i wersja, może rok powstania są jednak przydatne. Czarnobyl to II generacja reaktorów. Fukushima też II, choć pewnie ciut nowsze wersje. AP1000 to Gen III+, zdecydowanie nowsza konstrukcja, z dużo lepszymi zabezpieczeniami i pasywną odpornością na awarie. Gdzie się wpisuje Konvoi, to musiałbym głębiej i dokładniej poszukać. Pewnie okolice Gen II może z +, skoro to konstrukcja przełomu lat 70 i 80. Jak dyskutować o ryzyku postawieniu atomówki, to lepiej na podstawie tego co powstaje, a nie konstrukcjach dawno wybudowanych w starych technologiach. Owszem, jak ma być dyskusja o bezpieczeństwie istniejących reaktorów, to trzeba sięgnąć po historię. W sumie ciekawe jak to wygląda we Francji, jaki mają rozrzut generacji, jakie najstarsze konstrukcje, jakie najnowsze. To chyba najbardziej atomowa energetyka w Europie.
  8. No nie ma, ale jak to mówią nic na siłę. Tyle, że nie trzeba wcale nadpłacać na akord, żeby był z tego zysk/sens. Można sobie policzyć miesięczny budżet i zobaczyć ile schodzi na życie, rozrywkę, planowany zapas w razie co i podliczyć ile jeszcze zostanie. Nawet drobne nadpłaty, to zawsze ciut mniej odsetek każdego miesiąca. Mi się po prostu trochę wolnej kasy zebrało, w jakieś kombinacje z inwestycjami nie chciało bawić, a lokaty były słabiutkie. Potem był jakiś taki okres, że znowu się nazbierało i jakieś większe premie wpadły, to poszły ze dwie solidniejsze nadpłaty. Regularniejsze zrobiłem dopiero jak stopy skoczyły, wtedy faktycznie oszacowałem ile mi się miesięcznie odkłada i wyszło, że spokojnie dychę co kwartał można zrzucić. Planowo na bzdury przepalam zwroty podatku
  9. Czytając o panelach, to raczej odcinają OZE Ale coś jest na rzeczy, bo w ostatnim roku gdańska elektrociepłownia coś często kopciła na czarno jak przy rozruchu. Tutaj w sumie dochodzimy do sedna wspomnianych dużych bloków, których nie da się zdusić do dowolnej mocy. Postawimy kilka GW, to znowu przy większym udziale OZE będzie problem z wygaszaniem i rozruchem. Kilkanaście mniejszych jest łatwiej sterowalnych. Tak dla przypomnienia, gorący, to palenisko, kocioł normalnie pracują i tylko para nie idzie na turbinę? Jeżeli tak, to przecież z zimnego będzie tak samo, tylko najpierw trzeba rozpalić piec, nagrzać kocioł. W sumie to nasuwa się pytanie co z turbinami gazowymi, skoro start to kilka minut, to tak samo turbiny są narażone na gwałtowne rozgrzanie. Każde dokumenty o przemyśle energetycznym czy chemicznym mogą wywołać kwik nieświadomego społeczeństwa. Np. taka elektrownia wodna na pewno ma dokumentację co będzie się działo jak tama puści, pewnie też są bieżące raporty o stabilności, usterkach itp. Kiedyś kątem ucha przewinęły mi się dokumenty obrony cywilnej, gdzie były wymieniane różne źródła zagrożeń chemicznych w mieście. Można się zdziwić jak ktoś nie ma pojęcia czego używa się (używało?) w chłodnictwie, a przecież nie jedna hurtownia, masarnia czy inne podobne są tuż obok. Inny aspekt, to generalnie opinia publiczna w kwestiach technicznych jest głupia. W Gdańsku powstała przetwórnia celulozy, oczywiście przed budową protesty, bo będzie śmierdziało, bo będą zanieczyszczenia itp. Po rozpoczęciu produkcji jakoś nie kojarzę jakichś wzmianek, że obawy się potwierdziły
  10. No nie wiem w jakim sensie zostawiam ryzyko na barkach banku. Raz, że za tą "ochronę" płaci się w odsetkach. Dwa, bank ryzykuje jedynie w przypadku znacznej utraty wartości nieruchomości, w pozostałych przypadkach to ty nie jesteś w stanie spłacać rat, to ciebie mogą ścignąć za ten dług i koniec końców możesz zostać bez mieszkania i bez kasy. Zasadniczo tak się dzieje +/- co roku jak przychodzą podwyżki w pracy. Rata +/- zostaje ta sama, więc z biegiem lat stosunek wypłaty do spłaty się poprawia. Ale to nie są 2 strony medalu, że albo tylko wszystko na spłatę, albo wszystko na zabawę. Pierwsze odbiera tak jak piszesz życie, drugie przepala kasę i w razie co jest problem. Trzeba sobie indywidualnie znaleźć odpowiedni balans. Ja dzięki nadpłatom mam w tej chwili więcej kasy niż jakbym wszystko planowo spłacał, mam za co się zabawić, kupić trochę sprzętu do zabawy.
  11. Zgadza się i dlatego magazyny "wodne" nie są budowane na płaskim terenie. Wystarczy spojrzeć gdzie są zbudowane, gdzie planowane. Są to góry lub teren o sporym przewyższeniu (wspomniany Żarnowiec, planowane Tolkmicko). Próba budowy na np. Mazowszu byłaby zasadniczo chybiona. Z tego co przejrzałem to u nas wszystkie wykorzystują turbiny odwracalne (jedynie nie dogrzebałem się do Dychowa). Przy okazji dowiedziałem się, że mamy więcej niż 3: Żarnowiec, Żydowo, Żar (wszystkie na ż, przypadek? ). Ale całkowite wygaszenie nie jest stosowane w normalnym cyklu dobowym. Ciepły, gorący start to znacznie krótsze czasy, choć nadal mogą to być pojedyncze godziny dla typowych cieplnych (kocioł parowy).
  12. Nie mogę się zebrać na zrzucenie resztki kredytu IMO zawsze jest dobrze, chyba że tak jak inni piszą masz lepszą opcję inwestycji. Jeżeli nie masz żadnych opłat za nadpłatę, to masz na czysto zrzucony kapitał kredytu. Policz sobie ile masz obecnie części odsetkowej, policz ile będzie po nadpłacie. Jeżeli to są zupełnie wolne środki, to można całe wrzucić w spłatę. Jeżeli nie masz innej rezerwy, to ja bym np. 100k zużył, a resztę trzymał w razie co. Jeżeli ktoś bierze kredyt pod korek, potem próbuje go pod korek spłacać, to tak. Normalnie nadpłaty robi się jak się gotówka nazbierała i nie ma za bardzo pomysłu na nią. Z drugiej strony jak się nadpłaci, raty spadną, to jest co miesiąc więcej wolnej gotówki i można się za to zabawić
  13. Kwestia jak zdefiniujesz "podobne katastrofy". Wypadków gdzie samolot nie dotarł do pasa trochę rocznie jest. Nie tak dużymi samolotami, nie tak spektakularnie, ale takie wypadki nie są niczym niezwykłym.
  14. Ale ja nie piszę, że się nie da, tylko to nie ma sensu. No i akurat przy samym Bałtyku może to być paradoksalnie łatwiejsze niż w środku kraju. Morena dała spore wypiętrzenie, co widać w przypadku Żarnowca czy Żydowa (no dobra to nie jest aż tak blisko). Żarnowiec to piętrzenie ponad 100m, Żydowo 82m. Moc 800MW vs 150MW. Na płaskim terenie zrobisz jakie piętrzenie, 10m? Ile to da mocy 20MW? Trochę przesadzam, bo np. Włocławek ma około 160MW przy spadku niecałych 9m. Tylko zbiornik dla takiej szczytowej musiałby być bardzo duży, zająłby ogromną powierzchnię, żeby zapewnić jakiś sensowny zapas energii (ciekawe ile czasu zajęłoby pierwsze napełnienie). Jeżeli jeden zbiornik ma kosztować 10-20 atomówek, to chyba lepiej wybudować z 7-8 elektrowni, a za resztę magazyny oparte na akumulatorach, sprężonym powietrzu, czy wodorze.
  15. Jakiego rynku? Jak popatrzysz na statystyki w ruchu sieciowym, to króluje Android. Nawet ograniczając się do komputerów, Windows nie dobija do 90%, bo część zabiera Mac, część linuksy.
  16. No dobra, widzę, że tu prawie same nówki sztuki. === START OF INFORMATION SECTION === Model Family: Western Digital Red Device Model: WDC WD20EFRX-68AX9N0 HDD1: 9 Power_On_Hours 0x0032 001 001 000 Old_age Always - 91894 12 Power_Cycle_Count 0x0032 100 100 000 Old_age Always - 51 193 Load_Cycle_Count 0x0032 200 200 000 Old_age Always - 20 HDD2: 9 Power_On_Hours 0x0032 001 001 000 Old_age Always - 90702 12 Power_Cycle_Count 0x0032 100 100 000 Old_age Always - 51 193 Load_Cycle_Count 0x0032 200 200 000 Old_age Always - 20 HDD3: 9 Power_On_Hours 0x0032 001 001 000 Old_age Always - 91895 12 Power_Cycle_Count 0x0032 100 100 000 Old_age Always - 51 193 Load_Cycle_Count 0x0032 200 200 000 Old_age Always - 20 HDD4: 9 Power_On_Hours 0x0032 001 001 000 Old_age Always - 90702 12 Power_Cycle_Count 0x0032 100 100 000 Old_age Always - 51 193 Load_Cycle_Count 0x0032 200 200 000 Old_age Always - 20 === START OF INFORMATION SECTION === Model Family: Western Digital Red Device Model: WDC WD20EFRX-68EUZN0 HDD5: 9 Power_On_Hours 0x0032 011 011 000 Old_age Always - 64999 12 Power_Cycle_Count 0x0032 100 100 000 Old_age Always - 36 193 Load_Cycle_Count 0x0032 195 195 000 Old_age Always - 15734 HDD6: (siedzi jako zapasowy) 9 Power_On_Hours 0x0032 093 092 000 Old_age Always - 5653 12 Power_Cycle_Count 0x0032 100 100 000 Old_age Always - 25 193 Load_Cycle_Count 0x0032 197 197 000 Old_age Always - 10388 Pierwsze 4 były wsadzone w tym samym czasie, nie wiem skąd taki rozjazd godzin. Dwa kolejne widać, że już inna seria firmware, gdzie dowalili parkowania.
  17. Gdzieś z pamięci mi się kołacze, że szczytowo pompowe, to jedna z droższych metod magazynowania energii. W końcu potrzeba odpowiedniego terenu, jego przygotowania. Do tego generatory w zasadzie takie same jak w elektrowniach, być może x2 bo jeszcze pompy (chyba turbiny nie bardzo będą działać jako pompa). Być może przy bardzo dużych pojemnościach jakoś się to cenowo z akumulatorami wyrówna, no ale do tego trzeba mieć gdzie takie zbiorniki zrobić. My odpowiednio górzystych za bardzo nie mamy.
  18. Będą? Czy coś przespałeś? Tu nie ma się co zastanawiać czy będzie czy nie, to już działa w mniejszej lub większej skali. Profilowanie ludzi to przecież główne działy FB, Googla, Amazona i podobnych, czemu nie mieliby użyć lepszych algorytmów? Z pustego się nie naleje. Możesz wziąć sąsiednie piksle i coś próbować z tego uśrednić, można próbować wykrywać linie i coś dorysować z predykcji. Nawet mając bazę danych i dobrze wyuczone wzorce, SI będzie domalowywać z tyłka, co tam najbardziej będzie do tych wzorców pasować. Czasem trafi idealnie, czasem kiesko, a czasem zupełnie się pomyli. Będzie to na pewno wyglądać dużo lepiej niż w starych algorytmach, ale to nadal nie będzie odtworzenie oryginału.
  19. Gdańsk już ma -> "Żarnowiec". Ale generalnie zgadzam się, większość kraju nie nadaje się na takie zbiorniki, do tego nie jest to tania technologia.
  20. Energetyka wodorowa, to na razie mało opłacalny kierunek i nie liczyłbym na komercjalizację w najbliższym czasie. Jednak fajnie, ze coś testują i próbują. Owszem SM42 w wydaniu wodorowym całkiem nieźle wygląda. Szynobus jak szynobus, w zasadzie prawie nie do poznania czy elektryczny, spalinowy, wodorowy. Ciekawe jak w Gdańsku przetrwają zimę autobusy wodorowe. Na razie jest tak średnio z awaryjnością stacji tankowania i muszą jeździć do Gdyni... No tak, bo elektrownie węglowe odpadów nie produkują (w tym radioaktywnych), bo elektrownie wodne środowiska nie degradują, bo wiatraki są wieczne i można je łatwo przerobić (materiał łopat), bo panele nie kończą jako elektro-śmieci i da się je łatwo przetworzyć. Zejdź na ziemię, nie ma zupełnie czystej technologii wytwarzania (czy raczej konwersji) energii. Są tylko mniej lub bardziej brudne. Dobrze zrobiony atom jest jednym z czystszych, mimo że odpady są faktycznie paskudne, to nie ma ich wcale tak dużo. Dodatkowo są technologie pozwalające takie paliwo przepalać dalej (nie wiem czy jest już jakaś komercyjna elektrownia), stosując kilka takich etapów można zejść do całkiem bezpiecznych pierwiastków. Poważnych wypadków z elektrowniami mieliśmy 2, z czego Fukushima mimo rozwalenia kilku reaktorów nie była aż tak dotkliwa. Najpoważniejsze awarie i skutki były w przemyśle chemicznym. To ile codziennie cieknie z takich zakładów, czy z kopalni, to pewnie kilka Czarnobyli i Fukushim nie starczy. A Niemcy, tak są tępi i teraz czują skutki szybkiego wycofania się z atomu, zaprzestania rozwijania tego segmentu energetyki. To nie była decyzja ekonomiczna (no dobra częściowo tak), związana z bezpieczeństwem, czy dbałością o środowisko. To była przede wszystkim decyzja polityczna, w tym przez naciski "zielonych" opłacanych z Rosji. Odnośnie ekonomii, to przede wszystkim liczyli, że będą europejskim dystrybutorem gazu, ale się przeliczyli. Na pewno też rolę odegrał wiek reaktorów, które trzeba by modernizować czy po prostu wybudować nowe, a stare rozebrać. Tak jeszcze dla przypomnienia, w Polsce działa reaktor od wielu lat, zaraz stuknie mu 50 lat od pierwszego uzyskania stanu krytycznego. Bez niego byłoby kiepsko z radioizotopami potrzebnymi w diagnozie i leczeniu. Rozumiem, że mamy się go pozbyć?
  21. Teraz spojrzałem na dysk w pracy. Jakiś Samsung nvme i ze smarta wynika, że ma 311h i 201 włączeń, a średnio działa 8h dziennie. Przesiadałem się na ten komputer jakoś z rok temu.
  22. Co to za dyski? Niektóre ssd miały jakieś babolce w oprogramowaniu i krzywo zliczały godziny. Może też być tak, że dysk się często usypia.
  23. Bono_UG

    Bicie rekordu

    Chcesz powtórkę? Co o przypomina, że trzeba jakoś zarchiwizować PW, mam tam masę haków na ludzi
  24. Bono_UG

    Bicie rekordu

    Najważniejsza sprawa, czy tu się posty nabijają?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...