-
Postów
618 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez DjXbeat
-
@SuLac0 Co to za aplikacja ?
-
Jak najbardziej zgadzam się z jego argumentami po za jednym związanym z wydłużeniem czasu podróży z 5h do całego dnia bo to jest bzdura. Do tego cały czas pije. Nie wiem jak było kiedyś ale wiem jak jest teraz i ile jest tych ładowarek obecnie. Przed zakupem EV miałem z tym obawy bo nigdzie tych ładowarek nie widziałem - jeżdżąc spalinowym zwyczajnie nie zwracałem na to uwagi. Po zakupie EV, który w 99% miał być ładowany w domu byłem w szoku bo jest tego od groma i z każdym miesiącem przybywa ich jak grzybów po deszczu. Pełen szacun. Ja bym się nie wybrał w taką trasę z takim zasięgiem Zgadzam się z tym w 100% ale... Główne drogi są już praktycznie "obstawione" w ładowarki to jednak nie zawsze nimi jeździmy. Na bocznych jest gorzej jednak jak ktoś miał w planach zakup EV z uwzględnieniem podróży to jednak wybierze auto z zasięgiem 300+ i wtedy takie boczne trasy nie stanowią dla niego problemu bo na takim dystansie zawsze znajdzie jakiś punkt do ładowania. Tu największy problem będą mieli posiadacze aut z małym zasięgiem ale tak jak wspomniałem wyżej, decydując się na takie EV raczej uwzględnili, że nie będą nim podróżować. Ostatnio firma robiła mi meble na wymiar i widząc podłączony samochód przed garażem zapytali ile czasu się ładuję - powiedziałem, że w zakresie 20-80% 6.5h bo ładuje mocą 7kW zamiast 11kW - "ahaaaa" a później słyszę jak między sobą gadają "Ja pie... jak ja miał bym 6 godzin tankować samochód na stacji to wolał bym pieszo chodzić" Także taka jest świadomość części społeczeństwa.
-
Tak na poważnie ponieważ biorąc pod uwagę bzdury jakie wypisujesz o wydłużeniu podróży bardzo szybko można cię w prosty sposób zweryfikować. Ostatnio na innym forum właśnie w taki sposób zweryfikowałem jednego użyszkodnika, który twierdził że nie miał by się gdzie naładować a finalnie okazało się że na dystansie 460km miał 9 ładowarek przy drodze z czego 6 bardzo szybkich. No ale tak jak wspomniał @SuLac0 użytkownicy aut spalinowych nie zwracają uwagi i nie mają zielonego pojęcia ile jest ładowarek a powielają bzdury o olbrzymim wydłużeniu podróży jak właśnie ty @marko Idąc dalej z tych Twoich 5h podróży niech nawet 2h stracisz na ładowanie to w dalszym ciągu nie jest przeskok z 5h na cały dzień o którym wspominałeś.
-
Nie. Mam od tego nawigację, która robi to za mnie.
-
@markoTo może podasz trasę skąd dokąd te 590km a ja Ci dokładnie wyliczę ile masz ładowarek po drodze. @bergercs Czy jedziesz EV czy spalinowym zawsze możesz trafić na „kolejke”. Te wyliczenia prostują idiotyzmy, które rozsiewasz.
-
Przesiadając się na Ariye z bateria 87kW ten sam dystans 590km zamiast 5h zrobił byś w 6h15 min. Wyjeżdżasz z pełną baterią i robisz 2 postoje po 37min. W wyliczeniach wziąłem pod uwagę znacznie większe zużycie energii wynoszące 32kWh/100km - trudne warunki + box dachowy. Na pokonanie tej trasy zużyjesz ~190kW gdzie 80kWh masz dostępne na starcie. Po drodze dwa ładowania po 37min na których uzupełnisz 130kW. 80 + 130=210 210 - 190 =20kWh Na koniec trasy zostaje Ci 20kWh czyli 25% baterii na których kręcąc się po mieście zrobisz ~100km. To jest Twoim zdaniem wydłużenie podróży z 5h na cały dzień? Idąc dalej Ariya ma bardzo słaby system ładowania DC 130kW gdzie konkurencja ma 250kW i więcej. Jeśli ktoś rozważa auto również pod trasy to warto celować w samochód z szybkimi ładowaniem DC 250kW i więcej bo to znacząca skraca czas ładowania auta i różnica względem spalinowego mocno topnieje. Ja na trasie 550km do Czech w zimę (temp. 0C) miałem stratę 35minut względem auta spalinowego. Prędkości przepisowe. A2 na Łódź, ekspresówka z Łodzi na Wrocław i dalej do Czech. Nie będę naginał rzeczywistości bo podróż EV wychodzi z reguły drożej i dłużej ale @marko twoje głupoty, które wypisujesz o wydłużeniu czasu podróży z kilku h do całego dnia należy od razu prostować
-
Że tak zapytam co według Ciebie wydłuży podróż z 5 godzin do całego dnia?
-
Ty masz w ogóle dzieci ? Wiesz jak się z dziećmi podróżuje czy bawisz się w Kaczyńskiego który wie o rodzinie najwięcej nie mając założonej rodziny? To właśnie dzieci są powodem tego, że w trasie jedziesz dłużej bo to dzieci chcą częstych postoi. Jedyna sytuacja kiedy możesz dość szybko przejechać trasę to wyjazd w nocy tak by dzieci spały w aucie. W ciągu dnia podróżowanie z dziećmi zajmuje więcej czasu niż bez nich.
-
@bleidd Twój argument jakoś nie przemawia do mnie zważywszy na to, że jak sam wspomniałeś przez 95% czasu miał byś wymierną korzyść z posiadania elektryka a tylko w 5% stanowił by dla Ciebie problem. To tak jak by na siłę doszukiwać się dziury w całym. @marko Jadąc z dziećmi znacznie częściej zatrzymujemy się na postoje.
-
Z kim bym nie rozmawiał to właśnie tak jest. Niby EV kupione jako drugie auto a później okazuje się że spalinowe stoi nieużywane i pojawia się dylemat czy go nie sprzedać. Ja od listopada 2024 do teraz EV zrobiłem 16tys km a MK5 w dieslu 800km Finalnie w zeszłym tygodniu sprzedałem Mondeo.
-
Elektrycznych aut na polskich drogach masz niecałe 80tyś a aut spalinowych ponad 20mln. Statystycznie stojąc w kolejce za jedzeniem masz bardzo małe szanse spotkać drugiego kierowcę elektryka Oczywiście szanse zawsze są ale ja na 6 postojów na ładowanie jakie zrobiłem w ciągu ostatnich 6 miesięcy nikogo przy ładowarce nie spotkałem Wracając do kwestii jedzenia śmieciowego żarcia - fakt jest śmieciowe ale jak zjem je raz na jakiś czas to nic mi się nie stanie. Mam taki zwyczaj już od dawna że jedzenie z McDonald’s jem tylko okazjonalnie w podróży a że trasy robię 3-5x w roku to Wrapa zjem mniej więcej tyle samo w skali roku. I nie zmieniłem nawyków ze względu na elektryka a zwyczajnie od zawsze tak robiłem. KFC, McDonald itd nie jadam na codzień a okazjonalnie w podróży. Idąc dalej wątpię by ktoś tym autem z wynajmu za 50zł fatygował się na urlop zważywszy na to, że są to auta TYPOWO do jazdy miejskiej z małym zasięgiem
-
@marko Przed wydaniem osądu pomyślałeś, że ja mam swoje czynniki którymi się kierowałem? Po pierwsze wybierałem między konkretnymi samochodami, które kosztują dokładnie tyle samo. Nowy Passat vs 1.5 roczna Tesla 3 LR. Przez pierwsze 2 lata nowy Passat straci więcej na wartości niż używana 1.5 roczna Tesla. Najwieksza stratę wartości moja Tesla ma już za sobą i to nie ja ją poniosłem tylko pierwszy właściciel. Dalej pozostają już koszty użytkowania łącznie z serwisem i tu juz jest olbrzymia przepaść na korzyść Tesli bo kosztów praktycznie nie ma. Za serwisy i naprawy przez 4 lata nie płacę a w przypadku Passata 4 lata to 10tys zł Paliwo jednak muszę kupić do Passata a do EV mam PV, które już się praktycznie zwróciło. Na trasach jazda EV jest droższa ale w ciągu roku może z 5 tras zrobię więc finalnie koszt jazdy jest i tak sporo niższy. Na 16tys km tylko 6 razy skorzystałem z szybkich ładowarek. Ładuje z PV lub w taryfie nocnej. Na dystansie 30tys km jakie robię rocznie zaoszczędzę 9tys zł względem paliwa do Passata
-
Nie użyłem słowa „specjalistyczny” BS - sam sobie to dopowiedziałeś i to jest oznaka urojeń o których wspomniałem wyżej. Kolejne nawiązanie do „tęczowych” tylko podkreśla twoje zaburzenia z jakimi się zmagasz. Mogę tylko współczuć. Stronę wcześniej opisałem olbrzymie zużycie energii Tesli na autostradzie pod wiatr z dwukrotnym postojem na ładowanie na odcinku 440km. To jest to Twoim zdaniem gloryfikowanie albo wywyższanie elektryka nad spalinowym autem? Ogarnij się!
-
Po pierwsze tak się potocznie mówi - certyfikowany BS Tesli - nawet tak jest w instrukcji auta. Dla sprostowania nie miałem intencji gloryfikowania! Po drugie to nie jest jeden warsztat a sieć. W Warszawie mają 4 oddziały a jeden z nich specjalizuje się w naprawach Tesli. Ciężko to wam pojąć? Kupiłem auto 1.5 roczne bez najmniejszych śladów użytkowania w najbogatszej wersji z przebiegiem 32tys km. Dali mi nowe felgi, nowe opony, zestaw kabli, ładowarek i pełną gwarancję jak na nowy samochód za kwotę 100tys niższą niż Nowy samochód. Przeboleje że to nie nowy Nie interesuje mnie spadek wartości tego auta. Interesuje mnie przyjemność z jazdy, użytkowania i to by się jeszcze dluugo nic nie psuło. Może kiedyś na takiego trafisz. Na razie masz objawy urojeń. Moja wcześniejsza wypowiedź wyzej „Dla czepialskich „Body Shop Tesli” - serwis certyfikowany do napraw przez Teslę w którym wykonując naprawy blacharsko-lakiernicze nie stracicie gwarancji”
-
Z pewnością bo mają kilka warsztatów i akurat ten specjalizuje się w naprawach samej Tesli.
-
Dla czepialskich „Body Shop Tesli” - serwis certyfikowany do napraw przez Teslę w którym wykonując naprawy blacharsko-lakiernicze nie stracicie gwarancji. Ja wstawiłem auto do BS w którym w 99% robią same Tesle. Nie liczyłem bo mnie to nie interesuje. Kupiłem auto prawie 2 letnie, które względem ceny początkowej straciło 100tys Finalnie ja zapłaciłem mniej za praktycznie, nowe auto Mondeo MK5 2.0 Kombi 2018r AC + OC 3200zł Tesla 3 LR 2022 AC + OC 3800zł. Oryginalne części
-
Mi też się TM3 spodobała i przy 40tyś km dostałem przycierkę przedniego zderzaka na parkingu. Czekam na naprawę w Body Shopie Tesli. Od września do dzisiaj zrobiłem 16tys km - łączny koszt ładowania 970zł
-
Nie boli a wręcz przeciwnie nie kryje się z tym by takie sytuacje związane z użytkowaniem elektryka opisywać i przedstawiać je w odpowiednim temacie w sposób rzetelny. Nie wspomniałem, że z domu wyjechałem na 89% baterii i na dystansie 440km ładowałem auto 2-krotnie (łącznie 45min) a do Gdyni dowiozłem 40% baterii. Do tego najgorszy wiatr w życiu w jakim jechałem o czym wspomniałem.
-
W tym temacie interesują mnie zasięgi aut elektrycznych a nie twoja kuchenka na gaz. Jak chcesz się zasięgiem chwalić to masz do tego odpowiedni dział motoryzacyjny. Tu dyskutujemy o autach elektrycznych.
-
Jaki związek z tematem o samochodach EV ma twoja kuchenka na gaz?
-
@bergercs i co w związku z tym ?
-
@SuLac0 Te regularne ładowanie do 100% w przypadku LFP to z reguły raz na tydzień / dwa a pozostałe ładowanie dla utrzymania kondycji powinno odbywać się tak samo jak dla NMC czyli najlepiej 20-80% a idealnie 30-70%. NMC również trzeba od czasu do czasu naładować do 100% by BMS poprawnie rozpoznawał pełną pojemność baterii. Takie informacje uzyskałem w serwisie Tesli
-
Nie wiem o jakich urządzeniach masz na myśli. W przypadku telefonów mam Realme 7 Pro kupiony w listopadzie 2020r, ładowany od początku 65W ładowarką gdzie wielokrotnie słyszałem, że taka moc zabija baterie i skraca żywność. Prawie 5 lat korzystania i bateria ma 90% nominalnej pojemności. W przypadku samochodów istotnym czynnikiem wpływającym na degradację baterii jest głównie zakres ładowania. Jeśli ładujesz non stop do 100% baterie którą zaleca się ładować do 80% i sporadycznie do 100% skracasz jej żywotność. Najgorsze dla baterii jest zostawienie jej na długo bez użycia z bardzo niskim lub pełnym naładowaniem. To najbardziej zabija baterie. Oczywiście szybkość ładowania też ma wpływ na degradację ale to już potwierdzono że jest nie wielki. W pierwszych 2 latach, tak do 50tys km % spadek pojemności baterii jest największy. Później proces znacząco spowalnia. Ja mam 3 letnie auto z przebiegiem 47tys km i degradacja wynosi 4.3%. Jak je kupiłem miałem 32tys km przebiegu i degradację na poziomie 4%.
-
Dla Ciebie to pierwsza stacja a dla kogoś innego to już 3 lub 4 Generalnie na autostradzie praktycznie na każdej stacji są korki i trzeba swoje odczekać.
