Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

  

25 minut temu, Szambo napisał(a):

Zostawmy już to offtopowanie, bo prowadzisz jakąś krucjatę przeciwko mnie, bo jestem za wprowadzeniem podatku katastralnego.

A co do podatków to w większości przypadków masz możliwość wybrania zasad opodatkowania.

No więc żeby nie było offtopu, pozwolę sobie wrócić z tym do odpowiedniego działu.

 

To nie jest kwestia krucjaty, więc nie bierz tego do siebie. Po prostu bardzo łatwo jest zauważyć nieścisłości w tym, co piszesz. Chcesz kogoś dodatkowo opodatkować, zacznij od siebie. Tobie nie pasują ludzie zarabiających na mieszkaniach, bo Ci utrudniają zakup takowego. Mnie z kolei nie pasują ludzi kupujący złoto, bo oni mi utrudniają jego zakup. Każdy z nich ma swój sposób na zarobkowanie, który zawsze będzie miał wpływ na pewną grupę ludzi. Ty chcesz dowalić akurat tym, co Ci się nie podobają. Dlaczego jedni mają być traktowani gorzej od drugich? Bo mieszkanie to jest jakiś produkt niezbędny do egzystencji? Nie, nie jest. Można mieszkać w domu, można się zdecydować na wynajem długoterminowy i wszystko urządzić pod siebie. Swoją drogą jest to coś zupełnie normalnego w krajach na zachodzie, które tak często są przytaczane u nas jako wzór dobrobytu.

 

Zatem, jak najbardziej możesz być za wprowadzeniem podatku katastralnego, nie mam z tym problemu. Tylko bądź konsekwentny i ogólnie popieraj podatki za to, że ktoś sobie na swój sposób radzi finansowo w życiu oraz nie pisz, że bardzo irytujące są inne podatki (od zysków kapitałowych) tylko dlatego, że akurat Ty go musiałeś zapłacić. Pisałeś w tym wątku z dezaprobatą, że ten kraj staje się egoistyczny, a sam robisz dokładnie to samo. Podatek dla Ciebie źle, ale przywalić po kieszeni innym, to już ok.

Edytowane przez Karister
Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, Karister napisał(a):

  

No więc żeby nie było offtopu, pozwolę sobie wrócić z tym do odpowiedniego działu.

 

Po kolei:

 

W jaki sposób Ci utrudniłem zakup złota nabywając je?

 

Dlaczego jedni mają być traktowani gorzej od drugich?

Cieszę się, że się ze mną zgadzasz i uważasz, że opodatkowanie zysków kapitałowych powinno być takie samo jak opodatkowanie najmu.

 

Bo mieszkanie to jest jakiś produkt niezbędny do egzystencji? Nie, nie jest.

Eee... nawet nie wiem co odpowiedzieć... zadławiłem się.

 

Można mieszkać w domu, można się zdecydować na wynajem długoterminowy i wszystko urządzić pod siebie. Swoją drogą jest to coś zupełnie normalnego w krajach na zachodzie, które tak często są przytaczane u nas jako wzór dobrobytu.

Nie przytaczaj już Krajów Zachodu za przykład, bo to głuptoki co mają podatek katastralny.

 

I zakończe to przyznając Ci rację.

Uważam, że podatek dla mnie za zyski ze sprzedaży złota - 500 zł plus podatek jaki już zapłaciłem za pożyczenie Państwu pieniędzy - 800 zł, oraz podatek za Lokaty - 2000 zł jest niesprawiedliwy.

Przepraszam, że jestem takim gnojem.

Przez moje inwestycje żyje wam się źle.

Edytowane przez Szambo
  • Upvote 2
Opublikowano
18 minut temu, Karister napisał(a):

Bo mieszkanie to jest jakiś produkt niezbędny do egzystencji? Nie, nie jest. Można mieszkać w domu

Mieszkanie to nie jest podstawa egzystencji? ojp XD potem jeszcze "nie stać Cię na mieszkanie, to kup dom" :E

 

 

ej konfiaki, skąd wy się bierzecie?

  • Sad 1
Opublikowano
3 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Wykaż to dokumentem, linkiem, zdjęciem, a nie pustym słowem. 

 

Bo to co piszesz to po prostu nie jest prawda. Ja wykazałem jak wygląda kwestia materiałów budowlanych.

 

 

Wykaz się zdrowym rozsądkiem bo po za czytaniem tego co wykopiesz z sieci chyba ci go brakuje.

Napisałem wystarczająco wyraźnie.

4 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

 

Ja udowodniłem co miałem udowodnić. Jak nie potrafisz przyznać się do błędu czy pomyłki to już problem Twój i Twojego ego. :) 

To Ty masz masakrycznie wybujałe ego i nie tylko ja na to zwracam uwagę. Olewasz pozostałe fakty czepiając się tylko tego co wygoglowałeś z sieci.

 

Opublikowano

Na jednej z uczelni zaczęli prowadzić badania nad podatkiem katastralnym

 

Cytat

Naukowcy z UWM biorą pod lupę podatek katastralny

Badania nad planem wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce rozpoczęli naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Rozwiązanie ma być zgodne z zasadą „good governance”, w której najważniejszy jest podatnik i jego dobrostan.

Podatek od wartości nieruchomości, zwany potocznie katastralnym, to jeden ze sposobów opodatkowania. Oznacza, że właściciele nieruchomości o większej wartości płacą więcej. Obecnie wielkość podatku od nieruchomości zależy w Polsce od ich powierzchni i przeznaczenia. Nie wszędzie tak jest. Podatek od nieruchomości zależny od ich wartości obowiązuje od lat m.in. w Austrii, Czechach, Estonii, Holandii, Irlandii, Litwie, Łotwie, Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Włoszech, USA. Te państwa stosują różne rozwiązania, np. zróżnicowanie regionalne. Na ogół jednak wielkość podatku w Europie waha się od 0,18 proc. do 3 proc. wartości nieruchomości.

Na temat konieczności wprowadzenia podatku od wartości nieruchomości w Polsce dyskusja toczy się od co najmniej kilku dekad.

Podatek od nieruchomości, który płacimy obecnie, a zależny od ich powierzchni, zdaniem ekonomistów nie jest dobrym instrumentem gospodarowania przestrzenią. Nie jest on także sprawiedliwy według wielu właścicieli gruntów, budynków czy też lokali. Teraz zdarza się, że wyższą stawkę podatku od nieruchomości płaci właściciel posesji na wsi niż w dużym mieście, chociaż korzysta z uboższej infrastruktury. System podatkowy musi być sprawiedliwy – podkreśla prof. Małgorzata Renigier-Biłozor z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, która wraz z zespołem rozpoczyna badania nad tym, jak zmienić w Polsce opodatkowanie nieruchomości.

Dotychczasowe obserwacje wskazują na obawy przed wprowadzeniem w Polsce podatku katastralnego. Głównym powodem jest strach przed większymi opłatami. Skutkuje to unikaniem tej koniecznej, ale niepopularnej społecznie reformy.

Zamierzamy więc zaproponować uniwersalną „mapę drogową” transformacji systemu opodatkowania gruntów, budynków i lokali. Będzie się ona opierać na ich wartości i konsensusie wielu różnych podmiotów. Ten konsensus to podejście nowatorskie. Chcemy zaangażować w proces transformacji systemu różne jednostki i instytucje, szczególnie te, które najmocniej dotkną skutki planowanych zmian. Zamierzamy aktywizować społeczność lokalną i łagodzić niepokoje. Przewidujemy, że efektem naszych badań będzie metodyka wprowadzania zmian. Są one społecznie niepopularne, ale zgodne z zasadą dobrego rządzenia – tłumaczy badaczka.

W przekonaniu, że zmiany są potrzebne, utwierdziła się jeszcze bardziej po stażu naukowym w USA, podczas którego poznawała m.in. zasady amerykańskiego systemu podatków lokalnych.

W USA ludzie płacą podatek od wartości nieruchomości, ale w każdym stanie jest on inaczej naliczany. To, co tam zobaczyłam, bardzo mnie zaskoczyło. W tym kraju wartość nieruchomości jest jawna i ogólnie dostępna. Dotyczy to zresztą także ruchomości – zaznacza prof. Renigier-Biłozor.

Profesor zauważyła, że urzędy podatkowe w Stanach Zjednoczonych działają według innej filozofii niż w Polsce. Polskie skupiają się na egzekwowaniu podatków. Amerykańskie też, ale pomagają podatnikom w ich spłacaniu, doradzają im, jakie metody płatności są dla nich najbardziej korzystne oraz oferują elastyczne raty.

To, co tam zobaczyłam, kazało mi myśleć, że i u nas system podatkowy może być przyjazny. Aby takim się stał, najpierw musi się zmienić system poboru podatków od nieruchomości. Ten podatek jest dla przeciętnego obywatela jednym z najważniejszych, ponieważ dotyczy jego domu i często kluczowego elementu majątku – zwraca uwagę.

Podatek nie od powierzchni nieruchomości, tylko od jej wartości, dla wielu właścicieli wcale nie musi być większy niż płacony obecnie

Właściciele nieruchomości cenniejszych zapłacą pewnie więcej niż teraz, ale ci mniej cennych – mniej. Podatek powinien spowodować wzrost dochodów gmin. Samorządy lokalne otrzymają zatem więcej środków do rozdysponowania, dzięki czemu będą mogły przeznaczać większe fundusze na lokalne inwestycje. Niedofinansowanie to obecnie problem wielu gmin w Polsce. Często nie stać ich nawet na realizację tak podstawowych zadań jak budowa i remont dróg, budowa mieszkań komunalnych, zapewnienie komunikacji mieszkańcom. Podatek od wartości nieruchomości może stać się narzędziem do sterowania lokalnym rozwojem. Może być różny w różnych strefach gminy i być magnesem przyciągającym nowych mieszkańców na obszary, które gmina chce pobudzić do rozwoju. Ponadto zwiększy transparentność rynku nieruchomości. To przysłuży się do zmniejszenia manipulacji i spekulacji – nie ma wątpliwości prof. Małgorzata Renigier-Biłozor.

Lech Kryszałowicz, źródło: UWM

Ciekawe, że poruszono temat niesprawiedliwości już w teraz płaconym podatku od nieruchomości.

Bo ktoś na wiosce może go płacić wyższy niż ktoś w Warszawie, a korzystają z innej infrastruktury.

 

Opublikowano
29 minut temu, Cappucino napisał(a):

Wykaz się zdrowym rozsądkiem bo po za czytaniem tego co wykopiesz z sieci chyba ci go brakuje.

Napisałem wystarczająco wyraźnie.

Zdrowy rozsądek podpowiada, że w tych krajach materiały są droższe, co potwierdza eurostat ;) 

29 minut temu, Cappucino napisał(a):

To Ty masz masakrycznie wybujałe ego i nie tylko ja na to zwracam uwagę. Olewasz pozostałe fakty czepiając się tylko tego co wygoglowałeś z sieci.

 

Przedstaw fakty, a nie tylko swoje słowa. :) 

Rozumiesz, że Twoje przypuszczenia co do tych cen nie są faktami?

Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Przedstaw fakty, a nie tylko swoje słowa. :) 

Rozumiesz, że Twoje przypuszczenia co do tych cen nie są faktami?

Przedstawiłem wcześniej ale nie zrozumiałeś.

Cytat

Zdrowy rozsądek podpowiada, że w tych krajach materiały są droższe, co potwierdza eurostat

Cena mieszkań nie zależy tylko od ceny materiałów, pisałem.Łopatologicznie, przy tych samych cenach materiałów i robocizny mieszkanie w Warszawie kosztuje tyle samo co w Garwolinie?

Eurostat tez może wiele rzeczy nie uwzględniać i uproszczać co wskazałem na przykładzie z polskiego rynku moto. Widzę, że wierzysz ślepo w to co znajdziesz w sieci.

Edytowane przez Cappucino
Opublikowano (edytowane)

O co w ogóle chodziło tej dyskusji?

 

Ja już nawet nie wiem.

 

@Cappucino Już w taki amok wpadłeś, że pisałeś po innych wątkach, że jestem hipokrytą, bo inwestuje w akcje/obligacje/kruszce i jak śmiem to robić i marudzić, że muszę zapłacić podatek Belki.

Po czym pisałeś, że ktoś skupujący z rynku mieszkania jest miły i pożyteczny, bo daje miejsca pracy, a nie tak ja ja skupuje żelastwo. (dziwnym trafem akcje i obligacje pominąłeś w swojej analizie).

 

To już jest tak chory odjazd, że Ciebie w ogóle nie można traktować poważnie.

 

@GordonLameman wstawił namacalne dane... a ty oczywiście wszystko negujesz, bo ty nie wierzysz ślepo w rzeczy znalezione w sieci...

Więc się pytam:

 

Czy ty jesteś powiązany z handlem materiałami w Rumunii?

Jesteś?

 

Dodatkowo... to mnie bardzo interesuje. Chciałbym żebyś udowodnił, że osoba lokująca w obligacje skarbowe działa bardziej na szkodę Rynku Nieruchomości niż osoba skupująca mieszkania?

Edytowane przez Szambo
Opublikowano
46 minut temu, Cappucino napisał(a):

Przedstawiłem wcześniej ale nie zrozumiałeś.

Nie. Przedstawiłeś swoje "podejrzenia" ;)

46 minut temu, Cappucino napisał(a):

Cena mieszkań nie zależy tylko od ceny materiałów, pisałem.Łopatologicznie, przy tych samych cenach materiałów i robocizny mieszkanie w Warszawie kosztuje tyle samo co w Garwolinie?

Ale to Ty użyłeś argumentu, że mają tańsze materiały :E :E :E

 

Ja pisałem, że moim zdaniem nie mają i to UDOWODNIŁEM, co oznacza że muszą istnieć inne czynniki decydujące o tym, iż mieszkania tam są tańsze. Powoli dochodzimy do sedna. 

U nas jest stosunkowo wysoka marża deweloperów, drogi kredyt oraz wysoki popyt na mieszkania z uwagi na inwestycje w betonowe "złoto". I to właśnie powoduje, że mieszkania są tak drogie. 

Dziękuję, QED.

 

46 minut temu, Cappucino napisał(a):

Eurostat tez może wiele rzeczy nie uwzględniać i uproszczać co wskazałem na przykładzie z polskiego rynku moto. Widzę, że wierzysz ślepo w to co znajdziesz w sieci.

Prędzej uwierzę w Eurostat niż w Twoje słowa niepoparte niczym :) 

Opublikowano

@Szambo 

Super że wrzuciłeś projekt prac nad wprowadzeniem tego podatku do Polski, ale on może nie być tak fajny, jakby się wydawało.

 

Zakładając że wynosiłby około 1% wartości nieruchomości rocznie i biorąc pod uwagę zdolność kredytową 600K zł, o której pisałeś że posiadasz z żoną, to czy byłbyś w stanie bez mrugnięcia okiem przyjąć na klatę dodatkowe 6000zł opłat rocznie?

 

Inna sprawa: taki przykład, znowu z UK, gdzie taki podatek jest. Mimo tego, że dla niektórych gospodarstw jest wręcz największą opłatą, jaką mają w domowym budżecie, to nie oznacza to automatycznie, że lokalne usługi kwitną, wszystko jest czyste, piękne i cacy. Wręcz przeciwnie: część lokalnych okręgów jest na skraju bankructwa. Niektóre zbankrutowały. Oznacza to, że oprócz zbierania stosunkowo wysokich podatków lokalnych wypadałoby też je efektywnie wykorzystywać. Czy jesteś pewien, że w Polsce się taki podatek wykorzysta efektywnie?

Opublikowano
2 godziny temu, huudyy napisał(a):

Mieszkanie to nie jest podstawa egzystencji? ojp XD potem jeszcze "nie stać Cię na mieszkanie, to kup dom" :E

 

 

ej konfiaki, skąd wy się bierzecie?

Ta, wycinaj sobie zdanie w połowie, przed przecinkiem i obracaj kota ogonem dalej. Zgubiłeś część o wynajmie. Nie da się na początku żyć w ten sposób? Z czasem można się przenieść na swoje. Nie jest problemem coś znaleźć po kilku czy dziesięciu latach pracy i padły już na to przykłady. Tylko panicze są wielce obrażeni, że za minimalną krajową nie mogą mieć 100m2 w stolicy w nowym budownictwie i standardzie premium. Może jeszcze jacht do tego? Sorry, ale trzeba dopasować oczekiwania do własnych możliwości, jeśli z tymi drugimi się nie zamierza nic zrobić.

Opublikowano

@jagularSzaleńcem nie jestem. Jestem za podatkiem katastralnym, ale od którejś nieruchomości.

Opłata pobierana od pierwszej, drugiej nieruchomości na pewno by miała negatywny skutek.

To by było Barbarzyństwo kazać komuś płacić 6k co roku.

 

Jeśli ktoś myślał, że bym tego chciał to rozwiewam wątpliwości.

Opublikowano
1 godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

Nie. Przedstawiłeś swoje "podejrzenia" ;)

Ale to Ty użyłeś argumentu, że mają tańsze materiały :E :E :E

Nie, podałem jako jeden z wielu czynników. Po za tym, cała ta dyskusja nie ma sensu bo jest nie na temat.

Cytat

Prędzej uwierzę w Eurostat

Możesz wierzyć w kogo chcesz, kogo to obchodzi. Ja nie wymagam od ciebie, byś udowodnił, ze podają  prawdę bo mam to głęboko...

51 minut temu, Szambo napisał(a):

@jagularSzaleńcem nie jestem. Jestem za podatkiem katastralnym, ale od którejś nieruchomości.

Opłata pobierana od pierwszej, drugiej nieruchomości na pewno by miała negatywny skutek.

To by było Barbarzyństwo kazać komuś płacić 6k co roku.

 

Jeśli ktoś myślał, że bym tego chciał to rozwiewam wątpliwości.

Płacz nieudacznika któremu w życiu nie wyszło i tyle w temacie. Jak liczysz, że wprowadzenie takiego podatku spowoduje spory spadek cen nieruchomości to jesteś albo głupi albo masakrycznie naiwny.

Nigdy wprowadzenie jakiegokolwiek podatku nie przyniosło nic dobrego, a szczególnie tak drastycznego.

Opublikowano
Godzinę temu, jagular napisał(a):

Zakładając że wynosiłby około 1% wartości nieruchomości rocznie i biorąc pod uwagę zdolność kredytową 600K zł, o której pisałeś że posiadasz z żoną, to czy byłbyś w stanie bez mrugnięcia okiem przyjąć na klatę dodatkowe 6000zł opłat rocznie?

Dokładnie, jeśli teraz go nie stać na mieszkanie to potem skąd weźmie na ten podatek? :E

Opublikowano
33 minuty temu, Karro napisał(a):

a niby za co choć ten dzisiejszy podatek pobierają i jakim prawem? Odśnieżą choć chodnik za to?

Na finansowanie usług publicznych. 

 

Za sprawą @Cappucino i @Karister temat stał się rynsztokiem.

 

Wyzywanie ludzi od nieudaczników? Serio niski poziom.

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, Szambo napisał(a):

W jaki sposób Ci utrudniłem zakup złota nabywając je?

Nie wiem, czy to zauważyłeś, ale dostałeś już odpowiedź na to pytanie. Żeby pomóc połączyć kropki: a w jaki sposób inni Ci utrudniają zakup mieszkania, nabywając je? Jeśli wędka to wciąż za mało, na wszelki wypadek masz jeszcze rybę: popyt podnosi cenę ów dobra, więc jest je trudniej nabyć. Mi jest trudniej kupić złoto, a Tobie mieszkanie. Rozumiem, że Twój problem jest bardziej twojszy niż mojszy? 

43 minuty temu, Szambo napisał(a):

Za sprawą @Cappucino i @Karister temat stał się rynsztokiem.

Temat nie stał się rynsztokiem, tylko w Twoich wywodach bardzo łatwo jest wykazać braki w fundamentalnej logice, a Ty masz problem z brakiem merytorycznych kontrargumentów na proste zarzuty. Szkoda, że ten doprowadził do typowego odruchu panicznego ataku ad personam. W ten sposób nie poprzesz swoich wypowiedzi. Zasadniczo wg Ciebie jeden podatek jest dobry, a drugi zły, bo Ty tak powiedziałeś. Argument zaiste potężny. Możesz być zwolennikiem jakiegokolwiek podatku, ale w momencie, gdy chcesz opodatkować innych, a krytykujesz ten, który akurat Ciebie dotknął (do tego na jakieś groszowe kwoty), stajesz się zwykłym hipokrytą. Jak ktoś się dorobił tuzina mieszkań, bo włożył w to lata swojej pracy, to jest to jego sukces i tylko pogratulować. Zamiast kłaść łapę na jego kasie, może sam spróbuj zrobić coś sensownego? Może nawet to samo, skoro jest przetestowane i działa? Potem ktoś to opodatkuje, bo taki go najdzie kaprys, albo coś mu się nie podoba. Mam nadzieję, że zaczniesz klaskać uszami z radości i w podskokach pobiegniesz zapłacić. Obecna postawa sugeruje, że niekoniecznie.

Edytowane przez Karister
Opublikowano

Dobra Misiu... Łącze kropki.

 

Mieszkanie jest dobrem podstawowym.

Człowiek potrzebuje mieszkania, żeby funkcjonować.

 

Złoto nie jest dobrem podstawowym.

Człowiek nie potrzebuje złota, żeby funkcjonować.

 

Mam dalej tłumaczyć?

 

Będziesz dalej ciągnął te swoje pierdolety? 

Opublikowano (edytowane)

Nie będę, bo pierdolety powtarzane przez Ciebie odpowiednio wiele razy nie staną się prawdą, a tłumaczenie betonowi tuzin razy tego samego to strata czasu. Jak nie rozumiesz, że wynajęte mieszkanie też pozwala egzystować i da się żyć bez swojego na własność, to nic na to nie poradzę. Ja przez lata wynajmowałem i jakimś cudem przeżyłem. Przez ten czas zarabiałem i w tym albo następnym roku idę na swoje. O dziwo jakoś od tego nie umarłem. A jak komuś przeszkadza płacenie innym za wynajem, niech bierze szybciej kredyt i płaci odsetki bankom, skoro woli.

Edytowane przez Karister
Opublikowano
2 minuty temu, Karister napisał(a):

Nie będę, bo pierdolety powtarzane przez Ciebie odpowiednio wiele razy nie staną się prawdą, a tłumaczenie betonowi tuzin razy tego samego to strata czasu.

Ale ty przedstawiasz tylko jeden punkt widzenia.

 

Ktoś se kupił wuchte mieszkań i jak śmiemy go opodatkowywać!

 

Przecież uczciwie zapracował i kupił!

 

Nieudacznicy tacy jak ja... Komuchy parszywe chcą mu zabrać!

 

Dyskusja jest bezcelowa.

Opublikowano (edytowane)

Oczywiście, ja przedstawiam swój punkt widzenia, w którym mam argumenty na to, że dymanie ludzi zaradnych życiowo podatkami jest głupie. A katastralnym jest wręcz idiotyczne, bo nie ulży on szukającym mieszkań. Właściciele mieszkań przerzucą go na wynajmujących, więc ci i tak dłużej będą pracować na swoje M. Na ekonomię patrzy się całościowo, nie wybiórczo na jedną liczbę. To już pisałem. Więc faktycznie taka dyskusja, że chcesz nasrać podatkami komuś, kto pracował na swój sukces latami, kiedy i tak nie da to zamierzonego celu, jest bezcelowa. 

Edytowane przez Karister
Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, Karro napisał(a):

W Ameryce Trump zatrudnił Muska by ten ograniczył administracje.W Polsce namiestnik zatrudnił inposta by ten zwiększył ściągalność podatku i wymyślił nowe.Nie trudno sie domyślić ze Ameryka dobrze na tym wyjdzie

To chyba nie tak jednak.

 

Niby jak Brzoska ma zwiększyć ściągalność podatku?

 

Przyszłość Ameryki to loteria.

 

Te regulacje dotyczące budowy domu mają jakieś plusy, ale więcej minusów.

 

@KaristerZgadam się częściowo. Rozumiem, że jak zaproponuje masową budowę mieszkań przez samorządy to wtedy będzie ok?

 

I czy jakby się zdarzyło niemożliwe i ceny nieruchomości by pierdykły, to czy Rząd powinien coś zrobić, żeby właściciele mieszkań nie byli stratni?

Edytowane przez Szambo
Opublikowano
6 minut temu, Karro napisał(a):

Jak to juz jego głowa jak

A o Ameryke to ty sie nie bój.Jak go nie odpalą to zrobi porzadki za 3 dekady

Ale mieszkasz poza Polską, że tak się z tego cieszysz? 

Bo jak w Polszy to raczej kiepska sprawa.

Opublikowano
13 godzin temu, Cappucino napisał(a):

Nie, podałem jako jeden z wielu czynników. Po za tym, cała ta dyskusja nie ma sensu bo jest nie na temat.

Podałeś stwierdzenie, ale go nie udowodniłeś w żaden sposób.

Ja podałem twierdzenie a następnie udowodniłem eurostatem.

 

Jesli nie widzisz różnicy w wartości stwierdzenia udowodnionego oraz nieudowodnionego to nie mamy o czym rozmawiać :) 

 

 

Prościej tego nie umiem

wytłumaczyć. 

11 godzin temu, Karro napisał(a):

Byś mial troche oleju w glowie to byś hejtował takie wymysły

https://natemat.pl/594308,zakaz-budowy-domu-dalej-niz-1-5-km-od-szkoly-nowe-przepisy-budowlane

ludzi do bankructwa doprowadzą ci ze zblenderowanym mózgiem

 

Mogłeś hejtować jak były uchwalane przez PiS te pomysły. Czemu nie hejtowales wtedy? 

11 godzin temu, Karro napisał(a):

Mój punk widzenia jest taki ze bym ci napisał ustawę ze masz do roboty na lewej nodze iśc a jakbyś zmienił to bym ci nałożył 2000 podaktu

 

W Ameryce Trump zatrudnił Muska by ten ograniczył administracje.W Polsce namiestnik zatrudnił inposta by ten zwiększył ściągalność podatku i wymyślił nowe.Nie trudno sie domyślić ze Ameryka dobrze na tym wyjdzie

Lepiej już nic nie pisz, bo ciągle kłamiesz:

 

1. Wydatki publiczne za Trumpa….. wzrosły:

https://www.reddit.com/r/UnpopularFacts/s/hdnrjZ4TBY
 

2. Brzózka został poproszony o propozycję deregulacji.

 

 

Po co tak łżesz? Nie umiesz weryfikować informacji? Czy po prostu wierzysz w każdą tępą propagandę w internecie?

11 godzin temu, Karister napisał(a):

Oczywiście, ja przedstawiam swój punkt widzenia, w którym mam argumenty na to, że dymanie ludzi zaradnych życiowo podatkami jest głupie. A katastralnym jest wręcz idiotyczne, bo nie ulży on szukającym mieszkań. Właściciele mieszkań przerzucą go na wynajmujących, więc ci i tak dłużej będą pracować na swoje M. Na ekonomię patrzy się całościowo, nie wybiórczo na jedną liczbę. To już pisałem. Więc faktycznie taka dyskusja, że chcesz nasrać podatkami komuś, kto pracował na swój sukces latami, kiedy i tak nie da to zamierzonego celu, jest bezcelowa. 

Inwestycje w beton to nie jest „zaradność”. 
 

Jak pisałem wcześniej- podatek katastralny powinien zostać połączony z budownictwem mieszkaniowym komunalnym na wynajem.

 

Dzieki temu podwyższanie czynszu przez wynajmujących nie będzie możliwe i przegrają z rynkiem, a to mocno obniży rentowność tych pseudoinwestycji i całkowicie wyruguje z rynku rak jakim są rentierzy i fliperzy.

  • Like 2
  • Upvote 1
Opublikowano
15 godzin temu, Szambo napisał(a):

Na finansowanie usług publicznych. 

 

Za sprawą @Cappucino i @Karister temat stał się rynsztokiem.

 

Wyzywanie ludzi od nieudaczników? Serio niski poziom.

Jedna uwaga, lepiej nie mogłeś wybrać sobie nicku. Jak dla mnie, typ do ignorowanych.

2 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Jak pisałem wcześniej- podatek katastralny powinien zostać połączony z budownictwem mieszkaniowym komunalnym na wynajem.

 

A mieszkania oddać instytucjom i fundacjom finansowym. Od razu zamknąć ludzi w klatkach jak kury, korporacje tylko na to czekają. Ot komuch się znalazł. lenin pewno w domu na ścianie wisi.

2 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Podałeś stwierdzenie, ale go nie udowodniłeś w żaden sposób.

Ja podałem twierdzenie a następnie udowodniłem eurostatem.

 

Ja podałem jako jeden z wielu czynników i to nie ten najważniejszy, ale masz totalny problem ze zrozumieniem lub celowo ignorujesz by twoje ego nie ucierpiało.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • putin i sami rosjanie są nieobliczalni. Ja miałem na myśli, że wojska natowskie - polskie, amerykańskie, francuskie wchodzą na Ukrainę i strzelają do rosjan. Miałem dokładnie to na myśli pisząc o 3WŚ. Nie uzbrojenie, nie specjaliści - dokładnie to. Wtedy Chiny mogłyby dać zgodę. Ale właśnie ten scenariusz by mógł ocalić Ukrainę, a nie półśrodki. No i jak się okazuje sankcje są blamażem świata zachodniego...   Wszyscy wiedzą jakie mam zdanie na temat korpo, ale możliwe jest też to, że za parę(naście) lat wyjdzie, że korpo omijały te sankcje bo rosja to tak ogromny rynek, że tego nie byli w stanie odpuścić. Są i byli podróżnicy w Moskwie czy małych dziurach w rosji i mówili i pokazywali, że półki w Moskwie czasami lepiej zaopatrzone niż w Warszawie... Więc jakie sankcje?
    • Dziś przejechałem się dość sporo MG HS Hybrid+ kuzyna. Zaskoczyło mnie jak dobrze w środku spasowane wszystko jest. No nie jedna inna marka mogłaby wziąć przykład.. Wrażenie że jazdy? Całkiem spoko, naprawdę nic większego do zarzucenia nie mam.. Jedyne co mnie irytowało to tablet I wszystko ustawiane z poziomu komputera.
    • Może się uda w 2027 Sam zacząłem z pół roku temu ale powiedziałem o nie nie. Gra nie zajac , nie ucieknie . Poczekajmy z rok!
    • ^   moze po prostu wezniesz della bez piwota i do niego dokupisz ramie krecone do biurka?     jesli denerwuje cie OSD w samsungu to mozesz sterowac programem (Samsung Display Manager) zwrociles juz te monitory? jesli nie to jak ustarwiles barwy w nim?  
    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...