Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

oj korci mnie, żeby nabyć. nie miałem jakoś hajpu, ale jakoś po premierze mi wzróśł. tylko ta cena! 

@Boldwyn opisz wrażenia. 

pamiętam, że przy Anno 1800 nabiłem jakoś 300h i podobała mi się fabuła, która oczywiście była wstępniakiem do endgejmu, - no ale podobała się. 

Opublikowano (edytowane)

Dziś mało czasu, więc ledwo zacząłem kampanię i powoli buduję miasto na 2 poziomie mieszkańców. W porównaniu do bety trochę trochę lepiej zbalansowane dochody (albo domyślnie jest inny poziom trudności). Bugów ani crashy na razie nie stwierdziłem. 

 

Na pewno na plus w porównaniu do 1800 bonusy jakie dają budynki w okolicy, dzięki czemu nie buduje się wielkich blobów mieszkalnych i osobno przemysłowych tylko bardziej naturalne dzielnice, wojskiem ani w Albionie się jeszcze nie bawiłem.

 

Poza tym stare dobre Anno, jeśli komuś się podobała 1800 to na pewno warto.

 

screenshot_2025-11-13-22-51-18.jpg

Edytowane przez Boldwyn
Opublikowano

ja nie wiem, jakoś nie mogę się mentalnie przekonać do tych starożytnych czasów.

Anno 1800 było według mnie idealne, bo fajnie się wchodziło w dośc nowoczesne czasy, magazyny i łancuchy zaopatrzenia... 

w roku 117, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić tego... 

Opublikowano

Po rozegraniu 2h kampanii, powiem wam że gra mi się nawet lepiej niż w 1800. Fajne pomysły.. + jescze te technologie i religie.. Najnowsza część jest chyba bardziej złożona (porównując podstawowe wersji gier).

Jedynie co mnie denerwuje to niski poziom trudności w kampanii i za cholere nie da sie zwiększyć :(. Nie lubie.. Ja nigdy nie gram na łatwym. Zawsze uczę się gier na "normalnym", standardowym poziomie. Bo na Easy to zawsze mamy bonusy większe od SI.

Opublikowano
3 godziny temu, CavieZ napisał(a):

Jedynie co mnie denerwuje to niski poziom trudności w kampanii i za cholere nie da sie zwiększyć :(. Nie lubie.. Ja nigdy nie gram na łatwym. Zawsze uczę się gier na "normalnym", standardowym poziomie. Bo na Easy to zawsze mamy bonusy większe od SI.

Przy starcie nie da się wybrać, ale później część opcji (nie wszystkie) można zmienić. Pauza -> Game Setup.

Opublikowano
12 godzin temu, Boldwyn napisał(a):

Przy starcie nie da się wybrać, ale później część opcji (nie wszystkie) można zmienić. Pauza -> Game Setup.

Lepiej chyba grać w grę dowolną. Tam też jest wbudowany samouczek. Te gry są i tak głównie tworzone pod sandbox, a nie dla fabuły :)

Opublikowano
W dniu 14.11.2025 o 19:13, CavieZ napisał(a):

Po rozegraniu 2h kampanii, powiem wam że gra mi się nawet lepiej niż w 1800. Fajne pomysły.. + jescze te technologie i religie.. Najnowsza część jest chyba bardziej złożona (porównując podstawowe wersji gier).

Jedynie co mnie denerwuje to niski poziom trudności w kampanii i za cholere nie da sie zwiększyć :(. Nie lubie.. Ja nigdy nie gram na łatwym. Zawsze uczę się gier na "normalnym", standardowym poziomie. Bo na Easy to zawsze mamy bonusy większe od SI.

dzień doby, a czy poziom trudności to się czasem nie wybierało w poprzedniej grze poprzez wybranie trudniejszych przeciwników na mapie? 

w anno 1800 bardzo fajnie się grało fabułę, a później gra przechodzi w tryb sandbox, nie mówię nikomu jak grać, ale fajnie też poznać historię w grze. 

 

swoją drogą w piątek chyba widziałem około 40k graczy, więc galancie jak na grę takiego sortu. 

image.thumb.png.e9b745c0bf1a4298c1ac64fc174b792c.png

Opublikowano

U mnie na 1440p Ultra High + DLSS max quality, bez tilt-shift i z rozszerzonym zasięgiem kamery trzyma 60fps poza większymi miastami - tam przy zbliżeniach potrafi spaść do ~45fps (tyle trzyma na screenshocie). Intel 14600KF + 4070 TI Super. 

 

screenshot_2025-11-24-00-41-19.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Gra opisywana jako niesamowity symulator, chyba kombajnu Lepiej gdyby dali tam że to jest EA i by to lepiej wyglądało bo wiadomo że potrzeba jeszcze sporo czasu. 
    • Hehe czyli jednak to nie praca zawodowa kobiet jest winna i brak patriarchatu, tylko chcą mieć dzieci, ale nie mogą. A nie mogą bo jest wiele przyczyn tego. No cóż, fikołki są zacne.  "Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja"  nie no nie wolą przyjemności od obowiązków i obciążeń, wcale. Dziecko to trudy, koszta znacznie większe niż kiedyś, a ludzie mają już swoje problemy na głowie. W tym lęk o wojnę. Ale prawica ma to w dupie, bo nie ma empatii i nie słucha głosów ludzi. Woli sobie dane pod tezę podrzucić.    Nie prezentuję tego jako dowód anegdotyczny tylko racjonalny wniosek, że praca zawodowa nie przeszkadza, jeśli te dzieci chce się mieć, czy ma się warunki. Hehe nie w każdej cywilizacji trwał patriarchat i jak wspomniałem nie wszystko co dzisiaj dzieje się złego jest wynikiem jego braku. Nie każdy sukces w dziejach również jest wynikiem patriarchatu a np. złóż w danym rejonie, lokalizacji, technologii. Nie można przypisywać temu waszemu patriarchatowi samych zalet. Ale z fanatykami tak już jest.   Hehe nawet depresję przypisałeś braku patriarchatu, a ten śmieszny, terrorystyczny twór akurat najbardziej zakazuje słabości głównie mężczyznom, promuje silnych mężczyzn, ma totalnie w dupie psychologię bo to babskie i zbyt czułe by pomagać słabszym. Depresja do niedawna nie istniała i była wyśmiewana, a jedyne wyjście to sznur lub alkohol - mocno po męsku, co? Najlepiej robiąc burdy jeszcze wokół. Taki to twój model uzdrawiania społeczeństwa nie widząc ile problemów generuje. Mój model cywilizacyjny ogarnia naukę, prawa człowieka, wolność do protestów, wolność wyboru i tak dalej. Jeśli to powoduje samobóje, to jakby to powiedzieć... lepiej żeby się to skończyło niż dalej tworzyć piekło. Nie ma nic złego w tym co napisałem.  Gardzę bo napisałem, że zradykalizowani faceci popierają prawicę, luz. Incelem jesteś że tak personalnie odbierasz? Pewnie tak. No cóż, jakoś ci konserwatyści z USA "nie incele" mający najwięcej dzieci nie mają przełożenia na inceli. Może mają kasę i usłużne im kobiety bez własnego zdania, możliwości (w tym odejścia) i pracy. O to, to, najlepsze rodzinki. Incelami to najbardziej gardzą super męscy samcy alfa, od tego zacznijmy. Nie mają ich nawet za mężczyzn. I to jest patriarchat. Tak sobie wmawiaj. Geny w dziejach przekazali tylko nieliczni mężczyźni, głównie ci u władzy, poligamiczni, wysoko ustawieni, lub silniejsi. Zresztą rozumiem do czego to zmierza. Jak zabierzesz kobiecie możliwość pracy i będzie twoją niewolnicą. Niesamowitym trzeba być psycholem, by chcieć by kobieta nie chciała być z nami z WŁASNEJ WOLI tylko przymusu. Bo nie starczy jej na bułkę   Nie, to wypadkowa tego że słabych się tępi, a patriarchat jest od tępienia słabszych lub odstających (taki incel hetero miałby prawa jak homo w patriarchacie - zrzucić z budynku i zrobić z niego klauna przed tym). Prawactwo również nienawidzi państwa opiekuńczego, masz radzić sobie sam. Wsparcie jest fikcją. Jest determinizm i postawy bojowe wiecznie. Wmawiać sobie możesz winę w lewicy ile chcesz, w egalitaryzmie, w równości, w braku patriarchatu, spoko. Możesz modlić się do swojego bożka patriarchatu ile chcesz, ale błądzisz tak samo jak kobiety poniżej, które głosują na prawicę, a nie wiedzą dokładnie co się za tym kryje złego dla nich. "dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę?" A dlaczego większość ludzi jest głupia, a geniuszy jest mało? Na tej samej zasadzie to działa. Poza tym nie każdy prawak popiera patriarchat i to radykalny, bo są jakieś mniejsze odłamy. I jeszcze jest czynnik że prawicowcy lubią ustawiać sobie kobiety więc one muszą głosować jak ich mężowie. Islam jest najlepszym przykładem jak z kobiet robi się niewolnice od czasów dziecka, nie mają nawet prawa do własnego zdania. I weź nie gardź incelami którzy mają radykalną mentalność jak ci sami islamiści. Czemu? Dobrze wiemy czemu, bo jak ktoś się czuje mały, to chce władzy, a dziś tej władzy nie ma i czuje się upokorzony. Feministki później mają rację - to płacz mężczyzn wyrażany agresją bo stracili swoją dominującą pozycję. Ja nie płaczę, bo mnie nie zależy na dominacji, a kobietę ogarniam sobie bez pomocy patriarchatu. A to boli, to musi boleć, że 80% facetów jest w związkach (i sami decydują że nie chcą dzieci, nie tylko kobiety, przyczyn jest wiele a nie brak patriarchatu), 15% nie chce w nich być bo wolą się bawić i np tylko zaliczać albo uczyć się i pracować, a zostaje 5% radykalnych inceli którzy marzą o patriarchacie jako rozwiązaniu ich wszystkich problemów. Tak to jest. Korwin już wmówił pierwszy przegrywom że jak zagłosują na niego to będą bogaci. A jak zagłosujesz na patriarchat to będziesz miał niewolnicę. Same fajne rzeczy. Islamiści z obietnicą dziewic by na nawet tego nie wymyślili. W najniższe instynkty, w szczepionkę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...