Skocz do zawartości

BF6  

137 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy planujesz kupić grę?

    • Tak - Preorder
    • Tak - kupuję na premierę
    • Tak - kupuję po premierze
    • Nie - A komu to potrzebne


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
12 minut temu, KamcioGF napisał(a):

Nie grałem w BF-a od czasów 4 ale 6 mnie zainteresowała, pytanie czy ta wersja phantom jest warta te dodatkowe 130zł czy to tylko jakieś skórki i inne pierdoły?

Rzadko kiedy jakieś specjalne wersje warte są złamanego grosza. Nie inaczej jest w tym wypadku.

  • Like 1
Opublikowano
39 minut temu, Phoenix. napisał(a):

Przecież przy zakupie jest wyraźnie zaznaczone że w zwykłym nie masz na premierę nowych gier więc bez PRO nie zagrasz 😉

Jest napisane, że niektóre nowe gry w wersji próbnej. Ok, nie ma na liście BF6

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, krukkpl napisał(a):

Tylko ten dzisiejszy BF: CoD nie będzie miał :) 

Dalej jest to CoD nawet po tych zmianach w movemencie? 

55 minut temu, Vulc napisał(a):

jest fun ze strzelania na skompresowanych pod obecne standardy mapach.

Jak reszta map, tez smiesznie male jak te z bety?

Edytowane przez Joloxx9
Opublikowano

@Kadajo Teraz cwaniak z 9800X3D z popcornem czekający na premierę BF6 :toast: Nie będzie się nudzić nowy sprzęcior. 

 

btw Ustawiłem z -20 na -30 CO na swoim, póki co nie wywaliło mi przy kompilacji shaderów, pograłem w gierki ale nie mam BF2042, usunąłem na rzecz BF6. Na razie póki co te -30 wydaje się ok, nie odpalałem wypalarek ani jakiś benchów. 

Opublikowano
40 minut temu, Joloxx9 napisał(a):

Jak reszta map, tez smiesznie male jak te z bety?

Są dwie większe, reszta to jednak mapy średnie i małe. Zwłaszcza jeśli chodzi o tzw. playable area, bo co z tego, że teren wydaje się obszerny, jeśli sporo z jego powierzchni jest niedostępna. To jest BF skrojony pod obecne trendy + takie Mirak Valley, żeby staruchy nie jęczały. :E Nie wiadomo też czy ta największa mapa będzie grywalna, bo to kwestia całkiem niezależna.

Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, Vulc napisał(a):

Są dwie większe, reszta to jednak mapy średnie i małe. Zwłaszcza jeśli chodzi o tzw. playable area, bo co z tego, że teren wydaje się obszerny, jeśli sporo z jego powierzchni jest niedostępna. To jest BF skrojony pod obecne trendy + takie Mirak Valley, żeby staruchy nie jęczały. :E Nie wiadomo też czy ta największa mapa będzie grywalna, bo to kwestia całkiem niezależna.

Od 28 października mają być nowe mapy, może pojawią się jakieś duże.

Edytowane przez emilek
Opublikowano
Cytat

Krótka informacja dotycząca kolejek logowania w związku z przygotowaniami do dzisiejszej premiery Battlefield 6.

Premiera Battlefield 6 odbędzie się dzisiaj o godz. 15:00 czasu UTC [17:00 polskiego czasu – dop. red.] i spodziewamy się, że wielu z Was zaloguje się w tym samym czasie.

Aby zapewnić wszystkim płynne i stabilne logowanie, wprowadzamy system kolejek w tym i innych szczytowych momentach.

:E :E :E :E

Opublikowano (edytowane)

Wyjdzie premiera, zaraz bedzie szukanie a czemu on ma wiecej klatek, a czemu jemu na yt nie rwie a mi rwie.
Prosto i madrze wytlumaczone jak poprawic wydajnosc. To nie jest samouczek typu 'ustaw wszystko na low'.

edit. Zeby zaraz jakis guru mi nie napisal, ze to oczywista oczywistosc - Super ze dla Ciebie jest ;)
 

 

Edytowane przez oldfashioned
Opublikowano
12 minut temu, emilek napisał(a):

Od 28 października mają być nowe mapy, może pojawią się jakieś duże.

Blackwell Fields będzie 28 października jako jedyna mapa. Ma być średnich rozmiarów w kierunku większej, przynajmniej tyle wynika z pierwszych przecieków.

Opublikowano
12 minut temu, oldfashioned napisał(a):

Wyjdzie premiera, zaraz bedzie szukanie a czemu on ma wiecej klatek, a czemu jemu na yt nie rwie a mi rwie.
Prosto i madrze wytlumaczone jak poprawic wydajnosc. To nie jest samouczek typu 'ustaw wszystko na low'.

edit. Zeby zaraz jakis guru mi nie napisal, ze to oczywista oczywistosc - Super ze dla Ciebie jest ;)
 

 

 

Dzięki przyda się. Trzeba będzie się nakombinować przy 3070 w 1440p żeby to akceptowalnie chodziło. W becie było zjadliwe 90-100 klatek, przy pełnej wersji gry spodziewam się gorszych wrażeń. Pierwsze 2 godziny przeważą o wszystkim

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...