Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Noctua po 7 latach zaktualizowała ofertę w zakresie swoich flagowych wentylatorów. Dotychczasowe NF-A zostały zastąpione wersją G2.
Wczoraj pojawiły się wersje 140mm w wariancie Redux, więc 120mm też pewnie niebawem wyjdą. Przyznaję, że w tej opcji fajnie wyglądają.

 

Ogólnie bardzo uniwersalny projekt - zarówno ciśnienie jak i przepływy są bardzo wysokie.


Co ciekawe - są wersje w 2 pakach, które są strojone akustycznie, żeby razem pracowały ciszej (różnica w obrotach, coś na zasadzie tłumienia się fal przeciwnych).
Ktoś już ma, albo planuje kupić? W testach wypadają praktycznie jak grubsze wentylatory jednocześnie trochę ciszej pracują. 
Test: https://www.techpowerup.com/review/noctua-nf-a12x25-g2-pwm-fan/4.html

 

obraz.png

Edytowane przez hajapackage
  • Like 1
  • hajapackage zmienił(a) tytuł na Nowe flagowe wentylatory Noctua - NF-A G2
Opublikowano

Wyglądają fajnie jak na noctu'a bo ogólnie to nawet chromax może do wielu skrzynkę ludziom nie pasować, nie wiem czy to taki duży problem jest zrobić normalny czarny wentylator... z tego co widziałem w nf-a g2 jest tak samo jak na starej odcień "czerni" każdego elementu tego wentylatora jest inny samo śmigło wygląda jakbyś przetarł plastik rozpuszczalnikiem jak w phanteks t30 :E nie wiem po co takie udziwnienia :/ 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Send1N napisał(a):

Wyglądają fajnie jak na noctu'a bo ogólnie to nawet chromax może do wielu skrzynkę ludziom nie pasować, nie wiem czy to taki duży problem jest zrobić normalny czarny wentylator... z tego co widziałem w nf-a g2 jest tak samo jak na starej odcień "czerni" każdego elementu tego wentylatora jest inny samo śmigło wygląda jakbyś przetarł plastik rozpuszczalnikiem jak w phanteks t30 :E nie wiem po co takie udziwnienia :/ 

Większość tych topowych wentylatorów ma taki vibe przez użycie włókna szklanego. Choć np nowe HAVN wyglądają bardziej "gładko", ale mają 30% glass fiber (nie wiem jak to się ma do noctuy, bo nie podają, wiadomo). Mi tam się nawet podoba ten wygląd G2 :E

Edytowane przez hajapackage
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, hajapackage napisał(a):

Ktoś już ma, albo planuje kupić?

Ja mam 2 zestawy x2 tych 140mm. Ale jeszcze nie podłączyłem :E Czekam na zasilacz, aby razem złożyć, miał być dzisiaj, ale nie dotarł, może jutro.

Edytowane przez lukadd
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

@Send1N Zastanawiałem się kapkę, ale trochę przerost formy nad treścią :E 

No jestem ostatnio na tyle leniwy, że nie chce mi się od nowa kabli układać i przekładać. 

 

Więc wziąłem najnowszego Dark Power 14 1200W, nie będę musiał kabli podmieniać bo te same co DP13, no i ma wszystko co chcę, czyli tryb pasywny najważniejszy. Do tego w razie co 2 złącza 12V-2x6 pod RTX 6090 :E 

Edytowane przez lukadd
  • Like 2
Opublikowano

Dobra wstępnie dzisiaj coś tam potestowałem te nowe Noctua NF-A14x25 G2 w czarnoskórej wersji :E 

 

Jak można było się spodziewać zapowiada się błoga cisza :E. Łożysk nawet z przyłożeniem ucha nie słychać na low rpm. W porównaniu z moimi poprzednimi Silent Wings 3 wieją lepiej na porównywalnym rpm i jak SW3 już zaczynały wpadać w taki basowy ton przy ponad 650rpm to te robią to w okolicy 1k rpm w mojej budzie  :E Ogólnie petarda nie ma co gadać.

 

Dodatkowo bo nie chce mi się w innym wątku opiszę pierwsze wrażenia z zasilacza Bequiet Dark Power 14 1200W. @Kadajo może cie zainteresować.

Łożysk nie słyszę na wentylu. Tryb 0 rpm jest w zasadzie tak cichy przy użytkowaniu kompa mając go na biurku jak i z włączonym wentylem który kręci tam pewnie ~300rpm. ~600W z gniazdka puszczałem i nie wiem czy wentyl się i kiedy załączy. ~25 minut tylko obserwowałem i się nie załączył, ale prawdopodobnie nawet jak się załączy to nie będzie tego słychać.

 

Przy 600W obsłuchując przykładając ucho do zasilacza słychać szum elektryczny, coś jak cewki się pojawia, ale bardzo cicho nie świdrująco, nie w stylu GPU, a bardziej jak obsłuchując sekcję płyty głównej pod obciążeniem przykładając ucho. Ten dźwięk jak na razie jest nie do usłyszenia przy zamkniętej budzie, nawet zbliżając ucho do okna. Jedynie przy odsłuchiwaniu z przyłożeniem ucha bezpośrednio do zasilacza. 

 

Więc wstępnie też zapowiada się petarda, ale zobaczymy co będzie za kilka dni, kilka nocek w absolutnej ciszy w różnych zastosowaniach grach itp. będzie testowane i obsłuchiwane, jak coś wyjdzie to dam znać :E 

  • Like 2
  • Thanks 1
Opublikowano

A bylem ciekawy kiedy napiszesz pierwsze warzenia, no to DP14 wychodzi na prowadzenie w kupnie jako nowe PSU. Dziś już parę testów przeglądałem :piwko:

Co do Noctua... co ja mogę napisać, dodałem kolejne 3 do swojej budy i jak było cicho to jest cicho.

11 wentylatorów (w tym dwa na CPU).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...