Skocz do zawartości

Filmy - TOP3 ulubionych.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Kolejny ze standardowych topiców jaki powinien znaleźć się w dziale z filmami i muzyką🎥. Zacznijmy od prostej zasady, że wybieramy na poszczególne pozycje po jednym tytule, ale jeśli ktoś wyjątkowo lubi daną serię, to raz i tylko raz może w swoim top 3 ją umieścić. Do każdego tytułu dobrze dodać jakieś uzasadnienie, a nie tylko rzucić hasło, że fajne:E. Przykład:

Top1 - Taksówkarz (Taxi Driver, 1976)

Przełomowa rola w karierze Roberta De Niro (bardziej prawdzie odpowiadają Ulice Nędzy, ale to tylko przykład) z kultowym monologiem przed lustrem. Film momentami kontrowersyjny, ale dobrze pokazuje różne etapy alienacji, pogubienia się w życiu, obłędu nawet i mimo wszystko szczęśliwego zakończenia dla pogubionych dusz.

 

Top2 - Ojciec chrzestny seria  (The Godfather 1972-1990)

No tutaj bym rozprawkę napisał, ale to tylko przykład.

`````

I teraz tak - skoro użyliśmy całej serii w top2, to w top3 nie możemy zamieścić dajmy na to - całej serii Star Warsów czy Indiany jones'a, tylko trzeba dodać już film nie posiadający kontynuacji mniej lub bardziej bezpośredniej. Chodzi o to, żeby nie zamknąć się w popularnych seriach w całej topce i żeby nie okazało się, że top3 zawiera nagle 9 czy 15 filmów %-). Ale poszczególne części z tych serii jak najbardziej mogą występować. W temacie jak najbardziej można dyskutować o swoich propozycjach, albo o propozycjach innych, ale offtop lepiej trzymać w granicach filmowych.

 

 

Zaczynam.

```````````````

Moja topka.

 

Top1 - Kasyno (Casino, 1995)

Scorsese w szczycie formie. Scenariusz, praca kamery, zdjęcia, montaż, muzyka - urywają beret i pokazują, ile znaczy reżyser, który potrafi to złożyć film w jedną całość w sposób, który wgniata w fotel przy oglądaniu. Scenariusz obmyślony w detalach od a do z. Tematyka wiadomo jaka, imo każdy normalny chłop lubi takie klimaty. Ale to tylko jedna strona medalu. Druga, to duet Pesci i De Niro, który nie raz spotykał się ze sobą na srebrnym ekranie, ale to co zrobili w tym konkretnie filmie, można podsumować tym:

85UQqwd.jpg

;D

No perfekcyjnie. Energia jaką się obaj panowie uzupełniają doprowadziła mnie do takiej schizy, że gdy pierwszy raz oglądałem ten film na vhs jako 11 letni gówniarz, to zaliczyłem go dwa razy z rzędu - jednego dnia i jeszcze poprawka na dzień kolejny. Całe szczęście, że byłem sam w domu, to bym dostał w mazak za takie seanse:E. Ile razy oglądałem ten film, to nie policzę, ale dość powiedzieć, ze jak kilka lat temu puszczali go w kółko na alekino, to zaliczyłem go kilkanaście razy w ciągu paru miesięcy :f. No zajob. Prawie tak duży jak:

 

Top2 - Pulp Fiction (1994)

No to jest jajcarska perła, ale w głębi ma też trochę przemyconych poważniejszych, życiowych treści.  Charakterystyczny styl Tarantono jest znany, wielu lubi, wielu nie - ja uwielbiam. Problematyczne dla niektórych może być brak chronologii w scenach, ale wystarczy oglądać po prostu uważnie. Ilość kultowych scen i tekstów w tym filmie jest taka, że chyba drugiego takiego nie ma. Na Polski odpowiednik o takiej ilości powiedzonek by pasował Kiler z Pazurą, gdzie cała Polska rzucała swojego czasu wpadającymi w ucho dialogami. Co starsi pamiętają te czasy :d. Wracając do omawianego filmu, to jest jeden szkopuł, który możne nie tyle sprawiać problemy z odbiorem filmu, ale wywoływać zdziwienie czemu niektórzy ludzie tak się jarają - lektor. Zdecydowanie najbardziej polecam wersję w wykonaniu lektora o nazwisku Piotr Borowiec i w tłumaczeniu Justyny Gardzińskiej. Zdecydowanie najmocniejsza, najlepiej poukładana i najbardziej wyrazista wersja, a porównywałem wszystkie. Nie zawsze odpowiada oryginałowi, ale to dobrze, bo czasem go przebija - tekst z Cary Grantem w dalszej części filmu - bananuje mi dziób do dziś. G e n i a l n e. A to tylko jeden z przykładów. Niestety ta wersja jest rzadko puszczana w tv - zwykle w obiegu są te łagodniejsze i bez tego błysku od początku do końca. 

 

Top3 - (tutaj od lat mam problem i jest to pozycja płynna) aktualnie Drużyna Pierścienia (The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring, 2001) w wersji reżyserskiej. 

Jackson popełnił wiele uproszczeń przenosząc prozę na taśmę filmową, ale ostatecznie mimo kilku moim zdaniem niepotrzebnych cięć w fabule i zmian detali, to wyszło mu dzieło o klimacie jedynym w swoim rodzaju. Oprawa, muzyka i sam soundtrack ogółem, to jest cudo, a atmosfera i wizja Śródziemia którą zaproponował Peter - poczynając od sielankowego Shire, po mistyczne Imladris (Rivendell) czy Morię,  jest niezwykła i magiczna. Chciałoby się pozwiedzać, nie ^^? Byłem na jedynce w kinie z siostrą i po seansie ze dwa dni nie mogłem do siebie dojść - a miałem już na rozkładzie lotr czytanego. Jeszcze o samym filmie.  Cating był wspaniały. Trudno mi sobie dziś wyobrazić lepszego Gandalfa (chociaż jest nieco łagodniejszy w filmie niż w zamyśle Tolkiena), bardziej pasującego do roli Aragorna, Sama, Boromira czy Gimliego. Większość obsady jest trafiona w punkt. To jest sztuka. Albo przypadek:clap:, ale wyszło jak wyszło - zajebiście.

 

Tyle.

 

 

Edytowane przez Kelam
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Top topów topowy i reszty chyba nie powinienem dodawać bo tytuł sam mówi za siebie DEADPOOL . I co mam o tym filmie napisać taki humor preferuje. 

2.Gwiezdne wojny jestem fanatykiem fabuła kostiumy i Jabba. 

3.tarantino jak dla mnie jeszcze nie nagrał złego filmu dlatego nie mogę tak poprostu wybrać jednego. 

Opublikowano (edytowane)

No to żeś się rozpisał;D. Deadpool faktycznie fajny filmik. Sporo tam burzenia czwartej ściany no i typek jest zabawny. Jedynka jednak znacznie lepsza imo niż dwójka. Seria GW wiadomo - nie trzeba tłumaczyć. No i 3 - musisz coś wybrać jeden film. Całą serię dałeś w drugim punkcie, więc z Tarantino sypnij tym najbardziej ulubionym. Wiem, że bardzo ciężko wybrać, bo i Pulp Fiction czy Wściekłe Psy, czy Jackie Brown są genialne. Te nowsze też eleganckie (chociaż ja akurat nie jestem wielkim fanem ani Bękartów, ani murzyńskiej bajeczki Django). Ale już Nienawistną ósemkę uwielbiam. Kill Bille doceniam, ale u mnie topka jest jak wymieniałem - najlepszy Pulp Fiction, potem Wściekłe psy za wspaniałe role drugoplanowe i muzykę no i Jackie Brown za całokształt. Zaraz za podium mam The Hateful Eight, a potem jest spora przerwa i wchodzi Death Proof. Dopiero potem cała reszta. 

Edytowane przez Kelam
Opublikowano
23 godziny temu, Dziarson napisał:

Top topów topowy i reszty chyba nie powinienem dodawać bo tytuł sam mówi za siebie DEADPOOL . I co mam o tym filmie napisać taki humor preferuje. 

2.Gwiezdne wojny jestem fanatykiem fabuła kostiumy i Jabba. 

3.tarantino jak dla mnie jeszcze nie nagrał złego filmu dlatego nie mogę tak poprostu wybrać jednego. 

Star wars kozaczek, dołóż do tego cały kanon, komiksy seriale itp i legendy to już całkiem

  • 1 miesiąc temu...
  • 7 miesięcy temu...
  • 4 tygodnie później...
  • Gość podpiął/eła i odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...