Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, cichy45 napisał(a):

W twoim Europejskim socjalistycznym śnie.

 

Do rzeczy typu w interesie obywateli jest "welfare" nie mam się jak odnosić, bo się z nimi nie zgadzam. A wiem że jak ktoś uwielbia socjalizm to nie dogada się z kimś kto myśli inaczej.

To teraz reality check:

 

Wiesz, że w Polsce płacisz niższe podatki niż w USA? 
i to z tą różnicą, że w Polsce masz emeryturę gwarantowaną przez Państwo oraz służbę zdrowia, a w USA służby zdrowia nie za bardzo.

 

Wiedziales o tym? Czy może umknęło? 
 

a czy wiedziałeś, że podatki od spółek są w USA wyższe niż w Polsce CIT? :) 

Edytowane przez GordonLameman
Opublikowano
8 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Zdecydowanie gorsza.

Tam za poród dziecka dostajesz rachunek na od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Och, marzenie :) 

Tylko jak to jest, ponieważ ubezpieczenie zdrowotne o ile je ktoś posiada, pokrywa od 50-90% kosztów urodzenia dziecka, to i tak się to zaczyna od kilkunastu tyś nawet posiadając najlepsze ubezpieczenie? A druga sprawa, jak ktoś nie posiada ubezpieczenia? To co mu dziecka nie dadzą czy dopiero jak uiści opłatę? Jak to wygląda? 

Opublikowano
4 minuty temu, cichy45 napisał(a):

70% opodatkowanie ludzi pracujących ma w tym niby pomóc? Trzeba im w USA napisać, że jak od swojej pensji 4000 USD zapłacą 70% podatku to będą mieli lepiej.

A wiesz, że w niektórych stanach USA opodatkowanie pracy wynosi ok. 65%?

 

 

:) 

Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

To teraz reality check:

 

Wiesz, że w Polsce płacisz niższe podatki niż w USA? 
i to z tą różnicą, że w Polsce masz emeryturę gwarantowaną przez Państwo oraz służbę zdrowia, a w USA służby zdrowia nie za bardzo.

 

Wiedziales o tym? Czy może umknęło? 

Gwarantowaną nie oznacza dobrą. Ludzie Gordon potrafią umrzeć przed szpitalem w Polsce. Wolę mieć prywatne ubezpieczenie, gdzie mogę pozwać konkretną firmę i ewentualnie przegrać niż walczyć z aparatem państwowym z którym nigdy nie wygram, bo reguluje lokalne prawo.

1 minutę temu, GordonLameman napisał(a):

A wiesz, że w niektórych stanach USA opodatkowanie pracy wynosi ok. 65%?

 

 

:) 

I dlatego najbiedniejszy stan USA i tak jest bogatszy niż każdy europejski kraj?

Opublikowano
Teraz, AndrzejTrg napisał(a):

Tylko jak to jest, ponieważ ubezpieczenie zdrowotne o ile je ktoś posiada, pokrywa od 50-90% kosztów urodzenia dziecka, to i tak się to zaczyna od kilkunastu tyś nawet posiadając najlepsze ubezpieczenie? A druga sprawa, jak ktoś nie posiada ubezpieczenia? To co mu dziecka nie dadzą czy dopiero jak uiści opłatę? Jak to wygląda? 

Tam jest giga problem korporacyjny.

 

Ubezpieczyciel ma umowę ze szpitalem, ale np. Nie z każdym lekarzem. Trafisz do tego z którym nie ma umowy - ubezpieczyciel nie płaci (case pewnej kongresmenki).

 

Ubezpieczyciel może mieć umowę z lekarzem i szpitalem, ale potrzebna jest konsultacja albo badania z zewnątrz. Z nimi umowy nie ma - płacisz za to sam (case który widziałem kilka dni temu na quora).


Ceny usług medycznych w USA są wywalone w kosmos, bo lekarze (i właściciele szpitali) tam zarabiają furę pieniędzy. 
 

Nawet jeśli ubezpieczyciel pokryje połowie to i tak zostajesz z rachunkiem na kilka lub kilkanaście tysięcy dolców :) 

 

Tego systemu nie daje ruszyć lobbing korporacji :)

  • Thanks 1
  • Upvote 1
Opublikowano
3 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

emeryturę gwarantowaną przez Państwo oraz służbę zdrowia

Służba zdrowia lecząca za darmo ukraińców a dla pana mamy tomograf po 5 miesiącach jak pan już umrze. A o emeryturach to można gadać jak już na nią pójdziesz, bo przy tej demografii to za 40 lat równie dobrze możesz nic nie dostać. Takie gdybanie że w 2025 zapłacę dziesiątki tysięcy ZUSu a za 40 lat państwo mi zapłaci jakieś marne grosze z tego nie jest żadnym "bezpieczeństwem socjalnym".

 

Socjalizm europejski nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością. Wygrani są ci, co pracowali w momencie prosperity, braku UE w obecnej formie, przeregulowania i betonowania rynku i OBECNIE zjadają tego owoce będąc na emeryturze. 

Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

I jak to możliwe, że przy polskim poziomie opodatkowania USA oferuje mniej? :) 

Nie oferuje mniej, w Polsce masz znacznie znacznie gorzej płacąc więcej na każdym absolutnie kroku. 

Opublikowano
Teraz, cichy45 napisał(a):

Służba zdrowia lecząca za darmo ukraińców a dla pana mamy tomograf po 5 miesiącach jak pan już umrze. A o emeryturach to można gadać jak już na nią pójdziesz, bo przy tej demografii to za 40 lat równie dobrze możesz nic nie dostać. Takie gdybanie że w 2025 zapłacę dziesiątki tysięcy ZUSu a za 40 lat państwo mi zapłaci jakieś marne grosze z tego nie jest żadnym "bezpieczeństwem socjalnym".

 

Socjalizm europejski nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością. Wygrani są ci, co pracowali w momencie prosperity, braku UE w obecnej formie, przeregulowania i betonowania rynku i OBECNIE zjadają tego owoce będąc na emeryturze. 

A porównałeś to z USA czy tylko pleciesz trzy po trzy powtarzając brednie z internetu?

 

Jakie podatki płacisz w Polsce? W sensie które stawki/rodzaj podatku?

 

Bo w UsA zapłaciłbyś więcej 😂

Teraz, cichy45 napisał(a):

Nie oferuje mniej, w Polsce masz znacznie znacznie gorzej płacąc więcej na każdym absolutnie kroku. 

Bzdura.

 

Nie masz absolutnie żadnego pojęcia o systemie podatkowym w USA.

Absolutnie żadnego.

Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, Winter napisał(a):

Gwarantowaną nie oznacza dobrą. Ludzie Gordon potrafią umrzeć przed szpitalem w Polsce. Wolę mieć prywatne ubezpieczenie, gdzie mogę pozwać konkretną firmę i ewentualnie przegrać niż walczyć z aparatem państwowym z którym nigdy nie wygram, bo reguluje lokalne prawo.

W USA masz za to brak.

 

Nie byłoby Cię stać na walkę prawną z ubezpieczycielem. To jest raj dla prawników.

 


 

 

9 minut temu, Winter napisał(a):

I dlatego najbiedniejszy stan USA i tak jest bogatszy niż każdy europejski kraj?

W jakim sensie bogatszy?

Jaki wskaźnik tutaj masz na myśli? :) 

3 minuty temu, AndrzejTrg napisał(a):

@GordonLameman Ohohoh no to nie wesoło... Właśnie sobie googluję jak to wygląda i lekko zdębiałem jak czytam że przedwczesny poród i opieka na wcześniakiem wyniosła pewną parkę ponad 600 tyś $. Wiedziałem że tam ze służba zdrowia jest popierdzielone, ale żeby aż tak to nie przypuszczałem.

Mało się o tym mówi. Ja kojarzę nawet taką sprawę że parka jechała na poród, ale auto się zepsuło i wezwali ambulans. 
do szpitala było 2-3 km. 
 

dostali rachunek za podwiezienie żony (mąż poszedł na nogach….) na 4 tysiące dolarów.

 

i drugi, taki sam - za podwiezienie nienarodzonego dziecka 😂😂😂😂

 

To jest kraj idiokracji i korpokracji :) 

Edytowane przez GordonLameman
  • Like 1
Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

Jakie podatki płacisz w Polsce? W sensie które stawki/rodzaj podatku?

 

Policzmy dla uproszczenia zarobki w drugim progu podatkowym

 

16000 brutto / 19276.80 koszt pracodawcy = 83% sumy.

8525.82 (2 próg podatkowy) / 19276.80 = 44 % sumy. 

 

Powiedzmy że wydajesz połowę na zakupy, energię, paliwo. Średnie owatowanie / uakcyzowienie / "opłatowanie dodatkowe" cukrowe i reszta bzdur dajmy 15 punktów procentowych.

 

Zostaje ci 29% oryginalnej sumy jako swobodna kwota którą dysponujesz.

Opublikowano
4 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

W USA masz za to brak.

 

Nie byłoby Cię stać na walkę prawną z ubezpieczycielem. To jest raj dla prawników.

 


 

 

W jakim sensie bogatszy?

Jaki wskaźnik tutaj masz na myśli? :) 

Mało się o tym mówi. Ja kojarzę nawet taką sprawę że parka jechała na poród, ale auto się zepsuło i wezwali ambulans. 
do szpitala było 2-3 km. 
 

dostali rachunek za podwiezienie żony (mąż poszedł na nogach….) na 4 tysiące dolarów.

 

i drugi, taki sam - za podwiezienie nienarodzonego dziecka 😂😂😂😂

 

To jest kraj idiokracji i korpokracji :) 

Gordon, kilka lat temu miałem konflikt prawny z pewną firmą. Za każdą godzinę (nawet nie zegarową) musiałem płacić 250 euro. W ciągu tygodnia wydawałem nawet 1000 euro. Nie mów mi proszę, że w Europie jest inaczej. Ja znam życie.

Opublikowano
11 minut temu, GordonLameman napisał(a):

 

Mało się o tym mówi. Ja kojarzę nawet taką sprawę że parka jechała na poród, ale auto się zepsuło i wezwali ambulans. 
do szpitala było 2-3 km. 
 

dostali rachunek za podwiezienie żony (mąż poszedł na nogach….) na 4 tysiące dolarów.

 

i drugi, taki sam - za podwiezienie nienarodzonego dziecka 😂😂😂😂

 

To jest kraj idiokracji i korpokracji :) 

No właśnie sobie przeglądam absurdy amerykańskiej służby zdrowia... to jest jednak kosmos jakie tam fikołki potrafią się odwalić... 

 

Teraz jak sobie pomyślę ile bym musiał zapłacić za złamanie przezkrętarzowe kości udowej to by mnie jeszcze chyba ze 3 następne pokolenia musiały spłacać :E 

  • Upvote 1
Opublikowano
37 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Zdecydowanie gorsza.

Tam za poród dziecka dostajesz rachunek na od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Och, marzenie :) 

Ale przynajmniej na to zarobisz. Moja kuzynka przeniosła się z Irlandii. Sprząta i potrafi 4000 dolarów wyciągnąć. A to było z kilka lat temu.

Opublikowano
6 minut temu, cichy45 napisał(a):

Policzmy dla uproszczenia zarobki w drugim progu podatkowym

 

16000 brutto / 19276.80 koszt pracodawcy = 83% sumy.

8525.82 (2 próg podatkowy) / 19276.80 = 44 % sumy. 

 

Powiedzmy że wydajesz połowę na zakupy, energię, paliwo. Średnie owatowanie / uakcyzowienie / "opłatowanie dodatkowe" cukrowe i reszta bzdur dajmy 15 punktów procentowych.

 

Zostaje ci 29% oryginalnej sumy jako swobodna kwota którą dysponujesz.

1. Pisałem o tym, że nie znasz systemu podatkowego w USA.

2. Nie wybrałeś tej  kwoty dla uproszczenia, a żeby był wyższy próg. Nie ze mną takie numery, Bruner. 

3. Pokazałeś, że nie wiesz jak działają podatki w Polsce :rotfl2:

 

masz tutaj wyliczenie podatków dla sumy 16.000 brutto na umowie o pracę:

image.thumb.png.07f620b0bfcdfe354a0a7d94bfdd25ef.png

 

Z sumy zapłaconej przez pracodawcę (231.321,60 zł), zostaje Ci 126.307,84 zł, czyli zostaje CI 54,6% oryginalnej sumy.

Podatek 32% płacisz tylko od kwoty dochodu ponad kwotę z drugiego progu, która wynosi 120.000 zł.

 

 

54,6%.

 

 

 

Po przeniesieniu tej pensji (192.000, ale dolarów), nie licząc local tax, medical insurance i niektórych innych podatków, w USA zostałoby Ci ok. 129.000 dolarów. 

A musisz z tego odłozyć na emeryturę, ubezpieczenie zdrowotne, studia dla dzieci....

 

Nie masz pojęcia o USA :) 

 

Opublikowano
28 minut temu, GordonLameman napisał(a):

A wiesz, że w niektórych stanach USA opodatkowanie pracy wynosi ok. 65%?

Do tego kataster za nieruchomość (często kilkanaście tysi rocznie), plus kilka tysi ubezpieczenie nieruchomości, plus kilka tys. ubezpieczenie zdrowotne a i tak rachunki do 2000$ płacisz sam i dopiero powyżej ubezpieczalnia zaczyna współpłacić. Jak masz cukrzycę - insulina kosztuje ok. 1000$ miesięcznie. Koszty życia w USA są ogromne.

  • Upvote 2
Opublikowano
15 minut temu, Winter napisał(a):

Gordon, kilka lat temu miałem konflikt prawny z pewną firmą. Za każdą godzinę (nawet nie zegarową) musiałem płacić 250 euro. W ciągu tygodnia wydawałem nawet 1000 euro. Nie mów mi proszę, że w Europie jest inaczej. Ja znam życie.

Jest inaczej :) 

 

W USA koszty procesów idą w setki tysięcy oraz miliony dolarów. W Europie Zachodniej masz dużo więcej możliwości taniego sądzenia się jako konsument. W USA nie masz takiej możliwości. 

5 minut temu, Winter napisał(a):

Ale przynajmniej na to zarobisz. Moja kuzynka przeniosła się z Irlandii. Sprząta i potrafi 4000 dolarów wyciągnąć. A to było z kilka lat temu.

Ma ubezpieczenie zdrowotne? :) 

 

4000 dolarów! Wow. weź mnie nie rozśmieszaj :rotfl: 

1 minutę temu, kalderon napisał(a):

Do tego kataster za nieruchomość (często kilkanaście tysi rocznie), plus kilka tysi ubezpieczenie nieruchomości, plus kilka tys. ubezpieczenie zdrowotne a i tak rachunki do 2000$ płacisz sam i dopiero powyżej ubezpieczalnia zaczyna współpłacić. Jak masz cukrzycę - insulina kosztuje ok. 1000$ miesięcznie. Koszty życia w USA są ogromne.

Rujnujemy American Dream :( 

A taki ładny był. Amerykański :E 

  • Like 1
Opublikowano
21 minut temu, AndrzejTrg napisał(a):

@GordonLameman Ohohoh no to nie wesoło... Właśnie sobie googluję jak to wygląda i lekko zdębiałem jak czytam że przedwczesny poród i opieka na wcześniakiem wyniosła pewną parkę ponad 600 tyś $. Wiedziałem że tam ze służba zdrowia jest popierdzielone, ale żeby aż tak to nie przypuszczałem.

Znajomy ma rodzinę w USA. Komuś tam z bliskiej rodziny urodziło się dziecko z jakąś rzadką wadą. Na szczęście typ ma dobra posadę i dobre ubezpieczenie obejmujące rodzinę. Zabieg został wykonany prawie błyskawicznie a ubezpieczyciel dostał rachunek opiewająca na 1 mln z hakiem. Najzabawniejsze, że ubezpieczyciel zapłacił całą sumę, zakwestionował jedynie konsultację z lekarzem. Podobno tego nie obejmowało ubezpieczenie, a konsultacje polegały na zagadaniu lekarza o stan dziecka po zabiegu (podobno za parę minut rozmowy lekarz doliczyli pozycję do rachunku). Dla mnie to jest jakaś abstrakcja.

  • Like 1
  • Upvote 3
Opublikowano
13 minut temu, AndrzejTrg napisał(a):

No właśnie sobie przeglądam absurdy amerykańskiej służby zdrowia... to jest jednak kosmos jakie tam fikołki potrafią się odwalić... 

 

Dobrze że u nas służba zdrowia działa racjonalnie. Wcale nie robili 5 testów na covid człowiekowi z udarem który czekał w karetce. Najpierw płacisz złodziejom tysiące na ubezpieczenie, a potem i tak umrzesz bo konował lekarz chce dodatek covidowy :E

8 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Nie wybrałeś tej  kwoty dla uproszczenia, a żeby był wyższy próg

No pewnie że wyszka kwota, w końcu mówimy o całkowitym opodatkowaniu pracy. Masz 2 próg który jest wyższy więc jego bierzemy pod uwagę. Inaczej to sobie możesz napisać że wróżka dała ci pieniądze i nic nie płacisz w EU. Podejście komika. 

Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, cichy45 napisał(a):

Dobrze że u nas służba zdrowia działa racjonalnie. Wcale nie robili 5 testów na covid człowiekowi z udarem który czekał w karetce. Najpierw płacisz złodziejom tysiące na ubezpieczenie, a potem i tak umrzesz bo konował lekarz chce dodatek covidowy :E

To jest zupełnie inna skala absurdu.

 

Ciągle uciekasz od tematu i uprawiasz tani whataboutism. 

W Polsce nie dostaniesz rachunku za proste rzeczy na kilkadziesiąt tysięcy, a większośc usług jest wykonywana na OK poziomie. 

3 minuty temu, cichy45 napisał(a):

 

No pewnie że wyszka kwota, w końcu mówimy o całkowitym opodatkowaniu pracy. Masz 2 próg który jest wyższy więc jego bierzemy pod uwagę. Inaczej to sobie możesz napisać że wróżka dała ci pieniądze i nic nie płacisz w EU. Podejście komika. 

A do samych wyliczeń, które zrobiłeś błędnie już się nie odniesiesz? Do tego, że w USA zostanie Ci tyle samo, ale bez ubezpieczenia społecznego i medycznego, też nie?

 

Co więcej - przecież obliczyłem podatki dla tej właśnie kwoty. Komikiem to jesteś ty. i to kiepskim, bo śmiejemy się tylko z żenady jaką uprawiasz.

Nie masz pojęcia o czym piszesz - dobitnie to udowodniłeś. Powtarzasz dyrdymałī o USA, które mogły być aktualne 20 lat temu, ale już nie są. 

Edytowane przez GordonLameman

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • I ja się skusiłem czytając Wasze opinie tak chwalicie ale jeszcze nie grałem 😉
    • Teoretycznie żaden, bo to złącze nie nadaje się do niczego, skoro przy niższym poborze też jest pajacerka. W praktyce brać takie, gdzie piny nie cofają się w kostce i każda żyła jest w jakimś oplocie. Wtedy nie będą się tak grzać i luzować przy okazji.   Bawię się z tym od kilku dni i widzę, że tylko to może zminimalizować sytuacje fajerwerków. Czy istnieją takie, które się nie cofają? Nie wiem. Sam zamówiłem customa, bo nie ma kabli do mojego zasilacza a już tym bardziej kątowych. W ciemno innych producentów nie będę podłączał jak się okaże, że pinout w zasilaczu inny.   Na suprimie normalnie tego kabla używałem. Przy astralu dopiero zobaczyłem, że coś nie tak. Na stocku odpalając cyberpunka 5 diod na czerwono i skoki od 3 do 12A.  Przy UV do 400W trochę lepiej, ale dalej wystarczające skoki, żeby sobie mrugały.    Nie wróciłbym już do karty bez monitorowania 
    • Czekałem na to i teraz na spokojnie będę mógł sobie ograć pełny prodókt i w niższej cenie 😁👍    
    • https://www.purepc.pl/nvidia-dostawy-pakiety-aib-pamiec-vram-kryzys-karty-graficzne "NVIDIA całkowicie wycofuje się z dostarczania kości GDDR7 w pakietach AIB, czyli zestawów chipów GPU i pamięci VRAM dla partnerów odpowiedzialnych za produkcję kart graficznych GeForce RTX 5000 z rodziny Blackwell. Powodem jest to, że producenci pamięci: Samsung, Micron i SK hynix, nie są w stanie zaspokoić popytu na układy konsumenckie. Rosnące zamówienia na pamięć operacyjną dla rynku sztucznej inteligencji zapewniają im wyższą marżę i stabilniejszy dochód, przez co priorytety produkcyjne zostały przesunięte. Według informatora "Golden Pig" NVIDIA nakazała swoim partnerom samodzielne pozyskiwanie kości GDDR7 potrzebnych do produkcji kart graficznych."
    • Napisalem u mnie jest 2-4% po przesunieciu POWER LIMITU. I tak też było.  Bo to wczesniej sprawdzalem. Natomiast napisalem CI jak krowa na rowie ze sa GPU ktore dobijaja do 1.1V albo nawet wyzej i one potrzebuje wiecej PL i to jest dosc czeste w konstrukcjach chlodzonych woda albo w drozszych kartach typu Astral      Dałem Ci przyklad ze 5070Ti najczesciej dostanie 1-2%, ALE jak masz 8% (chociaz powątpiewam że po samym przesunieciu PL masz az 8% ale niech Ci bedzie)to oczywiscie SUPER najwidoczniej masz rdzen 1.07 lub 1.08V czyli max jaki sie moze trafic.  Masz zestawienie 5080 FE 8250pkt vs 5070Ti asus prime 6800pkt po OC i przesunieciu PL z 20% robi sie 30%. Bo tak reaguja na to GPU z wyższym napieciem rdzenia.  Skończ wreszcie bo sam to zaczales. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...