Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 minutę temu, Kris194 napisał(a):

Tego to ja nawet nie skomentuję... Powiem jedynie, że pani Applebaum to światowej klasy dziennikarka, publicystka i bardzo inteligentna kobieta, podobnie jak jej mąż. Dodam do tego, że trudno o większe obciążenie w postaci pierwszej damy niż niemowa.

Jest znaną personą, ale popełnione przez nią artykuły mogą być problemem w relacjach choćby z Trumpem. Jak wyobrażasz sobie spotkanie Sikorskiego z Trumpem w towarzystwie Pierwszych Dam? Po artykułach porównujących Trumpa do Hitlera, Stalina i Mussoliniego?

Opublikowano
Teraz, Winter napisał(a):

Jest znaną personą, ale popełnione przez nią artykuły mogą być problemem w relacjach choćby z Trumpem. Jak wyobrażasz sobie spotkanie Sikorskiego z Trumpem w towarzystwie Pierwszych Dam? Po artykułach porównujących Trumpa do Hitlera, Stalina i Mussoliniego?

https://www.reuters.com/world/us/jd-vance-once-compared-trump-hitler-now-they-are-running-mates-2024-07-15/

 

Myślę, że jakoś to będzie :E

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, Kris194 napisał(a):

Polityka wewnętrzna to jednak co innego niż polityka międzynarodowa.

 

Innym problemem z Sikorskim jest to, że nie widzi problemu z tym co wyprawia Izrael w Gazie. Rozumiem, że żona jest Żydówką, ale to jest niezła hipokryzja.

P.S: Jeszcze w temacie Applebaum. Jako dziennikarka może skupić gniew Trumpa jedynie na swojej gazecie. Jako Pierwsza Dama to Polska może dostać po tyłku.

Premier 40-milionowego kraju robi ankietę na Twitterze kogo ma wybrać. Zaraz mu tam się boty i pornokonta zlecą.

Edytowane przez Winter
Opublikowano
51 minut temu, Winter napisał(a):

Premier 40-milionowego kraju robi ankietę na Twitterze kogo ma wybrać.

Bardziej na zasadzie "Premiera 40-milionowego kraju interesuje co myślą jego wyborcy". Tuska można nie lubić ale jedno czego niektórzy nie zrozumieją to właśnie ta relacja między nim a elektoratem.

 

Jeśli ktoś myśli, że osoba, która znalazła się w gronie setki najważniejszych intelektualistów w 2019 r. potrzebuje kogoś żeby mu powiedział kogo ma wystawić na kandydata na prezydenta RP to nie wiem co mam mu powiedzieć...

 

https://natemat.pl/261729,donald-tusk-wsrod-najwazniejszych-intelektualistow-2019-r-w-global-policy

  • Upvote 2
Opublikowano

A mi się nie podoba jego decyzja o prawyborach. Ciepłe kluchy z lewicowych skrzydeł KO wybiorą Trzaska, a teraz na wojnę jednak chyba byłby lepszy Sikorski. Trzasku nie będzie poważany przez nikogo poza samą warszafką.

  • Confused 1
  • Upvote 2
Opublikowano
7 minut temu, Kris194 napisał(a):

Bardziej na zasadzie "Premiera 40-milionowego kraju interesuje co myślą jego wyborcy". Tuska można nie lubić ale jedno czego niektórzy nie zrozumieją to właśnie ta relacja między nim a elektoratem.

 

Jeśli ktoś myśli, że osoba, która znalazła się w gronie setki najważniejszych intelektualistów w 2019 r. potrzebuje kogoś żeby mu powiedział kogo ma wystawić na kandydata na prezydenta RP to nie wiem co mam mu powiedzieć...

 

https://natemat.pl/261729,donald-tusk-wsrod-najwazniejszych-intelektualistow-2019-r-w-global-policy

Powiedz, że nazywasz się Katarzyna Kolenda-Zaleska, bo inaczej nie uwierzę. Tusk intelektualistą, pewnie jeszcze z tytułem profesorkim. :E

  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano
6 minut temu, Winter napisał(a):

Powiedz, że nazywasz się Katarzyna Kolenda-Zaleska, bo inaczej nie uwierzę. Tusk intelektualistą, pewnie jeszcze z tytułem profesorkim. :E

A można wiedzieć kogo Ty nazwał byś intelektualistą?

  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano

Przecież Trzaskowski jest kandydatem od poprzednich wyborów.

Także gdyby nie prawybory to by go po prostu ogłoszono kandydatem.

 

KO zdecydowała przyciągnąć jeszcze większą uwagę społeczeństwa i zrobiła wybory wewnętrzne.

Tu też wiadomo że Trzaskowskiego popiera większość i to wygląda że znaczna, działaczy i polityków KO.

 

Co bardzo cieszy to to, że nawet konserwatyści widzą że kandydat PiSu, kimkolwiek by nie był, ma znikome szansę wygrać. Stąd tak marudzą w necie że woleliby by KO wystawiła konserwatywnego Sikorskiego.

  • Haha 1
Opublikowano
9 minut temu, sk09372 napisał(a):

A można wiedzieć kogo Ty nazwał byś intelektualistą?

Oczywiście że Jarosława Kaczyńskiego który sam o sobie mówił że jest jedną z najinteligentniejszych osób na świecie.:lol2:

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
1 minutę temu, sk09372 napisał(a):

Dość ostrożnie wybrałeś.Może  jakiś polityk przychodzi Ci do głowy.

Mógłbym wybrać kilku z 20-lecia międzywojennego, ale z III RP? Nikogo. Uważam, że polska klasa polityczna i wszyscy polscy politycy to dno i tona mułu.

  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Tu bym bardzo mocno polemizował bo zarówno na płaszczyźnie prawnej, społecznej, psychologicznej NATO czyli największy sojusz militarny na świecie jest czymś innym niż umowy dwustronne jakie zawierała RP przed 2WŚ. Jeszcze na labie pisałem o złych scenariuszach dla Polski jak np. w przypadku wybuchu III wojny Turcja i Węgry od wewnątrz by to sabotowały albo wręcz wyszły na 2 dzień z z sojuszu. Wtedy wiadomo, że brygady niemieckie mogłyby nie przyjść nam z pomocą. Natomiast wtedy kiedy to pisałem jeszcze państwa skandynawskie nie były w NATO. Obecnie nawet w takim scenariuszu putin mógłby obawiać się uderzenia z tamtego kierunku.   Sytuacja obecnie jest też na tyle inna od tej z 1939r., że dzisiaj do rozpoczęcia takiej wojny, w globalnym świecie potrzebna jest zgoda i wola polityczna liczących się krajów. Przed IIWŚ po pierwsze polityka międzywojenna USA to był Trumpizm czyli nie interesowanie się resztą świata i skupieniem na sobie, ale to była doktryna nie na 4 lata tylko 30 lat. Po drugie sama przewaga militarna Niemiec wystarczyła. Dzisiaj kiedy są zależności gospodarcze - choćby dosyłanie rakiet i dronów z obu stron MUSI być wsparcie innych krajów w czasie takiej wojny. Sama rosja bez wsparcia i zgody Chin (właściwie tylko Chin) nie jest w stanie w żadnym scenariuszu pokonać sojuszu NATO.   Natomiast np bezpośredni udział wojsk NATO na Ukrainie czy daleko idące wsparcie byłby dla putina, właśnie usprawiedliwieniem, że to już nie jest walka 1:1 państwo z państwem i wtedy Chiny mogłyby się włączyć. Obecnie jest symetria bowiem wsparcie po 2 stronach jest w podobnej skali. Uzbrojenie i specjaliści z innych krajów. Paradoksalnie wydaje mi się, że zarówno putin jak i Załensku próbują wciągnąć NATO w tą wojnę bo jak nazwać pokazówkę z żołnierzami z Korei Płn? Wiadomo, że jest ich garstka. Wiadomo, że jakby putin chciał ich ukryć to by ukrył, ale tego nie zrobił... Może dlatego, żeby dać pretekst któremuś z krajów NATO do takiej samej reakcji?   Czy zamrożenie wojny na np. 10 lat spowoduje wzmocnienie rosji i za 10 lat wojnę światową? Jest to możliwe, ale to tak 50/50. Hitler od objęcia władzy kierował cały naród na wojnę, a do tego działał w stylu "zemsty za pokrzywdzenie". Świat nie był tak wygodny i globalny jak obecnie. Hitler był dużo młodszy.... Różnic jest tak dużo zarówno w zakresie samych przywódców jak i postawy narodów, że absolutnie nieuprawniona jest retoryka Załenskiego jakoby to zajęcie Ukrainy momentalnie na 100% oznaczało atak na kraje NATO.  Jak już pisałem. On jest zdesperowany i musi tak mówić, ale świat zachodni i my naprawdę musimy na to patrzeć obiektywnie. Osobiście jestem za zamrożeniem tej wojny. Oddaniem rosji tych terenów co zajęła i utworzeniem pasa buforowego. Tak jak chce Trump. I to co mówił PAD na święcie niepodległości, że Ukraina ma wrócić do granic sprzed 2014 r. i mieć Krym to równie dobrze mógłby powiedzieć, żeby UFO pomogło Ukrainie... Chyba, że już zaczęła się gra negocjacyjna...
    • Ale wy macie wzmożenie na punkcie tej flagi. Polska musi być w sercu, nie wystarczy, że będzie na sztandarach.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...